|
|
|
|
|
|
,,Cienie pod suchym słońcem" |
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 |
Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Piątek 12 Kwiecień, 2013 21:22 |
|
|
Wczoraj Mashaku wynajął kobietę imieniem Kriia i wojownika Rokosza, by pomogli mu rozwiązać zagadkę ciał znikających ze cmentarzy. W jego domu był także Toth. Czarodziej Mashaku nie ufał władzom. Wieczorem udał się do budynku straży, by porozmawiać o sprawie. Wkrótce potem wrócił do domu. Nie miał nastroju do rozmowy. Powiedział tylko Tothowi, Kriie i Rokoszowi: ,,Straż zbyt długo puszcza to płazem. Coś tu nie gra... to nie są zwykłe hieny cmentarne, zbyt wiele... gdyby stało się coś złego: pamiętajcie, musicie się tym zająć! Ty! I ty! Nie dostaniecie kasy, jak nie doprowadzimy tego do końca..." po czym poszedł spać.
Toth, Kriia i Rokosz są w mieście jakiś czas, toteż wiedzą gdzie znajduje się kilka charakterystycznych miejsc, takich jak cmentarz, biblioteka, knajpa ,,Latający Dywan", komenda straży i strzeżone wejście do katakumb pod miastem. Obudzili się następnego ranka. Schodzą na parter przestronnego domu czarodzieja, powinien być na dole. Jest ranek. Nie za wcześnie i nie za późno. Słońce już wzeszło i napiera na sfatygowane zasłony okien bez szyb. Jest cicho. ____________ ,,CZARODZIEJE! Idioci znów wybrali tę samą drogę!" |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 13 Kwiecień, 2013 16:37 |
|
|
Rokosz, czarnowłosy mężczyzna o twarzy spalonej słońcem, jak co ranek zszedł ze skwaszoną miną. I jak co ranek ściskał w dłoni butelkę z resztkami wina z poprzedniego wieczoru. Widząc ludzi z którymi przyszło mu pracować podniósł niedbale rękę w geście przywitania, po czym pociągnął obficie z butelki.
Idąc bez słowa wraz z resztą, poprawił spodnie i wyglądał za gospodarzem.
Może ten stary cap powie w końcu o co chodzi z tymi sztywniakami. - pomyślał rozdrażniony, drapiąc się po kilkudniowym zaroście. ____________ Why say Black Metal when you can say Norsk Arsk Black Metal?
"Nikt już nie pamięta pieśniarza. Pieśń wciąż żyje." |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Sobota 13 Kwiecień, 2013 19:11 |
|
|
Toth zmierzył swoich towarzyszy raczej obojętnym wzrokiem. Nigdy nie poświęcał niczemu więcej uwagi, niż musiał,chyba że tym czymś był on sam. Lekko znudzony czekał,jak się rozwinie ta sytuacja. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Niedziela 14 Kwiecień, 2013 14:42 |
|
|
Kriia, drobna, młodziutka dziewczyna ciekawie zerknęła na mężczyzn.
Oho, zapowiada się wesoła kompania...
Schodząc po schodach luźno owinęła wokół szyi i ramion ceglasty szal. Zapatrzyła się w podłogę, w zamyśleniu zeskoczyła z ostatniego stopnia. Milczenie sprawiało, że czuła się niezręcznie. Rozejrzała się za Mashaku. Może on przerwie tę głupią ciszę. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 14 Kwiecień, 2013 15:25 |
|
|
Kriia, Rokosz i Toth stoją na blado-beżowej, kamiennej podłodze. Pod ścianą stoją dwa kufry z metalowymi okuciami. Okno jest zasłonięte, ale drobne promienie słońca po mału wdzierają się do domu. Coś skrzy się w nich, na podłodze. Na parapecie leży skrawek papieru. Obok stoi taboret, a po lewej jest przejście do mniejszego pokoju.
Cisza staje się coraz bardziej przytłaczająca. ____________ ,,CZARODZIEJE! Idioci znów wybrali tę samą drogę!" |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Niedziela 14 Kwiecień, 2013 16:21 |
|
|
Już zdążył gdzieś wyjść?...
Wolnym krokiem zwróciła się w stronę sąsiedniego pokoju.
