Rejestracja
Rejestracja
FAQ
FAQ
Szukaj
Szukaj
Kup efekty
Efekty
My wszyscy
My wszyscy
Grupy
Grupy
Profil
Profil
Poczta
Poczta
Zaloguj
Zaloguj
Dzieje Mythai - Zmierzch Dynastii. Tom 1: Cienie pośród Wydm
Idź do strony 1, 2, 3, 4 ... 20, 21, 22, 23  
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Mythai -> Sala Pamięci
 (« Zobacz poprzedni tematZobacz następny temat »)

Autor
Wiadomość
Raziel-chan
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1947
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Środa 27 Grudzień, 2006 13:32 Odpowiedz z cytatem

Słońce prażyło niemiłosiernie bezkresne zdawałoby się piaski pustyni gdy długa kolumna Smoczego Legionu maszerowała naprzód, torując sobie drogę przez wiecznie zmieniające się wydmy ciągnące się aż po horyzont. Smokowcy, krasnoludy, ludzie, elfy, gnomy, Chirikoi, orki i wszelkie mieszanki - jednym zdaniem przedstawiciele chyba każdej znanej rozumnej rasy zamieszkującej teren Cesarstwa - niestrudzenie parli do przodu, z całkowitym oddaniem wypełniając rozkazy swoich przełożonych.
Widać było rzędy lekkiej i ciężkiej piechoty, lekką kawalerię na ashika'ch, łuczników i malutki, z powodu kosztów produkcji tego rodzaju broni, oddział kuszników. Na końcu znajdował się oddział Forinn'a z jednym Ashikiem na zapasy, prowadzonym przez Orcrista.

Gdyż major uznał, że nie powinno się rozdzielać weteranów i nowych rekrutów, poustawiał ich na swój sposób:
Na przedzie małej pod-kolumny tworzonej przez oddział specjalny maszerowali Forinn i Driegon, dalej Nijuri i Fae z Silviziem na ramieniu, Darkheart i Erin (lub Arin), Tefini i Arin (lub Erin), Mentorio i Ciriental, oraz Razros i Darha. Za nimi szedł Orcrist, prowadząc wytrwale dużego Ashikę z zapasami.

Szli tak już od kilku godzin i upał naprawdę dawał się im we znaki, a ponadto bagaże ciążyły jak ołów. Jednak Forinn wyraźnie mówił, że odłożyć je na Ashikę można tylko w ostateczności, że to ma być następne ćwiczenie.

[Dajecie test na siłę na k10 z trudnością - 2 Przy nie zdaniu musicie część bagaży (co chcecie - wyposażenie, albo zapasy) na Ashice. Oczywiście dajcie też jakieś opisy.
A potem zacznie się akcja... Bwahwahwahwahwa...]
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Netrath
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2253
Postać   Chowaniec

10 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Środa 27 Grudzień, 2006 15:40 Odpowiedz z cytatem

(k10 = 8
test zdany)

Razros wtrwale pokonywał kolejne staje. Mimo iż słońce prażyło niemiłosiernie, mężczyzna nie zdejmował z siebie ubrania chroniącego go przed wszędobylskim światłem.

Na głowie wciąż miał maskę, która teraz zaczynała się mocno nagrzewać. Na szczęście podbita była miękką skórą i nie parzyła skóry Razrosa.

Szedł prawie na samym końcu kolumny, pilnie obserwując otoczenie i wypatrując jakichkolwiek znaków życia pośród piasku...

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Maciek1
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1794
Chowaniec

35 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Środa 27 Grudzień, 2006 15:41 Odpowiedz z cytatem

k10 = 7
Driegon, choć ciężko mu było nieść swój bagaż przez prażące piaski pustyni, postanowił, że zatrzyma je przy sobie.W końcu nadal mógł je unieść...
Ah, gdyby była tu jakaś oaza...

