Rejestracja
Rejestracja
FAQ
FAQ
Szukaj
Szukaj
Kup efekty
Efekty
My wszyscy
My wszyscy
Grupy
Grupy
Profil
Profil
Poczta
Poczta
Zaloguj
Zaloguj
Dom kalifa: Rok w Casablance

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mythai -> Recenzje powieści fantastycznych
 (« Zobacz poprzedni tematZobacz następny temat »)

Autor
Wiadomość
Eviva
Dowódca Oddziału
Mistrzyni Pióra


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 2009
Postać   Chowaniec

12717 Miedziaków
108 Denarów
74 Dukatów



PostWysłany: Sobota 05 Listopad, 2011 13:15 Odpowiedz z cytatem

Tahir Shah to autor mało znany w naszym kraju. Właściwie polski czytelnik ma okazję poznać go dopiero przy okazji lektury autobiograficznej książki "Dom kalifa: Rok w Casablance". W tej powieści opisuje on swe perypetie po przeprowadzce na Bliski Wschód, który do tej pory znał jedynie bardzo powierzchownie, ale z którym czuł się związany przez swoje pochodzenie. Mimo muzułmańskich korzeni Tahir i jego rodzina to ludzie raczej bezwyznaniowi. Religia niewiele dla nich znaczy, a znalazłszy się w kraju na wskroś muzułmańskim wpadają nagle w nurt życia, w którym islam gra główną rolę.



Będąc Anglikiem pochodzenia afgańskiego Tahir Shah żył jak przeciętny Europejczyk, hodował jednak w sercu wielkie marzenie o wyrwaniu się z szarego Londynu na Bliski Wschód, do Maroka. Mimo sprzeciwu rodziny postanowił spełnić swoje sny i kupić dom w Maroku, jednak okazało się to przedsięwzięciem bardzo trudnym. Przede wszystkim młody Europejczyk nie miał pojęcia o tym, jak załatwia się interesy z ludźmi Wschodu i nawet nie potrafi z nimi we właściwy sposób rozmawiać. Po wielu perypetiach udało mu się wreszcie nabyć względnie tanio starą i zniszczoną posiadłość, omijaną przez miejscowych jako "dom nawiedzony przez dźinny". Nie jest to jednak wcale koniec prawdziwych trudności, przeciwnie, dopiero początek. Całkowicie odmienna mentalność tubylców, ich osobliwe pojmowanie spraw uczciwości zawodowej, wszechobecna korupcja i zagrożenie ze strony ekstremistów okazują się mniej kłopotliwe, niż swoiście pojmowana życzliwość, z jaką narzucają się rodzinie Tahira jego marokańscy pracownicy. Uwikłany w sprawy, o których dotąd nie miał żadnego pojęcia, otoczony ludźmi, których nie rozumie, a którzy - od analfabety do lekarza włącznie - zdają się być bezwzględnie posłuszni wierzeniom, które w Europie bez wątpienia nazwano by zabobonami, pojmuje w końcu, że musi przystosować się do ich sposobu bycia, jeśli chce tu zostać. A mimo wszelkich zgryzot pragnie tego z każdym dniem mocniej.

"Dom kalifa: Rok w Casablance" to wymarzona lektura dla kogoś, kto chciałby poznać "normalnych" muzułmanów, nie ekstremistów i nie postacie z bajek Szeherezady. Czytając tę barwną i ciekawą książkę pozna ich takich, jakimi są w rzeczywistości. Nie będzie łatwo zaakceptować ich obyczaje, sposób myślenia i postępowania, ale można zrozumieć ich odmienność, to że po prostu są inni niż Europejczycy lub Amerykanie. Z kart książki nie wyłania się bynajmniej obraz potworów bez serca ani obłąkanych fanatyków, choć niektóre ich obrzędy mogą się wydać szokujące lub odrażające. Na co dzień to zwyczajni ludzie, próbujący jakoś żyć, może trochę za bardzo skłonni do cwaniactwa, ale przecież nie oni jedni są tacy. Jak w każdym narodzie, tak i wśród Marokańczyków opisywanych przez autora są ludzie gorsi i lepsi, kłopot tylko w tym, że jedni i drudzy zdają się być niemal istotami z innej planety. Nawet ludzie pracujący dla Tahira zachowują się tak, że nie wie, co o nich mysleć. Początkowo doprowadzają go do rozpaczy wiecznym powoływaniem się na dżiny i całkowitą nieprzewidywalnością, nie można też powiedzieć, że pod koniec książki autor już ich rozumie. Raczej poddaje się i pozwala im robić wszystko, jak chcą, byle jakoś szło. Być może dla Europejczyka, jakim jest Tahir mimo swych afgańskich korzeni, to jedyny sposób postępowania z mieszkańcami Bliskiego Wschodu.

Idą jesienne szarugi, a potem zimowe chłody. Poczytajcie w długie wieczory o kraju, gdzie zawsze świeci słońce, a owoce mają smak nieznany w krajach Europy.
____________

Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise.

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mythai -> Recenzje powieści fantastycznych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 
  
Strona glówna | Mapa serwisu | O stronie | Podziekowania | Kontakt
Sponsoruj mythai.info | Informacje o prawach autorskich


© 2004 -2016 Mariusz Moryl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group - modified by Mythai Team

Ten serwis wykorzystuje pliki cookie w celu ulatwienia identyfikacji uzytkownika.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawien Twojej przegladarki oznacza, ze beda one umieszczane w Twoim urzadzeniu koncowym. Pamietaj, ze zawsze mozesz zmienic te ustawienia.