Użytkownik: Hasło: Rejestracja
 INTER

        Jesteś wszędzie!
        Ukryłem Cię nawet pomiędzy kartkami tej książki.
        Ja zawsze znajdę w niej Twoje imię.
        Imię mojej Kochanej Żony Elżbiety.

Ze względu na długość utworu, poniżej zamieszczony jest jedynie początek. Aby przeczytać całość, należy ściągnąć i otworzyć ten plik.


                                         R O Z D Z I A Ł  1


        Po dwóch godzinach wylegiwania się na piasku chciał zmiany.  Dosyć już tej plaży! Za gorąco! I nudno.
– Chcę śniegu, mrozu, wichury. Może coś za kołem polarnym? Coś z dawnych lat i do tego miłą buzię.  Koniecznie! - Resztę dodaj sam. – Poziom... no, - cztery!

     Odczuł łagodny spadek temperatury. Ciężkie futro obciążyło ramiona. Płatki śniegu oblepiały  twarz. Pod nogami poczuł lód.  Stał z tyłu ciężkich sań, które ciągnęło pięć psów.
   Szybko poczuł zmęczenie. Psy ciągnęły sanie z trudem i musiał ciężko pracować, by  posuwały się naprzód.  
   Za ciężko! – pomyślał.
  - Zmniejsz sanie lub dodaj więcej psów. – Teraz dobrze. Zostaw!
    Bawił się dosyć długo, ale... zwichnął nogę. Czarnooka, młoda pielęgniarka pomagała mu usadowić się na noszach. W pobliżu stał śmigłowiec i wzbijał w powietrze tumany śniegu. Ból nie wydawał się duży, zwłaszcza … przy tak czarującej opiekunce. Właśnie poprawiała mu szalik, gdy usłyszał głos Gośki.
 -   Nik!  Mam sprawę. Masz chwilkę?  Jestem u siebie.
   Z niechęcią zatrzymał program. Było tak miło, a miał nadzieję, że będzie jeszcze przyjemniej.  No, gdy zechce będzie mógł włączyć kontynuacje. Chociaż to już nie to samo. Pryśnie nastrój!
   Gośka jest taktowna i bez powodu nie zawracałaby mi głowy, zwłaszcza gdy jestem w Interze! – pomyślał.
-   Połącz z Gosią – zażądał.
   Po chwili zobaczył obok siebie młodą, ładną Chinkę … siedzącą bokiem na ośle. Dziewczyna wyglądała na jakieś 20 lat. W jednej ręce trzymała na wpół roztopioną porcję lodów, w drugiej … indiańską włócznię!
-  Ty to masz fantazję dziecino!  Teraz rozumiem, dlaczego po twoich wymysłach, trzeba częściej modyfikować obwody – zażartował. – Inter ma pewnie z Tobą niezły ubaw. - No, co to za sprawa? Co tam wyszperałaś? Masz coś ciekawego?
   Mam! I ponieważ nie jestem takim chytrusem jak ty, to może się nawet z tobą podzielę. Może?! – Chinka podkreśliła ostatni wyraz. Wyraźnie jednak miała dobry humor.
   Ja, chytrusem? – oburzył się. – A w czym to ci tak podpadłem?
   No, na przykład, że to nie mnie zabierasz na podbiegunowe wyprawy – odpowiedziała dziewczyna z niewinną minką.
   Ty szpiegu w żółtej skórze! - Nie dość, że nie pokazujesz własnej buźki, to jeszcze jakimś cudem włamałaś się w mój program!  No, teraz to ja też cię nie będę oszczędzał. Jak znajdziesz w kieszeni żabę lub węża, to będziesz wiedziała skąd ten „prezent”! - No dobrze – dodał pojednawczo. – Mów, co tam odkryłaś?
   Wiesz, że nie da się włamać w niczyj program, gdy jest się w Interze! – przypomniała mu, chociaż on tylko poprzednio żartował. - Ale oczy mam dobre i zdążyłam rzucić okiem, zanim się nie rozłączyłeś. – Jakby na potwierdzenie swoich słów zamrugała śmiesznie oczami, udając, że wytrzeszcza oczy. - Ale nie o tym będziemy rozmawiać. Zobacz na to!
  „Chinka” znikła, a na jej miejscu wyświetliła się wielka Gwiezdna Mapa Nieba. Dokładniej, sektor pięćdziesiąt trzy. Mała strzałka wskazywała, ledwie widoczny punkt w rogu ekranu.
    To właśnie chciałam ci pokazać – usłyszał podekscytowany głos Gośki. – To, co pokazuje strzałeczka, jest co prawda jeszcze bardzo daleko, ale już niedługo przekroczy granice Czwartej Strefy.