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Iron Lycan
Wojownik


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 896
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Środa 27 Grudzień, 2006 15:51 Odpowiedz z cytatem

( k10=10 zdane! )
Mentorio mimo upału i parzącego piasku wytrzymał.Pomagała mu w tym zbroja chłodząca. Niósł dalej swój ekwipunek. Mimo ciężaru bagażu podróż po pustyni była znośna.
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Tefini
Wędrowiec


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 271
Postać   Chowaniec

4 Miedziaków
1 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Środa 27 Grudzień, 2006 19:13 Odpowiedz z cytatem

k10 = 7

Tefini szedł mimo trudów, którymi obdarowywała ich pustynia.

Początkujący mag poprawił swój bagarz i parł dalej obok Arina albo Erina.

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Powrót do góry ⇑
Raziel-chan
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1947
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Środa 27 Grudzień, 2006 19:30 Odpowiedz z cytatem

(Napisałem - z trudnością -2.
Czyli musicie wyrzucić najwyżej wartość siły waszej postaci pomniejszoną o 2.
W związku z tym Mentorio (siła 10), Driegon (siła 7) i Tefini (siła 7) nie zdali tego testu, gdyż, odpowiednio, 10>8, 7>5 i 7>5.
Muszą w związku z tym zostawić częśc bagaży na Ashice)
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Netrath
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2253
Postać   Chowaniec

10 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Środa 27 Grudzień, 2006 19:59 Odpowiedz z cytatem

Po jakimś czasie część świeżo upieczonych żołnierzy musiała odłożyć częśc swych bagaży. Razros jednak wciąż szedł równym krokiem, nie okazując znużenia i nie odkładając nic ze swego ekwipunku...

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Raile
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 1606
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Środa 27 Grudzień, 2006 20:14 Odpowiedz z cytatem

[k10=8 test nie zdany ^ ^]

Fae odkryła, że nie lubi słońca i piasku. Poza tym, że nie lubi długich pustynnych marszów. A najbardziej nienawidziła bagarzów, które trzeba zabierać na długie pustynne marsze, wśród piasku i słońca.

Po kilku godzinach poddała sią. Podeszła do Ashiki i oddała jej prawie połowe swoich bagarzy. Nie obchodziło ją, co pomyślą inni. Gdyby tego nie zrobiła, napewno by zemdlała.

Chciała porozmawiać z Siliviziem, ale wiedziała, że to głupi pomysł. Ich więź nie była zbyt mocna i tylko zmęczyła by  liska. Szła wieć przed siebie, od czasu do czasu delikatnie go głaszcząc i modląc się, żeby to paskudne słońce już zaszło.
____________


Postacie:
#wciąż Holly
#Juno

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Maciek1
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1794
Chowaniec

35 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 28 Grudzień, 2006 12:33 Odpowiedz z cytatem

Driegon już nie mógł unieść swego bagażu. Podszedł więc do Ashiki i odłożył na nim torbę z pożywieniem.
(Sorry Raziel. Tak coś przypuszczałem, że do tego potrzebna będzie siła ale nie wiedziałem jak ją tam "wcisnąć")

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Iron Lycan
Wojownik


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 896
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 28 Grudzień, 2006 14:43 Odpowiedz z cytatem

Mentorio jednak nie był tak wytrzymały jak sadził. Był zmuszony pozostawić cześć bagażu. Władował więc część swojego wyposażenia na Ahike i poszedł dalej.
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Balthazar
Wojownik


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 582
Chowaniec

25 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 28 Grudzień, 2006 15:47 Odpowiedz z cytatem

[k10=6  wydaje mi się że zdany jeśli nie to zmienie opis mam siły 17]
Pakunki niesione przez paladyna sprawiały mu nieco trudności lecz jego budowa pozwoliła mu unieść ciężąr swego ekwipunku, co nieznaczyło że temperatura na pustyni nie dawała mu się we znaki, szedł dość powoli chcąc nie marnować zbytnio sił albowiem wiedział że w każdej chwili może ich spotkać jakieś niebezpieczeństwo, jak to na pustyni bywa
____________


(Obrazek to link)

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Powrót do góry ⇑
Tefini
Wędrowiec


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 271
Postać   Chowaniec

4 Miedziaków
1 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 28 Grudzień, 2006 19:57 Odpowiedz z cytatem

Tefini mimo nieugiętej postawy, szybko przekonał się, że nie ma co szukać bohaterstwa w piaskowych wydmach. O ddał część swojego bagażu na  Ahike. I szedł dalej już normalnie, bez większego wysiłku.

