|
|
|
|
|
|
Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Sobota 18 Grudzień, 2010 19:07 |
|
|
Miewacie czasem dziwne, straszne czy zabawne sny? Chyba każdy miewa. Co z nimi robicie? Napisaliście kiedyś coś (albo zrobiliście) pod wpływem snu? |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Sobota 18 Grudzień, 2010 19:45 |
|
|
Nie każdy miewa sny. Nie którym ta umiejętność zanika, ale ja mam szczęście i posiadam sny. Bywają koszmary, rzadziej piękne chwile, najczęściej to te dziwne. Z jednego miejsca człowiek wpada w inne, w innej postaci, sytuacji.
Co z nimi robię? No cóż... jak mam czas to staram się znaleźć wytłumaczenie pewnych detali snu. Nie mam na myśli przepowiadania. Nie, nie. Po prostu znalezienia odpowiednika sytuacji, przedmiotu, osoby w przeszłości niedalekiej. Choć czasem jest "coś". To "coś" najłatwiej rozpozna, gdy śnią się zmarli..
No i na szczęście wyobraźnia w śnie ma pole do popisu. Moje maleńkie dziełko "Wilk ze snu" jest właśnie napisanym snem, tylko...że byłam wtedy płci męskiej/samcem co trochę mnie zmieszało.
Czyżbyś miał dziwny sen protzner ostatnio? ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 19 Grudzień, 2010 0:30 |
|
|
Tak, śniło mi się, że znalazłem trupa w szafie Mówię poważnie, ale mnie to strasznie rozbiło i stwierdziłem, że zrobię temat na forum
Raz przyśniło mi się w życiu coś tak wyraźnie, że aż to narysowałem. We śnie byłem rycerzem na wzgórzu, siedziałem na fotelu plażowym pod brzozą koło małego domu. Miałem na sobie pełną zbroję i hełm a w rękach trzymałem karabin snajperski i strzelałem do tłumu orków u podnóża pagórka. Wszystko to działo się w promieniach zachodzącego słońca.
Do dziś nie mogę zapomnieć tego snu (S. Dali by się nie powstydził), tak samo jak nie mogę go w jakikolwiek sposób wytłumaczyć |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 19 Grudzień, 2010 8:05 |
|
|
No to szacunek, uwielbiam odpałowe sny!
Jednak powiem, że sny to temat jak rzeka. Można zacząć się rozwodzić nad umiejętnością panowania nad snami. Można rozmyślać nad snami, które się powtarzają i my w śnie to wiemy. Rozpoznajemy sen, sytuację i chcemy coś zmienić. Jednak koniec zawsze jest ten sam.
Może zamieścisz swój rysunek na mythai? ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 19 Grudzień, 2010 10:22 |
|
|
A ja tak się podłącze pytankiem pod temat:
Wierzycie aby w śnie osoba zmarła mogła nam coś powiedzieć? Jest na to naukowe wytłumaczenie, ale jak wy sądzicie? |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 19 Grudzień, 2010 12:25 |
|
|
Naukowych wyjaśnień myśli i snów jest tyle co naukowców Zależy, czy chcemy wierzyć - jedni wykluczają takie podejście bo są zbyt mocno osadzeni na ziemi a drudzy bardzo ochoczo przyjmują taką opcję.
Osobiście lubię przyjmować ewentualność istnienia takich rzeczy jak duchy czy rozmowa we śnie - tak jest po prostu ciekawiej
A rysunek zamieścić? Hm. Najpierw musiałbym go znaleźć. Potem musiałbym wyczaić, jak zamieścić rysunek na Mythai A potem - jasne, bardzo chętnie |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 19 Grudzień, 2010 13:00 |
|
|
Wyobraźcie sobie sytuację, przyśniła Ci się zmarła ciotka ciotka, która była mistrzynią biegów lekkoatletycznych. Wymieniała imiona i nazwiska, nic tylko wymieniała. Zapamiętujesz kilka z nich i kiedy wpisujesz te nazwiska w internecie dowiadujesz się że wszyscy są to sportowcy zmarli w latach 1995-2005.
Moja Naukowa Teoria: Możliwe że przez przypadek w wiadomościach słyszałeś coś o tych osobach, ich nazwiska. Może usłyszałeś przypadkiem w kawiarni jak ktoś z kimś rozmawiał. Te informacje nie dotarły do twojej świadomości. Zostały tylko w podświadomości. Nie zwróciłeś na do uwagi, nie przysłuchiwałeś się. I podczas snu twój mózg "odkopał" te informacje.
Mimo to że znam naukowe wytłumaczenie tej sytuacji i tak wierzę że ta zmarła osoba chciała ci to przekazać. Przypadek jest prawdziwy, choć mnie się on nie zdarzył. Jak wy uważacie? |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 19 Grudzień, 2010 15:49 |
|
|
Mam małe zastrzeżenie do tego tematu: Zygmunt Freud. Jeśli ktoś zacznie go popierać to ja zacznę gryźć.
