|
|
|
|
|
|
Dzieje Mythai - Zmierzch Dynastii. Tom 1: Cienie pośród Wydm |
Idź do strony 1, 2, 3, 4 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 |
Autor Wiadomość |
AvEDowódca Oddziału
|
Wysłany: Niedziela 03 Czerwiec, 2007 14:48 |
|
|
Alltea uniosła szybko miecz, jednak siła golema była niesamowita. Odrzucona do tyłu westchnęła zrezygnowana. Zauważyła wtedy pęknięcie.
- Niech to.. Może byśmy współpracowali... warknęła do siebie |
|
|
|
RaileDowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1606 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Poniedziałek 04 Czerwiec, 2007 21:16 |
|
|
Fae spojrzała na liska, a potem na potwora. Zauważyła pęknięcie. Niewiele myśląc skoczyła w jego stronę, chcąc trafić w pęknięcie
(Rzuty pozostawiam MG, dobrze? *słodkie oczka* ) ____________
Postacie:
#wciąż Holly
#Juno |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 04 Czerwiec, 2007 22:51 |
|
|
[Nie wiem za bardzo co mam teraz robić chyba rzucać ??
W razie co napisze a ty Raziel rzucisz]
Don-Angel podskoczył aby chwycić się ręki golema jednak gdy klatka piersiowa zderzyła sie z ręką golema Drowowi zabrakło tchu lecz cały czas trzymał się ręki golema ____________ Mythai rulez |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 08 Czerwiec, 2007 19:49 |
|
|
(Ach, sorry za opóźnienie, egzaminy. Albo dziś napiszę, albo jutro koło południa. Nara.) ____________ |
|
|
|
Maciek1Dowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1794 Chowaniec35 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Poniedziałek 23 Lipiec, 2007 18:08 |
|
|
[ ZR +S -8 =11 ; K10 =8 (Ach, to moje szczęście. Mam farta, że tego nie można było nie zdać Jeśli źle zrobiłem tak prostą rzecz, jaką jest ten test, to się poddaje. ) ]
Ostatnio zmieniony przez Maciek1 dnia Środa 25 Lipiec, 2007 17:59, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 25 Lipiec, 2007 15:42 |
|
|
(Umm... Temaciejso, jak test kilku cech to rzucasz tyle k10 i sumujesz ile tych cech. W tym przypadku rzucasz dwie kostki k10)
Golem spojrzał na Mentoria w ostatniej chwili, jednak za późno, by uniknąć jego ciosu. Włócznia smokowca zaryła w jego policzek, wycinając w nim długa ranę, z której pociekła fioletowa krew, podkreślając znajdujący się pod skórą metal jego czaszki.
Maszkara zakołysała się i pochyliła do tyłu, przez co cios Fae nie trafił w cel i dodał kolejne podłużne wgłębienie koło poprzednich.
Don-Angel, ciągle trzymając się ręki golema, został nagle poderwany do góry i poniesiony w bok. Golem machnął ręką tak, aby wyrznąć Don_Angel'em prosto w Mentoria.
[WB Golema: 20] ____________ |
|
|
|
Maciek1Dowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1794 Chowaniec35 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 25 Lipiec, 2007 17:59 |
|
|
[Oh, wiedziałem, że coś zepsułem Na twoim miejscu już dawno bym stracił nerwy k10 =8; 2] Wychodzi na całe szczęście na to samo...]
Nogi Driegona zawisły w dół. Za wszelką cenę starał się nie patrzeć w przepaść, odwrócił głowę i skoncentrował się na rurce nad nim. Wyprężył mięśnie, jego stopy szybko znalazły pewne podparcie. Już po chwili chwiejnie dotarł do celu, spojrzał na walczące postacie i na Drahę szykującego się do skoku. A jeśli chirikoi zdecyduje się zaatakować akurat w momencie strzału? Elf szybko rozwiał te myśli i wyjął z kołczanu strzałę.
Gdy puścił cięciwę usłyszał tylko świst powietrza nieopodal ucha. |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 26 Lipiec, 2007 13:07 |
|
|
Don-Angel nie spodziewał się takiej reakcji golema. Uderzył w Mentoria i spadł na ziemie szorując zbroja tak że krzesały się iskry. Wstał obolały zacisnął pieść na rękojeściu miecza. -Przepraszam- rzekł do smokowaca i ruszył na golema biegł ile sił ogarneła go nienawiść do tej kupy złomu i z całej siły uderzy w metalowe cielsko golema. ____________ Mythai rulez |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 27 Lipiec, 2007 22:04 |
|
|
Mentorio był zadowolony że udało mu się zranić "coś" na tyle aby zobaczyć że krwawi. Jednak kiedy oberwał Don-Angelem otrząsnął się.
-Przepraszam
- Nie ma za co.