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Powrót do góry ⇑
Raziel-chan
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1947
Postać   Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 28 Grudzień, 2006 20:34 Odpowiedz z cytatem

DARKHEART:

(Wszystko w porządku, ale siły masz 12, a nie 17. Ale mimo to zdałeś.)

Pustynia była wyjątkowo nieznośna dla ciebie, ubranego w pełną zbroję, w której czułeś się jak w piecu i z której co chwila musiałeś wytrząsać wszędobylski piach z wydm. Ale ty się nie poddałeś. Byłeś na to zbyt oddany zasadom swojego zakonu i zbyt dobrze wyszkolony.
Co nie znaczy, że nie chciałbyś być gdziekolwiek tylko nie tu...
Ale zaraz odrzuciłeś swe myśli, pomny na otrzymane instrukcje.

===

TEFINI:

Mimo oddania części bagaży marsz dalej był bardzo trudny i uciążliwy, ale ty zacisnąłeś zęby i w myślach powtarzałeś nauki Artisa, byle tylko nie myśleć o potwornym upale i zmęczeniu.

[PW]

===

MENTORIO:

Upał był nieznośny, a zbroja chłodząca działa na górnej granicy swych możliwości. Mimo to jakoś to wytrzymywałeś, prąc dalej do przodu.

===

DRIEGON:

Hm... Mimo tego, że ledwo żyłeś od wszechobecnego upału, nogi paliły cię żywym ogniem, czułeś się szczęśliwy - taki wielki obszar praktycznie bez śladów działalności ludzi... I do tego ta mnogość życia ukrytego pośród wydm...

(PW)

===

FAE:

Silvizio drzemał przez większość czasu, co pewien czas patrząc na swoją partnerkę lekko zaspanym wzrokiem. Jego ogon prawie cały czas poruszał się w górę i w dół, wachlując jego, oraz jej głowę. Co pewien czas też odzywał się w myślach, dodając jej otuchy.
Nagle, lisek otworzył oczy i usiadł wyżej, niespokojnie nasłuchując z podniesionymi uszami i węsząc swoim słodkim pyszczkiem.

(PW)

===

RAZROS:

Znienawidzone słońce prażyło niemiłosiernie, ale nie mogło przebić się przez twe odzienie, chociaż na pewno nie było w nim chłodno ani przyjemnie.
Znowu czułeś, że ktoś cię obserwuje, ale nie mogłeś zlokalizować źródła tego uczucia w żadnym szczególnym punkcie pośród ciągnących się aż po horyzont wydm.

===

WSZYSCY:

Forinn wydawał się być lekko niespokojny, tak jak Darha. Lecz żaden z nich nic nie mówił, idąc dalej do przodu i wpatrując się w horyzont.
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Balthazar
Wojownik


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 582
Chowaniec

25 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 28 Grudzień, 2006 20:47 Odpowiedz z cytatem

Darkheart spojrzał na dowódców wyczył że coś ich denerwuje. Był zdenerwowany -Muszę być czujny - powiedział do siebie w myślach wiedział że wizja w kaplicy nie wróżyła nic dobrego, niewiedział też czy dotyczy ona manewrów na pustynie położył dłoń na rękojści (Nie wiem czy tak to się pisze ) miecza aby upewnić się czy nadal ma go przy sobie, nadal szedł powoli starał się równierz obserwować otoczenie......
____________


(Obrazek to link)

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Powrót do góry ⇑
Netrath
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2253
Postać   Chowaniec

10 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 28 Grudzień, 2006 21:24 Odpowiedz z cytatem

"Jak dorwę tego kto mnie bez przerwy obserwuję, to zrobię mu krwawą łaźnię" - syknął w myślach Razros. Przez chwilę rozglądał się gniewnie, lecz zaraz zdał sobie sprawę z tego, że przez upał daje się ponosić emocjom.
"Bogowie, jeśli istniejecie, spuśćcie na mnie spokój" - pomyślał i po dłuższej chwili odzyskał swoją zwykłą, zimną krew, chociaż nieprzyjemne uczucie bycia obserwowanym nie opuszczało go ani na chwilę.

