Rejestracja
Rejestracja
FAQ
FAQ
Szukaj
Szukaj
Kup efekty
Efekty
My wszyscy
My wszyscy
Grupy
Grupy
Profil
Profil
Poczta
Poczta
Zaloguj
Zaloguj
"Honor złodzieja" Douglas Hulick

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mythai -> Recenzje powieści fantastycznych
 (« Zobacz poprzedni tematZobacz następny temat »)

Autor
Wiadomość
Eviva
Dowódca Oddziału
Mistrzyni Pióra


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 2009
Postać   Chowaniec

12717 Miedziaków
108 Denarów
74 Dukatów



PostWysłany: Wtorek 07 Luty, 2012 18:53 Odpowiedz z cytatem

Pewnie każdy słyszał o najsłynniejszej książce Mario Puzo "Ojciec chrzestny", nawet jeśli nigdy nie miał jej w ręku. Każdy też w życiu słyszał o przestępczości zorganizowanej, jednak myliłby się bardzo sądząc, że jest ona wynalazkiem naszych czasów. Zarówno organizacje o charakterze mafijnym, jak rządzące nimi reguły powstały na bardzo długo przed wejściem do języka potocznego słowa "mafia". Wszędzie tam, gdzie istniały państwa, istniała niemal od zawsze przestępczość zorganizowana, w której panowała ściśle ustalona hierarchia. A na czele danej organizacji zawsze znajdował się "Ojciec Chrzestny", "Wielki Szef", "Król Żebraków" czy jakkolwiek go zwano. Tak samo było też w wiekach średnich, w których osadzona jest akcja książki Douglasa Hulicka "Honor złodzieja". Co prawda  stworzone przez niego Imperium wraz z jego realiami jest fikcyjne, ale mimo to nie można oprzeć się wrażeniu autentyczności opisywanego środowiska.




W Imperium obok warstwy "spokojnych obywateli", zwanych Chlebodawcami, istnieje świetnie zorganizowana subkultura Kamratów, czyli wszelkiego rodzaju przestępców. Są zrzeszeni w organicjach, z których każda ma swóch rewir i każda nie lubi drugiej. Zwykle nie wchodzą sobie w drogę, czasem jednak zdarzają sie wojny o wpływy, i to tak burzliwe, że muszą interweniować siły porządkowe Imperium. Na co dzień nie wtrącają się one w sprawy Kamratów, gdy jednak już dojdzie do starcia, zabijają wszystkich na swej drodze, nie zawracając sobie głowy różnicowaniem stopnia winy, płci czy wieku. Kamraci stariają się ich więc nie prowokować, a swoje nieporozumienia załatwiać we własnym gronie.
Drothe jest ulicznym szpiegiem w mieście Ildrekka, jednak nie zwykłym Uchem. Jest Nosem, w dodatku Długim Nosem, a to znaczy, że plasuje się dośc wysoko w hierarchii. Jego rolą jest nie tylko gromadzenie informacji, ale przesiewanie ich, łączenie w obiecujące tropy i dostarczanie szefowi gotowej interpretacji. Dysponuje sporym sztabem współpracowników i prowadzi ubocznie własne interesy, handlując na przykład dawnymi relikwiami, przede wszystkim jednak pracuje dla paranoicznego i ogromnie wpływowego Nicco, szefa miejscowej organizacji. Przypadkowy ślad naprowadza go na trop pewnej księgi, którą interesują ludzie niezwykle wpływowi i potężni. Ta księga może mieć wpływ na sam rdzeń państwowości Imperium, którym od wieków rzadzi ten sam człowiek, odradzający się w kolejnych reinkarnacjach. Nic więc dziwnego, że są tacy, co nie cofną się przed niczym, by ją zdobyć, gdyż skrywa ona sekrety magii potężniejszej niż wszystkie czary, które w Imperium legalne i nielegalne. Ci ludzie mają wielką władzę. Uderzają szybko i skutecznie. Drothe z dnia na dzień traci zaufanie szefa, co w jego świecie równa się wyrokowi śmierci, i to nie tylko dla niego. W niebezpieczeństwie znajdują się również ci, z którymi jest w jakiś sposób związany. Zostaje wplątany w intrygę, która go przerasta, w paskudną sytuację, z której nie ma dobrego wyjścia. W końcu okazuje się, że ufać może tylko tym, do których w normalnej sytuacji nigdy by się nie zwrócił z prośbą o pomoc...

Douglas Hulick posłużył się w swej książce oryginalnym średniowiecznym nazewnictwem ze środowiska przestępczego, wzbogaconym o zaledwie kilka terminów, które autor sam wymyślił. Dodało to kolorytu całej opowieści, która świetnie wpisuje się nurt książek fantasy o tematyce "mafijnej". Fascynację autora wspomnianym na początku "Ojcem chrzestnym" i innymi książkami Mario Puzo widać od początku jak na dłoni. Pozwoliła mu ona na stworzenie wspaniałego, pełnego życia obrazu organizacji przestępczej, działającej w warunkach średniowiecza. Przyprawienie tej historii magią zostało dokonane tak zręcznie, że nie razi i nie ujmuje wrazenia autentyczności całej historii. Książkę czyta się jednym tchem, do końca nie mogąc przewidzieć, co będzie dalej. Wspaniała lektura, godna polecenia i najwyższego uznania dla kunsztu autora oraz świetnej pracy tłumacza.


Za udostępnienie szczotki redakcyjnej dziękujemy Wydawnictwu Literackiemu


Tytuł: "Honor złodzieja"
Autor: Douglas Hulick
Język oryginału: angielski
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania (planowana): marzec 2012
Ocena: 5/5
____________

Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise.

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mythai -> Recenzje powieści fantastycznych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 
  
Strona glówna | Mapa serwisu | O stronie | Podziekowania | Kontakt
Sponsoruj mythai.info | Informacje o prawach autorskich


© 2004 -2016 Mariusz Moryl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group - modified by Mythai Team

Ten serwis wykorzystuje pliki cookie w celu ulatwienia identyfikacji uzytkownika.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawien Twojej przegladarki oznacza, ze beda one umieszczane w Twoim urzadzeniu koncowym. Pamietaj, ze zawsze mozesz zmienic te ustawienia.