Autor Wiadomość |
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Środa 18 Sierpień, 2010 22:51 |
|
|
Robert, uspokój się, proszę.- powiedziała Laridae zmienionym głosem. Wszystko stało się tak nagle, serce waliło jej jakby zaraz mało z niej wyskoczyć. Przyłożyła ręce do ust, zrobiło jej się nie dobrze na widok wypływających z twarzy oprycha oczu. Mimo, że sama była drapieżcą, taki pokaz brutalności zrobił na niej paskudne wrażenie. Wolała bardziej wyrafinowane metody.
Przez głowę dziewczyny myśli przebiegały z prędkością błyskawicy. Wróg był siny, bardzo silny- wywęszyła to. Nienormalny. Możliwe, że walcząc wręcz nic nie będziemy w stanie zdziałać- pomyslała. Delikatnie zmarszczyła brwi. Co mogła zrobić? Na tę odległość niewiele. Mogła co najwyżej spróbować go osłabić. Ciężko jest "wysysać' energię z tak daleka, ale warto było spróbować. Jednak potrzebowała dużo czasu. Chyba.. chyba że jakoś udałoby się jej nie budząc podejrzeń zbliżyć do elfa choć o dwa trzy kroki. Nie mogła przecież sobie podejść do niego ot tak sobie, żeby mu się lepiej przyjrzeć. Po chwili w jej głowie zaświeciła się maleńka żaróweczka. Najpierw był to delikaty błysk, potem jednak rozjarzył si e jasnym światłem. Nie traciła czasu. Teatralnie przesunęła dłonią po twarzy, zrobiła dwa chwiejne kroki w stronę wroga. Pochyliła się, przymknęła oczy.
-naprawdę przesadziłeś- wyszeptała tonem wskazującym na to, że jest bliska wymiotów. przez jakiś jeszcze czas udawała że walczy ze słabością jednak po chwili upadła na ziemię jak nieżywa, jeszcze bardziej zbliżając się do celu. Wszystko wyglądało dość realistycznie.
Pomysł może dziwny, ale skuteczny. Teraz zabrała się do pracy. Wytężyła wszystkie siły i powoli, powoli wyciągała z elfa życie. Modlił się tylko, by przyjaciele nie odciągnęli jej gdzieś dalej przekonani, że naprawdę zemdlała i żeby przeciwnik nie dopatrzył się w tym słabym nieco podstępie czegoś dziwnego. Każdą cząstką swojego drobnego ciała błagała niebiosa o czas. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 19 Sierpień, 2010 9:41 |
|
|
Wampir nawet nie zauwarzył upadającej Laridae.
Wściekłym wzrokiem wpatrywał się w elfa jakby czekając tylko aż ten mrugnie. ____________ Zapraszam do odwiedzania mojego bloga:
http://lacroix1112.bloog.pl/
Bezwstydnie wpisujcie się do księgi gości i komentujcie.
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 19 Sierpień, 2010 9:52 |
|
|
Mitris wzięła głęboki wdech. Od zapachu krwi zakręciło jej się przyjemnie w głowie. Tak jak dawniej. Dawniej? Nie, nie może sobie pozwolić na taką bezmyślność. Spojrzała najpierw na leżącą Laridae. Przeklęła się w myślach i powoli zbliżyła się do dziewczyny. Cały czas obserwowała zachowanie elfa, ale co ważniejsze Roberta. Był nieobliczalny. Po tym jak zabił swoją kobietę to spokojnie mógł zaatakować drowkę. Mitris przykucnęła ciągle gotowa do walki. Wolną dłoń położyła na czole dziewczyny. Była bliżej krwi, która ją otumaniała. Jednak dała radę skoncentrować się na Laridae. Przesłała w nią maleńką dawkę magii, by wysondować jej stan zdrowia. Było wszystko w porządku. Wycofała się pospiesznie, ale nie oderwała ręki. Dziewczyna teraz była bezbronna wobec walki zewnętrznej. W ten sposób mogła ją chronić, a równocześnie podtrzymywać zaczęte przedstawienie. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Czwartek 19 Sierpień, 2010 20:11 |
|
|
Wszystko szło po jej myśli. Ciekawa była, kiedy elf zorientuje się, że coś jest nie tak.
