|
|
|
|
|
|
Autor Wiadomość |
RaileDowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1606 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 07 Lipiec, 2009 1:21 |
|
|
- Kim był… – zamyślił się. Albo udał, że się zamyślił, by wyłudzić od Ciebie jakieś pieniądze na tanią whiskey – Jakiś młodszy syn jakiegoś barona….jak mu tam było – zaczął pstrykać palcami, po czym, jakby nigdy nic usiadł na krześle przy biurku – Legrand. O.
Słyszałeś o nim. Kilka lat temu łączyły was interesy, ten jednak wycofał się z życia publicznego i zaszył w swoim wiejskim dworze po śmierci najmłodszego syna. Podobno zmarł na gruźlicę…
-Policji nawet nie wzywano, było aż wstyd – powiedział i zarechotał – chociaż trzeba przyznać, tamten wyglądał niego lepiej niż ten tutaj. Też miał jakieś znaki, ale nie był tak dziwnie ułożony.
Lekarz westchnął pod nosem.
-Najwidoczniej użyto jakiejś substancji rozrzedzającej krew – stwierdził. ____________
Postacie:
#wciąż Holly
#Juno |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 07 Lipiec, 2009 1:26 |
|
|
W stronę żula poleciał funt wzstrzelony kciukiem, niczym w westernach (chociaż John posiada na ich temat raczej niewielką wiedzię ). Może dorzuci coś od siebie...
Zwrócił się do lekarza.
Takie substancje nie są dostępne dla ludzi niezwiązanych z Pańską branżą, prawda? ____________
|
|
|
|
RaileDowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1606 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 07 Lipiec, 2009 12:21 |
|
|
Złapał monetę i uśmiechnął się, pokazując dość ubogie i poczerniałe uzębienie.
-Ten młody, tam też było dużo pyłu - dodał, po czym szyling (nie funt, to za dużo xD) zniknął w jego kieszeni.
-Nie. Może gdzieś w instytutach prowadzi się badania nad krzepliwością, ale mi nie jest znany ich wynik - stwierdził - Jedynym wytłumaczeniem byłaby hemofilia....
Byłeś niemal pewien, że Arthur był zdrowy. Poza tym, z tego co było Ci wiadomo, choć nie posiadałeś zbyt dużej wiedzy medycznej, nie posiadał żadnych objawów tej choroby. ____________
Postacie:
#wciąż Holly
#Juno |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 07 Lipiec, 2009 13:53 |
|
|
John przygląda się pyłowi na podłodze. Wygląda to, jakby ktoś specjalnie ułożył takie wzory?
Nie wydaje mi się, aby Artur na to chorował. Chcę, żeby zwłoki mojego przyjaciela trafiły do miejsca, gdzie możliwe będzie przeprowadzenie dokładnej ich sekcji. Oczywiście, jeśli Charlotta się na to zgodzi... ____________
|
|
|
|
RaileDowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1606 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 12 Lipiec, 2009 0:14 |
|
|
Nie wydawało Ci się, że Charlotta będzie miała jakiekolwiek obiekcje.
Reszta poszła szybko i sprawnie. Ciało zabrano, a obudzone pokojówki zaczęły sprzątać. Ty i panna Buchanan udaliście się na spoczynek. Choć nie można powiedzieć, że była to dobra noc.
Kolejne dni przyniosły zamieszanie wokół ciągłych spekulacji towarzystwa i węszenia prasy.
-Mam już tego dosyć - stwierdziła Charlotta, gdy trzy dni później siedzieliście przy śniadaniu - Ten przeklęty lekarz się nie odzywa....A ludzie nagabują, węszą. Musiałam przekupić służbę, by nic nie mówiła, a ja i tak nie jestem pewna, czy dochowają tajemnicy...
Westchnęła cicho. W czerni wyglądała na parę lat starszą, ale nie odebrało jej to uroku.
-Ja... - zaczęła chwilę później - Czy... - nie wiedziała jak to ubrać w słowa - Ja chcę sama dociec prawdy! - niemal wybuchła - Mam nawet trop!
No tak. Ostatnimi czasy całymi dniami przesiadywała w bratowym pokoju. Myślałeś, że to z żalu, ale widać - szukała. ____________
Postacie:
#wciąż Holly
#Juno |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 12 Lipiec, 2009 0:20 |
|
|
Trop? Co to jest dokładnie?
John starał się nie okazać zbytniego podekscytowania. Ot, takie angielskie odchyły . ____________
|
|
|
|
RaileDowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1606 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 12 Lipiec, 2009 1:13 |
|
|
Widać, że Charlotta niezbyt trzymała się angielskiej tradycji do bycia chłodną i oziębłą kobietą.
- Znalazłam adres sklepu, gdzie kupował te dziwne rupiecie - powiedziała - Może warto tam pójść, pokazać ten proszek, spytać co to. Popytać o te rożne znaki.... - załamała ręcę - Może on pomoże! ____________
Postacie:
#wciąż Holly
#Juno |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 12 Lipiec, 2009 1:18 |
|
|
Gdzie to jest?
Wstał i udał się po płaszcz.
Jeśli dostał odpowiedź, zapytał:
Idziesz ze mną?
Zanim wsiedli (bądź wsiadł, w zależności od odpowiedzi) do powozu Johna, ten pomyślał:
Czyli jednak będzie pluszowe Cthulhu... ____________
|
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|