Rejestracja
Rejestracja
FAQ
FAQ
Szukaj
Szukaj
Kup efekty
Efekty
My wszyscy
My wszyscy
Grupy
Grupy
Profil
Profil
Poczta
Poczta
Zaloguj
Zaloguj
Dzieje Mythai: Zmierzch Dynastii (RAZROS)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Mythai -> Sala Pamięci
 (« Zobacz poprzedni tematZobacz następny temat »)

Autor
Wiadomość
Raziel-chan
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1947
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 21 Grudzień, 2006 13:20 Odpowiedz z cytatem

RAZROS:

W zakonnicy poczułeś coś znajomego... Co już kiedyś spotkałeś. Twoje myśli powróciły do tej feralnej nocy, kiedy, pragnąc popisać się przed przyjaciółmi.
Jednak nie wszystko poszło po jego myśli... W jakiś sposób został naznaczony niepełnym wampiryzmem, stając się odmieńcem. W jego zaklęciach musiał być błąd... Jednak Razros, nigdy nie uczony magii i zabierający się jak głupiec za coś, o czym nie miał najmniejszego pojęcia, musiał go przeoczyć. i Zapłacił za to srogą karę...

Jednak pamiętał też coś innego z tej nocy. Czyjąś obecność, mroczną postać przypatrującą mu się z pomiędzy drzew z drwiącym ale też i zainteresowanym uśmiechem.
Uderzenia serca tej postaci czuł w swoim umyśle i wtedy od razu rozpoznał w niej prawdziwego wampira i do tego dość starego. Wampir był prawdopodobnie rozbawiony staraniami Razros'a.

Tak i teraz poczuł pulsowanie w umyśle, znacznie silniejsze niż to, które czuł te wszystkie lata temu. Pochodziło od zakonnicy, która akurat weszła do głównego pomieszczenia kaplicy, przypatrując mu się uważnie. Dopiero teraz Razros dostrzegł nieludzką zwiewność postaci i bladość jej skóry.

"... Witaj w świętym przybytku Lijaya i Mernasa, dziwne Dziecię Mroku..." - powiedziała zakonnica, dygając nieznacznie.
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Netrath
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2253
Postać   Chowaniec

10 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 21 Grudzień, 2006 16:14 Odpowiedz z cytatem

Razros zdjął z twarzy maskę, pozwalając, by chłód i mrok przyjemnie ją chłodziły. Czuł obecność kogoś z Mrocznych...
Spojrzał na zakonnicę, a jego oczy zabłysły lekko.
- Kim jesteś? - zapytał, drżącym głosem, przypominając sobie moment, gdy Mrok zacisnął na jego duszy, swoje bezlitosne szpony.

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Raziel-chan
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1947
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 21 Grudzień, 2006 17:43 Odpowiedz z cytatem

"... Jestem Cassandra..." - odpowiedziała wampirzyca, mierząc Razrosa swoim zimnym, czerwonym spojrzeniem. "Opiekuję się tym przybytkiem... Żyję tu od wielu lat, lecz..." - podeszła do niego, kładąc swoją zwiewną rękę na jego piersi i nieśpiesznie przejeżdżając po niej palcami. Razros czuł, że za tą zwiewnością kryła się siła jednej ze starszych, a potwierdzało to tępe pulsowanie uderzeń jej serca w jego umyśle.

"... Nigdy nie spotkałam kogoś takiego, jak ty... Dziecka Mroku... Jednak naraz tak ludzkiego..."
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Netrath
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2253
Postać   Chowaniec

10 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 21 Grudzień, 2006 18:19 Odpowiedz z cytatem

Razros drgnął lekko czując na swej piersi jej rękę. Albo raczej czując jej mroczną siłę...
- Cassandra - powiedział powoli, jakby rozważając każdą zgłoskę. Położył dłoń na jej dłoni, dokładnie czując pulsowanie jej krwi i dziwną przyjemność wypływającym z wyczuwania jej siły...
- Piękne imię... - uśmiechnął się, a jego zielone oczy rozszerzyły się.

