|
|
|
|
|
|
Ofiara |
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 |
Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Sobota 12 Czerwiec, 2010 20:01 |
|
|
*Krzaki patrzą się na Ciebie złowrogo.* ____________
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Sobota 12 Czerwiec, 2010 20:02 |
|
|
-To pewnie jakiś zbłąkany kot - rzuciła niedbale - Czemu palisz? ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 12 Czerwiec, 2010 20:11 |
|
|
Sahir zmrużył oczy, wyłączając się chwilowo z rozmowy. Morgan chyba niewiele się zmieniła od ich ostatniego spotkania... 'Pani doktor' też chyba nie bardzo... Mężczyzna na chwilę wyłączył się z rozmowy, wpatrując się w krzaki i czując bezpodstawny niepokój. Chyba była to lekka paranoja, przecież pełno było dzikich zwierząt wszędzie... A no właśnie... A co, jeśli to jakiś pies ze wścieklizną.? |
|
|
|
RaileDowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1606 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Sobota 12 Czerwiec, 2010 20:21 |
|
|
- Palę bo… - zająknęła się, patrząc na złowrogie krzaki. Nawet nie przeszedł jej przez jej żaden pies, prędzej gwałciciel albo seryjny morderca – lubię – ale cięta riposta. Brawo Holly, możesz dostać tytuł najbardziej kąśliwej studentki, jaka kiedykolwiek chodziła po świecie. ____________
Postacie:
#wciąż Holly
#Juno |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Sobota 12 Czerwiec, 2010 20:25 |
|
|
Z rezygnacją spogląda na krzaki.
"Jest ciemno, szelest i ta cała atmosfera, ale co to ma do wąskich przejść w piramidzie? Nic. Najwyraźniej "gaduły" za dużo filmów oglądają" ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 12 Czerwiec, 2010 20:36 |
|
|
- Albo palisz, bo swojego 'pupilka' chcesz mieć zawsze przy sercu. - Zauważył zgryźliwie Sahir... Zgryźliwie? No tak, samo zdanie było zgryźliwe, ale ton głosu jak najbardziej spokojny. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Sobota 12 Czerwiec, 2010 20:41 |
|
|
- Ty, romantyk się znalazł - wyszczerzyła ząbki w zniewalającym uśmiechu. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 12 Czerwiec, 2010 20:57 |
|
|
Przeniósł oczy na Morgan, przez co spojrzał na nią 'kątem' z delikatnym uśmieszkiem. Tej to nigdy nie brakowało poczucia humoru i pokładów śmiechu. Zabawne, jaki kontrast ze sobą tworzyli...
- Amore mio... - Rzucił zaczepnie do Mitris, trzepocząc rzęskami na wzór zniewieściałego chłopaczka al'a pedałka. |
|
|
|
RaileDowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1606 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Sobota 12 Czerwiec, 2010 21:02 |
|
|
- Przy sercu wolę mieć partnerów seksualnych - odparła w podobnym tonie - Raczki przeferuję hodować w płucach, tam ich miejsce! - taka prawda. ____________
Postacie:
#wciąż Holly
#Juno |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 13 Czerwiec, 2010 7:00 |
|
|
- Coś Ci wpadło do oczka amorku - rzuciła przesłodzonym głosikiem i zachwycona niczym chochlik pokazała mu język.
[mam na imię Morgan, nie Mitris] ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 13 Czerwiec, 2010 11:55 |
|
|
//wybacz, taki odruch -.-
Przy sercu woli mieć partnerów seksualnych, co? Nie, Sahir jakoś się nie pisał, nie dlatego, że Holly nie była ładna, bo była naprawdę ładna, ale ta jej "ładność" była jednym z głównych powodów. On się nie nadawał na krótko trwałego, tymczasowego, że tak to nazwę, kochanka. On w ogóle nie nadawał się na partnera. Jasne, miał swój wiek, w którym hormony buzowały i w szkole średniej bawił się w "chodzenie", podrywał różne dziewczyny, ale jakoś mu to przeszło i uznał, że samotność jest o wiele lepszą rzeczą. Nawet z siostrą się zbytnio nie kontaktował. Indywidualista? Tak, tylko rzadko to okazywał. Po co pchać się w światła reflektorów, kiedy cień był o wiele bezpieczniejszym miejscem do egzystencji?
- I jak cię tu podrywać, skoro wyskakujesz z takimi tekstami... - Rzucił teatralnie ironicznym głosem. - Bierz przykład z Holly, ona świetnie to rozumie. - Machnął ręką, wskazując na dziewczynę. I w tym było wiele ironii, tylko że bardzo dobrze ukrytej. Mimo wszystko i tak wszyscy doskonale wiedzieli, o co chodzi. A o zwierzęciu w krzakach jakoś zapomniał... Nie było go słychać, równie dobrze mógł być po prostu wspólnym fatamorganą. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 13 Czerwiec, 2010 13:19 |
|
|
Morgan nie wytrzymała. Schowała twarz w dłonie starając się stłumić głośny śmiech. Dopiero po dłuższej chwili udało się jej opanować. Opuściła ręce odkrywając zarumienione policzki i szeroki uśmiech.
-Przebacz mi - wykrztusiła z udawaną skruchą.
Tak, tęskniła za tym. W pracy miała styczność tylko dwoma typami mężczyzn: Ci którzy traktowali ją jak faceta z biustem oraz Ci co chcieli tylko zaciągnąć ją do łóżka modnymi podrywami. A tutaj masz Ci los cały Sahir, którego zachowanie jest tylko czystą grą słowną. Rozrywką.
- Holly, najwyraźniej musisz mnie wprowadzić w tajniki flirtu - rzuciła wesoło, już całkowicie rozluźniona. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
RaileDowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1606 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 13 Czerwiec, 2010 13:40 |
|
|
Uśmiechnęła się trochę ironicznie, siadając na murku. Trampki to wygodne buty, ale ile można stać? Szczególnie gdy czeka się na spóźnialskich…
- Tajniki flirtu? – zdziwiła się. Bo Holly nie flirtuje. Typowa amerykańska mama podarowała jej w spadku urodę, typowy amerykański tata dorzucił pewność siebie. Z wiekiem nauczyła się małomówności, a to w połączeniu z wrodzoną skrytością sprawia, że ludzie mają ją za niewiadomo jak tajemniczą i intrygującą. A ona po prostu nie lubi mówić, bo z reguły nie ma o czym – Zabrzmi to trywialnie, ale jestem sobą – najbliższe to prawdy. ____________
Postacie:
#wciąż Holly
#Juno |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 13 Czerwiec, 2010 14:48 |
|
|
- Oh - westchnęła udając smutek - no to ups z nami Sahir, nie jestem Holly.
Morgan coraz lepiej się bawiła. Mogła mówić co chciała. Mogła się śmiać. Nie musiała udawać, że jest dobrze ułożoną kobietą, która zawsze wie co wypada a co nie. Była wśród znajomych. Nawet jeśli powie coś głupiego to nic złego się nie stanie. Przecież nie wie czy ich kolejne spotkanie będzie jutro czy w przyszłym roku. Może już nigdy. Nic nikt nie wiadomo, a Morgan wolała żyć chwilą. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 13 Czerwiec, 2010 17:54 |
|
|
No właśnie - życie chwilą. Byli tu i teraz, mieli siebie, a napięta atmosfera najwyraźniej zniknęła. I bardzo dobrze. Sahirowi zawsze bardzo przyjemnie... grało się z Morgan. Bo ona potrafiła wejść w grę i odegrać swoją rolę. Bardzo dobrze? No, niech będzie: bardzo dobrze, dwa plus!
Spojrzał na nią ze strachem, przerażeniem wręcz.
- Nic? Och nie! Morgan, nie odrzucaj mnie! Ja się poprawię, naprawdę!
