Rejestracja
Rejestracja
FAQ
FAQ
Szukaj
Szukaj
Kup efekty
Efekty
My wszyscy
My wszyscy
Grupy
Grupy
Profil
Profil
Poczta
Poczta
Zaloguj
Zaloguj
Kfiatki z sesji

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mythai -> Sala Rozrywek
 (« Zobacz poprzedni tematZobacz następny temat »)

Autor
Wiadomość
Fliganos
Mieszkaniec Krain


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 29
Postać   Chowaniec

Miedziaków
Denarów
Dukatów



PostWysłany: Niedziela 10 Wrzesień, 2006 12:57 Odpowiedz z cytatem

Piszcie tu o swoich kfiatkach sesji (czyli zabawnych sytuacjach w których Gracze mówią różne śmieszne rzeczy).

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Powrót do góry ⇑
Damek
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1024
Postać   Chowaniec

Miedziaków
Denarów
Dukatów



PostWysłany: Piątek 29 Grudzień, 2006 22:51 Odpowiedz z cytatem

MG-Co robisz gdy wstajesz?
G1-Gdy Wilczu wstał głowa go bolała musiał coś szybko wipic dobra schodzę na dół do karczmy
Mg- W samych bokserkach
G1- Oj tam nie bądz taki upierdliwy
Mg- Miało byc realistycznie
G1- No dobra. Wilczu ubrał skarpetki spodnie koszulkę i bluzę i zszedł na dół do baru
MG- Zapomiałes o butach
G1- Założył buty
Mg- A co z bronią
G1 O jezu. No to Wilczu gdy się ubrał najpierw  włożył swój dwu ręczny miecz do pochwy z lewej strony swojego paska poczym przyczepił swój Topur Dwuręczny dwusieczny do uchwytów na plecach który był pochylony o 70 stopni i nareszcie również na plecy załorzył łuk i kołczan w którym było 36 strza kropka
Mg-No tak jest realistycznie tylko trochę długo

[to są kwiatki z dzisiej rozegranej sesji. Uczyłem grać moich kumpli i spodobało im się   Cool  ]
____________

Mythai rulez  Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Maciek1
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1794
Chowaniec

Miedziaków
Denarów
Dukatów



PostWysłany: Sobota 30 Grudzień, 2006 20:06 Odpowiedz z cytatem

Hej to przeniesienie postu to był żart Shocked ? Przecież to było pytanie retoryczne  Laughing Zrobiłem że cięciwa łuku zadaje k1 (Razz) obrażeń i 50% + premia zręczności szansy na trafienie  Laughing

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Dantey
Wędrowiec


   Posty: 37
Chowaniec

Miedziaków
Denarów
Dukatów



PostWysłany: Środa 21 Luty, 2007 1:15 Odpowiedz z cytatem

Końcówka sesji, za chwilę musimy kończyć.

Gracz1: Próbuję przeprawić się przez rzekę
MG: Wpław? Nie da rady. Prąd jest za silny.
Gracz1: No to zrobię tratwę.
MG: Z czego? Drzewa nie zetniesz. Straciłeś miecz, masz tylko łuk.
Gracz1: Grrr. Próbuję przestrzelić strzałę z liną na srugi brzeg
(kości w ruch)
MG: Nie udało Ci się. Nie masz już strzał
Gracz1: K***. Mimo to przeprawiam się przez rzekę wpław
MG: Giniesz!
Kumpel, przyglądający się: No! Nareszcie jakiś postęp!
____________

Wojownik Światła, jak mnie nazwał Paulo Coelho.
Cień, jak sam mówię o sobie.
Czy można to pogodzić ??