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Raziel-chan
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1947
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 21 Grudzień, 2006 19:31 Odpowiedz z cytatem

Cassandra dalej patrzyła na niego, zamyślona. Pozwoliła mu trzymać rękę na jej dłoni przez jakiś czas, potem delikatnie wyciągając swoją dłoń spod jego.

"... Dziękuję, dziwne Dziecię Mroku..." - powiedziała, potem patrząc mu prosto w oczy i lekko ściągając brwi. "... Jednak dalej nie wyjawiłeś mi swego imienia... Czy wypada kazać damie czekać...?"
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Netrath
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2253
Postać   Chowaniec

10 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 21 Grudzień, 2006 19:39 Odpowiedz z cytatem

- Jestem Razros - powiedział, patrząc w jej dziwne, czerwone oczy, których wyrazu nie umiał odczytać, chociaż jako wampir zwykle to potrafił.
- Powiedz mi coś... coś o nas... o sługach mroku... - powiedział po dłuższej chwili.

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Raziel-chan
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1947
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 21 Grudzień, 2006 19:47 Odpowiedz z cytatem

Cassandra powoli odwróciła się do niego plecami, zakładając ręce na piersi i odchodząc kilka kroków. Potem spojrzała znów na niego, mrużąc lekko czy. Potem jednak ich wyraz trochę złagodniał i westchnęła z rezygnacją, opierając się plecami o znajdującą się za nią marmurową kolumnę.

"... O tobie nie mam nic do powiedzenia... po raz pierwszy spotykam istotę taką jak ty... Będącą pomiędzy dziecięciem dnia a dziecięciem mroku..." - powiedziała, potem uśmiechając się odrobinę smutno.

"Wyjaw mi, co chcesz wiedzieć o istotach takich jak ja... A ja rozwieję twe wątpliwości i odpowiem na pytania przez ciebie zadane..."
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Netrath
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2253
Postać   Chowaniec

10 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 21 Grudzień, 2006 19:56 Odpowiedz z cytatem

- Czy każdy... taki jak my... jak ty... - zaczął Razros z, od dzisiątek lat niespotykanym u niego, przyspieszonym biciem serca. - Czy wy też cierpicie tak jak ja? Czy brak krwi sprawia wam tak ogromny ból, pęta wasze dusze? I dopiero jej smak, uczucie zabijania ofiary przynoszą ukojnie?
Odwrócił wzrok, zawstydzony swym uniesieniem.
- Czy potem znów cierpicie, nękani wyrzutami sumienia? - zapytał po chwili.

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Raziel-chan
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1947
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 21 Grudzień, 2006 20:33 Odpowiedz z cytatem

"... Tak, Razrosie. Cierpimy męki gdy krwi nie starcza, gdy nie czujemy jej urzekającego smaku na naszych językach." - powiedziała powoli wampirzyca, kiwając nieznacznie głową ze współczuciem. "Mnie to już nie nęka tak, jak kiedyś... Albowiem z biegiem lat ciało dziecięcia mroku rośnie w siłę i uczy się lepiej gospodarować tym, co zsyła mu los."

Pochyliła się do przodu, patrząc uważnie na Razrosa.

"... Czy czuje wyrzuty sumienia...? Może... Ale ofiary uśmiercać nie trzeba... Są sposoby, aby upić jej krwi bez zmieniania jej w istotę podobną nam lub bezwolnego ghula..." - przerwała, po czym dodała ze smutnym uśmiechem. "Ofiara nie musi być tez człowiekiem... Chociaż, jeśli spijać krew zwierzęcia, przeżyje się, lecz rozdzierająca tęsknota za krwią istoty myślącej pozostanie..."
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Netrath
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2253
Postać   Chowaniec

10 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 21 Grudzień, 2006 20:39 Odpowiedz z cytatem

Źrenice Razrosa na krótką chwilę przemieniły się w pionowe szparki, gdy wampirzyca powiedziała o innych sposobach.
Z niesamowitą, dla człowieka, prędkością, która jednak na niej raczej nie zrobiła wrażenia, doskoczył do Cassandry.
- O jakich sposobach mówisz? - zapytał gwałtownie, a jego blada cera na ułamek sekundy zarumieniła się.

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Raziel-chan
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1947
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 21 Grudzień, 2006 20:58 Odpowiedz z cytatem

Cassandra popatrzyła na niego lekko zdziwiona, po czym uśmiechnęła się współczująco, wzdychając lekko.

