Autor Wiadomość |
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Piątek 23 Kwiecień, 2010 21:38 |
|
|
Wierzycie w przeznaczenie? Ja sama wiele razy się nad tym zastanawiałam... Czy nasza przyszłość zależy tylko od nas, czy też niektóre rzeczy mają się stać bo zostało to już kiedyś zapisane i nic nie możemy w tym kierunku zdziałać? Jak sądzicie? ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 24 Kwiecień, 2010 10:54 |
|
|
Ja uważam że czegoś takiego jak przeznaczenie nie ma. Człowiek ma wolną wolę, jest panem własnego losu, może robić co mu się podoba i nie sądze że jest coś/ktoś co kieruje nami, jakieś przeznaczenie czy cokolwiek innego jak władca marionetek. Wszystko sprowadza się do prostego zbiegu okoliczności. ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Niedziela 25 Kwiecień, 2010 13:38 |
|
|
Wiesz co, niby tak, ale. Mi się wydaje że to kim będzie człowiek jest w jakiejś części hm... określone. No bo np mamy przecież konkretne zdolności, które sprawiają że zajmujemy się taką a nie inną rzeczą. Więc wygląda na to, że mimo wszystko od początku jesteśmy skazani chociaż w jakiejś części na jakąś drogę. Przykładowo przypuśćmy że jest uzdolniona sportowo osoba, która w przyszłości chciałaby zając się malarstwem, choć nie za grosz umiejętności artystycznych. A gdyby ktoś chciał, żeby stał malarzem, to właśni takie zdolności by otrzymała, no nie? ... *rozkmina* ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 25 Kwiecień, 2010 15:00 |
|
|
wiesz tak naprawdę jakie otrzymamy zdolności, zainteresowania itp sprowadza się do naszego DNA, pochodzenia, rodziny. I według mnie dlatego jedni sa tacy a drudzy tacy, a nie ponieważ ktoś stwierdził że tak powinno być, że to jest nam przeznaczone. ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Niedziela 25 Kwiecień, 2010 18:24 |
|
|
Ale ja nie mówi przecież, że przeznaczenie istnieje. Ja po prostu wykładam sobie "za" i "przeciw". Jeśli chodzi o "przeciw, to zgadzam sie z Tobą, a jeśli chodzi o "za" to po prostu powtarzam to, co kiedyś usłyszałam. A że jestem osobą wierzącą, to to co wtedy usłyszałam z mojego punktu widzenia nie jet pozbawione sensu:) ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 26 Kwiecień, 2010 19:40 |
|
|
nie no ja tam niczyjego punktu widzenia jak coś nie neguje ja tam osobą wierzącą nie jestem także ja sądze że czegoś takiego raczej nie ma... sensu pozbawione nie jest, a wszystkich rozumów nie pozjadałem i na szczęscię zdaża mi się mylić ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Środa 28 Kwiecień, 2010 19:33 |
|
|
DarthVanat napisał: | Ja uważam że czegoś takiego jak przeznaczenie nie ma. Człowiek ma wolną wolę, jest panem własnego losu, może robić co mu się podoba i nie sądze że jest coś/ktoś co kieruje nami, jakieś przeznaczenie czy cokolwiek innego jak władca marionetek. Wszystko sprowadza się do prostego zbiegu okoliczności. |
Panie kolego, polecam pilną lekturę książki "Mistrz i Małgorzata". Zmieni Pan może zdanie. |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 06 Lipiec, 2010 22:55 |
|
|
Moze się zastanówmy co to jest to całe przeznaczenie?
w widzenie przyszłości wierzę i nie widzę w nich nic zaskakującego. ale co to ma wspólnego z przeznaczeniem?
twierdzenie - moim przeznaczeniem jest wierzyć w przeznaczenie i mu sie podporządkowywać.
drugie twierdzenie - moim przeznaczeniem jest nie wierzyć w przeznaczenie i z nim walczyć.
