|
|
|
|
|
|
Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Piątek 29 Maj, 2009 11:26 |
|
|
Ja to w ogóle mam siatki na oknach i komarów w domu żadnych
Buhaha... Wszystkich powaliło na kolana xDDD |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 25 Sierpień, 2009 22:06 |
|
|
Wanilia może i działa na te .......muszki ale później za to więcej komarów Cie wpiernicza. A na komary w tym roku nic Raid nie daje, upgrade jakiś komarzyc się zrobił? |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 26 Sierpień, 2009 6:43 |
|
|
No w tym roku tych komarów jest chmara. Ja mieszkam na wzgórku przy Rudawie i gdy się spieszę to na przystanek idę genialny skrótem scieżką przez łąki, które graniczą z Rudawą. Ostatnio jak biegłam tamtędy to użarło mnie 5 komarów, a przecież byłam jakimś tam off posmarowana i machałam łapkami jak opętana ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
SzimaWędrowiec
Płeć: Posty: 138 Chowaniec30 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 23 Marzec, 2010 22:33 |
|
|
Jako, że ostatnio nabyłem sobie XVIwieczny receptariusz (reprint), pozwolę sobie przytoczyć kilka niesprawdzonych przeze mnie jeszcze metod na rzeczony problem. Trochę przepisuję, trochę "tłumaczę z polskiego na nasze". Swoją drogą, ciekawe, czy ktoś odważy się wypróbować któregoś ze sposobów Zbliża się czas, który może przysporzyć do tego wielu okazji.
Chcesz li mieć wyspanie i mieszkanie spokojne od komorów, much i robactwa?
Sposób 1. Połóż przy sobie na łożu gałązkę świeżą konopi kwitnącej. Jej zapach odpędzi od Ciebie komary...
Sposób 2. Ugnieć owoców aminku Ammi majus L i pozyskanym sokiem pomaż sobie części ciała, które będziesz miał przez sen odkryte, a nie będziesz tam dziabnięty przez komara.
Sposób 3. Również na komary. Pokrop ściany sypialni winem, w których moczył się aminek (suszone owoce? łodygi? kwiaty? niesuszone owoce? chyba raczej coś z owocami), ale też meble, okna, drzwi itd. Najwidoczniej zapach wydzielany przez owoce tej rośliny i ich przetwory nie jest lubiany przez komary.
Sposób 4. - Ten sposób pomagać ma także (albo przede wszystkim) na muchy. Wywarem z liści (mniemam, iż suchych 8) ) w ilości "coć się zda" - jak największej: cząbru (Satureja sp.), bzu i aminku (czyli jednak nie tylko owoce są skuteczne) należy "pokropić dom, gdzie nie chcesz mieć much, a im więcej ukropisz, tym je prędzej wypędzisz, wszakże słodkich rzeczy nie stawiaj na dorędziu, iż się około nich nie bawią" - czyli pokropić tym cały dom i nie stawiać na wierzchu rzeczy/jedzenia mogących ściągać złośliwe insekta.
Sposób 5.: "Tako muchy na jedno miejsce zgromadzisz, a pewnie pobijesz!
Uczyń dołek jaki w domu, a nakładź weń płochowcu (liści oleandra Nerium Oleander L) natłukłszy miękko, tam się k niemu wszystki muchy zlecą.
Sposób 6. "Tym lekarstwem nie jedno muchy, ale pająki, szkorpy i ine podobne robactwo z domu wypędzisz" (oraz żonę, dzieci i siebie samego - przyp. mój - Szima). zapal w sypialni pierze dudka ("Jest ptak mający czubek na głowie, jest cudny ale smrodliwy a plugawy, bo w człowieczym łajnie rad pyszcze, a śmierdzącym się gnojem pastwi...") i pozwól dymowi rozprowadzić się po całym pomieszczeniu - "wierz mi, iż każda z tych gadzin, poczuwszy ten dym, uciecze precz, a więcej się tam nie wróci". ____________ Chan Krum pijał wino z czerepu nieprzyjaciela - zupełnie jak królowie Longobardów w Italii. Car Kałojan tego już nie robił, ale był srogi. |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 24 Marzec, 2010 9:04 |
|
|
Zgadam sie co do tych cholernych muszek.
Zawsze jak na wakacje wyjedzam, to wychodzi setka tego paskudztwa i zamiast odpoczywam to musze sie albo odganiac albo barykadowac w domu bo mnie strzela doslownie jak je widze.
Wydaje mi sie ze jaskrawe kolory na nie dzialaja odpychajaco. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|