|
|
|
|
|
|
Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Poniedziałek 28 Maj, 2012 13:23 |
|
|
Idzie Baba do lekarza i co?...
Pstro
Dodane po 1 minutach:
Jestem w restauracji zamawiam hot doga a dostaje kilka:) |
|
|
|
EudanWędrowiec MROCZNY ELF
|
Wysłany: Czwartek 21 Czerwiec, 2012 17:50 |
|
|
W restauracji.
Kelner: Chce pan kawę ze śmietaną, czy bez?
Klient: Co ma bez do kawy?
Sorry za ewentualne błędy, nie pamiętam dokładnie. ____________ Każdy ma swój własny świat, świat umysłu... |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Czwartek 21 Czerwiec, 2012 18:04 |
|
|
Środek nocy, walenie do drzwi. Zaspany mąż idzie otworzyć. W progu stoi ponury drab z siekierą i warczy:
- Forsa albo życie.
Niespeszony mąż odwraca się i woła:
- Marysiu, życie moje, pozwól no tutaj! ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
EudanWędrowiec MROCZNY ELF
|
Wysłany: Piątek 22 Czerwiec, 2012 5:13 |
|
|
Gdzieś w Polsce... 3 nad ranem... do drzwi łomocze ksiądz z ministrantem:
- Otwierać! Mamy nakaz kolędy. ____________ Każdy ma swój własny świat, świat umysłu... |
|
|
|
NanoMieszkaniec Krain
Płeć: Posty: 24 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Poniedziałek 08 Październik, 2012 14:34 |
|
|
"Duża firma informatyczna oferuje pracę dla doświadczonych hackerów. CV oraz List Motywacyjny prosimy umieszczać na stronie www.microsoft.com".
Zatrzymuje policjant studenta, legitymuje go, otwiera dowód i czyta:
- O! Widzę, że nie pracujemy.
- Nie pracujemy - potwierdza student.
- Opieprzamy się... - mówi dalej policjant.
- Ano, opieprzamy się - potwierdza student.
- O! Studiujemy... - mówi policjant.
- Nie. Tylko ja studiuję.
Pewien młody student miał egzamin pisemny. Siedział sobie w ostatnim rzędzie, więc mógł spokojnie pisać.
- Pss...! Masz pierwsze? - usłyszał w pewnej chwili za plecami.
- Mam.
- To daj. - student przepisał zadanie i podał do tyłu po kilku minutach.
- Pss...! Masz drugie?
- Mam.
- To daj. - student przepisał i podał po kolejnych kilku minutach.
- Pss...! Masz trzecie?
- Mam.
- To daj.
Po chwili, student słyszy zza pleców cichy, stłumiony głos:
- Pss...! Zdał pan, proszę indeks... |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 16 Październik, 2012 18:42 |
|
|
-Czemu księżyc jest biały?
-Bo świeci!
Dodane po 6 minutach:
Dlaczego Amstrom powiedział na księżycu: -Powodzenia panie Kowalski?
bo jak był nastolatkiem grał sobie w piłkę i przebił ją do sąsiada słyszał że ktoś mówił:- Nigdy tego nie zrobię do puki jeden z naszych sąsiadów nie wyląduje na księżycu!
Dodane po 5 minutach:
Mąż z żoną rozmawiają z dzieckiem(żona była wciąży) i dotyka ją po brzuchu.Za 3 lata przychodzi synek i mówi fajnie ci to tak!?(dotyko go po brzuchu) ____________ Każdy Widzi Idealny Świat... |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 17 Październik, 2012 16:10 |
|
|
Dwie blondynki oglądają wyścigi F1 i jedna idzie do kuchni po popcorn.
Druga blondynka przełącza na inny kanał i mówi:O, Karol Wojtyła!-A druga na to:- A Kubica który?
Dodane po 3 minutach:
Dwie blondynki stoją na przystanku i jedna mówi:-Ja jadę autobusem nr.1A druga:-Ja jadę autobusem nr.2.Przyjechał autobus nr.12, a one na to: O! jedziemy razem. ____________ Każdy Widzi Idealny Świat... |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 24 Październik, 2012 11:12 |
|
|
Co to jest: leży pod drzewem i robi: "Szszszszsz..."?
Pijany gajowy próbuje zaśpiewać 'Szła dzieweczka do laseczka'.
------------------------
Jak zachowuje się: Francuz, Anglik i Szkot, gdy mucha wpadnie mu do szklanki z napojem?