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Darkpotato
Mhroczny Imperator


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 4843
Postać   Chowaniec

Miedziaków
Denarów
Dukatów



PostWysłany: Poniedziałek 21 Maj, 2007 18:58 Odpowiedz z cytatem

MG: Więc gdzie zaprowadzisz tę łatwą dziewczynę? Niedaleko wsi jest mały, romatyczny strumyczek...
George: Ok, to prowadzę ją tam i wszyscy wiedzą, co robię...
MG: No dobra, skończyliście, było fajnie, coś jeszcze?
George: Ok, no to ciało wrzucam do rzeki...
------------------------------------------------------
[Walka...]
MG: Jesteś na skraju śmierci...
G1: Znowu...
MG (wkurzony): Posłuchaj mnie. Nie wiem, dlaczego grasz magiem, skoro tak lubisz siekankę, ale wyjaśnij mi, czemu zawsze pchasz się do pierwszej linii...
G1: Bo lubię i magię, i broń...
MG: Ale to drugie jest w przypadku maga nieskuteczne.
G1: No dobra, rzucam magiczny pocisk.
MG: Nie możesz, właśnie straciłeś przytomność.
G1: Wczytuję grę...
[Scena zbyt brutalna, żeby ją opisać]
-----------------------------------------------------------
MG: Stajecie przed zamkniętymi, potężnymi drzwiami. Na dębowym drewnie wymalowane są runiczne znaki...
G1: Próbuję je wyważyć barkiem.
MG: Nie udaje ci się.
G2: Rąbię drzwi toporem.
MG: Nawet ich nie zarysowałeś.
G3: Uderzam w drzwi Ognistą Kulą.
MG: Zero efektu.
[Po kilkunastu dalszych propozycjach w tym stylu...]
MG: (zrezygnowany) Sugestia Mistrza Gry: poszukać klamki...
------------------------------------------------------
Sesja w Wampira, koleś się opisuje:
- Taki typowy Żyd. Pejsy, broda, jarmułka, Koran pod pachą...
------------------------------------------------------
Dawno, dawno temu jeden z najgłupszych graczy zrobił tak:

Weszli do jaskini. Była ostra zima. Chcieli się schronić. Byli początkującymi wojownikami. Na tym odludziu nie mogli liczyć na niczyją pomoc. W jaskini dziwnie śmierdziało a na podłodze walały się kości ludzkie i zwierzęce, połamane najwidoczniej w poszukiwaniu szpiku. W kącie ze strachem dostrzegli wielką kupę liści i skór. Najgłupszy gracz mówi: to ja podchodzę z pochodnią (reszta grupy z niepokojem słucha) i dźgam mieczem w tą kupę liści (reszta grupy zbyt późno deklaruje - chcę mu przeszkodzić!). Z kupy liści wstaje troll i powala trzy osoby z czterosobowej grupy. Najgłupszy gracz przeżywa i zaczyna główkować jak przez śnieżne pustkowie przeprowadzić trójkę rannych.
Najgłupszy gracz wpada na następujący pomysł, stopniowo wywleka ich na śnieg i ciągnie jednego po drugim w kierunku wsi. Po kilku godzinach się męczy. Zwleka ich na jedną kupę, przykrywa opończami. Następnie do drzewa przybija dużą kartę papieru i pisze KTO ZNAJDZIE TYCH LUDZI, PROSZONY JEST O POMOC. Następnie dumny Najgłupszy gracz idzie do wsi, wraca po trzech dniach i zaskoczony dowiaduje się od MG że grupa nie żyje.
---------------------------------------------------------
Gracze podpalili wieś i schowali się w studni bo myśleli że tam ich nie znajdą.
---------------------------------------------------------
MG : "Wchodzicie tutaj, co widzicie?"
---------------------------------------------------------
Gracz nasłuchuje przez zamknięte drzwi.
MG: Są tam trzy stoły i kilka krzeseł, na jednym ze stołów leży ciało.
----------------------------------------------------------
MG: "Widzisz dwóch chłopczyków"
G1: "Po ile mają lat?"
MG: "43"
-------------------------------------------------------
MP- Znajdujesz sakiewkę...
G1- Co w niej jest?
MP- ...Zbroja mistrzowsko wykonana, wielki korbacz...
----------------------------------------------------------
Kwiatki zebrane z różnych stron (te są chyba najfajniejsze  Laughing  )
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Lidia
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 2912
Postać   Chowaniec