    I tylko to chciałaś mi pokazać? – Nik był trochę rozczarowany. – A co może być ciekawego w kolejnej kosmicznej skale, lub bryle lodu, i to do tego jeszcze tak daleko? Analizy i opisy wszystkiego, co do tej pory dotarło w okolice Układu Słonecznego, są już w wystarczającej ilości w Interze. - Chyba już dość dobrze, poznaliśmy okolice naszej Galaktyki? – dodał z przekonaniem.
   Ale tego nie ma! – upierała się stanowczo. – Ten drobny punkcik, nie jest skałą, ani brudnym lodem. On jest … z metalu! – zakończyła z triumfem w głosie.
  No to, co z tego? Czy to coś wyjątkowego? – zdziwił się po raz kolejny.
  Nie rozumiesz! – głos Gośki był lekko wzburzony – To nie metaliczny meteoryt. To jest … zrobione z metalu!
   Zrobione z metalu? – powtórzył Nik ziewając dyskretnie. - Skąd wiesz?
   A byłabym aż tak wredna, by przerywać ci „wczasy” w Interze, gdybym nie miała istotnego powodu? Zrobiłabym to, nie sprawdzając wcześniej wszystkiego dokładnie? – odpowiedziała pytaniem na pytanie.
   Nik znał Gośkę od dawna. Była w porządku. Trochę zwariowana, ale w jej przypadku, to dodawało jej tylko uroku. I rzeczywiście, nie raz się już przekonał, że w ważnych sprawach nie żartuje.
  No mów, słucham! – zgodził się, już bez protestu.
  Jak wiesz, różnych ciał w kosmosie jest niezliczona ilość – zaczęła wolno. - Inter nie sprawdza daleko znajdujących się obiektów. Dopóki nie znajdą się bliżej, to i tak nic nam po nich. Ani nie zaszkodzą, ani do niczego nie będą nam przydatne. - Ja czasami bawię się w ten sposób, że proszę komputer, by zrobił  jednak analizę któregoś z nich. Zupełnie przypadkowego i znajdującego się jeszcze poza granicą zainteresowań Interu. - Wiesz, trajektoria lotu, skład, pochodzenie, promieniowanie. Później przyporządkowuję go do określonej grupy, sprawdzam wiek i w wyniku jakich okoliczności się tam znalazł. Nie zawsze mi się to udaje, ale … po prostu, lubię to robić – jakby się tłumaczyła.
    W tym przypadku miałam wielkiego farta! Okazało się, że ten zupełnie przypadkowo wybrany punkcik na niebie, to nic innego, jak wysłany kiedyś w przestrzeń … ziemski statek kosmiczny! Gdzieś w XXI wieku! - Inter to odczytał, gdy skierował na niego swoje czujniki i odebrał … jego kod identyfikacyjny! Czy ty słyszysz? – głos Gośki wskazywał, jak bardzo jest podekscytowana. – On do dzisiaj wysyła swój identyfikator!
  Niemożliwe! Po tak długim czasie? – Jak Inter to ustalił? Może to tylko jakieś nakładające się sygnały? – Nik sceptycznie podchodził do jej rewelacji.
   Nie, nie! Sprawdziłam! Zresztą, zobacz sam. - Centrum, pokaż temu niedowiarkowi, co ustaliłeś – poprosiła.
   Minęły może trzy sekundy, gdy przy strzałce wskazującej ledwie iskrzący się punkcik, wyświetlił się napis:
   „Sonda kosmiczna IV generacji. Rok budowy – 2043. Załoga – brak danych. Cel – brak danych. Wynik misji – nieznany. Uznana przez Komisje Kosmiczną za zaginioną.”
  No i co ty na to? – zapytała. – Oprzytomniałeś w końcu?
  Rzeczywiście poczuł, jakby go ktoś oblał zimną wodą. Rozmarzenie z przed paru chwil znikło zupełnie.
   No, no. Ale antyk! To rzeczywiście wyjątkowa sprawa. - Zaklepałaś rezerwację? – przypomniał sobie nagle. – Jako odkrywca masz prawo pierwszeństwa, ale tylko jak je zarejestrujesz. Inaczej, ktoś inny może być pierwszy. - A możliwość sterowania zwiedzaniem takiego wraku, to rzeczywiście niebywała gratka!
   Pewnie, że zaklepałam! I dla ciebie też! – dodała kokieteryjnie. – Znaj moje miękkie serce.
   Dzięki Gośka! – odpowiedział, wyraźnie ucieszony tym co usłyszał. – Jestem twoim dłużnikiem.
   Tylko, trzeba będzie trochę poczekać – dodała smutno po chwili.
   Ile? – zapytał krótko.
   Prawie … dwa lata. Wytrzymasz? – w jej głosie słychać było już nutkę niecierpliwości.
  Pewnie! – padła zdecydowana odpowiedź.