Francuz głośno przeklina i wylewa napój,
Anglik poprawia krawat i delikatnie wyjmuje owada,
a Szkot bierze muchę do ręki i wrzeszczy: 'Wypluj, coś wypiła!' ____________
|
|
|
|
keroWojownik
Płeć: Posty: 789 Chowaniec3334 Miedziaków
122 Denarów
63 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 19 Maj, 2013 11:59 |
|
|
- Co oznaczają odrosty u blondynki ?
- Że mózg się jeszcze broni |
|
|
|
EudanWędrowiec MROCZNY ELF
|
Wysłany: Środa 29 Maj, 2013 19:56 |
|
|
Jedzie sobie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok "tirówek".
Żona pyta:
- Kochanie, co tu robią te panie i to tak ubrane?
- One zarabiają na nierządzie.
- A co to znaczy?
- Robią ludziom przyjemności za pieniądze.
- A dużo można na tym zarobić?
- Oj, bardzo dużo, kochanie.
- To może i ja bym stanęła? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne...
Mąż unosi brwi ze zdziwienia:
- No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja tez się zgadzam.
- A co muszę zrobić? - pyta żona.
- Stań tu, ja stanę 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz "stówa" i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie.
- Ok.
Żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się merol. Żona podchodzi, a kierowca pyta:
- Ile?
- Stówa.
- Ale ja mam tylko siedem dych.
- Poczeka pan. Muszę porozmawiać z menadżerem.
Żona biegnie do męża i pyta:
- Józek, ale on mówi, że ma tylko 7 dych. Zrobić to?
- Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to mu weźmiesz do ręki.
Żona biegnie z powrotem i mówi, że zrobi ręką za siedem dych. Gość się zgadza, wyciąga aparaturę. Oczom żony ukazuje się ogromny instrument długi aż do kolana klienta.
Żona wytrzeszcza oczy i mówi:
- Muszę porozmawiać z menadżerem.
Biegnie zdyszana do męża i woła:
- Józek nie bądź świnia! Pożycz mu te trzy dychy!
Trzech kolesi zastanawia się jak rozdzielić miedzy sobą skrzynkę jabłek. Jeden rzucił pomysł, że będą wymyślać wierszyki, kto wymyśli ten bierze 1 jabłko.
Zaczyna pierwszy:
- "Mickiewicz pisał wiersze, ja biorę jabłko pierwsze"
Drugi mówi:
- "Mickiewicz pisał wiersze długie, ja biorę jabłko drugie"
Trzeci myśli, myśli i mówi:
- "A ch...j wam wszystkim w d...ę , ja biorę jabłek całą kupę"
Rolnik wezwał weterynarza do swojego konia, który zachorzał. Weterynarz zbadał konia i rzecze:
- Pański koń zaraził się paskudnym wirusem! Masz tu pan lekarstwo. Trzeba mu je dawać przez trzy najbliższe dni. Za trzy dni przyjadę. Jeśli mu się nie poprawi trzeba będzie go uśpić.
Tę rozmowę usłyszała świnia.
Pierwszego dnia koń dostał lekarstwo, ale nic mu się nie poprawiło. Świnia podeszła do niego i mówi;
- Dawaj, dawaj! Wstawaj!
Drugiego dnia to samo - lekarstwo nie poprawiło samopoczucia konia.
- Wstawaj! - nakrzyczała na konia świnia. - Jak nie wstaniesz to Cię uśpią!
Trzeciego dnia koniowi znowu dali lekarstwo. Znowu bez żadnego rezultatu.
Przyszedł weterynarz i mówi:
- Niestety nie mamy wyboru!. Koń jest zarażony wirusem, który może się przenieść na pozostałe konie!
Usłyszawszy to świnia pobiegła do konia i mówi:
- Wstawaj! Weterynarz ju przyszedł! Ostatnia Twoja szansa! Teraz albo nigdy! Wstawaj!
A koń ostatnim wysiłkiem woli podniósł się na nogi i truchtem oddalił się na koniec pastwiska.
- Moszsz.... To cud! - krzyknął farmer zobaczywszy oddalającego się konika. - Musimy to oblać! Z tej okazji zarżniemy świnię!
Wraca wieczorem dwóch gości z imprezy. Stanęli pod płotem na małe sikanie. Jeden już leje, drugi cały czas grzebie w rozporku.
- Ty, dlaczego nie lejesz tylko sobie tam grzebiesz?
- A cholera, dać coś babie do ręki, to nigdy na swoje miejsce nie odłoży.
Wariat wchodzi do cukierni.
Ma tiki nerwowe i problemy z wysławianiem się.