A kontynuując konwersację, sny nie można naukowo wytłumaczyć obecnie. Bo jak można rozkminiać sen skoro nie umiem zrozumieć mózgu? Czemu akurat tak niewiele procent potencjału mózgu wykorzystują przeciętni ludzie? Jeśli tego nie odgadniemy to snów tym bardziej. Przecież sny bezpośrednio wynikają z "odpoczywającego" mózgu.
Jednak w snach jest coś niezwykłego. Ja osobiście mam tak, że bardzo rzadko skupiam się w nich na czymś. Jeśli jednak coś zwróciło moją uwagę i było bardzo długo powtarzane we śnie to rano okazuje się to być czymś bardzo istotnym.
Protzner, czekam na rysunek ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 19 Grudzień, 2010 23:02 |
|
|
Uważam, że wiemy tak samo mało o możliwościach mózgu jak o metafizyce. I myślę, że to się może jakoś ciekawie łączyć. I myślę, że tu pojawia się materiał na fajne opowiadanie...
A tak poważnie, Bio - moim zdaniem tu wchodzi w grę podświadomość. Nie potępiam innych opcji, ale taką uważam za najbardziej prawdopodobną
Mitris, dlaczego nie lubisz Freuda? A rysunek może prześlę, jak wrócę do domu kiedyś i jak go znajdę |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Sobota 29 Styczeń, 2011 23:59 |
|
|
A ja tak teraz totalnie z butami wjadę
Ostatni śniło mi się, że odrąbałam jakiemuś kolesiowi łeb tasakiem, jak wchodził do mojego mieszkania
czasami nie ogarniam moich snów ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 30 Styczeń, 2011 11:58 |
|
|
Spoko, mi się śniło, że pobiłem jakiegoś murzyna bo macał moje jaszczurki (nie mam jaszczurek ). Zaraz potem pobiłem jeszcze Mike'a Tysona bo mnie ugryzł w ucho. Dodam, że rzadko mi się cokolwiek śni, więc tym większy szok rano |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 30 Styczeń, 2011 14:56 |
|
|
Sen jest błogostanem, który zdarza mi się coraz rzadziej, gdyż zazwyczaj umieram na łóżku, by zmartwychwstać rano i zastanawiać się, jakim cudem znalazłem się tam, a nie gdzie indziej. W każdym razie często śnią mi się sceny, które widziałem w filmach, których tytułów nie pamiętam, piosenki, które się mnie podobają, a nie znam ich nazw... Śnią mi się rzeczy, które są ulotne i które przegapiłem, a w snach wytykają mi, że przeszedłem koło nich obojętnie. Często także udało się wyłuskać z takiego snu scenę, a raz nawet temat całego opowiadania. Leżą teraz w szafie, czekając lepszych czasów... |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Poniedziałek 07 Marzec, 2011 21:03 |
|
|
Miałam dziś sen taki, że gdybym miała dość talentu, byłaby z niegop niezła książka.
Śniło mi się, że byłam jakimś nie-człowiekiem, kimś w rodzaju wojownika, powołanego przez tajemne moce Światła i Ciemności. Byłam wieczna. Widziałam kształtowanie się Ziemi i cywilizacje, które powstawały i upadały. Co dziwne, to Ziemia z moich snów podlegała okresowemu powrotowi do czasów formowania kontynentów - oczywiście wtedy ginęło wszystko, co żyło, ale jedna z takich faz przebiegła nie tak, jak trzeba - ocalało kilku przedstawicieli bardzo groźnej rasy, zdaje się jaszczuropodobnej. Miałam bronic nowej cywilizacji przed nimi. Nie było to łatwe, bo w momencie, gdy mój wojownik miał wkroczyć, wybuchła rewolucja przeciw złej i próżnej królowej jednego z państw. Miał jej bronić - znaczy ja miałam - ale nie wiedziałam czemu, bo to była podła baba, choć piękna, z rasy Złotoskórych. Nie udało mi się, schwytało ją i rozdarło na kawałki (dosłownie) wrogie plemię, a ja zostałam pogrzebana na całe tysiąclecia. Wygrzebałam się spod ziemi, gdy cywilizacje zlały się już w jedną i osiągnęły współczesny poziom. Dalej nie pamiętam - ostatni obraz, jaki utkwił mi w głowie, to mój wojownik, wygrzebujący się spod dna podziemnej rzeki. W dłoni miał zaciśnięty skrawek jakiegoś pisma, wiem, ze mającego kluczowe znaczenie, ale nie wiem, jakie dokładnie. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 08 Marzec, 2011 1:13 |
|
|
Zapisz to sobie, dopisuj sukcesywnie kolejne pomysły i jak będzie tego dosyć to napisz książkę. Zapowiada się ciekawie, a to przecież na razie tylko sen (pomijam fakt, że moje sny zwykle można opowiedzieć jednym zdaniem ).
Mi się ostatnio śniło, że postrzeliłem kolegę z roku. I kiedy tamten leżał i dogorywał w mękach, inny znajomy wyszedł z jakiejś kryjówki i bardzo mnie okrzyczał za strzelanie do ludzi. Ktoś mi może powie co na to senniki? |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|