Cholernie tego dużo...- przemknęło jej przez myśl. Koleś miał niepokojące zasoby energii. Jednak udało jej się sporo z nich uszczknąć jak na tak krótki czas. Uśmiechnęła się w duchu. Leżała sobie spokojnie rosnąc w siłę, podczas gdy je wróg słabł. Żyć, nie umierać. Potem jednak przypomniała sobie a wampirze i drowce. Nie wiadomo co im do głowy strzeli, z ich charakterami. Mogą być w niezłych opałach, jeśli teraz rzucą się na nieprzyjaciela. Nie powinni go lekceważyć. Laridae chciała ich ostrzec, ale widziała, że jeśli to zrobi straci sposobność do walki. Znowu postawiła wszystko na jedną kartę. Zapomniała o reszcie świata i ze zdwojoną siłą wróciła do pracy. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 20 Sierpień, 2010 16:53 |
|
|
Elf spojrzał na swoje ręce. Wyszeptał - Co do diabła?!
Po kilku sekundach osunął się bezwładnie na ziemię. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 20 Sierpień, 2010 16:58 |
|
|
- No to teraz jak znajdziemy Bio? - westchnęła zrezygnowana Mitris.
Wstała i ostrożnie podeszła do leżącego elfa.
- Zabiłaś go? - spytała surowym głosem. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Piątek 20 Sierpień, 2010 17:03 |
|
|
-To już? - Laridae skoczyła na równe nogi. Gdyby miała w ciele krew, to pewnie zrobiłoby się jej ciemno przed oczyma. Ale ponieważ z jej mózgu nic nie mogło odpłynąć nawet pod wpływem tak gwałtownej zmiany pozycji nic się jej nie stało. W jednym susie podskoczyła do leżącego elfa i powąchała jego nadgarstek.
-oj- powiedziała zakłopotana- Chyba się trochę zagalopowałam. Wytrzymałby jeszcze chwilę dłużej i kaplica. Ale jeszcze dycha. Kiedy się zbudzi będzie bezbronny jak dziecko i powie nam gdzie jest druid.
Dziewczyna wyszczerzyła zęby w uroczym uśmiechu. Była bardzo z siebie zadowolona. Bądź co bądź, zadanie było trudne do wykonania i wymagało nie lada wysiłku. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 20 Sierpień, 2010 17:08 |
|
|
Elf otworzył nagle oczy. Zdaje się nie do końca rozumieć ostatnich wydarzeń, przez chwile milczy i przygląda się drowce, a potem purpurookiej. |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Piątek 20 Sierpień, 2010 17:12 |
|
|
-gdzie jest druid?-Laridae nie czekając na nic przeszła do sedna sprawy. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 20 Sierpień, 2010 17:30 |
|
|
Elf nadal nic nie rozumie. Nagle jego źrenice zmniejszyły się. Potrząsnął głową i wyjął sztylet z pochwy. |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Piątek 20 Sierpień, 2010 17:35 |
|
|
-Obawiam się, że wyciąganie tej zabawki było nie na miejscu- Powiedziała Laridae, jednak nic nie zrobiła. Przy obecnym stanie elfa nawet siekiera w jego reku nie stanowiłaby zagrożenia. Chyba musimy chwilę poczekać, aż ochłonie- dodała patrząc w stronę towarzyszy. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 20 Sierpień, 2010 17:38 |
|
|
- Nic z tego! - ryknął elf i wbił sobie sztylet w brzuch. |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Piątek 20 Sierpień, 2010 18:33 |
|
|
-Przeklęty elf- warknęła dziko Laridae. Mimo szoku, jaki wywołał w niej ruch wroga, nie przestała myśleć. Wyrwała mu sztylet z ręki. Nie pozwoli mu umrzeć, o nie! Nie przestając syczeć jak rozsierdzony łabędź zatopiła mu kły w ręce tak głęboko, że zawył z bólu. Natychmiast zaczęła uzupełniać braki w energii, wiedziała jednak, że jeśli koleś straci większość krwi, a tracił ją w zastraszającym tempie na nic się zdadzą jej wysiłki.