Miedziaków
Denarów
Dukatów



PostWysłany: Środa 25 Lipiec, 2007 19:57 Odpowiedz z cytatem

Taka historia sprzed lat.. Znajomy MG zaprosił nas (3 pełne jak najlepszych chęci graczki) na sesje wampira mw. Miała się odbyć w szopie w jego ogródku. Gdy już wszyscy się rozlokowali, dobrali do kart postaci, zapalili, pogadali i takie tam, jak w reklamie Cameli, MG rozpoczyna sesje. W pewnym momencie jedna z graczek mówi coś głupiego, MG chcąc jej udowodnić, jak bardzo to było głupie postanawia wygłosić równie 'mądrą' kwestię. Na cały głos (jak to on potrafi), akcentując dokłądnie każde słowo, dopomagają c sobie gestai mającymi nam uświadomić, że zamierza udawać kobietę, przemówił: 'Kochanie, czy chcesz być moim alfooonseeeem??!!!' W tym momencie zza drzwi szopy usłyszeliśmy spazmatyczny śmiech jego dorosłej siostry... (Która, nawiasem mówiąc, nie wiedziała co robimy w szopie i po co jej brat zamknął się w niej z trzema koleżankami..).
____________

If I was in World War Two they'd call me spitfire

Cause you know that I can^ ^

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Darkpotato
Mhroczny Imperator


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 4843
Postać   Chowaniec

Miedziaków
Denarów
Dukatów



PostWysłany: Czwartek 20 Wrzesień, 2007 10:51 Odpowiedz z cytatem

Były już kwiatki z sesji; dzisiaj ostanie słowa, które wypowiedzieli Mistrzowie Gry przed zginięciem i znalezieniem się na plakatach "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie".

1.No dobra chłopaki sesji dziś nie będzie...

2.Niestety nie mogę uznać tego rzutu bo nie patrzyłem na kostkę - powtórz.

3. Skarby? Jakie skarby?!

4. To nie moja wina, macie nędzne współczynniki, a ten kogut był całkiem spory...

5. Wprowadzamy nastrój grozy, co pół godziny będę rzucał kto ginie.

6. Daliście się zaskoczyć szarżującej furmance? Ale z was jełopy...

7. A teraz, hehe, rzucimy ile kończyn wam obcięło...

8. Rozumiem, że udało ci się rozbroić tę pułapkę ale nawet wtedy ona wciąż działa...

9. Ja mówiłem, że to bezpieczne przejście? Musiałem się pomylić...

10. Prawie wam się udało ale koleś ma w tej rundzie kilka dodatkowych ataków.

11. No dobra niech wam będzie, nie zabrakło wam tlenu i odpaliliście silniki ale lecicie prosto w pas asteroidów.

12. Pomyliłem się, nie zginęliście, żyjecie! A nie... jednak miałem rację...

13. Ta zabawa nie jest dla dziewczynek.

14. Będę szczery: od trzech sesji podróżujecie wg fałszywej mapy.

15. No panowie: rachu ciachu i do piachu.

16. Punkty doświadczenia? Policzyłem ale doszedłem do wniosku, że się wam nie należą, więc ich nie podam.

17. Gdybyście byli choć w połowie tak dobrymi graczami jak ja mistrzem gry na pewno ukończylibyście tą przygodę.

18. Kto chce przeżyć? Ręka do góry.

19. Nie rozumiem jak wy to robicie, że macie tak mało magicznych przedmiotów.

20. Naprawdę chciałem wam pomóc ale to by tylko zepsuło wam zabawę.

21. Nie przejmujcie się i tak nie lubiłem waszych postaci.

22. To nieprawda, ze od początku chciałem was zabić... Wpadłem na to dopiero pod koniec.

Tekst z www.joemonster.org
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Darkpotato
Mhroczny Imperator


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 4843
Postać   Chowaniec

Miedziaków
Denarów
Dukatów



PostWysłany: Sobota 12 Kwiecień, 2008 8:51 Odpowiedz z cytatem

Kwiatek jak najbardziej świeży- dzisiejszy.

Mitris z bliżej mi nie znanych przyczyn usilnie chciała znaleźć jakiś 'dom uciech' w którym można spotkać strażników miejskich, w mieście w którym rozgrywa się sesja. Ja natomiast nie miałem specjalnej ochoty na wprowadzanie tego elementu do sesji. Oto, co z tego wynikło:

M:
Idę do jakiejś upatrzonej tawerny, gdzie właśnie weszło dwóch strażników.
JA:
Hmm... jakby to... Jedyną tawerną, która nie została zamknięta przez porwania, jest tawerna Osamy. Jak już mówiłem, ludzie są tu raczej biedni i nie szlajają się po karczmach. Poza tym to nie jest jakieś wielkie miasto.
M:
CHcesz mi powiedzieć, ze nie ma tu burdelu? Że strażnicy nie mgoą się w nocy zabawić?
JA:
Nie. W mieście panuje atmosfera ciągłego napięcia. Kolejni ludzie znikają, nikt nic z tym nie robi. Strażnicy, to nie samobójcy, więc też wolą sie 'nie wychylać.'
M:
No, ale nawet we wsi są domy uciech, lub zwykła tawerna y strażnik mógł się wybawić.
JA:
To miasto jest ogólnie dziwne. Leży na skraju cywilizacji, prawi odcięte od reszty świata, nie jest zbyt wielkie, a jesli koniecznie chcesz, aby pojawił się motyw burdelu, to uznajmy, że strażnicy mają alternatyeną orientację i wystarczy im, gdy spotykają się podczas zmiany warty w koszarach.
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Darkpotato
Mhroczny Imperator


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 4843
Postać   Chowaniec

Miedziaków
Denarów
Dukatów



PostWysłany: Poniedziałek 14 Lipiec, 2008 17:59 Odpowiedz z cytatem

Sesja: Sekret z przeszłości


Asteria:
- Do brzegu, do naszych rzeczy płyńmy! - szepnęłaz mocą.
Asteria bez zastanowienia zanurkowała. Płynęła delfinem mając nadzieje, że Anjali za nią podąża.

MG:
Warkot... krótkie szczeknięcie? Coś zsuwa się pośród zarośli w dół jaru.

[Delfinem? Przy twoim pływaniu to by był co najwyżej jakiś mały sumik]


=======================Chwilę później=======================


MG:
[...]
zeskakuje ogromny... pies? Czarny, masywny, wielkości wilka.

Za nim drugi.

I jeszcze jeden.

I jeszcze...


Asteria [Mitris]:

[zdążę siegnąć bo sztylet czy łuk?]

Po chwili dodane:

[czy wilki potrafią pływać?    ]


Lizard:

[No ba! Delfinem!  xD]
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Darkpotato
Mhroczny Imperator


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 4843
Postać   Chowaniec

Miedziaków
Denarów
Dukatów



PostWysłany: Piątek 13 Marzec, 2009 10:21 Odpowiedz z cytatem

Końcowa sesja & scena scenariusza.

W grze pozostały 2 z 6 postaci: G1-Strażnik i Kobieta najemnik. Scena w stylu 'Gracze otoczeni tłumem wrogów, główny zły tłumaczy im, o co kaman, bo potem przecież i tak ich zabije.'  

Ogólnie w scenariuszu chodziło o to, że ktoś zabił króla, a ktoś wkręcił w to graczy, którzy wylądowali w więzieniu, z którego uciekli. Ważny jest też fakt, że żaden z 3 głównych bohaterów nie znał swojego ojca.
MG- obecny król Mayrenbergu- Filip, który podstępem usunął swojego siostrzeńca z tronu (ojca bohaterów).

MG, (jako Filip): Król oficjalnie nie miał syna, jednak po dworze krążyły plotki o jego licznych romansach. Dzieci z nieprawego łoża prawa do tronu nie posiadają, ale jak to się mówi- przezorny zawsze ubezpieczony, tak, więc postanowiłem wplątać was w naszą zabawę. Mieliście zostać ścięci za zabójstwo króla, tym samym uwalniając moich ludzi od podejrzeń, jednak coś poszło nie tak. Teraz policzę do 5. Gdy powiem '5', te kusze wyślą Was do piekła. 1..2..3..4..

