[Mitris]

Morgan widzi tył gostka. Podchodzi w miarę cicho, ale pewnie stawia nogi. Nie chce stracić równowagi w takim momencie. Zamierza wykorzystać sytuację.
I BUM! Przyciska paralizator do szyi wroga.
ii?
____________
Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

[Darkpotato]

[I czekamy na Angel    ]
____________

[Mitris]

[no ale po co mi ona skoro ja go chcę załatwić?]
____________
Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

[Raile]

[jej postać może, np, wstać i Cię przewrócić, przez co nasz psychol Cię zabije!]
____________

Postacie:
#wciąż Holly
#Juno

[Darkpotato]

[xD]
____________

[Mitris]

[             ej, ludzie, policzki od śmiechu mnie bolą. To proponuję nie czekać na Angel    ]
____________
Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

[Darkpotato]

[Ok, nie będziemy czekać do jutra.    ]
Sahir, najwyraźniej załamany tym co zrobił nie podejmował żadnej akcji mającej na celu polepszenie Waszego położenia. Gdy okno zostało rozbite, wypełzł na ulicę.

Morgan:
Zachodzisz przeciwnika od tyłu. Udaje Ci się zaskoczyć go, albo specjalnie Ci na to pozwolił. W końcu już dawno mógł Was wszystkich zabić.

Dotykasz, a w zasadzie uderzasz go paralizatorem. Przeciwnik pada na kolana. Najwyraźniej coś jednak może mu zaszkodzić.
Chwilę później, nadal z paralizatorem przytkniętym do skóry, wstaje i odwraca się do Ciebie. Chyba masz teraz problem.

Dodane po 2 minutach:

Holly:
Docierasz do otwieraczek w momencie, gdy przeciwnik odwraca się w stronę Morgan. Dzięki temu zabiegowi, patrzy teraz również na Ciebie.
[Tadam]
____________

[Raile]

A mówiłam, nie bawić się w bohaterów westchnęła w myślach, powstrzymując cisnące się na usta przekleństwa. Jeżeli ten psychol się domyśli co robi, a zrobi to na pewno, już po niej. Przecież do tej pory czuje to nieprzyjemne pieczenie na policzku…
Dlatego też zamarła w pól kroku, udając, że wcale nie miała zamiaru sięgnąć po kluczyki, tylko po prostu sobie klęczy, bo umiera. W momencie w którym strzelający nieśmiertelniak zajmie się którymś z jej znajomych szybko sięgnie po kluczyki i zacznie biec.
____________

Postacie:
#wciąż Holly
#Juno

[Darkpotato]

Mapka obecnej sytuacji w barze. Kropki tak jak przedtem.


Przeciwnik odwrócony jest twarzą do Morgan i Holly
Sahir jest na ulicy.
____________

[Mitris]

Nie mając wiele do zrobienia Morgan wypuszcza paralizator i mocno się zamachuje ewentualną bronią-kijkiem celując w głowę.
[deja vu?]
iiii?
____________
Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

[DarthVanat]

Keith widząć że przeciwnik odwrócił się do Morgan postanowił wykorzystać sytaucję, zanim coś jej się stanie. Złapał butlkę która ocalała pod blatem baru, szybkim krokiem (uważając na szkło na podłodze) podchodzi do przejscia baru (aby znaleźć się dokładnie za plecami przeciwnika) , rozwala o blat spód butelki i z całej siły wbija ją w plecy mężczyzny. Od razu po wykonaniu ataku wykonuje szybki krok do tyłu, aby nie być w zasięgu ręki gościa.

____________
Wyspa i Królik - MG

Ofiara - Keith

Konwój - Zeke

Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise...

[Darkpotato]

Keith:
Przeciwnik z wbitą w plecy butelką odwraca się do Ciebie.
Zobacz co narobiłeś. Teraz jest porwany... Powiedział oglądając swój garnitur.

Morgan:
Wykorzystujesz ten moment, aby zaatakować mężczyznę. Uderzasz go drewnem w głowę. Noga od krzesła/stołu przełamuje się od siły uderzenia
Ech... Westchnął z rezygnacją atakowany. Jesteście jeszcze gorsi od tych poprzednich.
Następnie zaczął iść w stronę Keitha, kompletnie Cię olewając.