Zamawia ogromny tort urodzinowy.
Ekspedientka zagaduje go:
- Dla kogo bierze pan ten piękny tort?
- To dla mojej mło...mło..dszj siostry, kończy 12 lat dzi...dzi...siaj.
- A jak ma na imię pana młodsza siostra?
- Ma na imię Kwiatuszek!
- Kwiatuszek! Jakie ładne imię! - zachwyca się ekspedientka.
- Tak. Nazwaliśmy ją tak dla...dla...dlatego, że w dzień jej narodzin, kiedy leżała w kołysce, kwiat niesiony wiatrem spadł delikatnie na jej czoło. No i dlatego nazywamy ją Kwiatuszkiem.
- A pan jak ma na imię?
- Beleczka.
- Wiesz mamo, Janek mi powiedział, że jesteś najmilszą kobietą jaką zna.
- Może go do nas zaprosisz?
- Nie trzeba. Niech dalej tak myśli.
____________ Każdy ma swój własny świat, świat umysłu... |
|
|
|
keroWojownik
Płeć: Posty: 789 Chowaniec3334 Miedziaków
122 Denarów
63 Dukatów
|
Wysłany: Środa 12 Czerwiec, 2013 11:38 |
|
|
Stolik w restauracji. Kobieta i mężczyzna w połowie kolacji. Nagle on pada na jedno kolano. Kobieta ze łzami w oczach:
- Och Ryszardzie! Nie mogę uwierzyć, że to się właśnie dzieje!
- Zamknij się głupia, moja żona właśnie weszła!
Złodziej celując w faceta na ulicy:
- Oddawaj wszystkie pieniądze!
- Nie możesz tego zrobić! Jestem posłem na sejm RP.
- W takim wypadku oddawaj wszystkie moje pieniądze!
Wiesz... Mam cudownego męża. Nie pije, nie pali, nie bije mnie i nie
zdradza, nie ogląda meczy, nie żałuje mi pieniędzy - mówi jedna.
- Dawno go sparaliżowało?
Rozmawia dwóch kumpli:
-Stary! Co mogę kupić dupie na urodziny?
A kumpel na to:
-Papier toaletowy?
Kobiecie do szczęścia wystarczą 4 zwierzęta:
- Jaguar w garażu,
- norki w szafie,
- tygrys w łóżku i...
- ...osioł, który na to wszystko zarobi !
- Zły to znak, gdy czarny kot przebiegnie ci drogę...
- Nie. Zły to znak, kiedy niedźwiedź odchyla poły wejścia do namiotu.
Rozmawiają przyjaciółki:
- Wiesz mój mąż jest bardzo romantyczny. Aż się popłakał, jak mu na masce samochodu wielkie serce wydrapałam
|
|
|
|
|
Wysłany: Środa 26 Czerwiec, 2013 17:42 |
|
|
Idzie murzyn na ryby. Łowi i łowi lecz nic nie może złowić. Minęły 2 godziny i nagle coś ciągnie w spławik. Patrzy, a to złota rybka. Rybka mówi:
- puść mnie to spełnię jedno Twoje życzenie.
Murzyn mówi:
- zawsze chciałem być kwiatem, choć na 1 dzień.
Rybka obcięła mu jaja. Murzyn się pyta:
- no i co? Jakim jestem kwiatem?
- czarny bez.
Przychodzi baba z córką do lekarza.
- Panie doktorze, moja córka ma takie wyłupiaste oczy, niech pan coś poradzi!.
- Dobra, mówi lekarz, niech pani poluzuje jej warkoczyki.
Przychodzi baba do lekarza z żabą na głowie.
- Co pani dolega? - pyta lekarz.
- Coś mi się do d*py przykleiło - odpowiada żaba.
- Co robi blondynka z nosem w trawie?
...
- pasie kozy.
Nad brzegiem rzeki siedzi facet i łowi ryby. Podchodzi do niego koleś i pyta:
-Biorą???
-Nie
-A złapał Pan coś??
-Jednego -I co pan z nim zrobił???
-Wrzuciłem do wody -A duży był????
-Taki jak Pan i też mnie wk..wiał.
____________
|
|
|
|
EiraWędrowiec
Płeć: Posty: 41 Chowaniec281 Miedziaków
29 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 27 Czerwiec, 2013 12:11 |
|
|
Gdzie jest Ania po wybuchu bomby atomowej?
.
.
