Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Niedziela 30 Marzec, 2008 22:14 |
|
|
========sen=========
Pierwsza scena:
Dzień. Zrobiło się zimno. Idziesz gdzieś. Otaczają Cię góry.
Robi się ciemno.
Kolejna scena:
Noc. Stoisz przy wysokim kamiennym ogrodzeniu. Przed tobą jest bogato zdobiona brama. Wokół trochę mgły, ale na tyle sporo, żeby utrudnić Ci dostrzeżenie czegokolwiek w odległości większej niż 10m. W pobliżu rośnie jakieś niskie drzewo. Czujesz się trochę nieswojo, jakby ktoś Cię obserwował.
Wiesz, że nadal jesteś w górach- dość wysoko. Wiesz to, bo powietrze jest inne niż zazwyczaj. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 31 Marzec, 2008 16:44 |
|
|
A mogę obudzić się z krzykiem? ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 31 Marzec, 2008 17:14 |
|
|
jeszcze nie ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 01 Kwiecień, 2008 12:18 |
|
|
Ok, w takim razie otwieram bramę i idę dziarsko przed siebie. ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 01 Kwiecień, 2008 13:12 |
|
|
Gdy wyciągnęłaś rękę, aby otworzyć bramę zauważasz, że jest jakaś dziwnie blada i delikatna- zupełnie jakby nie należała do bądź co bądź kobiety pracującej .
Znalazłaś się w zadbanym parku. Równo przystrzyżone żywopłoty, jakaś mała fontanna w oddali, huśtawka zawieszona na gałęzi drzewa.
Nadal jest sporo mgły. Połaziłaś trochę 'bezwłasnowolnie' po parku, aż dotarłaś do sporych drewnianych drzwi. Dziwne, ale nie czujesz się tu obco.
____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Środa 02 Kwiecień, 2008 18:30 |
|
|
Zachwycona zbawienną działalnością mgły notuje sobie w pamięci, że to niezły patent na założenie nowej działalności (Klinika odnowy u Margareth! ach ). Wytężam zwoje usiłując sobie przypomnieć, skąd mogę kojarzyć to miłe miejsce i, oczywiście, naciskam klamkę, w końcu szczęście sprzyja zuchwałym ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 02 Kwiecień, 2008 19:39 |
|
|
Wpełzasz do sporego [a nawet dużego ] pomieszczenia.
(ok. 20x15m, 5m wys.).
Na przeciw drzwi wejściowych, po drugiej stronie holu znajdują się schody na 1 piętro. Po stronie lewej znajduje się dwoje drzwi.
Teraz prawa strona pomieszczenia- również dwoje drzwiów.
Ku twemu zdziwieniu wewnątrz nie ma mgły [ ].
Jedne z drzwi po prawej [te oznaczone kropką] są lekko uchylone. Nie możesz sobie przypomnieć, skąd znasz ten dom. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 03 Kwiecień, 2008 16:34 |
|
|
Ostrożnie, powoli i czujnie, na paluszkach podchodzę do tych uchylonych dzrwi i zaglądam ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 03 Kwiecień, 2008 18:02 |
|
|
Zanim dotarłaś do drzwi, te zamknęły się. Otwarte zostały natomiast drzwi pierwsze po lewej [znaczy te bliżej wejścia do domu].
[Zakładam, że również do nich podejdziesz. Te się nie zamknęły. Prowadzą do krótkiego, dość szerokiego korytarza z kamiennymi ścianami które gdzieniegdzie przykryto drewnem na któym zawieszono malowidła wszlekie. Typowy ścianoozdobny arystokratyczny stuff. Na drugim końcu korytarza są... kolejne drzwi.] ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 03 Kwiecień, 2008 20:21 |
|
|
Obczajam jakieś malowidło, może znam ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 03 Kwiecień, 2008 21:19 |
|
|
Spider-man, kilka pokemonów, jakaś blada [tak 'arystokratycznie'] Mariolla etc... ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 04 Kwiecień, 2008 8:38 |
|
|
Super. Super, świetnie. Idę do następnych drzwi. ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 04 Kwiecień, 2008 14:09 |
|
|
Otwierasz je bez większego problemu [tzn, że drzwi nie próbowały Cię zabić, ani zmusić do oglądania Kasi śpiewającej 'Ambrelę' w za luźnych spodniach ]
Twym oczom ukazuje się okrągłe pomieszczenie- biblioteka. Po chwili zauważasz, że ściany są pokryte regałami po samą górę. Znajdujesz się w wieży przerobionej na składowisko książek. Schody biegnące przy scianie umożliwiają dotarcie do każdej pozycji. [Eeee... nie wiem, czy jasnawo wytłumaczyłem. Grałaś kiedyś w alone in the dark 4? Powiedzmy, że bibliotekę wzorowałem {troszeczkę} właśnie na tej z gry. ]. Na 'parterze' po środku pomieszczenia ustawiono stolik, który obecnie zawalony jest książkami, oraz trzy wygodne fotele. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 04 Kwiecień, 2008 15:50 |
|
|
Daj ty pokój z tą Kasią, biedna dziewczyna, przecież ona jeszcze dwa lata spędzi w tej szkole xD Biorąc pod uwagę ilość osób, które to kręciły, jutro zobaczymy ją na youtube.com
Lekko się wzdrygam, sen, nie sen, biblioteki to mało fajne miejsca. Patrzę w górę. Cóż widzę? ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 04 Kwiecień, 2008 16:41 |
|
|
Eee sufit? tylko, że dość wysoko^^[a na ścianach książki, Potop i takie tam koszmary... ]
nom, już dzisiaj chciałem kogoś posiadającego fylmyk złapać, ale poczekam, aż samo się pojawi w sieci . Oj... a mogłem jej dac pasek... ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 05 Kwiecień, 2008 15:59 |
|
|
Wychodzę, zaglądam do jakichś innych drzwi. Biblioteki średnio mnie kręcą ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 05 Kwiecień, 2008 16:39 |
|
|
Zanim zdążyłaś otworzyć drzwi do głównego pomieszczenia, stało się kilka rzeczy jednocześnie.
Usłyszałaś huk- ktoś otworzył główne drzwi tak szybko i mocno, że te walnęły w ścianę. następnie do domu wbiegło co najmniej kilka osób. Jedna z nich wydała polecenie 'Znaleźć ją!' . Zauważasz też, że masz coś w na szyi- szafir dość sporych rozmiarów [ledwo mieszczący się w zaciśniętej pięści]. Nie wiesz czemu, ale wydaje Ci się, że rozkaz wydany w pokoju od którego oddzielają Cię tylko drzwi, dotyczył właśnie Ciebie. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 06 Kwiecień, 2008 9:53 |
|
|
Zrywam to coś z szyi i chowam po kieszoniach fartucha. Widzę jakieś okno? ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 06 Kwiecień, 2008 10:49 |
|
|
Nie, na korytarzu nie ma okien. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 06 Kwiecień, 2008 17:11 |
|
|
Eee, stoję jak idiota z przygotowanym w umyśle tekstem 'Poszła tamtędy' ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|