|
|
|
|
|
|
Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Środa 30 Sierpień, 2006 21:13 |
|
|
Wątek poświęcony Andrzejowi Sapkowskiemu i jego dziełom.
Inne informacje z serwisu:
O autorze O utworach Narrenturm
Co sądzisz o Sapkowskim i jego książkach? Czytałeś coś może?
Napisz!
Ostatnio zmieniony przez Whitefire dnia Sobota 15 Marzec, 2008 23:31, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 31 Sierpień, 2006 7:27 |
|
|
Sapkowski - twórca Wiedzmina.
Trudno mi się wypowiadać na jego temat, gdyż były momenty, gdy jego książka mnie 'porywała', a były też momenty gdy mnie zwyczajnie zanudzała.
UWAGA SPOILER
Jak czytałem o tych wszystkich czarodziejkach i królach, których imiona ciągle mi się mieszały, to myślałem, że świra dostane. Nie podobała mi się też zbytnio postać Ciri, która w wieku kilkunastu lat rozwalała wszystkich naokoło jak Terminator.
Z drugiej strony, gdy czytałem o przygodach Geralta, Milvy i reszty kompanii, to nie mogłem oderwać się od książki.
Ah, nie podobała mi się jeszcze walka w zamku Vilgerfrotza, a właściwie to jej koniec. Wszyscy naokoło giną, a przeżywa tylko nasz hero. No i ratunek w ostatniej chwili był taki melodramatyczny (nie pamiętam już jak to określił Vilgerfrotz).
KONIEC
Ogólnie jednak uważam, że saga o Wiedzminie jest godna polecenia. |
|
|
|
AdriWędrowiec
Płeć: Posty: 78 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 31 Sierpień, 2006 16:27 |
|
|
UWAGA SPOILER
Niestety w końcówce wiedźmina, gdy zginął Geralt i zaczęły się pojawiać wizje jego towarzyszy, haiebnie pominięto wampira Reginsa .
Nie zapominajmy także, że Sapkowski napisał Narrenturm i Bożych bojowników.
Chyba największym atutem obu książek było idealne odzwierciedlenie faktów i realiów historycznych(no może przesadziłem... Sapkowski postawił na chusytów) . Oprócz tego obie książki były napisane świetnym językim i doprawione wstawkami z łaciny,staropolszczyzny oraz tekstów źródłowych. Prawdziwa encyklopedia! Jednak jak pierwszą część czytało się z zapartym tchem, śledząc losy pana Reinmara z Bielawy to druga momentami zniechęcała czytelnika zanużając go w nudnawej zawikłanej akcji. Na szczęście takie momenty trwały bardzo krótko.
KONIEC
Trylogia (choć jeszcze niedokończona) naprawdę warta polecenia!
Następna i ostatnia jej cześć (Lux Perpetua- tłum. Światłość Wiekulista) przewidywana jest na 21 październik Anno Domini 2006 . |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 09 Październik, 2006 16:34 |
|
|
Uważam że on poprostu jest najlepszy
Narazie przeczytałem "Krew elfów", "Miecz przeznaczenie" i "Ostatnie życzenie" ____________ "Każdy szermież d*** kiedy wrogów kupa..."
A. Sapkowski "Krew Elfów" |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 10 Październik, 2006 15:19 |
|
|
Cytat: | Ah, nie podobała mi się jeszcze walka w zamku Vilgerfrotza, a właściwie to jej koniec. Wszyscy naokoło giną, a przeżywa tylko nasz hero. No i ratunek w ostatniej chwili był taki melodramatyczny (nie pamiętam już jak to określił Vilgerfrotz). |
Też nie pamiętam, ale to szło jakoś tak, że "zupełnie jak w bajce, a bajki się przecież nie zdarzają naprawdę... (...) powiedz, żeś to wszystko zmyślił dla, powiedzmy, krotochwili".
IMHO wampir Regis jest najlepszy ____________ Why So Serious?!
www.mythai.info |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 16 Grudzień, 2006 10:52 |
|
|
Wiedźmin rządzi pierwszy raz gdy czytałem też sie nie mogłem połapać w królach, krajach i czarodziejkach, ale już za drugim razem pojąłęm całość i dostrzegłem wiele nowych rzeczy... Zakonczenie sagi mi osobiście strasznie się podobało, w ostatnije ksiażce rozwinął sie motyw kompanii Geralta i wiele innych watków, mi na przykład spodobał się zposób w jaki sapek zakończył losy Faolitiarny, Dijkstry i tego tropiciela którego imienia nie pamiętam. A przy śmierci Milvy to aż płakać się chce(angouleme niestety nie mieli wspomnień).
Trylogia husycka juz mi się mniej podobała, całkiem inny styl. |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 18 Październik, 2007 10:31 |
|
|
Wiedżmina Sapkowskiego wielbię, ale jest cos co mi się tam nie podoba, a mianowicie prowadzenie narracji z punktu tego ze jest wiele lat pozniej i ktos opowiada historie wiedzmina i cirii. to odbiera troche dynamice utworu, ale poza tym jest git |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 20 Październik, 2007 17:30 |
|
|
Mi podoba się takie ujęcie z różnych punktów widzenia. Ciekawy zabieg, pozwala nabrać dystansu. ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 06 Listopad, 2007 17:13 |
|
|
Ostatnio czytałem narrentum i bożych bojowników
bardzo fajne
a gra wiedzmin co powstala w oparciu o książke ____________ |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 29 Grudzień, 2007 17:33 |
|
|
ja czytałem tylko trochę lux perpetua, całkiem całkiem, grałem w Wiedźmin gra wyobraźni, średnia, dla początkujących bym polecił tuż po dandd |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 21 Styczeń, 2008 19:18 |
|
|
Tak się jakoś dziwnie składa, że jestem wielbicielka talentu pana S. i to już od lat kilku
Oczywiście pierwszym dziełem, z którym zapoznałam się dogłębniej, była saga o przygodach dzielnego Geralta. Wręcz zachłysnęłam się światem wykreowanym przez Sapka, podobało mi się niemal wszystko - wartka akcja, błyskotliwe dialogi, lekki, pełen łobuzerskiego humoru styl...
A potem przyszedł czas na trylogię husycką, która jest, moim zdaniem lepsza i bogatsza. Zżyłam się z bohaterami, i naprawdę szkoda mi było, kiedy dotarłam do końca. Jest wprawdzie sporo ludzi wieszających psy na "Lux perpetua", ale mam widać gust nieco plebejski, więc czytałam z prawdziwa przyjemnością ____________ W żółtych płomieniach liści
Brzoza dopala się ślicznie
Grudzień ucieka za grudniem
Styczeń mi stuka za styczniem... |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 21 Styczeń, 2008 19:24 |
|
|
Cytat: | Wręcz zachłysnęłam się światem wykreowanym przez Sapka |
Drobna uwaga: pan Sapkowski bardzo nie lubi, gdy nazywa się go 'Sapkiem'.
Co do 'Lux Perpetua', sama nie wiem co myśleć. Plebejuszem może nie jestem, ale i do patrycjusza mi daleko. ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 23 Styczeń, 2008 11:36 |
|
|
Podejrzewam mocno, że pan Sapkowski ma głęboko w...poważaniu to, jak go nazywają czytelnicy .
