[Laridae]

-Zeke, na wschód, za nimi! Nie możemy się rozdzielić!-wrzasnęła Sharon przerażona spojrzawszy w stronę czarnej chmury.
____________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.

Konwój- Sharon

Wyspa- Ajra

Królik- Niamh

Cienie pod suchym słońcem- Kriia

[DarthVanat]

- Poje*ało Cię do reszty?! - krzyknął Zeke - Nie widzisz że czarna chmura już ich pożarła? Wybacie, mam nadzieję że się do nich zbytnio nie przywiązaliście bo oni są już spisani na straty - Zeke ponowił próbę odpalenia samochodu. Byleby odjechać już jak najdalej od tego gówna
- Nosz KU*WA!!!!

[ ja na dzisiaj znikam...]
____________
Wyspa i Królik - MG

Ofiara - Keith

Konwój - Zeke

Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise...

[Darkpotato]

Samochód rzęzi i warczy, ale nie chce odpalić. Widocznie piasek dostał się tam, gdzie dostać się nie powinien.
____________

[DarthVanat]

- No o przej*bane... - powiedział Zeke po kolejnej nieudanej próbie włączenia samochodu i zamknął oczy. Zaciągnął się powoli resztką papierosa.
- Czeka nas wręcz piekielna zabawa...
____________
Wyspa i Królik - MG

Ofiara - Keith

Konwój - Zeke

Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise...

[Mitris]

- Brawo - mruknęła Casandra.
Nie którzy może nie mieli wyboru, ja miałam. Zabijanie jest po prostu potrzebne do życia, jak powietrze choćby...powietrze....
- Spróbuj pogadać przez krótkofalówkę, może coś wymyślili. Może jeszcze nie posnęli - rzuciła do Zeke'a.
____________
Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

[Laridae]

-Nie wiązałabym z nimi wielkich nadziei, ale spróbować można. Zagadaj do nich, choć wątpię, żeby byli w zasięgu.- Sharon powiedziała do blondyna bez zbytniego entuzjazmu.
____________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.

Konwój- Sharon

Wyspa- Ajra

Królik- Niamh

Cienie pod suchym słońcem- Kriia

[DarthVanat]

Blondyn zaś miał uwagi dziewczyn kompletnie gdzieś. Po raz kolejny sporóbował odalić samochód, odpalając przy tym kolejną fajkę.
- Nie wiem oco wam ku*wa chodzi - powiedział dziwnie spokojnym głosem, jakby nie zwracał uwagi na to że właśnie pochłania ich jakaś chmura gówna - Jak coś chcecie, to ruszcie tyłeczki i sami pogadajcie sobie ze swoim psiapsiółem. Krótkofalówka leży tutaj.
____________
Wyspa i Królik - MG

Ofiara - Keith

Konwój - Zeke

Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise...

[Laridae]

Sharon wzruszyła tylko ramionami i sięgnęła po krótkofalówkę. Była w istnie wisielczym nastroju.
-Drake, Jackie, słyszycie mnie? Co z wami?- zaczęła nawoływać. Przez jakiś czas nasłuchiwała czy nie usłyszy odpowiedzi.

[hmmm?]
____________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.

Konwój- Sharon

Wyspa- Ajra

Królik- Niamh

Cienie pod suchym słońcem- Kriia

[Darkpotato]

Zeke:
Samochód dalej nic.

Sharon: W odpowiedzi słyszysz tylko szum zakłóceń. Najprawdopodobniej nawet nie wiedzą, że próbujesz się z nimi skontaktować.

Ściana ciemnego proszku zbliża się do was. Wokół samochodu zaczyna robić się ciemno przez unoszący się w powietrzu piach. Przez dziurę w szybie i kilka innych nieszczelności, kabinę zaczynają wypełniać ziarenka piasku wraz z czarnym dodatkiem.
____________

[Laridae]

Sharon odłożyła krótkofalówkę na miejsce. Spojrzała za szybę i poczuła mocno bijące serce. Odpalanie samochodu było na nic- jeśli już teraz nie mógł jechać, na pewno nie zrobi tego w samym środku chmury.
-Niech to szlag- syknęła- trzeba pozatykać te kretyńskie dziury! Jeśli macie cokolwiek co by się do tego nadawało to lepiej się pospieszcie!


[zastanawiam się, co możemy mieć zdatnego do prowizorycznego zatykania dziur  szybach :p]
____________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.

