Autor Wiadomość |
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 27 Lipiec, 2010 20:45 |
|
|
Jechali przez las, rozglądając się za Robertem. Po piętnastu minutach błądzenia natknęli się na polankę na której znajdowało się kilka samotnych krzaków, oddalonych od lasu. Nagle ujrzeli...
[dokończ, może wymyślisz coś ciekawego] |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 27 Lipiec, 2010 20:51 |
|
|
...sześcioro gnomów siedzących w okół jakiejś starej skrzyni.
[dobre co nie? ] ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 27 Lipiec, 2010 21:00 |
|
|
[ sam bym na to nie wpadł ]
- Wazzu, myślisz że zatrzasnęła się na zawsze - zapytał najmłodszy, w białym, ubrudzonym stroju. Jego głowę porastała blond czupryna.
- Zamknij sie! Daj mi pomyśleć barani łbie! - Odszczeknął starszy, z siwą brodą, lecz ciągle brązowymi włosami które wyglądały jak farbowane. Musiały być farbowane.
- A może by tak ją rozwalić - Pisnął młodzieniaszek. Wazzu wstał, prychnął i zdzielił blondaska po głowie. Ten przyjął cios zaciskając zęby, po czym poprawił tylko czuprynkę. Jeden z nich, który wyglądał najgorzej z nich wszystkich wstał. Miał zielone włosy, rozczochrane, a także waniliowo-fiołkową togę. Wyciągnął tylko sękatego palucha z obgryzionym paznokciem pokazując Mitris i Bio. Wszystkie gnomy się obróciły i otworzyły gęby.
[P.S. Sorki, muszę lecieć. Będę jutro z samego rana :p] |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 27 Lipiec, 2010 22:13 |
|
|
- Odszedłem tylko na chwilę. Polowanie w lesie zajmuje mi zazwyczaj około dziesięciu minut. Wracam do obozu i co widzę?- Robert pojawił się na polance jak to zwykle miał w zwyczaju, nagle i niewiadomo skąd. Wyszedł na polanę z lewej strony i zatrzymał się kilka kroków od Mitris i Bio. Po lewej miał gnomy, po prawej swoich towarzyszy.
Gnomy zaszczycił tylko krótkim spojrzeniem, całą uwagę skupiając na kompanach- Ktoś postanowił ścigac się po lesie z ogarniętym obsesją zemsty druidem, który nie zawacha się użyć swojej magii żeby tylko udowodnić, że ma rację. Coś Ty mu powiedziała, że wpadł w taki szał?
Najwidoczniej urażone brakiem zaintereowania ze strony obcych istot gnomy zaczęły początkowo nieśmiało pokrzykiwać coś w kierunku zajętych rozmową bohaterów.
-Jestem z natury samotnikiem, indywidualistą. Wszystkie swoje dotychczasowe zadania wykonywałem dyskretnie, szybko i czysto. Nie przywykłem do podróżowania z ludźmi...- zawachał się- z istotami takimi jak wy. Dobrze, że jestesmy daleko od zabudowań, bo zaraz mielibyśmy tutaj wściekły tłum z kosami i pochodniami, a ja nie mam ochoty znowu wyjmować sobie brudnych wideł z piersi i myślę, że panna piękna, jasnowłosa elfka- tu przeniósł świdrujący wzrok na Mitris- też raczej wolałaby nie zapoznawać się bliżej ze Szczerbatym, Garbatym i Brudnym, trzema synami młynarza z pobliskiej wioski zwanej "Jakośtam". Bio pewnie by oszczędzili- tu znowu utkwił wzrok w druidzie- ale wątpię czy chciałby zakuty w kajdany do końca swoich dni pielić wszystkie ogrody we wsi.
Gnomy na dobre już rozjuszone wykrzykiwały coraz ohydniejsze słowa.
- Posłuchaj mnie uważnie Bio. Ta pani nie ma nic wspólnego ze śmiercią druidów. Gdyby to była sprawka mrocznych elfów mnie by tutaj nie było. A Ty Mitris, jeśli jeszcze kiedykolwiek najdzie Cię ochota na taki szalony trening z gaszeniem ognisk i czmychaniem po ciemnym lesie daj mi znać. Poczekaj tylko aż skończę polować a tak Cię przetrenuję, że nie będziesz dała rady stać o własnych siłach.
Uśmiechnął się słysząc własne słowa, po czym odwrócił się do gnomów.
- Ej wy! Pokraki! Odsunąć się od tej skrzyni i zmykać do lasu! Nie mam ochoty na uprzejmości! |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 28 Lipiec, 2010 7:44 |
|
|
Bio poprawił się na koniu spoglądał to na Mitris, to na Roberta, po czym wybuchł śmiechem.
- Iluzja - zdołał wykrztusić - widać mało się na magii znacie żeście jej nie rozpoznali. Nikt nie pożądany nie mógł by jej zobaczyć, bo to iluzja. Ty zaś Robercie umiesz wyczuć magię.
