|
|
|
|
|
|
Ofiara |
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 |
Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 18:08 |
|
|
- Jeny, następny sku*wiel... - zaklnął Keith. Keith mimo iż zwykle dużo nie mówił i dużo nie przeklinał, gdy był zdenerwowany albo rozeźlony "mięso" często leciało z jego ust. Wychował się zresztą w takim środowisku, gdzie jego "kultura" zachowania i słowa należała do najlepszych.
- No Holly, gaz do dechy i spieprzamy z tej zapomnianej przez boga speluny. Jeszcze moze tego miłego pana rozjedź, co? ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 18:25 |
|
|
Ani myślał nie zapinać pasów, chociaż czuł okropne opory przed ponownym wejściem do tego auta. Tak czy siak już było po ptokach, bo siedział tu i teraz, przypięty pasami i unieruchomiony w aucie prowadzonym przez Holly. Pięknie! Genialnie! Po prostu cudnie!
- Ciekawe po co on odliczał... - Mruknął na głos, zapatrzony nie co nieobecnym wzrokiem na szybę, za którą zamajaczyła mu kolejna sylwetka faceta przybranego w czarny garnitur. Albo jego lenistwo nie dopuszczało do głosu większej dawki adrenaliny, albo po prostu już taki był, że pomimo adrenaliny wygrywającej pieśń w żyłach, potrafił zachować zimne nerwy. Prawdopodobnie to drugie. Jak na razie jego myśli pochłonięte były analizą zaistniałej sytuacji. Odetchnął głęboko, stopniowo się uspakajając. |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 18:31 |
|
|
Zostawiliście człowieka w garniturze z tyłu. Światła latarni powoli gasną. Jedynym źródłem oświetlenia drogi są teraz światła samochodu. W ich blasku, gdzieś przed Wami zarysowuje się postać człowieka.
Keith:
Zaraz zemdlejesz, jeśli nic nie zrobisz z ręką.
Morgan:
Jedna tabletka to za mało. Stanowczo za mało. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 18:38 |
|
|
Zazwyczaj nie zapinał pasów, ale znając sposób jazdy Holly tym razem się odpowiednio zabezpieczył przed jej wchodzeniem w zakręty.
Keith dotknął niechcący pasem rany. W morzu walki niemal zapomniał o tym że został postrzelony. Adrenalina. Zdjął pasek ze spodni i założył opatrunek uciskowy na ramieniu.
- Przypomnijcie mi, czy ktoś z was moje kochane misie posiada jakąs wiekszą wiedze o medycynie? O. Morgan, sypniesz troche apapu? - uśmiechnął się przez zaciśniete zęby. Zaczeło mu się robić troche słabo, świat lekko stracił barwy. ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 18:40 |
|
|
Morgan bierze drugą tabletkę. Nagle dociera do niej stan towarzysza. Wyjmuje z torebki gazę. Jednak nie posiadając przy sobie bandaża wyjmuje coś ostrego z małego przybornika każdego archeologa i odcina sobie pas materiału z lnianych spodni.
- Podwijaj szybko rękaw albo obnażaj swoje ciałko - nakazała z uśmiechem. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 18:45 |
|
|
[Oboje: Test Int+ Medycyna z modyfikatorem - 2 za warunki] ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 18:47 |
|
|
- Moze tylko podwinę na razie rękaw. Na to drugie będziemy mieli mnóstwo czasu kiedy indziej - uśmiechnął się i wyszczerzył przez zęby Keith.
Zrobil co mu kazała i pozwolił się opatrzyć, zaprzestajac prób jakiegokolwiek naprawienia siebie sam (odłożył pasek).
Syknął głośno jak dotknęła rany.
Uśmiechnął się gdy nachyliła się aby go opatrzyć. Mógł niemal czuć zapach jej włosów. ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 18:48 |
|
|
[ suma tych umiejętności to u mnie : 6, a na kostce wyszło 8, a minus 2 to będzie 6. więc?] ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 18:54 |
|
|
Nie słuchał tych dwoje z tyłu. Postanowił wybyć z krainy swoich własnych myśli, co by się skupić na drodze, co było dość trudne, biorąc pod uwagę styl jazdy pani doktor.
- Holly... - Szepnął czarnowłosy, mrużąc oczy i próbując coś dojrzeć wśród mroku. Płonne nadzieje i urojenia... Cholera, a co, jeśli to kolejny z facetów w garniturze..? Sahir był pewien, że Holly widzi tego faceta. Nie chciał krzyczeć, ani robić żadnych gwałtownych ruchów, co by nie zdekoncentrować kierowcy. |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 19:03 |
|
|
[Mitris: Suma tych umiejętności to ilość kostek, którymi rzucasz ] ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 19:06 |
|
|
[dobra, nie może mnie ona po prostu uleczyć!? ] ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 19:08 |
|
|
[what?! Proszę mówić do mnie jasno i klarownie, bo przed chwilą rozwaliłam kosz na śmieci i nie jestem w stanie trzeźwo myśleć]
Morgan z obu stron przyłożyła gazę Keithowi i obwiązała to bandażem. Dziewczyna odwzajemniła niepewnie uśmiech. Nie była pewna czy Keith nie majaczy lub coś innego. Podała mu Apap i coca cole.
