Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Niedziela 23 Październik, 2011 23:38 |
|
|
Zołnierz uderzony paralizatorem upadł w drgawkach na ziemię. Jednak prąd nie uderzył go na tyle mocno żeby stracił głos.
Wydał z siebie głośne 'ku*wa'.
Na szczęscie nie na tyle głośne żeby zaalarmować obóz. Ale niestety na tyle głośne żeby dwaj strażnicy siedzący w hangarze go usłyszeli.
- Chłopaki! Pozwólicie tu na chwilę. - powiedział trzymany przez Ghula żołnierz.
Jednak tamci odkrzyknęli nawet nie spoglądając na Ghula 'czekaj' i poszli w Twoim kierunku.
- Eric? Wszystko okej? - zawołał jeden z nich.
Masz 2 sekudny zanim podejdą na tyle blisko żeby zobaczyć leżącego na ziemi Erica. ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Poniedziałek 24 Październik, 2011 0:11 |
|
|
Niamh rzuciła się po broń przypiętą do pasa żołnierza; jednak zanim to zrobiła poczuła na sobie wzrok pozostałych strażników; zauważyli ją. Uderzyła ją fala gorąca. Przyłożyła lufę do skroni leżącego na ziemi mężczyzny.
-Ruszcie się lub choćby piśnijcie, a zginiecie wszyscy, poczynając od niego. - szturchnęła bronią nie dającego znaków życia pechowca- Ręce na kark. Dookoła są nasi ludzie, mają was na muszkach. Może obejść się bez rozlewu krwi, chyba, że nie zostawicie nam wyboru. Do rana nikt nawet nie będzie przypuszczał, że jesteście martwi.
[możeby teścik manipulacja+oszustwo?... ] ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 24 Październik, 2011 18:49 |
|
|
Żołnierze zatrzymali się. Masz szczęście, że było ciemno - nie zauważyli, że facet ktoremu przestawiałaś broń do skroni nie dawał znaków życia.
Powoli podnieśli wysoko ręce.
Mija 7 sekund ciszy. Wystarczyły Ghulowi na zabicie swojego zakładnika, podbiegnięcie do was, skręcenie karku jednemu z żołnierzy i uduszenie drugiego.
Wytrzeszczył nienaturalnie oczy, usta wydął w grymasie bólu. Po chwili usunął się na ziemię. Ghul głośno oddychał.
- Ruszamy? ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Poniedziałek 24 Październik, 2011 19:57 |
|
|
-Zwariowałeś?! Po coś ty ich zabijał?! Aż nadto by wystarczyło, gdybyś ich ogłuszył!-warknęła w odpowiedzi.
Spojrzała na ghula, potem na leżące na ziemi trupy. Po raz kolejny zagłuszyła wyrzuty sumienia i nie czekając na odpowiedź ruszyła w stronę pojazdów. Zatrzymała się jednak wpół kroku, po krótkim momencie zawahania zawróciła i pochyliła się nad jednym z trupów, szybko go przeszukała. Zabrała pas z bronią [i wszystko inne co u niego znalazłam, jeśli jest wystarczająco małe, żebym był w stanie to nieść] i zapięła sobie na biodrach. Potem weszła do hangaru. Na pierwszy ogień wzięła motocykle, jako że były najlepiej jej znane. Choć serce w niej pękało dzielnie przystąpiła do dewastacji maszyn. Z tego żalu przez moment udało jej się nawet oderwać myśli od popełnionych przez nią kilka chwil temu zbrodni.
[i jak, udaje mi się coś zdziałać?] ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 25 Październik, 2011 15:55 |
|
|
Przeszukiwany przez Ciebie żołnierz miał przy sobie pisotolet 10 mm i pudełko amunicji. Oraz w kieszeni tłumik do tej pukawki.
W sakwie przy pasie znalazłaś trzy strzykawki, najpewniej Med-X [ http://pl.fallout.wikia.com/wiki/Med-X ]. Albo przeżywał z nieznanego powodu obezwładniający ból albo był ćpunem jakich wielu już spotkałaś.
Na motorach znałaś się dobrze. Wystarczyło szybkie uszkodzenie przewodu paliwowego. 3 maszynki już czekały na mechanikow republiki.
Gdy Ty bawiłaś się w psuje, Ghul przeciągnął ciała strażników i wrzucił na pakę jednej z ciężarówek. Po czym wział sie za ich uszkadzanie - odkręcał kierownice.
Gdy już podchodziliście do zniszczenia dwóch z czterech quadów ciszę nocy przewał krzyk.
- ALAAAARM!!!!
A zaraz po nim niemalże ogłuszający krzyk syreny.
Ghul zdziwiony zerknął na Ciebie i bez słowa wskoczył na quada. Kluczyki tak jak w każdym z aut znajdowały się w stacyjce. ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Wtorek 25 Październik, 2011 19:49 |
|
|
Alarm sprawił, że Niamh podskoczyła.
Cholera. To już?...
