Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Wtorek 24 Lipiec, 2007 16:28 |
|
|
To taki lekki paradoks ;p ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 24 Lipiec, 2007 16:33 |
|
|
A tam. Mój tato pali i jeszcze nie horował. Dziwnie nie?? |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 24 Lipiec, 2007 17:16 |
|
|
Bo bakterie zagazował ____________ "Croup&Vandemar" spółka z o.o. |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 24 Lipiec, 2007 17:31 |
|
|
Możliwie, niemożliwe |
|
|
|
DamsonMieszkaniec Krain
Płeć: Posty: 10 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 29 Lipiec, 2007 17:35 |
|
|
A ja korzystała już ze wszystkiego i tez spać nie mogę, Nie zażyłam tylko leków nasennych, nie toleruję tego chłamu...
Wiesz nie mozna zasnąc wtedy gdy sie jest zabardzo przemęczonym albo gdy cos cię gryzie może jest cos o czym zapomniałes? |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 29 Lipiec, 2007 21:53 |
|
|
Usłyszałam dziś teorię, że za prawym uchem jest taki punkt na ciele, którego uciskanie przez 30 sekund powoduje natychmistową senność. Ktoś się z czymś takim spotkał? ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 29 Lipiec, 2007 22:16 |
|
|
A nie omdlenie? ____________ Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 29 Lipiec, 2007 22:18 |
|
|
To chyba inny punkt ciała ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
DamsonMieszkaniec Krain
Płeć: Posty: 10 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Poniedziałek 30 Lipiec, 2007 14:21 |
|
|
nie nie to omdlenie zawsze tak na filmach robia |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 30 Lipiec, 2007 17:32 |
|
|
Jeżeli cierpię na bezsenność zaczynam czytać książkę. Jak nie wychodzi, biorę encyklopedię. Jak i to nie starcza, tłukę się PWN'em po głowie aż zasnę. ____________ "Żyjąc być użytecznym dla innych, inaczej bowiem nie żyć" - Ignacy Domeyko
Życie to nic innego, jak ciągłe umieranie - Ja
Czy człowiek, który nie jest potrzebny już nikomu, nikomu na całym świecie, które nie ma żadnego celu w życiu nadal jest człowiekiem?
Oddajcie cześć wielkiemu przedwiecznemu!!! |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 30 Lipiec, 2007 18:47 |
|
|
Ach, PWN, lektura pod poduszkę Heh, uwielbiam żarty w stylu "Ja to lubię PWN. Wczoraj zacząłem czwarty tom"
Dobra, mniejsza
Ja, jak próbuję zasnąć to... w sumie... eee... przewracam się z boku na bok? Jak się idzie spać po północy to nawet niedługo trzeba ____________ Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 30 Lipiec, 2007 20:39 |
|
|
A wiesz, że niekoniecznie działa zasada: im późniejsza godzina tym łatwiej zasnąć. Ja mam dwa punkty krytyczne w ciągu nocy, podczas których czuję senność i jeśli nie pójdę spać w czasie jednego z tych momentów, to mam problem z bezsennością. W końcu zasnę tak czy siak, ale jest trudniej. Godzina momentu krytycznego zminia się w zależności od pory roku, ale zwykle oscyluję wokół 23, a potem już czekam do 1. ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 30 Lipiec, 2007 21:52 |
|
|
Tak, wiem, to naprawdę tak wygląda, że jeśli człowiek przegapi "punkt senności" to potem jest rześki i w ogóle. Ale mimo wszystko zaczyna się być sennym po jakimś tam czasie, a potem się to kumuluje.
Ech, a najgorzej jest kiedy oczy się same zamykają, robi się coś, "jeszcze tylko chwilka", kończy się i... okazuje się, że już w ogóle się spać nie chce ____________ Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 30 Lipiec, 2007 21:56 |
|
|
Tak, to jest to, co irytuje. Chcę iść sobie spać, więc ścielę łóżko, już jestem lekko mniej senna. A jak wychodzę spod prysznica po senności nie ma już ani śladu Ale zasypia się w miarę szybko, tyle, że fajniej jest położyć się spać, kiedy czujesz, że to jest właśnie to czego w tym momencie chcesz ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 30 Lipiec, 2007 22:00 |
|
|
Cytat: | A jak wychodzę spod prysznica po senności nie ma już ani śladu |
To chyba i tak lepiej, niż gdybyś miała zasnąć pod prysznicem ____________ Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 30 Lipiec, 2007 22:01 |
|
|
W tym przypadku lepiej, ale na etapie ścielenia łóżka to już musiałabym się zastanowić ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 30 Lipiec, 2007 22:15 |
|
|
Albo "niefajnie" jest, gdy się obudzi niby wyspanym, ale potem przez cały dzień jest się zmęczonym, jednak nie tak, że aż się zasypia ____________ Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 31 Lipiec, 2007 8:10 |
|
|
Cytat: | gdy się obudzi niby wyspanym, ale potem przez cały dzień jest się zmęczonym, jednak nie tak, że aż się zasypia |
Od dwóch tygodni tak mam.... Ja to nazywam "chodzeniem po ścianach". zegar czuwania mi się przesunął przez naukę do matury i wakacje- zawsze chodziłam spać równo o 22 <łapała mnie senność etc.,>, wstawałam o 7, rześka jak młode bóstwo. Kiedy uczyłam się do matury to NIE spałam...żal mi było czasu na sen. Wyobraźcie sobie, że jak się skimnęłam na podręcznikach od 3 do 7 to miałam wyrzuty sumienia, szłam po nocnik<wielki kubek , zeby niedomówień nie było> kawy i kułam dalej. Przez to rozstroiłam sobie porę spania i czuwania. Teraz cały dzień chodzę niewyspana, ale nie zasnę wcześniej niż 2-3 rano.Próbuję wrócić do swoich normalnych godzin... dlatego wstaję o 8.00....mam nadzieję, ze wczeniejsze wstawanie nastawi mnie z powrotem na wcześniejsze zasypianie... Do tego skoki cisnienia na które nie jestem odporna...nic tylko paść plackiem.... |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 31 Lipiec, 2007 8:41 |
|
|
@lealee
kuuuuujoooon
uczenie się w nocy to profanacja jest |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 31 Lipiec, 2007 8:47 |
|
|
Netrath, ja kujonem? Oj nieee... Tylko na jakiś miesiąc przed maturą w końcu się zmobilizowałam, nerwy mnie zżerały bez musztardy to zaczęłam się uczyć Pierwszy raz w życiu I jak już zaczęłam to skończyć nie mogłam ____________ "Croup&Vandemar" spółka z o.o. |
|
|
|
|