Smokowiec odsunął się z drogi Don-Angleowi i ustawił się tak aby widzieć profil potwora. Starał się wyłapać w które miejsce uderzyć aby włócznia utknęła jak najgłębiej i przeszkadzała mu w poruszaniu ramionami. ____________
|
|
|
|
RaileDowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1606 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 29 Lipiec, 2007 14:33 |
|
|
Fae zdenerwowała się, gdy nie trafiła. Poczuła jednak nie małą satysfakcję, na widok kolejnego zgłębienia.
Wiedziała jednak, że przypadkowe uderzenia poszczególnych osób z grupy nie dadzą zbyt wiele. Trzeba było wymyślić jakiś plan, strategię. Działać razem... ____________
Postacie:
#wciąż Holly
#Juno |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 11 Sierpień, 2007 14:41 |
|
|
Golem wyszczerzył częściowo odsłonięte przez ranę zęby w upiornym uśmiechu, mrużąc drapieżnie swe nieludzkie oczy.
"Threat level reevaluated, removing safety locks. Ranged attacks unavailable." powiedział swoim niepokojącym głosem, unosząc obie ręce w powietrze.
Nagle, z pomiędzy jego pazurów wysunęły się dwa długie (trochę dłuższe od normalnego dwuręcznego miecza) i ząbkowane ostrza, z mniejszymi poprzecznymi ostrzami u podstawy, trochę jak osłona dłoni, choć golem czegoś takowego nie posiadał.
Miecz Don-Angel'a skrzesał skry o prawy miecz golema, gdy ten zablokował jego cios. Ostrze atakującego ześlizgnęło się w dół, po czym zostało silnie odepchnięte przez ostrze przeciwnika, który natychmiast zadał błyskawiczne ukośne cięcie drugim ostrzem, celując w pierś Don-Angel'a.
[WB golema: 19]
Mentorio zobaczył kilka dobrych miejsc, jak dziwne metalowe rury za 'talią' potwora, między które udałoby mu się wrazić i zablokować włócznię, albo kilka zagłębień w zbroi koło piersi, ale nie był pewny, na ile drewniane drzewce włóczni skutecznie ograniczy ruchy tej maszkary.
===
Zła Nijuri wyczuła atak Driegon'a i wykonała ciekawy manewr, wyskakując w powietrze i kopiąc dobrą Nijuri w pierś obiema nogami z metalicznym brzękiem od którego elfa aż zabolały uszy. Dobra Nijuri poleciała w tył, w ostatniej chwili przekręcając się w powietrzu i lądując na rurze kilkanaście metrów dalej podczas, gdy zła Nijuri wykorzystała pęd nadany jej przez kopnięcie cięższego przeciwnika i poleciała w bok, unikając strzały i lądując kilka metrów przed Driegon'em.
"... Nie powinieneś był zwracać ku sobie mojej uwagi..." powiedziała niebezpiecznym tonem, uśmiechając się sadystycznie, po czym uniosła swą metalową lewą rękę.
Na oczach elfa dłoń rozpadła się na wiele części, znikając wewnątrz przedramienia podczas, gdy na jej miejscu pojawiło się długie, proste ostrze.
Potem, równie nagle, zła Nijuri wygięła się w łuk, wydając krótki okrzyk bólu.
"A ty powinnaś bardziej uważać na tyły!" Darha wyszarpnął z jej pleców jedno ze swoich ostrzy, zamierzając się do drugiego ciosu, jednak ona kopnęła w tył swoją metalową prawą nogą, odrzucając go do tyłu, gdzie dobra Nijuri złapała go zanim poleciał w dół.
Wszystko to dało Driegon'owi możliwość ataku gdy jego przeciwnik odwócił od niego swoja uwagę.
===
Tymczasem, Darkheart dalej się modlił, a powietrze wokół niego poczęło nieznacznie jaśnieć. ____________ |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 12 Sierpień, 2007 11:56 |
|
|
[ Już przez to słońce zapomniałem o co chodzi z tym WB ]
Gdy Drow przekonał się że na miecze nie ma szans sobaczył zbliżające się ostrze golema. Chciał zrobić mostek ale zbroja mu nie pozwoliła czego efektem był upadek. Don- Angel wycofał się szybko zabierając swój miecz. Wycofał się z walki. Odszedł dość daleko i pośpiesznie zdejmował swą płytową zbroje. Gdy został w ubraniach i z mieczem ruszył na potwora. Bez płytówki mógł w pełni wykorzystać swe umiejętności akrobatyczne. Gdy w trakcie biegu szukał miejsc gdzie można by sie było wspiąć. ____________ Mythai rulez |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 12 Sierpień, 2007 12:34 |
|
|
Mentorio postanowił wbić włócznię w metalowe rury koło talii potwora. Upewnił się że po drodze nie wpadnie na innego członka ekipy. Wziął wdech i z rozbiegu ruszył w kierunku swojego wymierzonego celu starając się nie zwracać na siebie uwagi stalowego czegoś. ____________
|
|
|
|
Maciek1Dowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1794 Chowaniec35 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 14 Sierpień, 2007 11:21 |
|
|
Driegon napiął cięciwę najszybciej jak umiał i wypuścił strzałę.