które ma odrobinę sensu? według mnie żadne. Pewne rzeczy sie zdarzają i tyle. |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 07 Lipiec, 2010 16:55 |
|
|
Cytat: | A że jestem osobą wierzącą, to to co wtedy usłyszałam z mojego punktu widzenia nie jet pozbawione sensu:)
|
Skoro jesteś osobą wierzącą, przeznaczenie jako takie powinnaś raczej negować. Z tego co wiem, człowiek dostał od Boga wolną wolę i może z nią robić co chce. Poza tym czy to taka frajda mieć świadomość, że wszystko jest z góry ustalone? Raczej zgodziłbym się z Vanatem co do zbiegów okoliczności, ale spekulować można zawsze. |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Środa 07 Lipiec, 2010 20:21 |
|
|
Ja nie mówiłam że wierzę w przeznaczenie, tylko że te argumenty do mnie przemówiły. Chodziło o to właśnie, że Bóg daje nam talenty i w ten sposób po części przynajmniej określa naszą przyszłość. Choć oczywiście przyznaje Ci racje co do tej wolnej woli, to jednak nie można chyba zaprzeczyć tego że, to jaką mamy osobowość itd skazuje nas na to czy tamto w przyszłości :p I jedno z drugim się nie gryzie. Przecież, jeśli powiedzmy ktoś ma talent do tańca to również z własnej woli pewnie będzie chciał ostać zawodowym tancerzem.
Mam wrażenie że zbytnio to zagmatwałam ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Sobota 10 Lipiec, 2010 9:21 |
|
|
Ja wierze w przeznaczenie, ale w ograniczonym stopniu - tzn, że ono istnieje, ale nie jest do końca określone.
Np: moim przeznaczeniem było utyć i kimże ja jestem, by walczyć z wyrokami bliżej niesprecyzowanych sił nadprzyrodzonych? ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Sobota 17 Lipiec, 2010 9:03 |
|
|
Krzysztof P Nowak napisał: | Moze się zastanówmy co to jest to całe przeznaczenie?
w widzenie przyszłości wierzę i nie widzę w nich nic zaskakującego. ale co to ma wspólnego z przeznaczeniem? |
Jeżeli widzenie przeszłości istnieje, według mnie jest to jak przewidywanie bądź zgadywanie co nam "kość wylosuje". |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 25 Lipiec, 2010 13:08 |
|
|
"bliżej niesprecyzowanych sił nadprzyrodzonych"- Brawo Eviva, to chyba jedno z ciekawszych określeń przeznaczenia jakie udało mi się zasłyszeć (zaczytać)
Jeśli idzie o moje zdanie na temat przeznaczenia, to jak najbardziej uważam, że ono istnieje. Ta "niesprecyzowana siła nadprzyrodzona" kieruje życiem i poczynaniami każdego czlowieka od momentu narodzin.
Jak inaczej wyjaśnic fakt, że znalazłem się dzisiaj w waszym doborowym towarzystwie?
Przypadek? Wola boska? Mój własny wybór?
Nie... to byłoby zbyt proste, a świat jak zapewne wszyscy wiecie jest miejscem cholernie skomplikowanym i pokręconym. Tutaj nie ma prostych rozwiązan. Nie ma czerni, albo bieli. Są tylko odcienie szarości, palety barw...
Dlatego świadomość istnienia przeznaczenia jest mi jak najbardziej na rękę, bo codziennie rano budzę się ze świadomością, że mam już z góry ułożony plan działania. Wiem, że nic nie pójdzie mi źle i wszystko bedzie tak, jak być powinno.
Jednym słowem- przeznaczenie wyklucza możliwość życiowej pomyłki.
A to jest piękne...