[Ej bądźcie też jakimiś gnomami!]
Wazzu wstał i podreptał w kierunku Wampira.
- To jest nasza skrzynka! Nie opuścimy jej! - wrzasnął wyjmując mały mieczyk. Inne gnomy schowały się za skrzynką. |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 28 Lipiec, 2010 9:37 |
|
|
- To prawda, zawsze kiedy ktoś rzuca zaklęcie kręci mnie w nosie i swędzi pod czaszką. Bardzo nieprzyjemne uczucie- powiedział do Bio jednocześnie zchodząc z drogi szarżującemu Wazzu, który nie zdążył wychamować i potknąwszy się o wystawioną przez wampira nogę przewrócił się w trawę z głośnym jęknięciem.
-Obcy zabijają Wazzu!!- krzyknął blondasek.
Cztery gnomy wyciągnęły mieczyki. Piąty założył cieciwę na krótki łuk i zaczął goraczkowo szukać w wysokiej trawie swoich strzał.
- Naprawdę upadliśmy tak nisko?- Robert zwrócił się do druida- Będziemy zabijać te małe...
Lecąca strzała z cichym świstem wbiła się w pierś wampira.
-Trafiłem! Zabiłem! Trafiłem! Zabiłem!- pokrzykiwał podniecony gnom unosząc triumfalnie swój mały łuk.
Robert z niedowierzaniem wpatrywał się w sterczącą mu z piersi strzałę. Uniósł głowę i spojrzał w kierunku uradowanego gnoma. Wampir mruknął coś pod nosem, i po raz pierwszy towarzysze mieli okazję zobaczyć jego uzębienie. A te miał naprawdę imponujące.
Kompletne uzębienie było jak na te czasy już samo w sobie imponujące, a zęby wampira były dodatkowo równe i śnieżnobiałe. Tylko miejsce zwyczajowych "dwójek" zajmiowały długie kły.
Ty mały brudny...- Robert zdusił przekleństwo i szybkim ruchem wyrwał strzałę z piersi. Jego sylwetka rozmyła się w ciepłym leśnym powietrzu i w ułamku sekundy znalazł się za nie do końca jeszcze rozumiejącym całą sytuację gnomem. Po lesie rozeszło się echo trzaskającego karku.
- Bio! Zostawić Ci jednego?- Krzyknął wampir i po chwili z cemności rozległ się paniczny wrzask kolejnego gnoma. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 28 Lipiec, 2010 9:59 |
|
|
Mitris warknęła w nieznanym języku. Brzmiało jak przekleństwo.
- Więc drowka nie zna się na magii? - spojrzała piorunującym wzrokiem na Bio - Ile Ty chłystku masz lat, by bawić się z Czarną Wdową w magię?! - w ciemnych oczach elfki zalśniły dwa ogniki - Czy Ciebie ktokolwiek uczył o drowach? Sądzisz, że mężczyźni są na równi z kobietami? I przestańmy wreszcie używać tej jakże wulgarnej nazwy wobec mnie.
Wzięła trzy głębokie wdechy i odwróciła wzrok. W miarę się uspokoiła. Nie chciała marnować czasu na irytującą pogawędkę z jakże mało rozumnym druidem. Natomiast z przyjemnością przyjrzała się Robertowi. Był dla niej przedstawicielem fascynującej rasy. Też był Dzieckiem Nocy.
- To była tylko zabawa - spuściła wzrok udając skruchę - Z przyjemnością przyjmę propozycję treningu.
Mitris spojrzała na dziwną scenerię. Dwóch dorosłych mężczyzn bijących się z knypkami.
- Oszaleliście?! - krzyknęła, a wszyscy skamienieli. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 28 Lipiec, 2010 10:05 |
|
|
- O co Ci chodzi Mitris- Robert z obrzydzeniem odrzucił szamoczacego się w uścisku gnoma w pobliskie krzaki.
-Bio. Masz coś do dodania w tej jakże dziwnej sytuacji?
Ostatnio zmieniony przez Robert Gierasimiuk dnia Środa 28 Lipiec, 2010 10:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 28 Lipiec, 2010 10:08 |
|
|
- No to gratuluję. Doświadczony wojownik masakruje amatorów sięgających biodra - prychnęła i popatrzyła krzywo na wampira - Nawet moja rasa tak nisko nie upada - rzuciła kąśliwie.
[wybacz, długo pisałam posta i nie widziałam Twojego dlatego tak wyszło] ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 28 Lipiec, 2010 10:13 |
|
|
- Nie wiem, czy zauwarzyłaś, ale on do mnie strzelił- Wampir pokazał niewielką dziurkę w swojej już nie tak nowej szacie- gdybym nie był martwy, to już bym nie żył. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 28 Lipiec, 2010 10:16 |
|
|
- No i? Strasznie boli? Mam Ci to pocałować czy wystawić pomnik za odniesione rany w jakże szlachetnej walce? - zakpiła - wystarczyło je mocniej postraszyć i tyle.