Zanim wskoczyła na quada, zrobiła jedyną rzecz, która przyszła jej do głowy, a która mogła spowolnić pościg- wyciągnęła kluczyki z pozostałych dwóch nieuszkodzonych pojazdów i schowała do kieszeni.
Nawet, jeśli mają zapasowe, sprawi im to trochę problemów.
Chwilę później siedziała na swoim quadzie. Spróbowała odpalić, popatrzyła na ghula czekając aby zrobił to samo; lepiej znał teren więc lepiej, żeby to on poprowadził. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 25 Październik, 2011 20:39 |
|
|
Ghul odpalił quada, z głośnym rykiem silnika i piskiem opon wyjechał z hangaru. Ty wyjechałaś zaraz za nim, trzymając dystans paru metrów. Gdy przejeżdzaliście przez obóz zauważyłaś żołnierzy wychodzących z namiotów w samej bieliźnie. Usłyszałaś posyłane za wami strzały. Jeden z nich niefortunnie Cię trafił, rozicnając lewe ramię. Rana mocno krwawiła i mocno bolała, ale na szczęscie nie na tyle mocno żeby uniemożliwić Ci prowadzenie pojazdu.
Jedna kula dosięgnęła także Twojego towarzysza. Niemalże w zwolnionym tempie zauważyłaś jego machnięcie głową i odlatujące ucho.
Nadal jechaliście, gdy Ghul ostro skręcił w jedną ze ścieżek między namiotami. Zauważyłaś bramę.
- Ku*wa!
Problem z tym, że była nadal zamknięta ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Wtorek 25 Październik, 2011 21:04 |
|
|
Dziewczyna najpierw poczuła tylko szarpnięcie, ból przyszedł kilka sekund później; poczuła jak po ręku spływa jej ciepła struga. Skrzywiła się i zaklęła paskudnie. Potem jednak spojrzała dalej przed siebie i zaklęła jeszcze gorzej. Widok zamkniętej bramy sprawił że prawie poczuła zaciskający się wokół jej szyi sznur. Dojeżdżając do niej zaczęła zwalniać. Nerwowo rozglądała się za Milą; oczami wyobraźni widziała jej zmasakrowane ciało leżące w kałuży krwi u stóp jednego z żołnierzy. Czuła, ze serce podskakuje jej do gardła. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 25 Październik, 2011 21:34 |
|
|
Tuż zanim musieliście niemalże się zatrzymać, brama zaczęła się otwierać, a Mila wybiegła zza budki i znalazła się na środku otwierajacego się przejścia. Żołnierze otworzyli ogień, Ghul wystartował quadem do przodu zwalaniając wystarczająco żeby niebieskowłosa mogła wskoczyć na tylnie siedzenie.
[rzućcie dziewczyny raz k10. 10 - bardzo źle, 1 - odwrotnie ] ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
RosaWędrowiec
Płeć: Posty: 62 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 25 Październik, 2011 21:46 |
|
|
Udało się, wskoczyłam !
[mój rzut - 4 D ] ____________ Wyspa - Amelia
Królik - Mila
"Armia, małżeństwo, kościół i bank: oto czterech jeźdźców Apokalipsy. Tak, tak, śmiej się pan." |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Wtorek 25 Październik, 2011 21:57 |
|
|
[5. szczęście mnie opuszczaxd
Niamh, odetchnęła z ulgą, kiedy tylko zobaczyła że Mili udało się wskoczyć na quada ghula. Maksymalnie dodała gazu; mimo świstu przelatujących bok niej kul poczuła się pewniej. Może i nie siedziała na motocyklu, ale uciekająca pod kołami droga jak zwykle podziałała na nią uspokajająco- oczywiście na tyle, na ile było to możliwe w jej sytuacji. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 25 Październik, 2011 22:24 |
|
|
Niamh kolejna kula trafiła w głowę. Było to zapewne tylko rozdarcie, jednak poczułaś uderzenie, a krew zaczęła powoli ściekać Ci na twarz.
Mila miała trochę większe szczęście, ją kula zraniła w brzuch, rozdzierając skórę z jego prawej strony. Ta sama kula trafiła Ghula. Wbiła się ona w jego ciało blisko kręgosłupa, a on sam zaczął tracić z bólu przytomność i kierowanie nad quadem.
[Rosa, rzuć prowadzenie i czujność jeżeli chcesz przechwycić kierownicę i uratować quada od wywrotki] ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Wtorek 25 Październik, 2011 22:38 |
|
|
Usłyszała świst przelatującego bliżej niż inne pocisku i poczuła, że pojawiło się na jej ciele kolejne źródło pulsującego bólu. Wrzasnęła dziko.
-Kuu*a mać!
Kątem oka dostrzegła jak obrywali ghul i Mila.
Psiakrew. Nie mamy żadnych opatrunków...
