|
|
|
|
|
|
Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Środa 06 Maj, 2009 21:13 |
|
|
osobiście najbardziej mi się dwójka podobała, ale nie widziałem czwórki jeszcze =] |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 06 Maj, 2009 21:33 |
|
|
Mi bardziej 1 i 3 część podobały, niestety 2 najmniej, ale to już każdego gust. Czwarta część jest podobna stylem do jedynki i czas wydarzeń ustawiony tuż przed trzecia częścią: Tokyo Drift, gdyż przez chwilę pojawia się Han, który wyrusza właśnie do Tokyo aby uciec przed policja. |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 06 Maj, 2009 22:05 |
|
|
O masz, to ja dwójki nie widziałam!
Zainspirowała mnie pseudomatura na monsterze, a w niej pytanie z historii starożytnej: streś ćpierwszy odcinek Mody na Sukces. Dlatego też przed chwilą go odszukałam i obejrzałam. Szczególnie zauroczył mnie dialog Ridża z Karolajn.
R: gad, i forget samtajms
k: łot?
r: hał inkredibli bjutiful ju are..
k:..ju min łen ju mit ader łymyn..?
<kiss>
r:aj łoncz ju karolajn, tunajt. tunajt, karolajn
<kiss>
k: noł.
r: ju sej ju dont łoncz mi? tunajt?
k: noł, it łud bi tu izi
r: nał karolajn <kiss> nał <kiss>
k: noł. de men aj meri. end onli de men aj meri
r: ołrajt
<kiss>
r: aj łont tu meri ju, karolajn, as sun as łi ken
<kiss> ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 13 Czerwiec, 2009 17:31 |
|
|
1. "Dekalog I" i "Niebieski" Kieślowskiego. Serdecznie polecam wszystkie filmy Kieślowskiego, polecam zabrac ze sobą nerwy.. i przyda się chusteczka.
2. "Green Mile" - ekranizacja powieści Stephena Kinga pod tym samym tytułem. Niewiarygodnie długi film (książka zresztą, jak przystało na Kinga, również nie najkrótsza - w oryginale ok. 600 stron), ale wart obejrzenia. Zmienia światopogląd.
3. "Efekt motyla" - film, na który bardzo długo "polowałam". Zmusz do myślenia w wielu płaszczyznach...i rzeczywistościach, kto widział. ten wie o czym mówię. Po obejrzeniu poważnie zaczęłam się zastanawiac, czy (a) naprawdę powinnam prowadzic dziennik (b) co by było, gdyby... no właśnie. Gdyby. ____________ “Computer games don't affect kids, I mean if Pac Man affected us as kids, we'd all be running around in darkened rooms, munching pills and listening to repetitive music”
Gareth Owen |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 14 Czerwiec, 2009 12:32 |
|
|
To ja teraz obejrzałam BloodRayne i Adwokata Diabła, po raz setny chyba
Kocham ten film |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 14 Czerwiec, 2009 13:49 |
|
|
"Adwokat diabła" jest genialnym filmem... Keanu Reeves... ech, nie mam nic przeciwko "Matriksowi", ale to najsłabsza produkcja z jego udziałem ____________ “Computer games don't affect kids, I mean if Pac Man affected us as kids, we'd all be running around in darkened rooms, munching pills and listening to repetitive music”
Gareth Owen |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 14 Czerwiec, 2009 16:06 |
|
|
Matrix był okej. Jedynka. Na pozostałych częściach ludzie z nudów rzucali w siebie popcornem w kinie. ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 14 Czerwiec, 2009 16:33 |
|
|
Właśnie obejrzałem Ghost in the shell: stand alone complex 2gig .
Bardziej niż OK, ale nadal uważam, że GITS: Innocence jest najlepszy z całej GITSowej rodziny. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 14 Czerwiec, 2009 20:35 |
|
|
Iron Lycan napisał: | A ja właśnie obejrzałem Final Fantasy
O czym to?:
Ok. roku 2035 w ziemię uderza meteor, okazuje się że to nie był byle kawałek skały lecz coś więcej. Najpierw ludzie zaczęli poprostu upadać bez życia na ziemię. W ciągu 30 lat wiele się wydarzyło. Okazało się że w meteorze były istoty zwane Phantomami. Pozbawione fizycznych ciał, niewidzialne i niezwykle agresywne formy życia. Zabijały samym dotykiem ciał, kogo nie udało im się zabić infekowały. Ludziom udało się odkryć sposoby aby zobaczyć fantomy i utworzyć barierę która skutecznie je powstrzymywała. Jednak mimo to niektórym formom życia udawało się przeżyć gdzie żadne inne życie umierało. Te formy życia nazywano Duchami, było ich osiem. Gdyby udało się je połączyć można byłoby utworzyć falę która zabiłaby wszystkie Phantomy. Jednak wojskowi stworzyli potężne działo "Zeus" na orbicie i wierzyli że ono jest ich zbawieniem. Jednak wg niektórych mogło ono zniszczyć i Ziemię. Do stworzenia fali potrzeba było jeszcze 2 duchów. Poszukiwaniami kierowała dr. Oki, była ona pierwszym duchem i była nosicielem Phantoma, lecz jako jedyna potrafiła z tym żyć. I w momencie odnajdywania 6 ducha zostajemy wrzuceni w wir fabuły. Nie będę zdradzał więcej szczegółów, zachęcam do obejrzenia.
