[Darkpotato]

Zeke:
Przechodzący człowiek zgadza się na wymianę.
____________

[DarthVanat]

Zeke wyciąga szybkim, wyuczonym ruchem papierosy z paczki i odpala.
Po zaciągnięciu wypuścił powoli powietrze.
Nie wiedział co dalej robić. Chcąc, nie chcąc utknął w tym czymś przez najbliższy czas, chyba nie pozostaje nic innego jak nacieszyć się tymi chwiloma, które moga być niestety ostatnie.
Jest tu ku*wa jakiś burdel?
____________
Wyspa i Królik - MG

Ofiara - Keith

Konwój - Zeke

Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise...

[Mitris]

- Ból? - patrzy lekko zaskoczona na Sharon. Po chwili zerka na Zeke'a. Na twarzy pojawia się szeroki uśmiech - Może najpierw on?
____________
Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

[Darkpotato]

Zeke:
To jest Vegas. Twoje pytanie było bez sensu    
____________

[Laridae]

Dobre, dobre, dobre...
Sharon oczyma wyobraźni zobaczyła ten moment, którego wyczekiwała od dłuższego czasu. Jej usta rozpłynęły się w szerokiego banana. Spojrzała na Casandrę, jakby nie mogąc uwierzyć we własne szczęście.
-Naprawdę mogę?...- spytała nieśmiałym szeptem, a jej nogi już wyrywały się w stronę odwróconego Zeke'a.
____________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.

Konwój- Sharon

Wyspa- Ajra

Królik- Niamh

Cienie pod suchym słońcem- Kriia

[Darkpotato]

[W napięciu oczekuje co stanie się dalej]
____________

[Laridae]

[Mitris musi pozwolić ]
____________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.

Konwój- Sharon

Wyspa- Ajra

Królik- Niamh

Cienie pod suchym słońcem- Kriia

[DarthVanat]

Zeke, jak to Zeke ma wszystko w duszy i poszedł w stronę najbliższego zaułku. Poszukać jakiejś babci z torebką do podebrania.
____________
Wyspa i Królik - MG

Ofiara - Keith

Konwój - Zeke

Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise...

[Darkpotato]

Zeke:
Znajdujesz swoją ofiarę idealną. Przygarbiona, gruba, ubrana w fioletową workowatą sukienkę w kwiatki i żółty kapelusz, starsza kobieta grzebiąca w poszukiwaniu czegoś w swojej torebce.
____________

[DarthVanat]

Zeke przyjrzał się dobrze swojej ofiarze. Upewiwszy się że nie jest to jakiś agent FBI w przebraniu, gdy kobieta odwrócila uwagę od torebki, szybkim ruchem wyrwał ją z ręki zaczął spie*przać jak najdalej.
____________
Wyspa i Królik - MG

Ofiara - Keith

Konwój - Zeke

Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise...

[Mitris]

Casandra była już i tak lekko zirytowana. Poszła za denerwującym mężczyzną. Obojętnie obejrzała rozegraną sytuację i po prostu podłożyła nogę uciekającemu Zeke-owi.
- Dawaj - mruknęła do Sharon.
____________
Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

[Laridae]

[ no i nie mam pomysłu :p brakuje mi pod ręką czegoś ciężkiego, torba raczej się nie nadaje :p zaczekam aż Dark powie, co stało się z Zeke'iem po interwencji Casandry    ]
____________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.

Konwój- Sharon

Wyspa- Ajra

Królik- Niamh

Cienie pod suchym słońcem- Kriia

[Darkpotato]

Zeke:
Gdy zacząłeś uciekać, coś zaczepiło o twoje nogi. Ucieczka zakończyła się więc dość twardo. Zawartość otwartej torebki wysypała się na chodnik, a ty zarobiłeś kilka obić i otarć.

Jesteś nieco zdziwiony odkryciem którego dokonałeś rozglądając się w poszukiwaniu przeszkody. Casandra podstawiła ci nogę.

Co więcej, w twoim kierunku biegnie kobieta, której wyrwałeś torebkę. Jest uzbrojona w parasolkę.
____________

[Laridae]

Sharon parsknęła śmiechem. Widok leżącego na ziemi Zeke'a wynagrodził jej wszystkie uszczerbki na dumie.
-Chyba już nie trzeba- odparła Casandrze. Potem spojrzała na nadbiegającą babcię. Odsunęła się od Zeke'a na kilka kroków, udając że ogląda wystawę na jakimś sklepie z ciuchami. Kątem oka postanowiła oglądać zagładę swojego wroga. Była w siódmym niebie.
____________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.