Czegokolwiek głupiego by nie palnął, na pewno nie będzie to aż takie złe, co by mu na minus wyszło. W końcu, Morgan prawidłowo rozumowała, był wśród znajomych. Starych, dobrych znajomych, do których i ciepłe uczucia i zaufanie nie zniknęło.
Uśmiechnął się łobuzersko, nachylając w kierunku Morgan.
- Ona tylko tak mówi... W rzeczywistości jest królową flirtu.- Szepnął konspiracyjnie. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 13 Czerwiec, 2010 18:25 |
|
|
Morgan ułożyła swoje usteczka na kształt "o" przekazując tym, że nie może wprost uwierzyć w taką nowinkę. Jednak zaraz po tym wstrzymała powietrze, by policzki jej się zaróżowiły i przybrała maskę oburzenia.
- A Ty niby skąd o tym wiesz? - nim zdążył Sahir zareagować położyła teatralnie wierzch dłoni do swojego czoła i omdlewająco westchnęła - Już zostałam zdradzona. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 14 Czerwiec, 2010 21:18 |
|
|
- Holly, masz fajkę?
Keith podszedł do znajomych z uśmiechem. Jakikolwiek by się nie wydawał, oni go znali i rozumieli. Wiedzieli ze przez taki szorskto i szybko rzucony tekst witał się z nimi serdecznie, niezwykle uradowany że ich znowu widzi. Nigdy nie potrafił się dobrze dogadać z drugim człowiekiem, ale jeżeli znaleźli się już tacy których lubił (jak oni) to przymykali oko na jego złośliwości i wieczny sarkazm.
- A wy jak stare, dobre małżeństwo się znowu kłócicie?
Podszedł, podał rękę Sahirowi klepiąc go po plecach, dziewczęta powitał skinieniem głowy. ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 14 Czerwiec, 2010 22:26 |
|
|
W momencie, gdy w światło latarni wkroczył Keith, na którego czekaliście, misternie ułożone fryzury wszystkich zgromadzonych zostały delikatnie naruszone przez chłodny wiatr.
Chyba szykuje się pogorszenie pogody... ____________
|
|
|
|
RaileDowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1606 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Poniedziałek 14 Czerwiec, 2010 22:32 |
|
|
O nie, misternie związane w koński ogon włosy Holly właśnie zostały zniszczone!
Aż podskoczyła z wrażenia, gdy Keith pojawił się obok i poprosił o papierosa. W ogóle nie słyszała jak się zbliżał, zbyt zajęta rozmyślaniami nad tym kiedy wreszcie zdecydują się opuścić ten park i przestaną sobie wzajemnie słodzić. Powstrzymując wybuch śmiechu podała mu otwartą paczkę, a potem zapałki.
- Rozwiedzione z trójką dzieci – uzupełniła wypowiedź znajomego, po raz kolejny rozglądając się dookoła. Mogliby już opuścić ten przeklęty kawałek pozornie ujarzmionej zieleni. ____________
Postacie:
#wciąż Holly
#Juno |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 15 Czerwiec, 2010 16:35 |
|
|
Keith odgarnął długie brązowe włosy z czoła i zapalił fajkę. Podrapał się po ostrym zaroście i zmierzył wzrokiem niebo, obserwując zmieniającą się pogodę.
"Szkoda że nie zabrałem z samochodu płaszczu" pomyślał i wsadził rękę do bojówek, aby chociaż trochę się ocieplić.
- Holly, jak tam życie? Coś się wydarzyło z tym tamtym, jak jego imie?
(Keith - tyle że włosy dłuższe: http://c.wrzuta.pl/wi7907/b58f4c160023779a4c195481/0/splinter%20cell%20conviction_02 ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise...
Ostatnio zmieniony przez DarthVanat dnia Środa 16 Czerwiec, 2010 23:48, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
Forum Mythai
-> Sala Pamięci |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
Strona 2 z 15 |
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|