[Mitris]

Wydaje mi się, że coraz więcej osób ma prawo jazdy lub jest na dobrej drodze do ich uzyskania. Natomiast niektórzy z tych co nie posiadają ich też mogą się pasjonować samochodami czy innymi środkami transportu. Na pewno jednak każdy z nas ma styczność z ruchem ulicznym i autkami.
Jestem bardzo zaskoczona, że żaden chłopak nie założył tego tematu...
Nie jestem jakoś obyta w słownictwie, magii motoryzacji... Mam jednak prawo jazdy, maleńkie autko i ideał samochodu w marzeniach długoterminowych.
Mam także pewne pytanie, problem. Mogłabym poszukać na innych forach, ale właśnie wolę mythai i dlatego zakładam temat.
Oto problem: Mam kupione auto używane. Więc siłą rzeczy mam nalepkę z numerami rejestracyjnymi poprzedniego właściciela na przedniej szybie. Proszę, błagam, jak mam się tego przeklętego coś pozbyć? Dosłownie zdarłam 1/20 nalepki...
____________
Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

[Mruvkiew]

Może to:
Klik
____________
Dołącz do Ciemnej Strony. Mamy ciastka.

[Eviva]

Moim marzeniem jest motocykl Honda, taki wilki, czarno-metaliczny. Ale i tak nigdy go mieć nie będę...
____________
Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise.

[Darkpotato]

[Mitris]

[Darkpotato]

[Mitris]

Wiesz, jest plus takiego rowerowatego czegoś. Zostawiasz na parkingu na calutki dzień na słoneczku ( bo akurat nie było drzew w okolicy) i potem normalnie wsiadasz na niego. A autko...oj, przychodzisz, otwierasz wszystkie możliwe drzwi i czekasz aż będziesz mógł wsadzić szanowny tyłeczek do auta i go nie spalić  
____________
Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

[Darkpotato]

Etam. Ja zawsze wsiadam do samochodu od razu. Czekam tylko, jeśli wiozę psa.  
____________

[Wulfgard]

Ja też fanem nigdy nie byłem, do czasu aż zrobiłem prawo jazdy(z przyczyn praktycznych, czyli do pracy dodatkowy atut). Dalej nie jestem pasjonatem, ale w miarę się interesuję aby zadbać o auto co daje satysfakcję. Jeszcze większą daje sama jazda.
Mitris ja, podgrzałem tą nalepkę suszarką aby klej puścił i wtedy o wiele łatwiej się dało zdrapać. Widzę,że w sposobie który Mruvkiew podał też używają suszarki

Darkotato, zamiast klimy czy podgrzewanych foteli, są specjalne termiczne kombinezony dla osób jeżdżących jednośladami. Strefa zgniotu, hmm wiele aut też czegoś takiego nie posiada TV w motorze też możesz mieć jeśli już taki wymóg  Jest pewna magia w jednośladach, tak samo jak w autach, zależnie gdzie kto się odnajdzie.
Stawiam, że auto dla Ciebie to auto, które jest dość sporej masy, bo takie "płyną po szosie"( nie czujesz drogi i prędkości), pełen komfort.

Wielki plus jednośladów to,że wszędzie się przeciśniesz, a to zbawienie przy coraz większej ilości aut w mieście i wiecznych korków. Teraz u mnie w mieście budują drugi most przez co przebudowują jedno z głównych skrzyżowań, na trasie wylotowej. Czasem porażka, stoi się z kilkadziesiąt minut w korku czasem kilometrowym, przez co żałuję, że nie zrobiłem prawka na motor. Także o wiele mniej palą i OC za nie jest dużo niższe.

[Darkpotato]

[Eviva]

Brrr, nie wsiadłabym za kierownicę. Na samą myśl robi mi się niedobrze. Nawet jako pasażerka dostaję ataku klaustrofobii.
____________
Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise.

[Mruvkiew]

Niestety, Mitris, nie znalazłem innych sposobów, może poza intensywnym skrobaniem. Zawsze możesz też zawieźć samochód do jakiegoś warsztatu, bo chyba w takim miejscu można naklejkę usunąć, ale podejrzewam, że taka usługa kosztuje.

[Darkpotato]

[Eviva]

A nie lepiej mieć konia? Albo osiołka? To takie miłe stworzenia, i działają na energie odnawialną
____________
Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise.

[Darkpotato]

Ale koniki albo osiołki nie zjadają  'patyczków' z takim obłędem w oczach jak domowe mutanty.  
____________

[Eviva]

Ale można się do nich przytulić i pocałować w pysk
____________
Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise.

[Mruvkiew]

Mutanta Darkpotato też można. Tyle że tylko raz...
____________
Dołącz do Ciemnej Strony. Mamy ciastka.

[protzner]

Motocykle, skutery, samochody, samoloty... Wszystko ma swoje uzasadnienia, po coś to ktoś skonstruował. Skuter na ten przykład doceniłem dopiero po próbie przeciśnięcia się gdzieś samochodem w godzinach szczytu. No i o parking łatwiej

A jeśli chodzi o samochody (proszę nie posądzać mnie teraz o jakieś kompleksy ) - lubię duże i praktyczne. Pierwszy, jakim jeździłem, był dostawczy Fiat Ducato (stary i niezniszczalny, o konstrukcji niewiele bardziej skomplikowanej od parowej lokomotywy) i do dziś - a minęło już parę lat - jest to mój ideał. Nie lubię takich małych "pierdzików", w stylu Golfa czy Civic. Co najmniej combi

Mitris, spróbuj może - po podgrzaniu tej naklejki, jak radzi Wulfgard - "podważyć" naklejkę skalpelem albo żyletką. Potem pozostały klej możesz już zmyć silnym detergentem.

Ewentualnie spróbuj rozpuścić klej rozpuszczalnikiem organicznym. Na pewno masz gdzieś zmywacz do paznokci

Aha, i jeszcze jedno. W sferze marzeń motoryzacyjnych - Subaru impreza... Nie ma nic lepszego; 4x4 w standardzie, silnik Bokser, bez udziwnień i bajerów. Duża moc, proste wnętrze i brak sterowania komputerem (czego nienawidzę, ciężko znoszę nawet obecność ABS w samochodzie - to pozbawia kontroli trakcji), to wszystko czego mi kiedyś będzie trzeba

[Mitris]

[Wulfgard]

protzner czemu nazwałeś hondę civic "pierdzikiem" i co Ci się w tym aucie nie podoba?

Mitris jak już hondę civic kupować to type-r a najlepiej by było kupić type-r mugen. Z tym, że nie kupiłbym obecnej 8 generacji, a myślę, że wygląd tej generacji przemówił do Ciebie. Wolałbym za tą kasę kupić ładniejszego(według mojej oceny) civica z przekroju 4-6 generacji i wstawić tam silnik h22 z "dodatkami"