|
|
|
|
|
|
Konwój [Neuroshima] |
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 |
Autor Wiadomość |
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 16:45 |
|
|
- Miło mi - rzuciła do tyłu, by po chwili dodać podejrzliwie - jakiej misji? ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 16:50 |
|
|
- Zamknij buziaczka. - syknął Zeke do Sharon gdy ta się zbyt rozgadała.
- Żadnej misji, pozatym nie czas teraz na pogaduszki, chyba próbujemy ku*wa przeżyć, nie?! ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 16:57 |
|
|
-A, nic wielkiego, podbicie świata i takie tam, to co i wszyscy obecnie.-odparła spokojnie, a potem zwróciła się do kierowcy- Wybacz Zeke, ale nie bardzo wiem, co mam robić. Może pomóc ci trzymać kierownicę? Wspomaganie wysiadło? Nie krępuj się, prawą rękę mam zupełnie sprawną, tylko powiedz... ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 16:58 |
|
|
-Odczep się, k**wa, od tej kierownicy!-wrzeszczę i próbuję usadzić Jackie na miejscu. Dokonuję przy tym wszelkich starań, aby nie rozwalić furgonetki. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 17:18 |
|
|
Super. Jeśli oni mają jakąś samobójczą misję to jestem w piekle... Przy najbliższej okazji muszę się od nich uwolnić. Może w Vegas coś złapię?
Spojrzała na Zeke'a.
- Rozumiem, że jako mężczyzna nie umiesz się skupić na dwóch rzeczach naraz? - zakpiła. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 17:20 |
|
|
- Na takie rzeczy znajdziemy czas jak już staniemy gdzieś na poboczu mała. Nie martw się, krępować to się na pewno nie będę - powiedział Zeke do Sharon uśmiechając się bardzo szeroko.
[jadę dalej i jadę i jadę... i co? ] ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 17:21 |
|
|
Casandra, chyba zaczynam cię lubić- parsknęła Sharon dostrzegając w niej sojuszniczkę. Po czym pogodnie dodała do Zeke- [cenzura: człowiek inteligentny inaczej :]. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia
Ostatnio zmieniony przez Laridae dnia Czwartek 26 Sierpień, 2010 17:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 17:22 |
|
|
- Rozumiem że jako kobieta masz ku*wa wielką ochotę na bieg za samochodem? - dodał po chwili słysząc uwagę Casandry ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise...
Ostatnio zmieniony przez DarthVanat dnia Czwartek 26 Sierpień, 2010 17:22, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 17:22 |
|
|
[A ja chciałbym wiedzieć, co dzieje się u mnie.] |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 17:33 |
|
|
- Nie - stwierdziła po chwili namysłu - mam ochotę kogoś zastrzelić jeśli tak bardzo interesują Cię moje potrzeby i pragnienia - zaśmiała się.
Jak ja dawno tego nie robiłam. Rozmowa z ludźmi. Kiedy to ostatnio? I tyle słów. Będę mieć dosyć na następne 5 lat przynajmniej...
Casandra tylko mrugnęła do Sharon. Następnie jej twarz się zmieniła. Patrzyła przed siebie oczami pełnymi wściekłości. Tak. Bardzo potrzebowała odegrania się na gangu.
Na kimkolwiek...
- A teraz stul pysk Zeke i prowadź - rzuciła zimnym głosem. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 17:58 |
|
|
-Ej, Zeke, a czemu ty w ogóle nie jedziesz za Drake'em? W ogóle czemu my się do jasnej ciasnej rozdzieliśmy?- zdumiona zapytała zobaczywszy oddalającą się ciężarówkę jej niedawnego szofera. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 17:58 |
|
|
Zeke nacisnął z całej siły hamulec tak że ledwo co sam nie walnął zębami o szybę, co dopiero inni pasażerowie którzy na ten manewr nie byli przygotowani. Widział w lusteku wstecznym chmurę która była już coraz bliżej.