Ocena 7,5/10
Film dobrze zrobiony, ciekawy pomysł, ogólnie trzyma się cało fabularnie, niema czego się przyczepić. |
Pełna nazwa brzmi tak: "Final Fantasy: The Spirits Within".
Ja niestety nie oglądałam, ale widziałam podobnie zrobione filmy np. "Final Fantasy VII: Advent Children" albo "Final Fantasy VII: Dirge of Cerberus". Tematyka jest bardzo podobna do "Final Fantasy: The Spirits Within". Jakby ktoś chciał się dowiedzieć czegos o fabule, to zapraszam na wikipedię
Polecam!
PS. Z tej samej serii (FFVII) są jeszcze filmy "FFVII: Last Order" i "FFVII:Crisis Core" (tyle, że "FVII:CC" to tylko krótkie filmiki na podstawie gry.) ____________ PODZIEL SIĘ MIEDZIAKIEM!!! |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 12 Lipiec, 2009 12:05 |
|
|
Może nie najnowsze, ale z ostatnio oglądanych, które bym polecił obejrzeć to:
1. Next
2. Knowing
3. Night at the Museum: Battle of the Smithsonian
4. Ong Bang 2
5. Sex Drive
6. The Hunt for Gollum |
|
|
|
RaileDowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1606 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 12 Lipiec, 2009 12:44 |
|
|
Jeżeli ktoś, tak jak pisząca tego posta, wychował się na bajce* Dragonball, biegał po szkolnych korytarzach wołają Kame-Hame-ha! (na przemian z udawaniem walki na miecze świetlne) to NIE RADZĘ mu pójść na film Dragonball: Ewolucje.
Nie spodziewałam się po nim wiele, to fakt. Ba! Przez seansem (nie, nie kinowym, nie straciłabym kieszonkowego na takiego gniota) już wiedziałam, że to będzie porażka. Jednak - czego się nie robi dla bajki dzieciństwa - z grupą znajomych film obejrzeliśmy. Było gorzej niż myślałam! Po skończeniu zastanawiałam się, gdzie podziało się jakieś rozwinięcie, czułam się jakbym przespała połowę filmu. Na moje nieszczęście - rzeczywiście składał się tylko z nudnego początku i jeszcze nudniejszego końca. Miałam nadzieję, że aktor wcielający się w rolę Son Goku - znany mi z "Wojny światów" (polubiłam go tam!) - przynajmniej zrekompensuje mi głupotę scenariusza swoim wyglądem. W tej kwestii też się przeliczyłam, bo o ile w pierwszej minucie mina "jestem-takim-zagubionym-przygłupem" jest całkiem słodka, tak po 5 masz już jej dość.
Szczerze mówiąc było okropnie. Lepiej nie marnować czasu. Dla tych, co uważali, że będzie nawet śmiesznie - nie. To jest tak żałosny film, że, co najwyżej może wywołać uśmieszek politowanie.
Za to każę każdemu iść na Gabinet Doktora Caligari!! <3
* Bo kto w wieku 11 lat orientuje się, że istnieje takie coś jak anime, co? ____________
Postacie:
#wciąż Holly
#Juno
Ostatnio zmieniony przez Raile dnia Poniedziałek 27 Lipiec, 2009 23:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
pityeMieszkaniec Krain
Płeć: Posty: 14 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Poniedziałek 27 Lipiec, 2009 22:03 |
|
|
Historia świętej Rity - religijne, ale dosyć dobre. Ckliwe, jednak pozwala zastanowić się nad ludzką psychiką i sumieniem... 6/10
Teraz obejrzałam kolejny film, w którym się zakochałam. Po "Malowanym welonie" przyszła kolej na "Iluzjonistę" Burgera. Pięknie zrobiony film, z niezwykłą ścieżką dźwiękową. Historia miłości, uwięzienia, zapytania o istotę śmierci. Być może istnieją lepsze, może nawet już taki film oglądałam, ale ten ma swój klimat, który idealnie do mnie pasuje. Magia, iluzje, intrygi, gra polityczna... Pycha! 9,5/10 ____________ „Najtrudniej nauczyć się tego, że nawet głupcy mają czasami rację."