Konwój- Sharon

Wyspa- Ajra

Królik- Niamh

Cienie pod suchym słońcem- Kriia

[Mitris]

Szlag...
- No nie wkurzaj się Zeke, wszyscy siedzimy w  tym gównie - mruknęła.
No to zaraz będzie jazda...
[może bandażami? bo mam    ]
____________
Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

[Laridae]

[też mam bandaże, ale nie wiem, czy to rozsądne bo mogą być kiedyś jeszcze potrzebne ;p]
____________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.

Konwój- Sharon

Wyspa- Ajra

Królik- Niamh

Cienie pod suchym słońcem- Kriia

[Mruvkiew]

Niech będzie, oddaję Jackie kierownicę. Odzywam się przez krótkofalówkę:
-Ludzie, jesteście tam?. Jackie odbiło i przejęła kierownicę. Chce jechać w jakieś konkretne miejsce. Nie wiem tylko, czy jej się to nie śni-patrzę w lusterka-Nie widzę was, co z wami?

[Laridae]

[Dark napisał że się nie słyszymy:(]
____________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.

Konwój- Sharon

Wyspa- Ajra

Królik- Niamh

Cienie pod suchym słońcem- Kriia

[Mruvkiew]

[Poprawiłem]

[Laridae]

[trzeba czekać, może Dark stwierdzi że jakimś cudem się słyszymy:)]
____________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.

Konwój- Sharon

Wyspa- Ajra

Królik- Niamh

Cienie pod suchym słońcem- Kriia

[Darkpotato]

[Jakimś cudem się słyszycie    . Co drugie słowo, ale można złapać ogólny sens.]

Drake:
Jackie pędzi przez pustynię z miną szaleńca. Zadziwia fakt, że prowadzi wręcz idealnie. Mimo, że macie przebitą oponę, a kierowca tylko częściowo kontaktuje.

Nagle Jackie zaciąga hamulec ręczny i skręca kierownicę. Jedziecie przez pewien moment bokiem, prawie się przewracając. Furgonetka zatrzymuje się obok około dwumetrowej skały, na której ktoś żółtą farbą dawno temu napisał: #5643.
To tu! Bierz swoje rzeczy i biegnij za mną! Ryknęła opętana Jackie wyskakując z samochodu i biegnąc gdzieś za skałę.

Reszta:
To co wcześniej. Tyle, że piachu jest więcej, a wiatr silniejszy.
____________

[Laridae]

-Drake, utknęliśmy! Gdzie jedziecie? Cholera, jesteś jeszcze tam?- Sharon wrzasnęła to krótkofalówki.
Cholera, cholera, cholera...
-Przynajmniej wiemy, że żyją. I że prawdopodobnie są w lepszej sytuacji niż my teraz.-stwierdziła i rzuciła radyjko na miejsce.
Błyskawicznie zaczęła przeszukiwać swoją apteczkę. Wyciągnęła plaster bez opatrunku, który zazwyczaj służy do przyklejania jakiejś gazy itp. Urwała kawałek i resztę rzuciła Casandrze.
-Zaklejcie tę dziurę z przodu, ale migiem!- poleciła i sama zaczęła łatać te miejsca obok siebie, które mogły przepuszczać pył. - Zeke, mówiłam też do ciebie, w razie, gdybyś nie zrozumiał. -Mówiła spokojnym i opanowanym głosem. Zawsze tak miała, kiedy przychodziło do konkretnego działania, choćby najmniej znacznego.
Byle zdążyć...

[Bo taki plaster to chyba jest w każdej porządnej apteczce, no nie? ]
____________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.

Konwój- Sharon

Wyspa- Ajra

Królik- Niamh

Cienie pod suchym słońcem- Kriia

[Mruvkiew]

Wyskakuję i biegnę za Jackie. Co ona do ch**ery robi? Może zna tu jakąś kryjówkę, nie wiem. Zabieram też krótkofalówkę. Biegnąc, wrzeszczę przez radio:
-Halo! Jackie chyba znalazła kryjówkę, nie wiem. Tam chyba rzeczywiście coś jest. Jeśli nas widzicie, spróbujcie do nas dotrzeć! Nie ma za bardzo innych opcji, w samochodzie i tak zginiecie!

[Mitris]

- Uśpi nas ten piach, a nie zabije - warknęła. Tak bardzo nie lubiła wyolbrzymiania sytuacji.
[i]Choć pewnie gang nas zabije podczas słodkiego snu...[/i]
Casandra posłuchała Sharon i zaczęła działać.
- Ty lepiej próbuj dalej odpalać autko - szepnęła do Zeke'a, by dziewczyna nie usłyszała.
____________
Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru