[Firstina]

Czy uważacie, że wasze życie jest szczęśliwe? Może chcielibyście coś w nim zmienić? Jakieś cechy charakteru, czy decyzje?
Ja chciałabym być zdecydowanie mniej leniwa. No i gdybym mogła cofnąć czas już od najmłodszych lat trenowałabym triathlon i uczyła się

[protzner]

Ja nie chciałbym zmieniać swojego życia, nawet najgłupszych błędów - w końcu na nich się uczymy. Staram się żyć tak, żeby niczego nie żałować

[Furiat]

"Niczego nie cofaj, niczego nie żałuj" - no, może conajwyżej zmień to i owo, ale tragedi nie ma.

Dziwny temat
____________
Chodź, zrobie ci kisiel z mózgu i wodę w kroku!

[Bio]

Po prostu Carpe Diem.

[Eviva]

[Robert Gierasimiuk]

Pomyślałaś może o tym, że gdybyś jednak miała możliwość zmiany czegokolwiek to już byś nie żyła?
Nie zastanawiałaś się kiedyś nad tym w ten sposób?
Teoretycznie codziennie wychodząc z domu igramy ze śmiercią i czasem czy to zauważamy, czy nie udaje nam się przeżyć tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności?
Ja na przykład gdybym przechodząc ostatnio przez ulicę zrobił krok kilka sekund później niż zrobiłem leżałbym już w szpitalu albo w kostnicy dzięki uprzejmości jakiegoś młodziana w stuningowanym Golfie.
Próbując zmienić jeden aspekt swojego życia mimowolnie zmieniłabyś tysiąc innych u siebie i jeszcze u setki powiązanych ze sobą osób. Wywołałabyś falę zmian które prędzej czy później doprowadziłyby do jakiejś tragedii.

Dobrze czasem wierzyć w przeznaczenie. Nie mam takich problemów. Nie posiadam dylematów w stylu: "Co by było gdyby..."  
____________
Zapraszam do odwiedzania mojego bloga:

http://lacroix1112.bloog.pl/

Bezwstydnie wpisujcie się do księgi gości i komentujcie.

[protzner]

Pomijając igranie ze śmiercią, pomyśl o sobie jako zbiorze zdarzeń, doświadczeń, traum i sukcesów. Cofając cokolwiek zmieniasz siebie, ingerujesz we własną świadomość. Nie wiadomo nigdy czy na dobre ci taka zmiana wyjdzie. Z resztą, w hipotetycznej sytuacji takiej właśnie zmiany nie bylibyśmy jej przecież świadomi już po fakcie Za dużo paradoksów, dociekań.
Poza tym uciekanie w przeszłość jest domeną słabych, silny człowiek wyciągnie wnioski i pójdzie dalej.

[Mruvkiew]

Pozostaje również pytanie, czy zmieniając coś w naszym życiu, nie wpłyniemy na życie ludzi dookoła.

A u mnie wszystko w porządku. W końcu nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, dla tego nie chcę nic zmieniać.

[protzner]

Dokładnie to miałem na myśli
Co by się nie działo, nie można patrzeć w przeszłość. To do niczego nie prowadzi (takie moje zdanie )

[Firstina]

Chyba macie racje.

[TaGupia]

A moim zdaniem trzeba patrzeć w przeszłość i wyciągać wnioski. Jeżeli jednak mamy się użalać nad tym co minęło to lepiej iść na przód nie odwracając się.
____________
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona.

[Eviva]

[Robert Gierasimiuk]

Ech, ten wasz damski racjonalizm....
To panowie brną tutaj przed wami twardo do przodu jak prawdziwe terminatory przez zaspy życia, a wy oglądacie się czy gdzieś za wami nie nadjeżdża przypadkiem pług śnieżny?

Do uniknięcia błędów przeszłości wystarczy sprawny umysł. Nie trzeba za każdym razem oglądać się za siebie i przypominać sobie o swoich życiowych błędach. Może to zabrzmi filmowo i kiczowato, ale ja poczułem się mężczyzną dopiero po zdaniu sobie sprawy z popełnienia właśnie pierwszego życiowego błędu.
Mimo wszystko widząc teraz ładną dziewczynę na ulicy nie padam na ziemię zalewając się łzami rozpaczy i żalu.
Mijam ją z uśmiechem i idę dalej w swoim kierunku (albo zmieniam kierunek jeśli warto    )
____________
Zapraszam do odwiedzania mojego bloga:

http://lacroix1112.bloog.pl/

Bezwstydnie wpisujcie się do księgi gości i komentujcie.

[Bio]

Ja wolę zamiast zmieniać siebie zmieniać świat dookoła, co jeszcze kiedyś zrobię na ogromną skalę    .

[TaGupia]

Robert Gierasimiuk

Ja mówię, że należy patrzeć w przeszłość i wyciągać wnioski. Jak mamy nie popełnić drugi raz tego samego błędu skoro nawet nie pamiętamy, że już go popełniliśmy do puki nie zdarzy się powtórnie? Ale jednak nie można się użalać i płakać nad tym co minęło. Z tym się zgadzam.


Bio

Uważam, że jeśli człowiek nie będzie zmieniał siebie to nie wpłynie na świat, co najwyżej wywoła skandal lub coś w tym stylu.
____________
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona.

[Robert Gierasimiuk]

[protzner]

Kiedy okazja do popełnienia drugi raz tego samego błędu się nadarzy, odruchowo sobie przypomnisz ten poprzedni. O ile zachowasz przytomność umysłu oczywiście.

Dlaczego zmienianie siebie ma mieć coś wspólnego ze zmienianiem świata? To przecież dwie różne zupełnie rzeczy.

[Wulfgard]

[protzner]

Jak to nie posiadasz szansy? Przecież żyjesz, zmieniaj teraz. Tego, co było już zmienić nie możesz, ale na aktualną chwilę masz wpływ zawsze.

[Wulfgard]

Źle to ująłem, chodziło mi oczywiście o przeszłość, że nie dane jest jej zmienić więc nie patrze na nią a dokonuję wyborów teraz aby jutro to życie było inne, lepsze.

PS.
Co do zmian w życiu może po części wpłynie na Was ten artykuł(dla "zainteresowanych" temat podejmuje między innymi motyw starości i umieranie jako przeciwstawność na kult piękna i młodości):
Fotoreportaż, który przyprawił autora o depresję