Ze względu na długość utworu, poniżej zamieszczony jest jedynie początek. Aby przeczytać całość, należy ściągnąć i otworzyć ten plik.

 Autor: Marek159
 Data publikacji: 2008-12-19
 Ocena użytkowników:

 Zobacz inne utwory autora »
 Skomentuj »


 KOMENTARZE
Ułóż od najnowszych ↑

 super
super dlaczego nikt nie komentuje,gdzie można przeczytać Inter 2
Autor: ~h Data: 22:23 23.11.11
 Dobre toto było. Dawać wiecej!
Dobra ksiazka. Nie nudzi a czyta się jednym tchem. Ja się nawet poryczałam. Ale naprawde odrywa od codziennej nudy. I nie ma tam tego szajsu co w innych wydumanych sf. Jest taka...prawdziwa. Polecam.
Autor: ~Baba Data: 22:10 19.01.13
 INTER 2
JEŻELI PODOBAŁ CI SIE INTER I CHCESZ WIĘCEJ...PISZ.
SOKOL159@WP.PL
Autor: Marek159 Data: 22:47 20.04.15


« Powrót



Nasi użytkownicy napisali 77204 wiadomości na forum oraz dodali 443 publikacji.
Zapisało się nas już 2008

Ostatnio do paczki dołączył IdioticFishe

 
Po stronie kręci się 152 osób: 0 zarejestrowany, 0 ukrytych, 152 gości.
 


       Dział Informacji:

   •   Strona główna
   •   Wieści
   •   O witrynie
   •   Publikacje
   •   Konkursy
   •   Mapa serwisu
   •   Współpraca i reklama
   •   Linki
   •   Podziękowania
   •   Prawa autorskie
   •   Kontakt
  
Strona główna | Mapa serwisu | Wersja tekstowa | O stronie | Podziękowania
Sponsoruj mythai.info | Informacje o prawach autorskich | Kontakt

© 2004 - 2016 Mariusz Moryl

Ten serwis wykorzystuje pliki cookie w celu ułatwienia identyfikacji użytkownika.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
 
zamknij
Masz nowych listów.