.
wszędzie!
|
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Czwartek 27 Czerwiec, 2013 16:04 |
|
|
Ponieważ się w rasizmie oraz innych -izmach, podaję co poniżej:
Pewien Żyd ożenił się z Cyganką. Mieli synka. Minęło jakies osiem lat. Pewnego dnia dzieciak przychodzi ze szkoły i pyta mamę:
- Mamo, a ja to jestem Żyd czy Cygan?
- O, nie nudź. - zbywa go matka. Chłopak nie daje za wygraną i idzie do ojca:
- Tato, a ja jestem Żyd czy Cygan?
- A czemu pytasz?
- Kolega ma rower do sprzedania i nie wiem, czy mam się o niego targować, czy mogę mu go ukraść. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
keroWojownik
Płeć: Posty: 789 Chowaniec3334 Miedziaków
122 Denarów
63 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 07 Lipiec, 2013 18:07 |
|
|
Auto potrąciło rowerzystę, kierowca zatrzymał się, otworzył drzwi i pyta leżącego na jezdni człowieka :
- Żyjesz człowieku ?
- A co, będziesz cofał ?
Czym się różnią stringi od ruskiego generała ?
- stringi mniej piją
Rozprawa sądowa:
-Co oskarżony robił 28 kwietnia 2005 roku o godzinie 18.57 ?
- Siedziałem w fotelu, przed zegarem, z kalendarzem w ręku |
|
|
|
keroWojownik
Płeć: Posty: 789 Chowaniec3334 Miedziaków
122 Denarów
63 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 11 Lipiec, 2013 12:19 |
|
|
- Synu, musimy porozmawiać. Chcę Ci opowiedzieć o życiu.
- Ale tato, ja mam już 21 lat i wiem co to seks.
- Chodzi mi raczej o znalezieniu pracy i płaceniu czynszu
Syn chirurga plastycznego, który rozbił ojcu auto, obudził się rano z piersiami rozmiaru D
|
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 08 Sierpień, 2013 1:07 |
|
|
Jakiś czas temu pod Muzyką na wodzie, na jutjubie, znalazłem taką wymianę zdań:
[a] "You can't Handel this."
[b] re: "so don't Strauss"
[c] re:re: "And don't look Bach."
____________ Why say Black Metal when you can say Norsk Arsk Black Metal?
"Nikt już nie pamięta pieśniarza. Pieśń wciąż żyje." |
|
|
|
keroWojownik
Płeć: Posty: 789 Chowaniec3334 Miedziaków
122 Denarów
63 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 04 Październik, 2013 10:36 |
|
|
Rozmowa dwóch przyjaciółek:
- Coś taka wkurzona ?
- Mężowi na urodziny kołowrotek kupiłam .
- No to chyba się ucieszył ? Bo twój stary to co tydzień z kolegami na ryby przecież jeździ . Nie spodobał mu się ?
- Gorzej zapytał co to jest i do czego służy !
Na ławce w parku siedzą dwaj emeryci :
- Popatrz, jak ta dzisiejsza młodzież ma ciężko w tym kryzysie ! Jednego papierosa na pięciu muszą palić ...
- No, ale dzielne chłopaki ! Mimo wszystko chichrają się na całego !
W przedziale w pociągu naprzeciwko starszego pana siedzi ładna dziewczyna w mini spódniczce . Dziadek zerka i zerka na jej nogi i w końcu mówi :
- Czy byłaby pani tak łaskawa i zakryła kolanka ? Pani będzie cieplej a i ja drżeć przestanę
|
|
|
|
EudanWędrowiec MROCZNY ELF
|
Wysłany: Czwartek 07 Listopad, 2013 20:54 |
|
|
Skąd wyjeżdża czołg?
- Czołg wyjeżdża znienacka.
Po co żołnierz ma płaszcz?
- Po kostki.
Ile chełmów ma żołnierz i z czego?
- 2, z czego jeden w magazynie.
Co jest najważniejsze w czołgu?
- Najważniejsze w czołgu, to nie pierdzieć. ____________ Każdy ma swój własny świat, świat umysłu... |
|
|
|
keroWojownik
Płeć: Posty: 789 Chowaniec3334 Miedziaków
122 Denarów
63 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 08 Listopad, 2013 0:27 |
|
|
W parku siedzi na ławce staruszek, a naprzeciwko niego młodzi zakochani.
ona: boli mnie uszko.
on( pocałował) mówi: już nie boli.
ona znów: boli mnie oczko
on (pocałował): już nie boli
ona znów: boli mnie szyja
on( wiadomo)
Po kilkunastu minutach, dziadek obserwujący ta parę, pyta:
- a hemoroidy też pan leczy?
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|