Rejestracja
Rejestracja
FAQ
FAQ
Szukaj
Szukaj
Kup efekty
Efekty
My wszyscy
My wszyscy
Grupy
Grupy
Profil
Profil
Poczta
Poczta
Zaloguj
Zaloguj
Sekret z przeszłości
Idź do strony 1, 2, 3, 4 ... 47, 48, 49, 50  
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Mythai -> Sala Pamięci
 (« Zobacz poprzedni tematZobacz następny temat »)

Autor
Wiadomość
Whitefire
Głos Potęg


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2980
Postać   Chowaniec

133331 Miedziaków
681 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 13:40 Odpowiedz z cytatem

Kap… kap… kap…

Ciemność. Zimny, twardy kamień pod plecami jest nierówny i szorstki. Coś palącego i obcego przeszywa wciąż duszę, nie ustępuje. Oddech się rwie. Ból… jest nieznośny. Dotyka samej istoty jestestwa. Gdzie jesteś? Co się stało?

...

Wysoka, zakapturzona sylwetka, nieledwie cień, pochyla się nad tobą powoli. Mamrocze coś niewyraźnie, wykonuje niezrozumiałe gesty. Wyżej – coś na kształt światła, lecz zbyt odległego, by mogło być prawdziwe. Pomieszczenie jest niskie, a światło wydaje się spływać wprost z nieskończonej otchłani. Kaptur zasłania blask i widzisz… oczy…

...

Ból ustępuje powoli, ale niemoc nie mija. Z wysiłkiem podnosisz powieki i unosisz głowę. W mroku słychać inne chrapliwe oddechy. Próbujesz się ruszyć. Nic z tego. Rzemienne więzy wpijają się w nadgarstki i kostki. Rozpaczliwie targasz się w kamiennym leżu. Nadaremnie.

...

Nóż, który ryje dziwny, skomplikowany wzór na twej piersi, zdaje się lśnić zimno. Każde cięcie budzi płomień, nie tylko na skórze, ale gdzieś głębiej. Szaleńcze wycie aż dudni wśród kamiennych ścian – twój krzyk? Nóż tnie głębiej. Ciemna sylwetka oprawcy niemal się nie porusza…

...

Stół ofiarny. Z przerażeniem dociera do ciebie, gdzie jesteś. Kamienny, zakrwawiony blok, do którego przykuwają cię nieustępliwe więzy to miejsce, gdzie miałeś zginąć. Jednak - dlaczego żyjesz? Próbujesz przypomnieć sobie, jak do tego doszło, jak tutaj trafiłeś…

I nic. Ostatnie dni jakby przepadły. Dawne życie, znajome twarze – to wszystko wraca, jak zwykle. Wędrówka… A potem… Nic.

A może ostateczny cios ma dopiero nadejść? Może ofiara dopiero zostanie spełniona? Z twojego spieczonego gardła wydobywa się ochrypły krzyk.

[W takiej sytuacji jesteście wszyscy. Wszystkie wasze cechy fizyczne są obecnie obniżone o 2; a Zdrowie o 5. Macie związane ręce i nogi.]
____________



Ostatnio zmieniony przez Whitefire dnia Sobota 12 Lipiec, 2008 18:36, w całości zmieniany 4 razy

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
lizard
Lord of the Closet


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1873
Postać   Chowaniec

5 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 13:58 Odpowiedz z cytatem

Lizzy rozgląda się... Ból nie daje mu spokoju, jednak jeszcze bardziej zaprząta jego głowę inna myśl- czy jest tu ktoś kogo zna? Ktoś bliski- choć takich było mało- może bardziej partner w "interesach". Dlaczego tu jest?
Tak więc rozglądam się na tyle na ile to możliwe. Tylko ten ból karku... W sumie to całych pleców.
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Raile
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 1606
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 14:17 Odpowiedz z cytatem

Świadomość wraca powoli. Najpierw słyszy, ale jakby gdzieś w oddali, swój przyśpieszony, ale nierówny oddech. Potem zaczyna odczuwac ból, zmęczenie, brak sił. Otwarcie oczu to wielki wysiłek, bitwa sama ze sobą. Poruszenie się to błaganie w duchu każdego mięśnia o litość...
Ale udało się. Oczy otwarte, głowa uniesiona, zmysły jako-tako wyczulone, można powiedzieć, że "główka pracuje". Ale chyba nie wystarczająco dobrze, skoro nawet nie pamięta gdzie jest i co się z nią działo.

Próbując się jakoś rozejrzeć dookoła, wyrzucala sobie w myślach własną głupotę. Najprawdopodobniej za dużo wypiła. Albo weszla nie tam, gdzie trzeba i dostała w głowę. Lub po prostu obrazila kogoś no i ma...

Nagle, niespodziewanie, uświadomiła sobie, gdzie jest. Stół ofiarny, cholera! Żyje, jeszcze, ale czy długo? I czemu akurat ona, co, gdy się rodziła, to księzyc byl w odpowiednim miejscu albo gwiazdy świeciły tak, a nie inaczej? I ta dziura w pamięci...Tak, to najgorsze przebudzenie w całym życiu.
____________


Postacie:
#wciąż Holly
#Juno

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Darkpotato
Mhroczny Imperator


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 4843
Postać   Chowaniec

4277 Miedziaków
15 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 14:57 Odpowiedz z cytatem

Lot z trudem otwiera oczy, koncentruje wzrok na zakapturzonej postaci. Chwilę później dociera do niego gdzie i w jakiej roli występuje.
*****...- Pomyślał.

Zastanawia się, czy mimo bólu uda mu się skoncentrować na tyle, aby podpalić człowieka pochylającego się nad nim z nożem. Próbuje to zrobić nie zdradzając swoich zamiarów.
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Whitefire
Głos Potęg


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2980
Postać   Chowaniec

133331 Miedziaków
681 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 15:52 Odpowiedz z cytatem

Żaden człowiek nie pochyla się nad nikim w tej chwili. To majaki - albo może wspomnienia, które dopadały was w chwilach, gdy traciliście przytomność. W tej chwili wokół panuje cisza - poza odgłosami, które wydajecie wy sami, kiedy orientujecie się w swoim położeniu.

Niestety, jest totalnie ciemno. Możecie się tylko domyślać, ilu was jest i gdzie jesteście.

Lot - możesz natomiast spróbować poradzić sobie z więzami przy pomocy magii.
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
lizard
Lord of the Closet


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 1873
Postać   Chowaniec

5 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 15:59 Odpowiedz z cytatem

Ciemność... Z jednej strony ulga. Ale jednak więzy nieco przeszkadzają... Są tu inni czy to też jakieś złudzenie? Świadomość powoli wraca. Wypada się zapytać. A może lepiej nie. Może tylko ja jestem związany? Może myśli- zero odpowiedzi. Logika podpowiada (w sumie nie tyle logika co odgłosy), że reszta jest w tym samym położeniu.
-Ma ktoś wolne ręce?- rzuca troszkę niepewnie. Nie spodziewałem się, że wypowiedzenie jednego, tak krótkiego zdania może kosztować człowieka tyle siły...
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Darkpotato
Mhroczny Imperator


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 4843
Postać   Chowaniec

4277 Miedziaków
15 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 16:21 Odpowiedz z cytatem

Ugh... Zniknął? Nie ma go? Majaki? W takim stanie nie byłem od czasów, gdy postanowiłem przepić krasnoluda.

Skoro problem noża rozwiązał się niejako sam, Lot próbuje użyć magii, aby się uwolnić.

Usłyszał, czyjś głos? Nie. Pewnie znowu mu się wydawało.
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Raile
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 1606
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 16:44 Odpowiedz z cytatem

Czyjś głos. Ktoś się odezwał.

To oczywiste, że nie może być tu sama. Ale lepiej nie odpowiadać. Po pierwsze: może być to tak zwana "podpucha". Pyta ten, co uwięził. Po drugie lepiej się nie ujawniać, tylko poczekać na rozwój wypadków. Co nagle to po diable. A po trzecie...o ile jej się dobrze wydaje to nie ma wolnych rąk, więc po co się odzywać?
____________


Postacie:
#wciąż Holly
#Juno

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Whitefire
Głos Potęg


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2980
Postać   Chowaniec

133331 Miedziaków
681 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 16:48 Odpowiedz z cytatem

Lot próbuje użyć magii, aby się uwolnić.

[Test ZM; k10=6]

Odruchowo próbujesz użyć Mocy do rozsupłania pętli, ale robota jest zbyt precyzyjna i rzemienie wymykają się spod kontroli. Próbujesz je rozerwać gwałtownym pociągnięciem; niestety ból i oszołomienie biorą górę i na chwilę wszelka magia wymyka się poza twój zasięg.

Po kilku minutach odpoczynku próbujesz ostatniej rzeczy - wysilasz się, żeby przepalić więzy.

[Test ZM; k10=3]

Więzy pękają, ale smród przepalonej skóry nie bierze się tylko z rzemieni. Poparzyłeś sobie nieco dłoń [obrażenia: k6].

[Możesz teraz się uwolnić. Przy okazji - w przyszłości jeśli oznajmiasz że czarujesz od razu podawaj rzut k10 do testu ZM/WM]
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Darkpotato
Mhroczny Imperator


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 4843
Postać   Chowaniec

4277 Miedziaków
15 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 16:56 Odpowiedz z cytatem

k6=4 [obrażenia]

Lot próbuje usiąść. Jeśli mu się to udaje rozgląda się po pomieszczeniu. Jeśli nadal jest tak ciemno, że nic nie widać, próbuje wyczarować małą 'kulkę' światła. Później ogląda poparzoną dłoń.

[Test ZM: k10=5 (to do ewentualnego światełka)]
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Whitefire
Głos Potęg


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2980
Postać   Chowaniec

133331 Miedziaków
681 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 17:27 Odpowiedz z cytatem

[Lot: razem czary: -5 PM]

Mrok wydaje się pierzchać pod odległe ściany, odepchnięty słabym czarem. Blade, migotliwe światełko wybłyska nagle wśród nieprzeniknionych ciemności. Przez chwilę oświetla lekko rysy twarzy Maga, który je przywołał; potem wymyka się wyżej i nieco przybiera na sile.

Oczom waszym ukazuje się niezwykły widok: jesteście w okrągłej, wysoko sklepionej sali, której średnica może mieć około 40 kroków. Dawno temu, ściany i zwieńczenie kopuły mogły pokrywać niezwykłe zdobienia i rzeźby; teraz pozostały z nich tylko strzaskane, nieczytelne fragmenty.

W centralnej części sali stoi pięć wyraźnie starych, skruszałych już nieco filarów; tworzą one okrąg i podtrzymują wysoką, kamienną kopułę. Przed każdym z masywnych filarów znajduje się szeroki głaz. Do czterech z nich przywiązane są sponiewierane postacie - wy. Na piątym jeszcze przed chwilą półleżał Lot.

Cytat:
Mały podgląd:


Ślady krwi na wszystkich głazach wymownie mówią o tym, co was spotkało. Przez chwilę patrzycie, zszokowani, czekając aż oczy przywykną wam choćby do nieznacznej poświaty.

Rzecz niezwykła: pośrodku sali, wśród błota i żwiru, pokrywającego wyszczerbioną posadzkę, są wasze rzeczy - ubrania, tobołki, broń - spiętrzone w pomieszaną stertę.

Lot: twoja wola słabnie; magia wymyka się spod kontroli. Światełko gaśnie...
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Darkpotato
Mhroczny Imperator


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 4843
Postać   Chowaniec

4277 Miedziaków
15 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 17:57 Odpowiedz z cytatem

Czyli nie jestem tu sam. Hmm... Uwolnić ich?
Lot robi krok w stronę miejsca, gdzie jak mu się wydaje stoi jedna z kolumn.
Ale zaraz. Jeśli to pułapka?
Zatrzymuje się.
Trudno. Zaryzykuję.
Najpierw cofa się jednak na środek pomieszczenia, po swój pałasz. Tak na wszelki wypadek. Poza tym szybciej się więzy przecina niż rozwiązuje.

Mag podchodzi do każdego z głazów i uwalnia resztę, zapewne siłą zgromadzonych w sali. Oczywiście ciągle pozostaje czujny.
[Btw. Wyczuwam gdzieś obecność innego maga?]
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Raile
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 1606
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 18:02 Odpowiedz z cytatem

Aż przymknęła oczy i wzdrygnęła się. Nie na długo, taka okazja może się już nie powtórzyć, a chciała dokładnie obejrzeć miejsce w którym, niestety, może stracić życie.

No cóż. Po pierwszych oglądzinach doszla do wniosku, że tak, zawsze chciala być przykuta do tak stylowego głazu. Jakże to cudowne, że ten głaz pokryty jest zapewne jej krwią.

Cudownie. Po prostu cudownie. Nagle zachciało jej się plakać, nie, lzy nie napoływały jej do oczu, byly suche jak wiór, ale...ale dużo dałaby za krotką chwilę słabości. Nie mogła sobie jednak na nią pozwolić. Skoro ma umrzeć, to silna do końca a nie rozbeczana jak jakaś baba na straganie.

Próbowala się jakoś poruszyć, coś, cokolwiek, bo o uwolnieniu nie było mowy. Jej rzeczy, jak dobrze, że tu są, były widoczne, ale za daleko, żeby do nich w jakikolwiek sposób sięgnąć. Próbowala wypatrzeć, czy pokrowiec na nóż, i oczywiście nóż, ma na sobie, ale to też nic nie da. Jak ona nienawidzi takich sytuacji! Co?! Ma teraz zawolać księcia z bajki na białym koniu, który przywdzieje złotą zbroję i ją uwolni? Tak? No to halo, pięknisiu, tu jestem i czekam na ten ratunek!