Choć tak na prawdę Niamh podejrzewała, że bardziej niż opatrunki przyda im się wkrótce kilka zbitych drewnianych desek. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
RosaWędrowiec
Płeć: Posty: 62 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 26 Październik, 2011 20:57 |
|
|
Mila nagle poczuła ból mający swoje źródło w jej prawym boku, w tej samej chwili ghul zaczął tracić przytomność. Instynktownie próbowała złapać kierownicę i przejąć kontrolę nad quadem. Nooo, daj się złapać mała!
[ mój rzut - 4, 10, 9, 4 :DDDDD] ____________ Wyspa - Amelia
Królik - Mila
"Armia, małżeństwo, kościół i bank: oto czterech jeźdźców Apokalipsy. Tak, tak, śmiej się pan." |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 28 Październik, 2011 17:24 |
|
|
Mila: Idealnie udało Ci opanować quada i uzyskać nad nim kontrolę. Ghul osunął się na kierownicę, ale na szczęscie nie utrudniło Ci to szczególnie sprawowania kontroli nad pojazdem.
Wyjechałyście na pustkowie. Poza wyjeżdżoną drogą nie widzicie za wiele. Kalifornijskie pustkowie. Na poboczu parę wyschłych drzew, sporo śmieci. Droga prowadzi prosto, w ciemności nie widzicie za bardzo gdzie, a światła quadów niewiele dają.
Usłyszałyście za wami silniki. Chyba jednak żołnierzom udało się obejść jakoś brak kluczyka i ruszyli za wami na quadach. ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Piątek 28 Październik, 2011 20:19 |
|
|
Niamh zrównała się z niebieskowłosą i ghulem.
-Musimy się jak najszybciej zatrzymać i coś z nim zrobić. zawołała próbując przebić się przez hałas jadących maszyn. Poczuła, że krew spływa jej po twarzy.
...Z nim i ze sobą.
Zaczęła uważnie rozglądać się za miejscem, gdzie mogłaby zjechać z drogi. Zastanawiała się, czy nie byłoby lepiej wyłączyć świateł; zaraz jednak doszła do wniosku, że za dopóki pracują silniki i tak za wiele im to nie da.
Jasny piorun. Jak ich zgubić?... ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
RosaWędrowiec
Płeć: Posty: 62 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Sobota 29 Październik, 2011 21:23 |
|
|
- Gdzie zatrzymać ? Na pustkowiu ? Może od razu rzućmy się im pod nogi ! Nie ma mowy, gaz do dechy i jedziemy do momentu realnej szansy na postój. no jeszcze tego brakuje... Zimny powiew na twarzy rozbudził dziewczynę, dodał jej energii i poczuła wolność. Mimo leżącego na kierownicy ciała ghula, które mogło być już nawet martwe, uśmiechnęła się, chciało jej się krzyczeć z radości. ____________ Wyspa - Amelia
Królik - Mila
"Armia, małżeństwo, kościół i bank: oto czterech jeźdźców Apokalipsy. Tak, tak, śmiej się pan." |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Niedziela 30 Październik, 2011 0:52 |
|
|
-Nie widzę różnicy między rzucaniem się wrogowi pod nogi a odwracaniem do niego plecami.
Więcej się jednak nie odezwała- na razie i tak nie było gdzie zjechać. Kiedy tylko zdarzy się okazja to na bok zjedzie choćby sama. Tamta jeśli chce dać się przerobić na sitko, niech się daje. Jest już -poniekąd- wolnym człowiekiem. Niamh puściła na moment jedną ręką kierownicę i otarła oczy z krwi, żeby lepiej widzieć.
No szczęśliwiej to już oberwać się nie dało pomyślała z ironią, przygryzając swoim zwyczajem policzki. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 31 Październik, 2011 14:24 |
|
|
Droga ciągle jest monotonna, wiedzie do przodu wśród ciemności.
Odwracając na chwilę głowy zauważyłyście że na każdym z quadów siedzą dwaj żołnierze. Ci którzy nie kierowali pojazdem celowali do was z karabinów szturmowych R91. Z magazynkiem 24 naboi i z prędokością ich wystrzeliwania 8/sec jest duże prawdobodobieństwo oberwania kolejnych ran, jeżeli szybko czegoś nie zrobicie. ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Wtorek 01 Listopad, 2011 12:26 |
|
|
Niamh zrozumiała, że nie mogą dłużej czekać. Spojrzała na pobocze z prawej strony starając się jak najwięcej zapamiętać; jednocześnie zwolniła na tyle, żeby wycofać się za obszar oświetlony reflektorami quada Mili. Zgasiła światła.
-Na prawo! Zgaś światła i na prawo, ale już! -wrzasnęła.
Kiedy tylko to powiedziała wyhamowała dość gwałtownie i skręciła na pobocze. Jechała teraz prostopadle do drogi, coraz bardziej się od niej oddalając. Z względu jednak na karkołomność wyczynu, jakim było jechanie po omacku totalnie wytraciła prędkość. Jadąc żółwim tempem co chwila obracała się za siebie, żeby skontrolować sytuację. W zasadzie to mocno wątpiła w to, że Mila za nią pojedzie; poczuła strach przed rozdzieleniem i zostaniem samej na pastwę losu. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|