"... A więc dlatego pytałeś o sumienie dzieci mroku... Tyś tych sposobów nie znał..." - powiedziała, po czym delikatnie odsunęła go od siebie.

"Widzisz... Sekret przekazywania Daru, w każdej jego postaci, leży nie w zabieraniu krwi, lecz w jej dawaniu. Gdy wbijasz swe kły w skórę ofiary, jej krew napełnia twe gardło. Lecz część niej styka się z nowo napływającą krwią i przenosi dar z powrotem do krwi ofiary, zmieniając ją w ghula. Jeślibyś po wypiciu większości krwi ofiary napoił ją własną krwią, stworzyłbyś nowe dziecię mroku..." - mówiła spokojnie, wyjawiając Razrosowi sekrety, o których nie miał najmniejszego pojęcia aż do teraz.

"Teraz, żeby móc napić się krwi ofiary bez przekazywania Mrocznego Daru, musisz tylko nakłuć jej skórę kłami, wywołując potok życiodajnej krwi. Jednak natychmiast po przebiciu się musisz wycofać kły i dalej tylko ssać krew, jak dziecko ssie mleko swojej matki. Nie możesz trzymać swych kłów dłużej, niż ta krótka chwila potrzebna na przekłucie skóry i ciała... Podczas nakłucia i tak od razu ofiara wprowadzona zostaje w stan rozkoszy tak, że później nic nie pamięta... Możesz też spijać wypływającą krew ze skóry ofiary - zasada pozostaje taka sama: Kły nie mogą przebywać w ciele ofiary dłużej, niż jest to konieczne do przebicia się do krwi." - przerwała na chwilę, po czym dodała:

"... Niektórzy nalewają krew ofiar do kielichów, pijąc ją jak wino... Krew można też przechowywać w szczelnych karafkach, buteleczkach... Bukłakach... Jednak nie na długo, chyba, że to krew dziecięcia mroku. Albowiem pić krew dzieci mroku również możesz, przejmując wtedy cześc ich mocy."
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Netrath
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2253
Postać   Chowaniec

10 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 21 Grudzień, 2006 21:05 Odpowiedz z cytatem

Razros słuchał z niemym zdziwieniem.
- Więc tak długo... - powiedział dziwnym głosem. - Tak długo zabijałem i cierpiałem bez potrzeby.
Przeczesał włosy ręką i spojrzał wampirzycy prosto w oczy.
- A gdybym napił się twojej krwi, co by się stało? - zapytał nagle.

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Raziel-chan
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1947
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 21 Grudzień, 2006 21:36 Odpowiedz z cytatem

Oczy wampirzycy zwężyły się niebezpiecznie, ale potem roześmiała się krótko, patrząc uważnie na Razrosa.

"Twoja moc by wzrosła... Może byś posiadł moje umiejętności... A może zwariowałbyś, gdybyś otrzymał razem z krwią moje wspomnienia, co tez się zdarza..." - powiedziała z lekkim uśmiechem, potem dodając:

"Jednak krwią dzieliłam się dotąd tylko z moimi dziećmi, które jeszcze dzięki łasce Lijaya stąpają po ziemi, oraz..." - tu jej twarz zrobiła się mroczna, jednak zaraz pokręciła głową, jakby odganiając jakieś złe wspomnienia i rozpogodziła się.

"Nieważne. Znam cię zbyt krótko, aby użyczyć ci mej krwi. Chociaż masz w sobie pewien urok..."

(Acha - taki mały update co do twojej postaci: Słońce pali Razrosa tylko, jeśli odkryjesz jakąkolwiek część ciała oprócz oczu, które są na to odporne. Więc Dopóki ubiera się tak, jak teraz, może spokojnie przebywać na zewnątrz w ciągu dnia.)
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Netrath
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2253
Postać   Chowaniec

10 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 21 Grudzień, 2006 21:51 Odpowiedz z cytatem

- Dziękuję - skrzywił się Razros.
Od jakichś stu lat nie myślał o swoim uroku.
- Więc jeśli jest tak jak mówisz - zaczął - Jakiś wampir mógłby spróbować krwi każdego z nas.. to znaczy was... i co wtedy?