- Holly? Czy Apap go bardziej zamroczy czy jednak pomoże? - wolała się upewnić. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
RaileDowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1606 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 19:09 |
|
|
- Widzę – odparła pozornie spokojnie, chociaż w głębi ducha była przerażona. Nie ma zamiaru nikogo przejechać, tylko szybko odjechać w pozornie bezpieczne miejsce.
-Lepiej dać... - mruknęła, starając się nie stracić koncentracji. ____________
Postacie:
#wciąż Holly
#Juno
Ostatnio zmieniony przez Raile dnia Niedziela 20 Czerwiec, 2010 19:13, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 19:13 |
|
|
- Na huk mi ta cola, kochana? - powiedział z zadowoleniem patrząc na opatrunek Keith. Połknął szybko 2 tabletki i odwinął powoli rękaw.
- Sahir, może uchylisz drzwi jak Holly będzie przejezdzac obok faceta, co? Potraktujemy chopaczka odrobiną zimnego merca ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 19:18 |
|
|
Morgan:
Nie udało Ci się zatamować krwawienia. Możesz spróbować ponownie za chwilę. Jeśli do tego czasu Keith będzie żył.
Zbliżacie się do człowieka na drodze. Teraz wyraźnie widzicie [poza Keithem], że celuje pistoletem w samochód. Acha, i ma garnitur. ____________
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 19:19 |
|
|
- Wiesz, na niewiele Ci pomogłam z tym opatrunkiem. [wg Darkpotatoa] - schowała cole - Nie to nie.
Spojrzała niepewnie na rękę Keitha.
- Kochasiu, chyba jednak zrób sobie z paska opaskę uciskową. Tak na wszelki wypadek. - dodała próbując nie myśleć o tym co dzieje się na zewnątrz samochodu.
Skuliła się na swoim miejscu. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
RaileDowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1606 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 19:26 |
|
|
- Radziłabym wszystkim nieco się schylić.... – mruknęła, czując jak jej dłonie robią się wilgotne. Wypadało jakoś wyminąć tego psychola w garniturze wersja druga, chociaż przejechanie wydawało się równie kuszące. Ale ryzykowne.
- Otwarcie drzwi to nienajlepszy pomysł – dodała po chwili namysłu. Przecież napastnik, zamiast się przewrócić, może się ich złapać i powystrzelać biednych graczy jak kaczki do rosołu. ____________
Postacie:
#wciąż Holly
#Juno |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 19:29 |
|
|
- Może jednak ty to zrobisz, co... - Keith podaje jej pasek.
- Bywało i gorzej... Ale się troche zaczynam słabo czuć... - powiedział Keith. Zaczął odczuwać mocniej skutek rany postrzałowej. Nie widział już drogi która się pojawiała w świetle samochodu, patrzył tylko teraz na Morgan, świadomy ile krwi już musiał stracić. ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 19:29 |
|
|
Morgan spojrzała na Keitha.
- Na ziemie - nakazała martwiąc się, że tylko jemu brakuje drugiego strzału.
Najpierw poczeka aż bezpiecznie jej towarzysz znajdzie się niżej niż szyba samochodu. Jeszcze straci przytomność i co wtedy? ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 20 Czerwiec, 2010 19:29 |
|
|
- Keith, o ile nie masz niczego mądrzejszego do powiedzenia, zajmij się swoim stanem zdrowia, dobrze?
Wizja otwieranych drzwi, które zmasakrowałyby kolesia w garniturze była cholernie kusząca, ale jak miałby je niby zamknąć spowrotem przy takiej prędkości?! O nie, takie akcje to pozostawi Keithowi.
- Jedź! - Powiedział Sahir na reszcie bardziej rozemocjonowanym tonem, bo podniesionym o kilka stopni. Mechanicznym ruchem złapał się rączki nad drzwiami, żeby następnie puścić ją, kiedy uświadomił sobie, co robi. - Wszyscy padnij! - Wydał komendę zdecydowanym głosem i sam zrobił to samo, chowając głowę. Rany... Biedna Holly... Że też wzięła na siebie ciężar prowadzenia auta... Oby tylko nikt ani nic jej nie postrzeliło, bo inaczej byłoby nie ciekawie...
Wszystko to wydawało się czarnowłosemu nieprawdopodobne, jak jakiś koszmar, anie realia. |
|
|
|
|
|
Forum Mythai
-> Sala Pamięci |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
Strona 8 z 15 |
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|