Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Środa 22 Sierpień, 2007 22:21 |
|
|
Do wnętrza wszedł postawny męszczyzna, rozejrzał się, lekko drwiący uśmiech przemkna mu przez twarz, po czym podszedł do stolika stojącego pod scianą i usiadł zatapiając sie w myślach. ____________ Uważaj o co prosisz, bo może się spełnić...
na życzenie cytat z Mnie:
"będę stanowił żywy (minej więcej...) dowód na to, że można istnieć (i się wypowiadać) będąc martwym...." |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 28 Sierpień, 2007 19:05 |
|
|
Drzwi do Gospody otworzyły się lekko. W powstałej szparze stała średniego wzrostu dziewczyna z długimi włosami i czarną peleryną na plecach. Rozejrzała się niespokojnie dookoła. Niezbyt lubiła takie miejsca. Zawsze wzniecano w nich bójki. Nie to żeby ich nie lubiła. Po prostu zazwyczaj była w centrum awantury. Przeszła parę kroków i zatrzymała się przy ławie siadając na niej. Szybkim gestem skinęła na barmana i chwilę później pochylała się nad kuflem piwa uważnie rozglądając się dookoła. |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 29 Sierpień, 2007 22:49 |
|
|
Z ponurą miną Angel weszła do gospody i zapytała:
- Napije się ktoś? Zły był ten dzień.... |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 01 Wrzesień, 2007 22:27 |
|
|
ah jak milo było isc pszez gury lasy doły pustynie
Dodane po 23 minutach:
hejka wtrafiłem wchodze i co tam a tam trupy to był wstsas
Dodane po 8 minutach:
____________ ! IGOR ! |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 08 Wrzesień, 2007 10:44 |
|
|
super opowiesc
Dodane po 2 minutach:
musi byc ladna dziewczyna jezeli przez nia sa burdy |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 09 Październik, 2007 11:05 |
|
|
Przybywa Obieżyświat.
- Karczmiarzu!!! Podaj mi najlepszej gorzały! Jekże ja jestem spragnoiny!
Wędrowałem po północnych górach bez żadnego lęku. I chleba mi ukraj i masłem posmarój z krowiego mleka. Tylko szybko!
Dodane po 27 minutach:
Nagle ktoś szturchną Obieżyświata.
- Hej! co ty robisz nędzniku! - Krzykną Obieżyświat.
Człowiek odkrzykną zaś:
- Sam żeś nędznik! Psie niewierny!
- Och rześ ty!
Obieży świat wstał i walną drania(normalnie to by go ustzelił już z kuszy, ale gdy karzmarz nie przychodził pociągną trochę swojej piersiówki, i to nie mało). Ten wpadł na kogoś innego, ten zaś oddał mu i zaczęł się bitwa. W środku tej awantury pochylona nad kufrem siedziała drobna (wydawać by się mogło) dziewczyna. Ktoś ją nie chcący udeżył, a ta JAK NIE FYFANGOWAłA TEMU(!!!) JAK GO NIE WALNIE! Człeczyna biedny wyleciał przez okno. ____________ Żyj chwilą. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 09 Październik, 2007 19:32 |
|
|
Mitris wchodzi do "haosu" i aptrzy z politowaniem na inteligencje "walących" się mężczyzn. Podchodzi do lady i cierpliwie czeka na karczmarza, który zapewne chowa się przed klientami ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 09 Październik, 2007 19:48 |
|
|
Siedzący w kącie wyrwał się z zamyślenia, rozejrzał, po czym mrukną
-ech, dzieci... ____________ Uważaj o co prosisz, bo może się spełnić...
na życzenie cytat z Mnie:
"będę stanowił żywy (minej więcej...) dowód na to, że można istnieć (i się wypowiadać) będąc martwym...." |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 09 Październik, 2007 19:50 |
|
|
Zauważywszy jednego jeszcze trzeźwego drania, siada obok kuandra zamawia piwo z gęstą pianą ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 09 Październik, 2007 19:53 |
|
|
-Miło widzieć jakąś, jeszcze normalną osobę, kuandr jestem. ____________ Uważaj o co prosisz, bo może się spełnić...
na życzenie cytat z Mnie:
"będę stanowił żywy (minej więcej...) dowód na to, że można istnieć (i się wypowiadać) będąc martwym...." |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 10 Październik, 2007 11:28 |
|
|
Dobra! - Rykną w końcu Obieżyświat.
- Dosyć tego! Kyltury trochę.
- Szybko trzeźwiejesz - Żekłszy to kuandr podał mu dłoń. ____________ Żyj chwilą. |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 10 Październik, 2007 13:50 |
|
|
[Nie piszemy za innych ]
Wchodzi do karczmy, siada w kącie i... milczy. Nie rusza się. ____________ Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 10 Październik, 2007 14:10 |
|
|
-Z pijanymi nie rozmawiam-rzekł kuandr, nie podając ręki. ____________ Uważaj o co prosisz, bo może się spełnić...
na życzenie cytat z Mnie:
"będę stanowił żywy (minej więcej...) dowód na to, że można istnieć (i się wypowiadać) będąc martwym...." |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 10 Październik, 2007 17:22 |
|
|
Mitris patrzy na Domiusa i nachyla się do kuandra, aby mu szepnąć do ucha " Kuandr, myślałam, że ta karczma nie wpuszcza do środka wariatów z żółtymi papierami, więc co robi ten DOmius tu?" ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 10 Październik, 2007 17:27 |
|
|
-Pani, nieodpowiadam za innych gości i nieszczególnie mi przeskadzają, przynajmniej dopóki się zachowują-patrzy na ...Obieżyświata ____________ Uważaj o co prosisz, bo może się spełnić...
na życzenie cytat z Mnie:
"będę stanowił żywy (minej więcej...) dowód na to, że można istnieć (i się wypowiadać) będąc martwym...." |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 10 Październik, 2007 17:53 |
|
|
*Nagle długi nóż wbił się w ścianę tuż koło głowy Mitris...* ____________ Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 10 Październik, 2007 17:56 |
|
|
-No proszę, zbiera się jak widzę na burzę, skoro już noże nisko latają-mrukną kuandr ____________ Uważaj o co prosisz, bo może się spełnić...
na życzenie cytat z Mnie:
"będę stanowił żywy (minej więcej...) dowód na to, że można istnieć (i się wypowiadać) będąc martwym...." |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 11 Październik, 2007 8:10 |
|
|
*Mitris szczęśliwa, że Domius podarował jej nóż, zaczyna się nim bawić (nożem)* Nawet spoko jest ten wariat, tylko nie wiem kto sprzedał mu takie cacko... to jest czasem niebezpieczne *Mitris mrugnęła do DOmiusa znacząco* ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 11 Październik, 2007 13:50 |
|
|
*ale okazało się, że Domiusa już tam nie było* ____________ Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 11 Październik, 2007 14:08 |
|
|
- Dobra ludzie, trochę kultury. Ja ruszam w dalszą drogę, wiedzcie, że jam jest bardzo odporny na alkochol. W mojej rodzinie od pokoleń chodzą plotki, że ród Stunsky trzeźwieje kiedy chce. Popily my pogadaly, pobyly sie. Żegnajcie. - Po tych słowach Obieżyświat skierował się na Góry dymne nie bojąc się o własne życie. ____________ Żyj chwilą. |
|
|
|
|