"Lux", jak każda inna książka, jednym się podoba, innym nie. Co do mnie, nie mam absolutnie pretensji, że w powieści jest tak dużo historii (co niektórzy uważają za "nudy"), bo to wybitnie wzbogaca i urealnia świat przedstawiony, a i mimochodem dowiedzieć się czegoś można (jeśli się, naturalnie, samemu potem informacje sprawdzi ). ____________ W żółtych płomieniach liści
Brzoza dopala się ślicznie
Grudzień ucieka za grudniem
Styczeń mi stuka za styczniem... |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 23 Styczeń, 2008 16:17 |
|
|
Cytat: | Podejrzewam mocno, że pan Sapkowski ma głęboko w...poważaniu to, jak go nazywają czytelnicy |
Polecam przejrzenie tej oto strony celem dowiedzenia się, do kogo odnosi się wyraz 'sapek'. Zachęcam także do przejrzenia forum - jego lektura powinna rozwiać Twoje "mocne podejrzenia"
Z tego co zauważyłam, większość krytycznych opinii na temat LP w żadnym razie nie dotyczy zawartych w niej wizji historycznych. ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 23 Styczeń, 2008 16:27 |
|
|
Cytat: | Podejrzewam mocno, że pan Sapkowski ma głęboko w...poważaniu to, jak go nazywają czytelnicy |
Nie chcę nikogo zniechęcać do pana Sapkowskiego, ale moje ogólne wrażenie, oparte na różnych drobnych informacjach to stąd, to stamtąd, jest takie że towarzysz S. ma w dość głębokim poważaniu czytelników w ogóle. A przynajmniej tak zwane masy. Nie ujmując nic twórczości ASa, jako człowieka to chyba bym go nie polubił. Chyba; nie znam go w końcu osobiście i mogę się mylić.
Najlepiej znam go jednak za pośrednictwem tego, co napisał, i tu już tak źle nie jest. Chociaż najsłynniejszy jego Wiedźmin to taka trochę równia pochyła. W dół, niestety. Zwłaszcza, jeśli wziąć pod uwagę rewelacyjne wprost opowiadania, stworzone przed całą sagą, które moim zdaniem są najlepsze w polskiej fantasy i z pewnością jednymi z najlepszych w ogóle.
Ze wstydem przyznaję, że nie czytałem już niczego wydanego przez p. Sapkowskiego po sadze o wiedźminie. Jakoś mnie nie zauroczyły pomysły. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Środa 23 Styczeń, 2008 17:52 |
|
|
Hm. Tak się składa, że identyczną opinią jak Twoja, Whitefire, słyszałam od koleżanki, która była niegdyś na jakimś spotkaniu z Sapkowskim. A i moja własna, ukształtowana pod wpływem czytanych wywiadów, także jest zbliżona. Zdaje się, że trochę się za bardzo nadął nasz pan AS
Jednakowoż mnie osobiście charakter, upodobania i awersje Sapka (a masz! ) obchodzą mniej więcej tak, jak jego moje. Niech pisze dobre książki i będzie sobie, jaki chce.
ps Odnośnie wiedźmina i sagi - ostatnio zaczęłam czytać drugi raz i im dalej, tym więcej zauważam rzeczy, które mi się nie podobają. Najbardziej lubię "Ostatnie życzenie" i nic tego, zdaje się, nie zmieni. ____________ W żółtych płomieniach liści
Brzoza dopala się ślicznie
Grudzień ucieka za grudniem
Styczeń mi stuka za styczniem... |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 23 Styczeń, 2008 18:19 |
|
|
Nadął się? Nie szanuje czytelników? Może powinien wysyłać im listy z podziękowaniami za słowa uznania? Potrafię zrozumieć, że zainteresowania publicznością wymaga się od muzyków - w końcu dochodzi między nimi do bezpośredniego kontaktu, ale pisarz? Dla mnie nie liczy się to, co sobie myśli o ludziach, którzy czytają jego książki, ale to, jak je pisze. A ASowi nie sposób odmówić kunsztu. I nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że saga to "równia pochyła", powiedziałabym nawet, że wręcz przeciwnie, kolejne tomy są coraz lepsze. Co do zbiorów opowiadań, również bardzo lubię, cenię etc. Jeżeli wolicie opowiadania od sagi, to może wcale nie znaczy, że saga jest gorsza, ale, że, być może tylko w tym konkretnym przypadku, gustujecie w tej krótszej formie.