- Dobra, masz teraz 2 wyjścia. - rzucił Zeke obracając się do Casandry i celując jej prosto w twarz Coltem - Albo natychmiast wypi*rdalaj z tego samochodu i pobawisz się sama z tą chmurką co pewnie sprawi że że prędzej czy później wrócisz do swoich dawnych znajomych od klatki... - z jego twarzy zniknął uśmiech. Dzisiejszy dzień nie należał do najlepszych i miał już wszystkiego dosyć. A zwłaszcza nieznanej dziewczyny która myśli że może mu rozkazywać. - Albo resztę wycieczki spędzisz po cichu, jak przysłowiowa mysz pod miotłą nie przeszkadzając nawet mocniejszym oddechem kierowcy, który próbuje Ciebie wyrwać z tego łajna. Kapiche? - Chmura była coraz bliżej. Ale on się nią przejmował. Żył chwilą. A aktualna chwila polegała na wystraszeniu cwaniaka. Wiedział ze nie miała wyboru, bo tylko kwestią czasu było jak czas im się skończy... ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 18:03 |
|
|
Sharon również wyszarpnęła broń z kieszeni i skierowała ją w stronę Zeke.
-Jeszcze słowo, a rozwalę ci ten parszywy łeb i sama poprowadzę ten przeklęty samochód! Odwal się od niej i zamknij japę! Jedź za Drake'em- warknęła. Była wściekła. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 18:10 |
|
|
- Nie wtrącaj się bo to nie ku*wa czas i miejsce na kłótnie. Oboje wiemy że nie wystrzelisz. Jedyne czego chce to trochę spokoju podczas moich wspaniałomyślnych prób uratowania waszych tyłków. A wy sobie coś na za duzo pozwalacie... - warknął Zeke widząc kątem oka ruch Sharon. ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 18:17 |
|
|
- Słońce, jak tylko wysiądę to przestrzelę Ci oponę - stwierdziła sucho - Uważaj na swoje jaja, bo zaraz zaczniesz piszczeć jak dziewczynka. Zrozum, robiłam bardziej efektowne rzeczy z prawdziwymi twardzielami cukiereczku. Więc wsadź swoja dumę w du*ę i jedź - nawet nie spojrzała na Zeke'a. Nie wyjmowała swojej broni. Za dobrze znała takich gówniarzy, którzy wymachują bronią na prawo i lewo. Dużo gadania, mało działania. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 18:52 |
|
|
Sharon spojrzała wściekle na Zeke.
-Oczywiście, że nie wystrzelę, ale gwarantuje ci, że półtora kilo żelastwa walące się na głowę, do przyjemnych rzeczy również nie należy. Nie tylko ty potrafisz tu prowadzić, palancie. I sama doskonale potrafię zadbać o swój tyłek.- wysyczała rozjuszona ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 20:45 |
|
|
Zeke uśmiechnął się. Zawsze go bawiły takie sytuacje. Cwaniaczków próbujących zgrywać bohaterów i cieniasów zgrywających cwaniaczków. Zwłaszcza ich teksty, rzucone na wiatr. On nie bał się ryzykować, zbyt wiele razy otarł się o śmierć by bać się.
- Zabawnie. Naprawdę.
Zeke szybkim ruchem ręki wyciągnął kluczyki ze stacyjki. Drugą ręką. I opuścił ją wzdłuż ciała, że wisiały nad wycieraczką. Prawą ręka z pistoletem dalej celował z Casandrę.
- Teraz mi zdradźcie coś. Uważacie że nawet za taką pier*ołę zawacham się przedziurawić Casandrze mózg? a Jak Sharon będziesz szybsza, i cokolwiek mi zrobi, myślicie że zdąrzycie wygramolić moje ciało z samochodu, znaleźć kluczki gdzieś na wycieraczce i uciec stąd zanim chmura nas dogoni? - kątem oka zerknął na lusterko wsteczne - Bo wsumie rozprawiamy tu już jakąś minutę. A za drugą nas to coś dogoni. - Zeke spojrzał przenikliwie prosto w oczy Casandry.
- Także albo moje warunki, albo żadne, ja jestem skłonny podjąc to ryzyko... ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 21:02 |
|
|
Sharon w jednej chwili jakby oklapła. Opuściła broń i schowała ją do kieszeni. Znowu odezwał się ból w zranionym barku, wróciło zmęczenie.