Kulminacyjny moment. Pełne skupienie nawet tych, którzy już aktywnie w grze nie uczestniczą. W tym momencie G1, który wczuł się mocno w klimat, chyba do tego stopnia, że nie załapał, co do niego mówiłem zwraca się do Filipa modulując swój głos na ostatnią przed śmiercią ironię:

G1: Dziękuję za przyjęcie tatusiu.

Cisza. MG robi O.O, a po chwili cała drużyna zalicza rotfla. Smile. Oczywiście cały klimat prysł, a tekst G1 prawie zabił MG, który był bliski uduszenia.

nWoD
Sytuacja następująca: 2 graczy w grobowcu ze stołem ofiarnym. W pomieszczeniu 2 posągi- jeden z wyciągniętą ręką, drugi bez oczu. Aby otworzyć drzwi trzeba było złożyć jednego gracza w ofierze, a jego serce położyć na ręce jednego z posągów.

Gracze zrozumieli, że jeden z nich ma zginąć. G1 położył się na stole ofiarnym i po chwili był już martwy. Teraz G2 miała wykminić, co dalej z trupem zrobić.

G2: Wydłubuję mu oczy i wkładam w puste miejsca w posągu.
MG: Jedno oko się 'wylało'. Drugie udało Ci się wyjąć.
G2: Hmm... Czego mogę użyć zamiast oczu?
G1(z zaświatów, czyli kanapy): Jąder?

Na szczęście skończyło się na tym, że po kilku podpowiedziach udało jej się dojść do rozwiązania zagadki Smile.

Mrok pośród światła
1) Mg opisuje pomieszczenie.
-Blablabla (...)Pan John siedzi pod krzesłem...

2) Mg wprowadza klimat.
-Blablabla(...) Stuarcie, to co przykuwa Twoje Zdjęcia, to... Yyy... Uwagę, to...

3) Graczka1 informuje nas po rzucie na wyczucie nadnaturala:
'Otóż i [cenzura: ekskrementy] wyczuwam.'

4) Ja-Gracz opisuję akcję po tym, jak zadziałał u mnie 'Gniew'
-Wyciągam go(kolesia) spod łóżka za uszy!

5) Graczka 2 opisuje działania postaci. Zaatakował nas jakiś facet, który najwyraźniej był nadnaturalem, bo nie padł po kilku moich strzałach.
-Rzucam w niego saperką!
-(moja delikatna sugestia) Przecież masz shotguna!
-Wiem, ale rzucam w niego saperką.
-                       T.T

Różne

Podczas ucieczki z mojego LO.
-Spuszczam się na chodnik, przez okno!

Próba uniknięcia rzuconego noża.
-Puszczam się! (Czyli przestaję trzymać linę.)
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Bio
Notoryczny Myśliciel


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 982
Chowaniec

Miedziaków
Denarów
Dukatów



PostWysłany: Piątek 16 Lipiec, 2010 18:16 Odpowiedz z cytatem

MG: Dobra, wojska stoją gotowe za tobą, wszyscy z zapałem oczekują na twoje rozkazy, a niedaleko zza pagórka wychodzi armia wroga.
G: Dosięgną ich strzały moich żołnierzy?
MG: Raczej tak.
G: Więc każę im strzelać!
MG: Jako że jedyny byłeś na koniu a twoi łucznicy nie mieli rumaków oberwałeś trzema strzałami swoich żołnierzy, spadasz z konia.
G: <Wytrzeszcza oczy> To nie fair!

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mythai -> Sala Rozrywek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 
  
Strona glówna | Mapa serwisu | O stronie | Podziekowania | Kontakt
Sponsoruj mythai.info | Informacje o prawach autorskich


© 2004 -2016 Mariusz Moryl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group - modified by Mythai Team

Ten serwis wykorzystuje pliki cookie w celu ulatwienia identyfikacji uzytkownika.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawien Twojej przegladarki oznacza, ze beda one umieszczane w Twoim urzadzeniu koncowym. Pamietaj, ze zawsze mozesz zmienic te ustawienia.