Konwój- Sharon

Wyspa- Ajra

Królik- Niamh

Cienie pod suchym słońcem- Kriia

[Mitris]

Casandra uśmiechnęła się mściwie. Tylko spojrzała przelotnie na nadbiegającą kobitkę. Przewróciła komicznie oczami i złapała leżącego mężczyznę za barki. Silnym i pewnym ruchem postawiła Zeke'a na nogi.
- Nie jesteśmy na wakacjach - syknęła do niego, by po chwili go pocałować. Następnie pociągnęła Sharon za sobą i ruszyła przez główną ulicę.
- Więc teraz to jaki plan? spytała radośnie dziewczynę.
____________
Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

[Laridae]

Sharon zadrgała powieka. Koniec przedstawienia?... Markotnie podążyła za Casandrą.
-Bo ja wiem?...- bardzo starała się wyeliminować nutkę zawodu ze swojego głosu- Przed siebie. Może znajdziemy coś ciekawego.
____________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.

Konwój- Sharon

Wyspa- Ajra

Królik- Niamh

Cienie pod suchym słońcem- Kriia

[DarthVanat]

- Ku*wa!
Zeke uciekając od staruszki nagle się potknął, i stracił równowagę. Torba którą trzymał w ręku wypadła mu i zawartość jej się rozsypała po ziemi. Kątem oka zobaczył uśmiechniętą Casandrę i jej wystawioną nogę.
[opisz mi proszę szybko co wypdało z tej torebki, jakiś portfel widzę? ]
- No chyba Cię zabiję... - wycedził przez zęby.  - Zaraz sprawdzimy czy.. -  i nie zdążył dokończyć bo Casandra zadziwiająco silnym ruchem podniosła go z ziemi i pocałowała.
Patrząc lekko zdziwiony jak dziewczyny odchodzą, szybkim ruchem zebrał z ziemi coś co było portfelem [jeżeli był tam takowy] i uciekł.
____________
Wyspa i Królik - MG

Ofiara - Keith

Konwój - Zeke

Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise...

[Darkpotato]

Z torebki wysypały się:
notes i długopis, jakieś mazidła, pojemnik z zapasową sztuczną szczęką, bardzo płaski portfel [zapewne przeznaczony głównie do noszenia jednej lub dwóch kart kredytowych i kilku monet], aspiryna.

Babcia u której uaktywnił się uśpiony gen komandosa (porównywalny z tym, który pojawił się u naszych 'obrończyń'), biegnie w stronę Zeke tak szybko, jakby właśnie uciekał jej autobus (a wiemy, że wtedy babcie potrafią poruszać się z zawrotną prędkością).
____________

[Mitris]

Casandra chwyciła delikatnie podbródek Sharon i skierowała jej twarz w stronę goniącej Zeke'a staruszki.
- Ciąg dalszy - szepnęła rozbawiona - Po prostu jak dzieci - puściła dziewczynę i znów myślami podążyła ku problemom. Nie mogła przecież uznać tego za wakacje. Nikt z jej profesji takowych nie ma. Wakacje oznaczają zawsze śmierć.
- Nie wiem czy rozdzielenie się jest dobrym pomysłem - mruknęła z nieobecnymi oczami.
____________
Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

[Laridae]

Sharon spojrzała w stronę Zeke'a. No, już lepiej.
-Bo ja wiem?...  W zasadzie, to przecież nadal jesteśmy koło siebie. Przynajmniej mm taką nadzieję- wzdrygnęła się, bo w jej umyśle zaświtał niezbyt przyjemny widok ciała któregoś z nich, wywleczonego gdzieś daleko od wozu przez jakiegoś stwora. Wykrzywiła usta.- Pie*rzony Zeke! Gdyby się nie on, może udałoby się nam uciec!-warknęła. Potem zamyśliła się.- Ciekawe co Drake'm i Jackie... I czemu nie ma tu Abdula? Przecież odpłynął jeszcze przed nami...
Nienawidziła takich sytuacji. Nienawidziła, nienawidziła, nienawidziła. Brzydziła ją swoja bierność, beznadziejność sytuacji. Zawrzała wściekłością i znienacka trzasnęła z całej siły pięścią w szybę sklepu, który akurat mijała. Przynajmniej sprawdzi teorię obudzenia bólem.
____________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.

Konwój- Sharon

Wyspa- Ajra

Królik- Niamh

Cienie pod suchym słońcem- Kriia