Keith:
On znowu idzie do Ciebie.
____________

[DarthVanat]

- Skoro tak Ci zależało na garniturku było nie atakować niewinnych przebyszy w barze. A pomyślkeć że jedyne co chciałem dzisiaj to napić się troche szkockiej. A przyszło mi pobawić się troche z jakimś krzywozębnym przychlastem. Serio, nie słyszałeś o czymś takim jak dentysta? -
Keith zaczął cofać się w strone drzwi prowadzących na zaplecze (przy okazji ręką strącając szkło z blatu w przeciwnika), przeszedł przez nie.
[ poprosze dokładną mapkę zaplecza ]
____________
Wyspa i Królik - MG

Ofiara - Keith

Konwój - Zeke

Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise...

[Mitris]

Morgan z rezygnacją wyjęła dezodorant firmy adidas. Wzięła i wymierzyła w oczy przeciwnika.
- Pobaw się robaczku świętojański.
[ wiem, że on znów stoi do niej tyłem, ale rączką powykręcałam i tadam, pryskam mu w oczy]
____________
Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

[Raile]

Korzystając z okazji Holly bierze otwieraczki i ucieka!
____________

Postacie:
#wciąż Holly
#Juno

[Darkpotato]

Bar + zaplecze


Keith:
Za drzwiami widzisz korytarz, z którego jest przejście do 3 pomieszczeń- dwóch małych o bliżej nieokreślonym przeznaczeniu i większego z napisem 'kuchnia' na drzwiach. Poza tym naprzeciw drzwi znajduje się okno. Nie tak duże jak w barze, ale wystarczająco spore, aby przeszła przez nie dorosła osoba.

Morgan:
Po użyciu dezodorantu, przeciwnik ponownie obraca się do Ciebie.
Nie dość, że mam zniszczony garnitur, to teraz jeszcze śmierdzę.
Tym razem ma wystarczająco dużo czasu, aby Cię zaatakować, co też czyni. W ostatniej chwili zauważasz nadciągającą w Twoim kierunku pięść.
[testuj szybkość -5 czyli rzut 4 kostkami k10]

Holly:
Zanim Morgan ponownie ściągnęła uwagę mężczyzny na siebie, udało Ci się złapać kluczyki.
____________

[Raile]

Tak!
Skoro Holly udało się złapać kluczyki, to pół sukcesu już za nią. Teraz dyskretnie zaczyna czołgać się między stolikami by dojść do okna. Jak jej się uda - biegnie do auta.
____________

Postacie:
#wciąż Holly
#Juno

[Mitris]

[1, 6, 9, 2... jeśli to oznaczało 4 razy rzucać kostką    ]
- Nie możesz po prostu normalnie się umówić na randkę?! - warknęła - i to jest adidas perfumowany, piękny zapach - dodała urażona.
____________
Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

[Darkpotato]

Morgan:
Udaje Ci się uniknąć jego pięści. Jednej. Druga natychmiast naprawiła niecelność pierwszej.
Leżysz na plecach, między stolikami.
Nic nie widzisz, ale czujesz, że nos nadaje się do generalnego remontu. Krew spływa Ci do ust, uświadamiając przy tym, że w starciu z nim masz raczej niewielkie szanse.
[dopisz dwa ukośniki w kratkach zdrowia '/']

Holly:
Gdy opuszczasz w pośpiechu bar, słyszysz głuche uderzenie pięści w twarz Morgan.
Ponadto, ktoś z parku strzela w Ciebie. Na razie niecelnie. Sahir kryje się za samochodem czekając na przybycie otwieraczek i kierowcy.
____________

[DarthVanat]

Keith widząc obrót sytuacji zrezygnował z ucieczki w korytarz. Widząc uderzającego Morgan gościa, Keith użył zdrowej ręki, oparł się na barze i go przeskoczył, następnie rzucił się na przeciwnika (celując w nogi, pas) starając się go wywrócić.

ii?
____________
Wyspa i Królik - MG

Ofiara - Keith

Konwój - Zeke

Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise...