|
|
|
|
|
|
Zwierzyna domowa (pomijając pająki, muchy i inne takie) |
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 |
Autor Wiadomość |
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 13 Sierpień, 2010 10:53 |
|
|
Wulfgard, Twój kot siedząc wygląda jak św. Mikołaj ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Piątek 13 Sierpień, 2010 17:24 |
|
|
TaGupia napisał: | A mój kot nie żyje od jakiegoś miesiąca. A był taki kochany! I młody! Miał 2 lata! |
Strasznie mi przykro, kochanie. Wiem, jakie to okropne stracić ukochanego zwierzaka. Trzymaj sie jakoś ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 13 Sierpień, 2010 22:27 |
|
|
Wspólczuje TaGupia, sam nie wiem jakbym sie czuł po takiej stracie ale na pewno lekko by nie było. Zważając na wiek mojego kota też powoli sie boje o ten dzień, pocieszam się jego dobrym zdrowiem. Trzymaj sie.
Mitris a teraz sobie wyobraź czapke św Mikołaja na jego głowie, kiedys taką dostał. Niestety zdjęcia nie posiadam a czapeczka została rozerwana przez kota |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 13 Sierpień, 2010 22:28 |
|
|
Ja chyba wierzę w lepszy świat i wierzę też że mimo iż pani od religii twierdzi że zwierzęta nie mają duszy to mój kot miał ją na pewno i tam gdzie jest jest mu dobrze. Przynajmniej staram się w to wierzyć choć czasem napadają wątpliwości. Będę miała następnego kota, nie zastąpi tego, ale zapełni pustkę w domu. |
|
|
|
SzimaWędrowiec
Płeć: Posty: 138 Chowaniec30 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Sobota 14 Sierpień, 2010 4:51 |
|
|
Ja się tak zasmuciłem, kiedy padł mi ostatni z hodowanych przeze mnie raków florydzkich (procambarus alleni). Zakonserwowane, wyblakłe zwłoki po dziś dzień (od 3 lat) spoczywają w przezroczystym sarkofagu na szafce od komputera.
Mógłby jeszcze pożyć z rok, ale, sądząc po pozycji denata w chwili odnalezienia, miał chyba jakiś problem przy linieniu.
Pozdrawiam ____________ Chan Krum pijał wino z czerepu nieprzyjaciela - zupełnie jak królowie Longobardów w Italii. Car Kałojan tego już nie robił, ale był srogi. |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 14 Sierpień, 2010 18:59 |
|
|
Ostatnio się natknąłem oglądając na you tube, na takiego oto huskiego zwaną Mishka gadający pies i mnie wgięło, coś cudownego
I love you
W tym filmiku Mishka powtarza prawie cały czas I love you więc ją sprawdzono:
Are you stupid? NOOOOOO!
Kanał użytkownika
I ktoś mi niech powie, że zwierzęta nie są inteligętne |
|
|
|
|
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Sobota 14 Sierpień, 2010 19:40 |
|
|
Szima
Ja mam raki kubańskie, marmurkowe - niewielkie to, ale mnożne, skubane, tak, że ile by nie padło, i tak mam ich pełne akwarium ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
SzimaWędrowiec
Płeć: Posty: 138 Chowaniec30 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Sobota 14 Sierpień, 2010 20:55 |
|
|
Od marmurkowych zacząłem potem cherax musolicus i właśnie procambarus alleni, a na koniec mnie wzięło na złapane w pobliskiej rzeczce orconectes limosus. Teraz już w sumie od dłuższego czasu niczego nie hoduję prócz roślinek, acz trochę mnie korci, żeby sobie któreś cambarellusy sprawić. Zobaczym.
Fajna sprawa ogólnie z tymi bezkręgowcami.