Czarowniku? ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 14 Kwiecień, 2013 16:27 |
|
|
Zajrzała do środka. Stolik, dwa takie same taborety, dwie szafki - wisząca i stojąca. Wszystko zakurzone. Być może kiedyś była tu kuchnia... wygląda na to, że Mashaku jada na mieście. Nie ma go w środku. ____________ ,,CZARODZIEJE! Idioci znów wybrali tę samą drogę!" |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Niedziela 14 Kwiecień, 2013 16:48 |
|
|
Z cichym westchnieniem wyszła z zakurzonego pomieszczenia. Zwróciła się w stronę towarzyszy i oparła się o parapet. Jej wzrok padł na leżący przy oknie świstek. Chwyciła go w dwa palce i spojrzała na niego od niechcenia, raczej nie spodziewając się znaleźć na nim niczego ciekawego.
Nasz pracodawca najwyraźniej nie zaszczyci nas swoją obecnością. Co robimy? Może przejdziemy się na początek na ten cmentarz?
____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 14 Kwiecień, 2013 17:03 |
|
|
( Na świstku nabazgrane jest kilka słów, jakby pisanych nerwowo lub w pośpiechu: ,,księgi ciągle nie ma. - iść do biblioteki" ) ____________ ,,CZARODZIEJE! Idioci znów wybrali tę samą drogę!" |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 14 Kwiecień, 2013 17:04 |
|
|
Dziwna z ciebie dziołcha. Tak od rana po cmentarzach łazić? Zresztą - wolałbym zaczekać z tym do wieczora, bo za chwilę będzie największy upał. Możemy w tym czasie skoczyć do karczmy... zasięgnąć języka... też. Hem?
Wypowiadając swoją opinię od niechcenia gestykulował ręką w której trzymał butelkę. Wciąż zaspany, przypadkiem wypuścił ją ze spoconej dłoni posyłając na przeciwległą ścianę, gdzie z trzaskiem rozpadła się na dziesiątki odłamków.
Em... posprząta się... ____________ Why say Black Metal when you can say Norsk Arsk Black Metal?
"Nikt już nie pamięta pieśniarza. Pieśń wciąż żyje." |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Niedziela 14 Kwiecień, 2013 17:44 |
|
|
Toth spojrzał z umiarkowanym zaciekawieniem na odłamki,potem na Kriię. Zaswędziało go ucho. Z trudem opanował się, by nie spróbować podrapać się w nie nogą.Wciąż trudno mu było przywyknąć do rąk,przeciwstawnego kciuka i ubrania. Przede wszystkim zaś do butów.
- To coś ważnego? - spytał bez zainteresowania,wskazując na kartkę. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Niedziela 14 Kwiecień, 2013 17:52 |
|
|
Kriia odłożyła kartkę i uśmiechnęła się krzywo do Rokosza.
Wybacz moją niedorzeczną propozycję, zapomniałam, że żołnierze to takie delikatne stworzenia. Nie mniej jednak jakiekolwiek próby zasięgania języka przed obejrzeniem miejsca zdarzenia, nie wydają mi się być lepszym pomysłem. Na cmentarzu możemy znaleźć jakieś ślady, które dopiero powiedzą nam gdzie i kogo mamy pytać.
Nie czekając na jego reakcję zwróciła się do Totha.
Nie, nic istotnego. Jakaś lista spraw Mashaku. A ty co proponujesz zrobić? ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 14 Kwiecień, 2013 18:24 |
|
|
Hej! Nie proponuję przecież wejść i otwarcie zapytać czy któryś z nich nie wynosił ostatnio jakichś umarlaków z cmentarza. - rzucił gniewnie, choć w tym samym momencie przyznał się przed samym sobą, że przez chwilę miał taki pomysł.
Ale niech będzie, możemy popytać w drugiej kolejności, tylko to pewnie będzie szukanie igły w stogu... zaraz, kto niby jest delikatny? - burknął spode łba wyraźnie obruszony. - Zresztą nieważne, i tak byśmy w końcu musieli tam trafić. Mamy iść, to chodźmy. Uwińmy się z tym i wróćmy do swoich spraw.
Stał tak jeszcze chwilę mierząc wzrokiem wszystkich w pomieszczeniu, po czym spojrzał tęskno w kierunku resztek butelki. ____________ Why say Black Metal when you can say Norsk Arsk Black Metal?
"Nikt już nie pamięta pieśniarza. Pieśń wciąż żyje." |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 14 Kwiecień, 2013 18:38 |
|
|
Roztrzaskała się pod oknem. Wtem kilka centymetrów od odłamków szkła dojrzał coś dziwnego, jakby... kryształ? Kawałki roztrzaskanego kryształu? ____________ ,,CZARODZIEJE! Idioci znów wybrali tę samą drogę!" |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Niedziela 14 Kwiecień, 2013 18:42 |
|
|
- Ja? Proponuję rozdzielić się - odparł Toth - Niech każde z nas zbada co innego.Ja mogę wziąć cmentarz, nie boję się umarłych.
Zmierzył skośnymi oczami drobną dziewczynę i skrzywił usta w uśmiechu.
- Dama może powęszyć na targu lub publicznym ogrodzie, a żołnierz w tawernie. Właściwy człowiek na właściwym miejscu. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Niedziela 14 Kwiecień, 2013 19:15 |
|
|
Na targu? I czego ja mam tam szukać? Żywymi ludźmi nie można handlować, a ja mam w biały dzień na straganach wypatrywać trupów?...
W ostateczności jednak stwierdziła, że nigdy nic nie wiadomo. Potrząsnęła głową, przeczesała palcami krótką płową czuprynę i założyła za ucho jeden jedyny długi kosmyk, spleciony w ciasny warkoczyk.
Mogę pójść i na targ. I może ustalmy, o której godzinie mamy być z powrotem. W tawernach czas szybko płynie, a nam zależy chyba na tym, żeby jak najszybciej uporać się z tą sprawą i nie chcemy, żeby ktoś się przypadkiem zasiedział tam, gdzie nie trzeba, prawda?
Posłała Rokoszowi sugestywne spojrzenie. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 14 Kwiecień, 2013 19:30 |
|
|
Rokosz w odpowiedzi na zjadliwy ton przybrał najbardziej niewinny wyraz twarzy, na jaki tylko stać zarośniętego, niewyspanego i będącego na lekkim rauszu faceta. Wydał z siebie kilka dźwięków potwierdzając, że usłyszał pytanie, po czym myśląc nad odpowiedzią ruszył w kierunku intrygującego kryształu. Oglądając go zastanawiał się, co to właściwie jest i czy już się z czymś takim nie spotkał. ____________ Why say Black Metal when you can say Norsk Arsk Black Metal?
"Nikt już nie pamięta pieśniarza. Pieśń wciąż żyje." |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Niedziela 14 Kwiecień, 2013 19:44 |
|
|
[oj tam zaraz zjadliwy:p] ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 15 Kwiecień, 2013 16:21 |
|
|
[ jeśli bohaterowie zdecydują się rozdzielić, założę oddzielny temat dla każdego z was, np: Cienie(...) - Kriia, a jak się spotkacie wracamy do tego tematu ]
Rokosz trzymał w dłoni większy kawałek rozbitego kryształu. Jest pęknięty. Mimo to widać, że przeźroczysty, a gdy się przezeń patrzy, obraz powiększa się nie tracąc na ostrości i zniekształca na pęknięciach. Więcej mniejszych kawałków leży na podłodze, pod parapetem, i wśród rozbitego przez Rokosza szkła. ____________ ,,CZARODZIEJE! Idioci znów wybrali tę samą drogę!" |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Poniedziałek 15 Kwiecień, 2013 17:36 |
|
|
Co tam masz?
Zaciekawiona podeszła do Rokosza, zupełnie nie zwracając uwagi na jego burczenie, i spojrzała na trzymany przez niego odłamek.
Ciekawe, czy jest magiczny... Czarownicy lubią trzymać takie rzeczy.
Podniosła z ziemi mały kawałek kryształu zastanawiając się, dlaczego leżał roztrzaskany na podłodze.
To co, kiedy wracamy? W południe będzie dobrze, czy damy sobie więcej czasu? spytała nie odrywając wzroku od leżącego na jej dłoni okrucha. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
|
Forum Mythai
-> Wędrówki po Mythai |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
Strona 1 z 12 |
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|