Winston Churchill |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 12 Październik, 2009 14:01 |
|
|
Krok do sławy
świetny soundtrack , naprawdę dobrze odegrane role film extra
dzisiaj byłem w Ełku na musicalu West Side Story
poprostu genialne 8) 8) 8) 8) 8) ____________ |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 18 Październik, 2009 12:50 |
|
|
"Equlibrium"
Fajny film typu "jeden rozwala setki" ale w ładnej oprawie. Często porównywany z "Matrixem", nic dziwnego, są to filmy bardzo podobne do siebie. W mojej ocenie 8/10. Polecam. |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 29 Grudzień, 2009 20:07 |
|
|
Z ostatnio obejrzanych polecam:
"Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" - niesamowity film, bardzo mi się podobał. Poruszający... płakałem już w połowie. Dałem mu 10/10.
"Buntownik z wyboru" - świetny! W wyniku róznych zdarzeń zawsze dane mi było go oglądać tylko do połowy. Ostatnio obejrzałem film cały i postanowiłem, że skoro też jestem geniuszem, to znajdę pracę na uniwerku i będę się tam chwalił. 9/10.
Koniec chwalenia. ____________ Why say Black Metal when you can say Norsk Arsk Black Metal?
"Nikt już nie pamięta pieśniarza. Pieśń wciąż żyje."
Ostatnio zmieniony przez Havok dnia Środa 30 Grudzień, 2009 18:36, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Wtorek 29 Grudzień, 2009 20:59 |
|
|
Ej, albo mi sie wydaje, albo nikt nie wspomniał o "The Dark Knight"! Ja oglądałam chyba z pięć razy, i za każdym razem miałam gęsią skórkę... Ta część była trzy razy lepsza od poprzedniej. No i nie muszę tu chyba wspominać o nieocenionym aktorze, którym był Heath Ledger... był niesamowity! Szkoda tylko, że tak wcześnie skończył((... ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 25 Styczeń, 2010 22:44 |
|
|
Jeśli ktoś skłonny jest do refleksji, polecam ostatnio wydany film "The Road" z Vigo Mortensenem(Aragorn z Władcy). Gatunek filmu trudny do określenia, najbardziej chyba pasuje dramat psychologiczny z dodatkiem przygody i fantazji, polecam.
Z czegoś bardziej żywego, najnowsza ekranizacja Sherloka Holmsa, oraz Law Abiding Citizen. Opisywać filmów nie bede, bo pełno recenzji można znaleźć.
Jeszcze pozostał Avatar na którym jeszcze nie bylem,a wszyscy polecaja, ale oczywiscie w 3D. |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Czwartek 28 Styczeń, 2010 19:31 |
|
|
Avatar polecam, fajne efekty:)
tylko fabuła nie do końca oryginalna. ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 28 Styczeń, 2010 23:08 |
|
|
O kwesti fabuły też słyszałem nie najlepsze opinie, szczególnie jak na joemonster dali porównianie do Pocahontas, tylko pozmieniali nazwy. Ale ze względu na 3D ludzie polecają film.
Podobnie w przypadku filmu "Final Destination 4"(Oszukać przeznaczenie4), widziałem ten film normalnie i nie polecam bo po obejrzeniu poprzednich części(2 pierwsze były świetne, 3 odpada) zrobiło sie to już nudne, tragicznie nudne. 3D nadaje temu nowy "wymiar" Inaczej się oglada film, jednym słowem idzie sie na te efekty |
|
|
|
LaridaeDowódca Oddziału Skrzydło Burzy
|
Wysłany: Sobota 30 Styczeń, 2010 18:49 |
|
|
Ja tam nie oglądałam żadnej części "Oszukać przeznaczenie" mam na to za słabe nerwy;p. Jak dotąd najmocniejszą rzeczą jaką oglądała były Muminki (ten odcinek z Buką)
A do fabuły Avatara można jeszcze dorzucić Matrixa i Ostatniego Samuraja:D Jednak cały film robi wrażenie:) ____________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Konwój- Sharon
Wyspa- Ajra
Królik- Niamh
Cienie pod suchym słońcem- Kriia |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|