Szli już dosyć długo i Razros zauważył, że z "młodzików" oprócz niego wytrzymał z pełnym obciążeniem jedynie zakuty w zbroję paladyn.

Spojrzał na idącego w bok na Darhę. Widać było po nim niepokój...

Razros wytężył swój wzrok i zaczął się pilnie rozglądać, lecz nienawistne światło przyćmiewało jego, zwykle niezawodne, oczy...

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Tefini
Wędrowiec


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 271
Postać   Chowaniec

4 Miedziaków
1 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Czwartek 28 Grudzień, 2006 22:32 Odpowiedz z cytatem

Tefini szedł, ale nagle uderzyła go jakaś fala energi, potężne zawirowanie, które mówiło mu o zbliżającej się zmienie pogody... Stanął jak wryty, ale po chwili podbiegł do kapitana Forina i zameldował mu o jego odczuciach.

-Kapitanie, czuje duże zawirowania energi w powietrzu. Tefini oglądnął się dookoła i sprawdził czy ktoś nie słyszy, nie chciał wywoływać nie potrzebnych nerwów. Zbliża się gwałtowna zmiana pogody.

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Powrót do góry ⇑
Raile
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 1606
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 29 Grudzień, 2006 11:47 Odpowiedz z cytatem

Fae szła przed siebie, ignorując niepokój innych. Dopiero, gdy Silivizio poruszył się nie spokojnie i "wyszeptał" parę słów spojrzała na innych. Widać było poruszenie, choć nikt głośno nie mówił o co chodzi. Podbiegła więc szybko do Ashiki i wzięła swoją katanę. Potem wróciła do szeregu, poprawiła lekko zbroję i wyprostowała się.
____________


Postacie:
#wciąż Holly
#Juno

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Netrath
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2253
Postać   Chowaniec

10 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 29 Grudzień, 2006 12:17 Odpowiedz z cytatem

Razros zauważył, że Fae wzięła swoją broń. Ponieważ chciał odgonić od siebie niemiłe uczucia bycia obserwowanym, podszedł do dziewczyny i powiedział:
- Coś się dzieje? Czemu wzięłaś miecz?

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Raile
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 1606
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 29 Grudzień, 2006 12:27 Odpowiedz z cytatem

- Coś się dzieje? Czemu wzięłaś miecz?
-Bo coś się szykuje. Wszyscy są poruszeni - wzkazała na Tefiniego - On coś wyczuł, a to mag. Poza tym Silivizio jest niespokojny. Wolę mieć przy sobie jakąś broń.
____________


Postacie:
#wciąż Holly
#Juno

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Netrath
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2253
Postać   Chowaniec

10 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 29 Grudzień, 2006 15:07 Odpowiedz z cytatem

- I słusznie - powiedział Razros. - Broń to podstawa...
Rzucił okiem na katanę i dodał:
- Ładny miecz.

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Wyświetl posty z ostatnich:   

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Mythai -> Sala Pamięci Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 23 Idź do strony 1, 2, 3, 4 ... 20, 21, 22, 23  

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 
  
Strona glówna | Mapa serwisu | O stronie | Podziekowania | Kontakt
Sponsoruj mythai.info | Informacje o prawach autorskich


© 2004 -2016 Mariusz Moryl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group - modified by Mythai Team

Ten serwis wykorzystuje pliki cookie w celu ulatwienia identyfikacji uzytkownika.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawien Twojej przegladarki oznacza, ze beda one umieszczane w Twoim urzadzeniu koncowym. Pamietaj, ze zawsze mozesz zmienic te ustawienia.