Ja, im więcej razy czytałam kolejne tomy sagi, tym wydawały mi się doskonalsze, zwracałam uwagę na szczegóły - zupełnie jak obejrzenie kilka razy dobrego filmu.
Z kolei kolejne części trylogii husyckiej wydawały mi się słabsze od 'Narrenturmu'.
Nawiasem mówiąc, nie rozumiem po co upierać się przy nazywaniu kogoś w sposób, którego nie lubi. Zaiste, dziwi mnie to niepomiernie. Dziwi, ale nie denerwuje, Carlin. Więc, jeśli taki był Twój zamiar, to z przykrością informuję, iż się nie powiódł. ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 23 Styczeń, 2008 18:29 |
|
|
Cytat: | Jeżeli wolicie opowiadania od sagi, to może wcale nie znaczy, że saga jest gorsza, ale, że, być może tylko w tym konkretnym przypadku, gustujecie w tej krótszej formie. |
Tu nie o to chodzi, bo ani ja, ani - z tego co kojarzę; co chyba kiedyś napisał - Whitefire nie mamy awersji do dłuższych powieści. Po prostu opowiadania są lepsze. Pierwszy tom Sagi jest fajny, a potem jest coraz gorzej. Ja osobiście uważam, że to przez m.in. Ciri, którą lubiłem, gdy się pojawiała po raz pierwszy i na początku Sagi, a potem było dziwnie. Bardzo, och, mrocznie, taka bandytka, bezwzględna, odmieniona (biseksualna?) - jakoś mi to do gustu nie przypadło. Już wolałem Geralta, a i to raczej z pierwszych opowiadań. One wydają mi się po prostu ciekawsze, oryginalniejsze, może trochę mniej nadęte, patetyczne (bo, owszem, bohater był mocny, ale przynajmniej nie ratował świata - nie, wiem, ale to go chyba trochę wyróżniało).
Tyle.
PS. A tej trylogii husyckiej nie czytałem, chociaż parę razy się zabierałem i mówiłem sobie, że przeczytam. ____________ Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 23 Styczeń, 2008 18:44 |
|
|
Osobiście uważam opowiadania za świetne. Lepsze od sagi.
Co do sagi - srsly czasami nie mogłem się połapać w tej plątaninie wszystkich czarodziejów, czarodziejek, władców i intryg xd Ale poza tym bardzo podoba mi się styl, jakim pisze Sapkowski.
Jeśli chodzi o sagę husycką, to przeczytałem jedynie 'Nerrenturm' i uważam, że jest świetne.
Co do pana Sapkowskiego, to nie czytałem zbyt wielu wywiadów, lecz spotkałem się z wieloma niezbyt pochlebnymi opiniami na jego temat. Choć w zasadzie za bardzo mnie to nie obchodzi xP |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 23 Styczeń, 2008 19:23 |
|
|
Lidia, to "a masz!" absolutnie nie było skierowane do Ciebie, tylko do pana S. Poza tym to miał być żart . Co do mnie, ani nie gustuję w formach krótkich, ani mnie nie przerażają długie - po prostu w ocenie książek kieruję się własnym widzimisię, życiem prywatnym ich autorów nie interesując się w ogóle. Z tego między innymi powodu nie mam pojęcia, co pan Sapkowski lubi, a czego nie. Poza wszystkim uważam, że wszelkim artystom, nie wyłączając pisarzy, nie bardzo zależy, żeby ludzie wtykali nosy w ich osobiste sprawy. Chcą raczej, żebyśmy czytali ich książki, słuchali piosenek itd. I ja się do tego stosuję ____________ W żółtych płomieniach liści
Brzoza dopala się ślicznie
Grudzień ucieka za grudniem
Styczeń mi stuka za styczniem... |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|