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Raziel-chan
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1947
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 21 Grudzień, 2006 22:30 Odpowiedz z cytatem

"Hm..." - Cassandra zastanowiła się przez chwilę, przyglądając się uważnie Razrosowi. "... Jego moc i zdolności znacznie by wzrosły... A jeśliby jakoś zdołał uwięzić starszych i wielokrotnie wypijać ich krew, zyskałby taką moc, jak oni... Razem wzięci." - powiedziała, po czym roześmiała się.

"Ale to jest niemożliwe - zostałby zlokalizowany i zabity przez połączone potęgi starszych zanim zdołałby urosnąć w siłę na tyle, aby im zagrozić. Nie mamy nic przeciwko dzieciom mroku rosnącym w siłę, ale nie kosztem innych i bez ich zgody."
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Netrath
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2253
Postać   Chowaniec

10 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 22 Grudzień, 2006 13:25 Odpowiedz z cytatem

Razros słuchał wszystkiego z wielką uwagą.
Wyglądało na to, że wampirów jest więcej niż się spodziewał i są na dodatek bardzo dobrze zorganizowane.

- Gdzie mogę spotkać inne wampiry? - zapytał nagle.

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Raziel-chan
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1947
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 22 Grudzień, 2006 19:45 Odpowiedz z cytatem

"Gdzie mogę spotkać inne wampiry?"

"... Są w wielu miastach... Mają tam swoje schronienia... W sekretnych miejscach, oznaczonych w sposób zrozumiały tylko dla nas..." - powiedziała powoli Cassandra, potem patrząc Razrosowi w oczy i uśmiechając się.

"... Uważaj na znaki... Poznasz je, gdy je zobaczysz... Że nie były skreślone ludzką ręką." - dodała. "Jednak pamiętaj, że Dzieci Mroku są samotnymi łowcami... Tylko młodziki trzymają się razem... Nie dotrzesz do starszych dzieci mroku... To one dotrą do ciebie."
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Netrath
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2253
Postać   Chowaniec

10 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 22 Grudzień, 2006 22:29 Odpowiedz z cytatem

- Młodziki? - uśmiechnął się niespodziewanie Razros, zakładając swoją maskę. - Czyli dwustolatki?

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Raziel-chan
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1947
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 22 Grudzień, 2006 22:48 Odpowiedz z cytatem

"Hmm... Nie.. Poniżej dwustu lat to po prostu młode Dzieci Mroku... Młodziki, to ci, którym Mroczny Dar ofiarowano mniej niż 50 lat temu..." - powiedziała Cassandra, uśmiechając się lekko. "... Ty jednak jesteś starszy... Ale dalej młody... I dziwny... Taki ludzki..." - zamyśliła się, a jej oczy lekko zamgliły, jakby rozpamiętywała jakieś dawne wspomnienia.
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Netrath
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2253
Postać   Chowaniec

10 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 22 Grudzień, 2006 22:58 Odpowiedz z cytatem

Razros zapiął maskę i przekrzywił lekko głowę, spoglądając na wampirzycę.
- Ty za to jesteś o wiele starsza - powiedział podchodząc bliżej i rozglądając się uważnie po świątyni. - Ludzki? Tak - dodał w zamyśleniu. - Taak. Stoję jakby pośrodku - mruknął. - Jestem hybrydą, mutantem...

Zbliżył twarz do twarzy Cassandry i zapytał:
- Wierzysz w to? W tego boga? Czy po prostu to miejsce jest twoim schronieniem?

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Wyświetl posty z ostatnich:   

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Mythai -> Sala Pamięci Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 6 Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 
  
Strona glówna | Mapa serwisu | O stronie | Podziekowania | Kontakt
Sponsoruj mythai.info | Informacje o prawach autorskich


© 2004 -2016 Mariusz Moryl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group - modified by Mythai Team

Ten serwis wykorzystuje pliki cookie w celu ulatwienia identyfikacji uzytkownika.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawien Twojej przegladarki oznacza, ze beda one umieszczane w Twoim urzadzeniu koncowym. Pamietaj, ze zawsze mozesz zmienic te ustawienia.