-Mitłih, aahamuj ho jakoh!- krzyknęła przez zaciśnięte szczęki. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 20 Sierpień, 2010 18:48 |
|
|
Elf jednak mimo wysiłków Laridae robił się coraz bardziej blady, aż w końcu wyzionął ducha. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 20 Sierpień, 2010 18:53 |
|
|
Mitris zakręciło się w głowie od zapachu krwi. Na szczęście Laridea kazała jej działać. Od razu przez głowę przeszła myśl o użyciu magii. Magii drowów. Skrzywiła się na samą myśl. Końcówką noża nakłuła sobie język. Smak własnej krwi był przypomnieniem smutnych czasów. Mroczna elfka jednak nie chciała o tym rozmyślać. Z obojętną miną nachyliła się nad twarzą elfa i go pocałowała. Zimne wargi. Potem po prostu uśmiechnęła się posępnie i przysiadła obok. Czekała. Nie trwało to długo. Z rany elfa zaczęła płynąć znacznie wolniej ciemna krew.
- Pocałunek Zdrajcy - wyszeptała posępnie - Tylko zdrajca naszego kultu Śmierci może go złożyć. Ożywi każdego.
Mitris już nic nie powiedziała. Nie było sensu mówienia więcej. Elf zaczął oddychać. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Piątek 20 Sierpień, 2010 19:05 |
|
|
Laridae z trwogą usłyszała cichnące serce efa. Nie chciała wierzyć własnym uszom. Oderwała usta od jego ręki i powąchała ją. Nosowi uwierzyć musiała. Zawarczała wściekle jak wilk, rozczapierzyła szeroko błoniaste skrzydła. Przez chwilę wyglądała jak dzikie zwierzę, jej umazana krwią twarz ani trochę nie przypominała tej dawnej, pogodnej dziewczęcej buzi. Dyszała ciężko z wściekłości nad tą zdobyczą, która właśnie wyrwała jej się z rąk a w zdobycie której tyle łożyła wysiłku. Po raz pierwszy od dawna wyglądała na prawdę przerażająco.
Dodane po 2 minutach:
[chyba pomieszała nam się kolejność postów ] ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 20 Sierpień, 2010 19:09 |
|
|
No cóż, tylko proszę nie zwalać na mnie
Podsumowując: Laridae jest wściekła, a Mitris ożywia elfa ] ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Piątek 20 Sierpień, 2010 19:28 |
|
|
[nic na nikogo nie zwalam :p]
Laridae w napięciu patrzyła na ruchy elfki.
- Pocałunek Zdrajcy - wyszeptała posępnie - Tylko zdrajca naszego kultu Śmierci może go złożyć. Ożywi każdego.
Usłyszawszy to, jeszcze chwilę patrzyła niepewnie na nieprzytomnego elfa, po czym cicho odetchnęła z ulgą. Zwinęła skrzydła, jej twarz powoli przybierała normalny wyraz. W milczeniu patrzyła na twarz niedoszłego trupa.
[no i Bio, wykiwałyśmy cię :p. A raczej wykiwała] ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 20 Sierpień, 2010 19:47 |
|
|
- Może wydam się teraz zbyt przyziemna, ale zdecydowanie muszę nabrać sił - wstała chwiejnie i gwizdnęła. Wierzchowiec pod postacią karej klaczy zbliżył się do drowki. Nie zwróciła uwagi na tę zmianę. Wyjęła z torby bukłak wina i solone mięso. Następnie siadła przy boku elfa pociągając duży łyk. Nieoczekiwanie łagodnie Mitris leciutko uniosła głowę wroga i go napoiła. Oczywiście skutkiem było przebudzenie elfa. Nie zważając na to drowka zajęła się sobą. Miała trochę do nadrobienia, zbyt długo nie jadła.
- Nie może mi zrobić krzywdy - rzuciła między kęsami - Ale Wam radzę uważać. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Piątek 20 Sierpień, 2010 19:56 |
|
|
Laridae na powrót wyszczerzyła kły i rozłożyła skrzydła. Usiadła kilka kroków od elfa przyglądając mu się bacznie. Cała jej postawa nie zachęcała do żartów. Nadal była na niego wściekła i chciała, żeby o tym wiedział. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|