Mitris wzniosła oczy do nieba, by policzyć od 10. Choć jej przydałoby się do 100. Westchnęła głośno i zeskoczyła z konia. Zrobiła to z niedbałą gracją. Zaczęła podchodzić do każdego trupa i cicho nad każdym coś mamrotała. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 28 Lipiec, 2010 10:31 |
|
|
- Ciekawe co byś zrobiła jakby to do Ciebie strzelali, przeprosilabyś za to, żeś taka szczupła i trudno Cię trafić?
Nie czekając na odpowiedź wampir podszedł do skrzyni i zaczął z zaciekawieniem ogladać zamknięcie. ____________ Zapraszam do odwiedzania mojego bloga:
http://lacroix1112.bloog.pl/
Bezwstydnie wpisujcie się do księgi gości i komentujcie.
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 28 Lipiec, 2010 10:50 |
|
|
- To miał być komplement - rzuciła podchodząc bliżej wampira i skrzyni - Po prostu można było to inaczej załatwić i tyle. Nie wiedziałam, że jesteście tacy impulsywni. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 28 Lipiec, 2010 11:01 |
|
|
[sory że nie pisałem]
Bio siedział na siodle zamurowany reakcją zarówno Drowki jak i Wampira. Podróż razem z nimi nie była dobrym pomysłem. Chciał odjechać w tej chwili i już nigdy nie zobaczyć tych dwoje. Albo nawet ich zabić. Tak... Umieścić piękną błyskawicę między łopatki pochylającego się wampira. Taka błyskawica kosztowała by go sporo energii. Nawet tamta iluzja. Mało nie zemdlał, dobrze że nikt tego nie zobaczył. Mitris w tym momencie mówiła dobrze. Nie chciała zabijać gnomów, co jest dość dziwnym zachowaniem jak na drowa. Druid zsunął się powoli z konia. Podszedł i stanął obok wampira nad skrzynką. Cały drżał. Nachylił głowę i skierował swój wzrok ku różdżce zaczepionej do pasa. Argh! Jak bardzo chciałby to zrobić.
- Ta skrzynia nie należała do gnomów. Jest zbyt duża, a oni nie mają żadnego wozu. Znaczy nie mieli... bo nie żyją.... - Bio starał się skoncentrować na tym co mówi, ale mu to nie wychodziło. Wampir! Argh...
- Mitris, możesz to otworzyć? - mówiąc to spodziewał się kolejnej reakcji typu "A gdzie przeklęta mroczna elfka?", albo "To już nie nazywasz mnie drowką, od kiedy mówisz do mnie po imieniu?". N |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 28 Lipiec, 2010 11:15 |
|
|
Nagle pochylający się nad skrzynią wampir odskoczył jak oparzony
-Mitris nie dotykaj tej skrzyni! ____________ Zapraszam do odwiedzania mojego bloga:
http://lacroix1112.bloog.pl/
Bezwstydnie wpisujcie się do księgi gości i komentujcie.
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 28 Lipiec, 2010 11:18 |
|
|
- To jest oczywiste, że gnomy ją ukradły. Ostatnio zbierają się w bandy i napadają na kupców. Jedną taką grupkę nawet poduczyłam w rabowaniu - uśmiechnęła się na to wspomnienie. Spojrzała lekko zaskoczona na wampira, który odskoczył.
- Co jest? ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 28 Lipiec, 2010 11:22 |
|
|
Wampir otrzasnął się. Spojżał na druida, potem zwrócił się do elfki:
- Przepraszam, nie chciałem was wystraszyć. Nic się nie stało. Wszystko w porządku, coś mi się pomyliło. Możesz to otworzyć jeśli potrafisz Mitris.
Wampir cofnął się o dwa kroki.
-Smiało. Otwieraj jeśli potrafisz. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 28 Lipiec, 2010 11:24 |
|
|
Mitris spojrzała nieufnie. Wyciągnęła sztylet.
- Oczywiście, że potrafię. Dobrze o tym wiesz - warknęła - Mów co wyczułeś - jej oczy lśniły złowrogo, gdy patrzyła na wampira. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 28 Lipiec, 2010 11:27 |
|
|
- Mam pytanie. Ten z nas kto nie chce wymordować pozostałej dwójki niech podniesie rękę. - zakpił druid - Jeżeli chcemy się dowiedzieć kto zabił tych druidów musimy współpracować. Nikogo oczywiście nie zmuszam. Robercie, powiedz co wyczułeś. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 28 Lipiec, 2010 11:46 |
|
|
Mitris podniosła wolno rękę. Pewnie i tak mi nie uwierzą.
- Mordowanie takich niewinnych kompanów nie jest wcale w moim stylu - mówiła zimno patrząc dalej na wampira - Chciałabym dodać, że mnie nie interesuje morderca jakiś głupich druidów. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|