O tak. Rozwaliłaby coś teraz.
____________


Postacie:
#wciąż Holly
#Juno

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Darkpotato
Mhroczny Imperator


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 4843
Postać   Chowaniec

4277 Miedziaków
15 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 18:41 Odpowiedz z cytatem

Teraz, gdy wszyscy byli już uwolnieni, Lot poszedł po resztę swych rzeczy.
[plecak, czy torba?]

-Ekhm... Czy ktoś z was, drodzy państwo, może mi powiedzieć, co się ze mną stało i jak się tu znalazłem?
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Whitefire
Głos Potęg


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 2980
Postać   Chowaniec

133331 Miedziaków
681 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 19:00 Odpowiedz z cytatem

[przypominam że jest kompletnie ciemno]
[Lot: skoro nie wpisaliśmy, to... worek parciany. Dopisuję teraz.]
____________


Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Darkpotato
Mhroczny Imperator


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 4843
Postać   Chowaniec

4277 Miedziaków
15 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 19:06 Odpowiedz z cytatem

Lot zmienia koncepcję rozmowy.

-Czy ktoś posiada może pochodnię? Jestem porządnie zmęczony i niespecjalnie będę zadowolony, jeśli okaże się, że muszę ponownie zająć się światłem.

Jeśli będę musiał ponownie robić za latarnię, to w momencie, gdy będę potrzebował mojej mocy może okazać się, że jestem zbyt zmęczony, aby czarować... Nie ma mowy. Teraz ich kolej.
____________

Smile


Ostatnio zmieniony przez Darkpotato dnia Piątek 11 Lipiec, 2008 19:11, w całości zmieniany 2 razy

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Raile
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 1606
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 19:09 Odpowiedz z cytatem

Z ulgą przyjeła fakt, że jest już wolna. W pierwszym, dość zaskakującym dla niej odruchu, chciala aż uściskać tego kogoś. Na całe szczęście szybko go opanowała. Przecież nie będzie się rzucała na pierwszego lepszego...
Poza tym nie mial lśniącej zbroi, więc nie był ksieciem z bajki.

Usiadla na głazie a nogi postawila na ziemi. Zaczęła rozmasowywać sobie poranione nadgarstki. Słysząc pytanie tego, który najwyraźniej ich uwolnił przez chwilę milczała. Nie wiedziała jak się tu znalazła. Czy zatem jest sens odpowiadać?

-Wydaje mi się...- zaczęła jednak cicho - że każde z nas ma mgliste pojęcie o tym, co się zdarzyło - mówiła powoli, starannie dobierając każde słowo.
____________


Postacie:
#wciąż Holly
#Juno

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Darkpotato
Mhroczny Imperator


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 4843
Postać   Chowaniec

4277 Miedziaków
15 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 19:15 Odpowiedz z cytatem

-Taaak. A co z tą pochodnią?

Zapytał siadając na swoim kamieniu.
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Raile
Dowódca Oddziału


Płeć: Płeć:Żeńska    Posty: 1606
Chowaniec

0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 19:17 Odpowiedz z cytatem

Pokręciłą tylko głową, ale chwilę później zdała sobie sprawę, że mógł tego nie zauważyć.

-Nie widzialam żadnej - mruknęła, powoli wstając. Ważne,. żeby teraz nie zrobić niczego glupiego czy na silę heroicznego. Jest osłabiona, musi uważać i być ostrożna.
____________


Postacie:
#wciąż Holly
#Juno

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość [ Ukryty ] Odwiedź stronę autora Powrót do góry ⇑
Darkpotato
Mhroczny Imperator


Płeć: Płeć:Męska    Posty: 4843
Postać   Chowaniec

4277 Miedziaków
15 Denarów
0 Dukatów



PostWysłany: Piątek 11 Lipiec, 2008 19:22 Odpowiedz z cytatem

No, to jesteśmy w *****.
Pomyślał Lot opierając się o kolumnę za swoim kamieniem.
Odpocząć.
Zapadł w coś na kształt snu. Można to nazwać medytacją.
____________

Smile

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość   Powrót do góry ⇑
Wyświetl posty z ostatnich:   

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Mythai -> Sala Pamięci Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 50 Idź do strony 1, 2, 3, 4 ... 47, 48, 49, 50  

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 
  
Strona glówna | Mapa serwisu | O stronie | Podziekowania | Kontakt
Sponsoruj mythai.info | Informacje o prawach autorskich


© 2004 -2016 Mariusz Moryl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group - modified by Mythai Team

Ten serwis wykorzystuje pliki cookie w celu ulatwienia identyfikacji uzytkownika.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawien Twojej przegladarki oznacza, ze beda one umieszczane w Twoim urzadzeniu koncowym. Pamietaj, ze zawsze mozesz zmienic te ustawienia.