[Wykonaj za mnie obliczenia, myślę, że już rozumiem ale nie chcę marnować czasu sesji na poprawianie tego co tu nabazgrolę...] |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 22 Sierpień, 2007 21:51 |
|
|
Widząc upadek drow'a, metalowa kreatura momentalnie ruszyła do przodu, wznosząc swoje prawe wirujące ostrze i wykonując pionowe pchnięcie w dół. Don-Angel ledwo uniknął przyszpilenia do ziemi gdy długie ostrze golema wbiło się w powierzchnię półprzezroczystej platformy, na której stali, w miejscu, gdzie chwilę wcześniej znajdowała się jego pierś.
Golem wyszarpnął ostrze z ziemi i zareagował na ruch z tyłu, odwracając się do Mentoria, zamierzając zablokować cios jego włóczni.
Wtedy paladyn zakończył swoje modły i ogarnęła go opalizująca poświata. Skierował on swe ręce na Mentoria i to światło spłynęło na jego włócznię... Która przebiła się przez lewe ostrze golema, wyrywając jego duży kawał, po czym wbiła się w jego pierś po lewej stronie, wychodząc tyłem w małej fontannie fioletowego płynu u iskier.
Golem zatoczył się do tyłu, łapiąc mniejszymi ostrzami prawej dłoni za włócznię i wyszarpując ją z rąk Mentoria. Poświata zniknęła, a paladyn sięgnął po swój miecz i rzucił się do przodu, zamierzając się ukośnym cięciem na prawą rękę bestii, który to jednak cios został sparowany małym ostrzem lewej ręki stwora i paladyn poleciał do tyłu, odepchnięty z wielką siłą.
W tym samym momencie Don-Angel dotarłby do golema od tyłu. Mógł spróbować wspiąć sie po plecach stwora, ale nie byłoby to łatwe, gdyż ten właśnie wyszarpnął ze swojej piersi włócznię smokowca i zmiażdżył jej drzewce, odrzucając ostrze i odłamki na daleki koniec platformy.
===
Strzała Driegona przebiła się przez bark półelfki, wystając z przodu. Ona sama postąpiła kilka kroków na przód, krzycząc krótko, po czym nagle okręciła się w miejscu, wyprowadzając błyskawiczne kopnięcie swej metalowej nogi w pierś elfa. [WB: 18] ____________ |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 23 Sierpień, 2007 9:28 |
|
|
Mentorio cofnął się trochę kiedy golem wyszarpnął z jego rąk. Był zdumiony faktem że jego cios był tak mocny. Jednak smokowiec szybko si.ę otrząsnął i wyciągnął miecz aby zaatakować po raz kolejny. Chciał wykorzystać zamieszanie spowodowane tego "czegoś" na wylot. ____________
|
|
|
|
Maciek1Dowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1794 Chowaniec35 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 23 Sierpień, 2007 9:31 |
|
|
Jakże przyjemnie było Driegonowi skrzywdzić Nijuri, nawet jeśli nie była prawdziwa.
[ WB = 9+1k10 = 9+2 = 11 ] |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 23 Sierpień, 2007 13:38 |
|
|
[Czekam na Damka]
===
Elf nie zdążył nawet mrugnąć gdy metalowa noga fałszywej Nijuri wyrżnęła go w pierś, odrzucając go z rury na bok. [Uszkodzenia: 4]
W tym samym momencie prawdziwa Nijuri skoczyła w przód, łapiąc go w powietrzu i w ostatniej chwili sięgając wolną ręką do spodu platformy, wbijając w nią swoje metalowe palce. Oboje zawiśli w tej pozycji, a fałszywa Nijuri złamała drzewce strzały Driegon'a i wyszarpnęła jej pozostałości.
Sekundę później ledwo zablokowała cios ostrza Darhy, który wykorzystał ten moment, aby do niej doskoczyć. ____________ |
|
|
|
Maciek1Dowódca Oddziału
Płeć: Posty: 1794 Chowaniec35 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 24 Sierpień, 2007 9:44 |
|
|
Driegon naprawdę myślał, że już po nim. Wile razy wyobrażał sobie swoją śmierć, ale zawsze miała ona miejsce w lesie, wśród przyjaciół zwierząt.
Jakie ogarnęło go zdziwienie gdy poczuł na swojej ręce zimny dotyk metalu. Niechcący podniósł wzrok w górę i zobaczył metalową istotę, jak wcześniej się domyślili, tę prawdziwą Nijuri.
"Dlaczego to zrobiłaś?" wyszeptał dostatecznie głośno, aby mogła usłyszeć. |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 26 Sierpień, 2007 14:25 |
|
|
Drow zaczął się wspinać po plecach golema aby dotrzeć do rany i powiększyć ją swoim mieczem ____________ Mythai rulez |
|
|
|
|
|
Forum Mythai
-> Sala Pamięci |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
Strona 17 z 23 |
Idź do strony 1, 2, 3, 4 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|