Chwilowo nie mam jeszcze twardych dowodów na potwierdzenie tej teorii. Jesli jednak mi się uda, to napewno o mnie usłyszycie
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 25 Lipiec, 2010 13:32 |
|
|
Wierzę w Boga, ojca wszechmogącego... tyle powiem na ten temat. Owszem, człowiek posiada wolną wolę ale i tak wszystko w ostateczności należy do Boga. A o tym przeznaczeniu - według mnie takie coś można w grach "erpegie" wykorzystywać, bo to daje fajny efekt połączenia niektórych wydarzeń w scenariuszu. ____________ Największe porażki ponosi się przez niedocenianie przeciwnika. |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 25 Lipiec, 2010 14:25 |
|
|
To my "erpegowcy" mamy szczęście, że hiszpańska inkwizycja jeszcze do pieknej Polski nie dotarła |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 25 Lipiec, 2010 14:36 |
|
|
Cytat: | Jednym słowem- przeznaczenie wyklucza możliwość życiowej pomyłki. |
Fajnie tak, kiedy nic nie zależy od ciebie, nie? Też bym chciał, żeby ktoś za mnie wszystko zaplanował,
a jedyne co ja musiałbym robić, to podążać wyznaczoną ścieżką.
Bez obrazy, ale takie podejście, według mnie, jest nieco absurdalne.
Wszystko zależy od decyzji ludzi i to właśnie ludzie decydują o swoim losie.
Wiara w przeznaczenie jest raczej wywołana przez społeczeństwo. Jeśli ktoś urodził się, powiedzmy,
w rodzinie katolickiej, uwierzy w jednego boga.
Starożytni grecy natomiast wierzyli w przeznaczenie,
o jakim mówisz. Gdyby jednak ci sami ludzie wychowywali się w zupełnie innych warunkach,
ich poglądy byłyby zupełnie inne.
Pozostaje jeszcze zapytać, czy gdybyś nagle stracił cały majątek i skończył na ulicy, pogodziłbyś się z tym, bo takie jest twoje przeznaczenie?
Albo gdyby ktoś z twoich bliskich nagle uległ wypadkowi, stwierdziłbyś, że ktoś to zaplanował i należy się z tym pogodzić? Wątpię. |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 25 Lipiec, 2010 16:16 |
|
|
Wiem, że tak jest "fajnie" i dlatego wierzę w przeznaczenie.
Problem polega na tym, że każda istota ma własne przekonania i bardzo trudno jest zrozumieć, a tym bardziej zaakceptować poglądy innych jesli są one sprzeczne z naszymi własnymi.
Nie pogniewam się za nazywanie moich pogladów absurdalnymi
A jesli chodzi o kształtowanie i narzucanie pogladów przez spoleczeństwo, cóż do pewnego wieku jest to jak najbardziej normalne. Jednak z czasem wypadałoby rozwinąć własne spojżenie na swiat i nie sugerować się resztą społeczeństwa. Gdyby wszyscy trzymali się szeregu i nie wkraczali na niezbadane ścieżki miałbyś dzisiaj na biurku płaski globus.
I na koniec kwestia "majatku"...
hmm...
Majątek...
25 na liczniku, trochę w życiu zyskałem, trochę straciłem- jak większość.
Z kilkoma bliskimi mi osobami musiałem się prawdę mówiąc pożegnać, ale tak miało być. Rzecz w tym, że wszystko potoczyło się ustaloną z góry ścieżką. I trzeba się z tym pogodzić.
Z przeznaczeniem nie wygrasz. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 27 Lipiec, 2010 8:42 |
|
|
Wierzę w przeznaczenie. Choć często się z moją matką o to spieram, bo ona wtedy "a co z naszą wolną wolą?!". Oczywiście zawsze podaję jej ten sam argument.
Twierdzę, że wolna wola istnieje, ale także przeznaczenie. Choćby śmierć, każdy z nas umrze (proszę o wybaczenie wszystkich planujących wieczne życie), ale tak na prawdę jakimi ludźmi umrzemy zależy od nas samych. Więc wiele innych zdarzeń jest nam pisanych, ale w jaki sposób do nich dotrzemy to już nasza sprawa i nasza wola.
A co do życiowej pomyłki... wydaje mi się, że może niestety się zdarzyć. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 27 Lipiec, 2010 8:53 |
|
|
A może my sami kreujemy przeznaczenie? Znaczy może jesteśmy takimi pionierami, którzy testują pełne pułapek i błota życie, a następne nasze wcielenia dopiero dopasują się do swoich odpowiedników i będą kroczyć tą samą ścieżką nie wiedząc o tym. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 27 Lipiec, 2010 8:55 |
|
|
Dobre ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|