-Rób co chcesz- powiedziała cicho odwracając głowę- Nie wiem, czy mówisz poważnie, czy nie, nie obchodzi mnie to. Ale ja ci powiem, że nienawidzę ludzi, którzy z taką łatwością mówią o zabijaniu. Nienawidzę. Widzisz, dziś po raz pierwszy odebrałam komuś życie, i choć robiłam to w obronie własnej czuję cholerne wyrzuty sumienia. Cholerne. Nikomu nie życzę śmierci, nawet tobie mimo tego co mówisz. Proszę bardzo, powystrzelaj nas wszystkich i jedź sobie dalej sam. Ja nie chcę mieć z tobą nic wspólnego. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 21:21 |
|
|
- No góra urodziła mysz... Powiem Ci że nabrałem teraz do Ciebie trochę szacunku, mała. Nie dlatego że ustąpiłaś bo wyboru i tak nie miałaś, ale że przeżyłaś tu tyle i nie zabiłaś jeszcze nikogo. Nie wszyscy mają takie szczęście. - powiedział Zeke, broń wylądowała na kolanach, zapalił papierosa i odpalił wóz. Jechał jakby go gonił sam diabeł.
A prawda była taka... Że Zeke też nie cierpiał zabijać. W swoim życiu zabił tylko jednego człowieka. Jednego. I jego twarz do dzis nawiedza go po nocach. Bo do ludzi nie zaliczał gangerów którzy go zaatakowali teraz, wielu innych którzy próbowali go wydymać/okraść/zabić, czy nawet swojego ojca któremu w wieku 10 lat wbił nóż w plecy gdy ten pijany, wracając ze służby wojskowej próbował zgwałcić i bardzo dotkliwie pobił jego matkę. To wszystko była gra. Gra miny, słowa i gestów. Gra bardzo dobrze wyuczona. Gra która pozwoliła mu przetrwać, gdy nie mógł polegać na nikim innym jak na sobie. ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 26 Sierpień, 2010 22:38 |
|
|
Drake:
Jackie uderza cię głową w nos. Masz przez chwilę wrażenie, że jest złamany, ale kończy się na kilku gwiazdkach przed oczami i wysłuchaniu współpasażerki, która zaczęła powtarzać:
Tu gdzieś tu... Gdzieś tu... Niedaleko...
Zaczynasz się zastanawiać, czy mimo totalnego zaćpania, Jackie rzeczywiście coś wie i dlatego broni kierownicy tak zaciekle; czy po prostu ma taką jazdę po tym syfie i zaraz zginiecie.
Zauważasz też, że samochód z resztą kompanii odjechał na północ, a następnie został gdzieś z tyłu.
Jesteście bardzo blisko ściany czarnego piasku. Nagle znikąd pojawił się wiatr, który wpycha piasek i czarne drobinki do kabiny. Wasz wóz został już prawie pochłonięty przez dziwne zjawisko. Robi się ciemno jak w nocy, a światła niewiele pomagają.
Okna! Zamykaj, k***a okna!
Wrzasnęła Jackie, gdy chmura była już bardzo blisko.
Widzisz, że jest zniecierpliwiona. Rozgląda się na wszystkie strony, próbując coś znaleźć.
Sharon, Casandra, Zeke, Abdul:
[Następnym razem poczekajcie w pewnych momentach na decyzję MG. Jeśli posty zawierają coś więcej niż tylko rozmowę/myśli. Testy inicjatywy np. pomagają ustalić kto robi coś pierwszy. Nie będę poprawiał tego, co napisaliście, ale na przyszłość możecie pamiętać o zasadzie jednej kolejki, potem MG, potem znowu kolejka etc]
Zmarnowaliście naprawdę ogrom czasu na wasze pierdoły. Teraz ściana dziwnego proszku jest naprawdę blisko. Z tej odległości widzicie, że ma około pięćdziesięciu metrów wysokości. Zaczyna też wiać silny wiatr, który zasypuje samochód sporymi ilościami piasku. Nie wiecie nawet, czy uda wam się odpalić ponownie wóz. Samochodu Drake'a już nie widzicie. ____________
|
|
|
|
|
|
Forum Mythai
-> Sala Pamięci |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
Strona 10 z 14 |
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|