Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Piątek 14 Lipiec, 2006 10:14 |
|
|
Ta tylko ty będziesz miał lepiej niż nasza nauczycielka bo ciebie za tyłek nie będą łapać gdy w zimową noc prąd wyłączą ____________ Mythai rulez |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 14 Lipiec, 2006 10:17 |
|
|
ja w razie czego pożyczę od kumpla kij do bejsbola |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 14 Lipiec, 2006 10:21 |
|
|
dobre raczej do ciebie sie nie zapisze ____________ Mythai rulez |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 14 Lipiec, 2006 10:23 |
|
|
ja będę szukał ładnych dziewczyn do korepetycji |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 14 Lipiec, 2006 10:27 |
|
|
O będzie ci ciężko kandydatki znaleźć chyba że na dyskotece ulotki rozwiesisz bo jak jest jakas ładna to sie dobrze uczy przynajmiej u na s w gm tak jest. A teraz moja koleżanka wygrała konkurs Anglistyczny i jest teraz w Angli a ja tam wole zostać na wsi tu przynajmiej ze wszystkimi sie dogadam . Nie chce sie chwalić ale z angola miałem śr. 1,9 ale sie poprawiłem na 3 ____________ Mythai rulez |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 14 Lipiec, 2006 10:32 |
|
|
a ja z angola miałem jakoś 4,5
ale w 3 klasie gimnazjum szósteczka była
gorzej z Niemcem ale co tam |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 14 Lipiec, 2006 10:40 |
|
|
kujon A jaka śr. Miałeś w 1 kl. gm. tak z ciekawości pytam??? ____________ Mythai rulez |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 14 Lipiec, 2006 10:42 |
|
|
z angola nie pamiętam, ale chyba 5 miałem
a ogólnie coś około 4,3
i poprawne zachowanie |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 14 Lipiec, 2006 10:43 |
|
|
ja 3,8 a zachowanie dobre ____________ Mythai rulez |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 14 Lipiec, 2006 10:44 |
|
|
eh... 1 kl gim... fajnie było... dużo się wagarowało... ale potem wychowawczyni zakazała nam jechać na wycieczkę |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 14 Lipiec, 2006 10:47 |
|
|
poco na wagary jak można głową o ściane walnąć i powiedzieś wychowawcy że cie ktoś pophnoł i juz se idziesz ____________ Mythai rulez |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 13 Styczeń, 2007 11:13 |
|
|
No tak... To się nazywają pomysły na wolny dzień XD A tak przy okazji... Zrobiłeś tak kiedyś??
Co do tematu... Chyba moim najbardziej wyczerpującym dniem w życiu jest dzień przed czasem wolnym w szkole. Wczoraj się pozbierać nie mogłam! O siódmej rano wstać żeby zdążyć do szkoły, o 8.00 zaczynają się lekcje i na dzień dobry klasówka z matmy... Następna lekcja? Religia! Przez calusieńką lekcję zostaliśmy totalnie zamrożeni przez głupie otwarte okno... WF - seria niefortunnych zdarzeń (wolę nie opowiadać... ), Angielski? Całą lekcję przegadaliśmy z nauczycielką nie na temat (jedyna taka lekcja), Polski - zamiast rozdawania klasówek (cała klasa wrzeszczy do siebie) pani zrobiła najnudniejszą lekcję z gramatyki ( ) i zabrała prace domowe, Historia - ostatnia lekcja zaprzepaszczona zanudzającymi wiadomościami (Nie jestem pewna ale chyba się przespałam z 5 minut -serio). Powrót do domu... Godzina spokoju... I jedziemy po mieście szukając płyt dvd, zabierając mamę z pracy. Znów godzinka przerwy... I zaczynamy remontować przedpokój Coś do dodania?
SPAĆ... ____________ Żyję więc walczę...
Żyję więc śnię...
Żyję więc kocham...
Żyję bo chcę...? |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 17 Styczeń, 2007 20:24 |
|
|
Dla mnie wyczerpujacym dniem jest każda środa. Mamy rysunek i malarstwo,co jest najgorszą lekcją,jaka może być. Potem 2 angole,polski,historia sztuki,historia i religia.