Pozdrawiam ____________ Chan Krum pijał wino z czerepu nieprzyjaciela - zupełnie jak królowie Longobardów w Italii. Car Kałojan tego już nie robił, ale był srogi. |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 15 Sierpień, 2010 11:07 |
|
|
Współczuję. Ja nie wiem jak przeżyję śmierć mojego psa, ale na razie czas jeszcze nie nadchodzi... |
|
|
|
SzimaWędrowiec
Płeć: Posty: 138 Chowaniec30 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 15 Sierpień, 2010 12:47 |
|
|
Nie ma co się martwić na zapas, wszystko co żywe musi umrzeć. Gdybym miał się zastanawiać, jak w nieokreślonej przyszłości przeżyję śmierć rodziców, kolegów (bo niektórzy pewnie umrą przede mną), księdza proboszcza i wielu, wielu innych, to bym chyba sam umarł. ____________ Chan Krum pijał wino z czerepu nieprzyjaciela - zupełnie jak królowie Longobardów w Italii. Car Kałojan tego już nie robił, ale był srogi. |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 21 Sierpień, 2010 21:50 |
|
|
Nom. Śmierć bliskiego czy nawet zwierzaka to masakra, na którą nie da się przygotować. Wiem to bo moja babcia wlasnie umiera na raka, i dni podobno można jej już nawet dni policzyć... ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 21 Sierpień, 2010 22:55 |
|
|
Musi to być dla ciebie trudne...współczuje i łącze się w bólu... ____________ Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona. |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 21 Sierpień, 2010 23:05 |
|
|
Nom, bywało lepiej ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Niedziela 22 Sierpień, 2010 9:14 |
|
|
Współczuje serdecznie. Mój ojciec ma raka, i choć jest w dobrej formie jak na tę chorobę, wiem, że w kazdej chwili moze nastąpić atak choroby, to paskudztwo zacznie się rozwijać i wszystko bardzo szybko zmieni się na znacznie gorsze. Przykra świadomość. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 15 Czerwiec, 2011 19:23 |
|
|
Po czymś takim trudno wrócić do tematu, który w głównej mierze jest wesoły i radosny.
Choć chyba już wiele w tym temacie nie mogę popisać... moja suczka umarła i po tym jak widziałam jej 7 h mękę to nie wiem czy będę mieć kiedykolwiek inne zwierze.
Jednak mogę opowiedzieć o perypetiach mojej przyjaciółki. Ma ona dwa psy i kota. Tego ostatniego znalazła gdzieś w Styczniu niedaleko od domu i przygarnęła. Jest Lato, wszystko ożyło już dawno. Jakieś pisklę wypadło z gniazda i koleżanka chciała mu pomóc. Wzięła ptaszka na ręce i już miała wstawać i tu nagle HOP! Nie ma ptaszka. Jest zadowolony kot z pełnym brzuszkiem. Więc koleżanka-wegetarianka oburzona wzięła kocisko do torby dla kotów, zamknęła go, potrząsnęła i kazała mu siedzieć 2h. Gdy mu otworzyła, kot był tak wielce obrażony o niesprawiedliwe i anty-instynktowne zachowanie wegetarianki, że po prostu osikał jej torebkę i uciekł pod łóżko Od tego czasu kot nazywa się "Zabójca" albo "Kicia"... bo co gorsza, całkiem nie dawno koleżanka odkryła, że kotka to tak naprawdę kocur ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Środa 15 Czerwiec, 2011 21:23 |
|
|
Sorry, ta dziewczyna jest niepoważna! Czy ona nie wie, że koty to drapieżniki? Nasza etyka jest dla nich niezrozumiała. Mój kocur zeżarł dwa kanarki i co, miałam go może zabić? Taka jego natura i już. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 16 Czerwiec, 2011 6:03 |
|
|
No przecież podkreśliłam, że jest wegetarianką. To chyba wszystko wyjaśnia ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 16 Czerwiec, 2011 6:45 |
|
|
Nie ważne Mitris czy Twoja koleżanka to wegetarianka czy nie. Jak Eviva podkreśliła, kot to drapieżnik. Twoja koleżanka nie odrobiła lekcji i nie dowiedziała się nic o kotach(to o odkryciu płci kota też porażka) pomimo, że jednym się opiekuje. Miała szczęście, że trafił się jej bardziej "spokojny" kot, bo normalnie mógłby jeszcze ją zaatakować po otwarciu tej torby a nie uciec pod łóżko i być obrażonym. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 16 Czerwiec, 2011 8:53 |
|
|
Dla mnie właśnie słowo "wegetarianka" doskonale wszystko tłumaczy. No bo z punktu biologicznego ludzie to drapieżniki,podobnie jak koty. Więc nie wiem co jest naturalnego w byciu wegetarianinem...
Wulfgard, ja w pełni się z wami zgadzam. Ptaszka trochę żal, ale to naturalny odruch kotów. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
|
Forum Mythai
-> Gościniec |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
Strona 11 z 15 |
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|