A kiedyś strasznie wyczerpywały mnie treningi na pływalni. A dni zawodów były koszmarem. Byłam wyczerpana i fizycznie,i psychicznie. ____________ Wiatr nie raz sypał mi piaskiem w oczy, ale teraz mam to już za sobą
Przyjaciele, jesteśmy mistrzami
Będziemy walczyć aż do końca |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 17 Styczeń, 2007 21:37 |
|
|
Mi wydaje się, że jagorszym dniem jest poniedziałek. Wszyscy wiedzą dlaczego Ale przypomniał mi się jeden taki dzień...
Na poczatku byłem strasznie rozradowany, Raziel pewnie będziesz wiedział przygotowujesz się do czegoś długo itd i wiesz, że będzie dobrze. ( Nawiązuje do twocih prób itd... )
No i to był dzień 3 albo 4 września 2005 rok... Bylo zimno, czekał mnie 10 km maraton z biegami... Po wszsytkim mój puls wszedł w okres między 140 a 145. Byłem mokry woda była zimna, powietrze mialo jakies 10 stopni. Musieli mnie wyciągać z łódki. Białka były prawie całe czerwone, przy mecie już nic nie widziałem, dopiero później wzrok mi wrócił... Byłem zdrętwiały, przed oczyma migała mi twarz mojego przyjaciela. ALe później było szczęście i tu przedstawiam mój optymizm Zawsze doszukujcie się pięknej strony dnia Nawet jak mdlejecie |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 17 Styczeń, 2007 21:52 |
|
|
A co do mdlenia...Jak zemdlałam,to miałam potem wielką uraze do słońca. We Wrocku przygrzewało nieźle,do 30 stopni. No i wraz z moim chłopakiem łaziłam po mieście. Co skończyło się tym,ze prawie zemdlałam na ulicy. I prawie przygrzałam głową w słupek przy pasach. Zemdlałam na chodniku i przywliłam dosyc mocno w chodnik. No w każdym razie,ledwo łazilam,nic nie widzialam-a wlasciwie wszystko widzialam na bialo. Bardzo nieprzyjemne. A na dodatek mialam spalone plecy i nogi. Więc ogólnie dzień był BEZNADZIEJNY. ____________ Wiatr nie raz sypał mi piaskiem w oczy, ale teraz mam to już za sobą
Przyjaciele, jesteśmy mistrzami
Będziemy walczyć aż do końca |
|
|
|
Maciek1Dowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1794 Chowaniec35 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 18 Styczeń, 2007 11:23 |
|
|
Najbardziej wyczerpują mnie dni z testami, kartkówkami, sprawdzianami i innymi "popierdółkami", oraz te gdy włączam telewizor i widzę jakiegoś milusiego polityka który chce nam wmówić, że nikt nam nie w mówi, że czarne jest czarne, a białe jest białe. Mam ochotę się wtedy utopić albo powiesić. Tylko mam problem. Woda za daleko i nie mam mocnego sznura... |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 18 Styczeń, 2007 22:31 |
|
|
Samobójca! Jeju... Ja tam wolę żyć nawet jak dzień jest beznadziejny... Póki co mam farta - nigdy nie zemdlałam, nigdy nie byłam w szpitalu (oprócz okresu zaraz po urodzeniu) i cóż... i reszta mało znaczy ' ____________ You told me you loved me, but now it's all history
I'm bleedin' so badly, I just gotta let it go
I throught that I was your friend, but now you're with someone else |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 19 Styczeń, 2007 11:58 |
|
|
'Reszta mało znaczy'? A ja myślę że coś ukrywasz SharonAngel:) Może jakieś przyćmienie? Wnerwiający nauczyciel albo cóś? ____________ Żyję więc walczę...
Żyję więc śnię...
Żyję więc kocham...
Żyję bo chcę...? |
|
|
|
Maciek1Dowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1794 Chowaniec35 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 19 Styczeń, 2007 15:07 |
|
|
Większość nauczycieli jest wnerwiających. Poszukajcie takiej szkoły w której takich nie ma |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 21 Styczeń, 2007 7:14 |
|
|
Mój najbardziej wyczerpujący dzień w życiu: wziąłem psa na wycieczkę w góry i się z tym bydlęciem zgubiłem... do domu wróciłem następnego dnia... a psu mało gonitw i łażenia było ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
|