Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Wtorek 25 Wrzesień, 2007 20:46 |
|
|
Ach, konina. Chyba dam się skusić.
Zasiadam obok Hansa. ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 25 Wrzesień, 2007 20:50 |
|
|
Wybieramy się dziś do Clavella.
Przygotujcie się jakoś.
Jeśli chcecie cos kupić, to dzisiaj do zmieżchu na placu stoi stragan. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 25 Wrzesień, 2007 20:53 |
|
|
Odruchowo przeczesuję włosy palcami
Karczmarzu! Nie karz nam czekać, głodniśmy! ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 25 Wrzesień, 2007 20:58 |
|
|
Padlina ląduje w czymś przypominającym półmisek, na waszym stole.
"Woda, piwo?"- Osama robi się coraz bardziej miły. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 25 Wrzesień, 2007 21:02 |
|
|
Obejdzie się. Chyba, że dysponujesz winem z czerwonych winogron, będzie jak raz do koniny <błogi uśmiech> ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 25 Wrzesień, 2007 21:03 |
|
|
"Niestety moja droga, to nie pałac"- Gospodarz dalej był w cudownym humorze. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 25 Wrzesień, 2007 21:05 |
|
|
No tak, w pałacach nie jada się koni.. ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 25 Wrzesień, 2007 21:07 |
|
|
"I nie wchodzi z takimi włosami..." ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 25 Wrzesień, 2007 21:08 |
|
|
I nie spotyka się ludzi o imieniu 'Osama'
Ostatnie słowa wypowiadam wychodząc z gospody celem uczesania się. ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 25 Wrzesień, 2007 21:16 |
|
|
Wóz wraz z kóniem stoi zaparkowany dokładnie w miejscu w którym go wczoraj pozostawiłaś. Niestety jest na nim jakby mniej skrzyń... ale zestaw "mały fryzjer" nadal się tam znajduje.
Dzień był ciepły, lecz słonko nie przebijało się zbyt mocno przez chmury. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 25 Wrzesień, 2007 21:22 |
|
|
Doprowadzam się do porządku, coby mi żaden Osama niczego nie wytykał. Wracam do środka i konsumuje swój przydział mięcha. ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 26 Wrzesień, 2007 9:50 |
|
|
Schodzę do głównej izby. Czuję zapach przypalonego miesiwa.
-Konina?!-warczę zaglądając do półmiska. -Skąd waść wziąłeś tego zwierza? Mam nadzieję, że wiesz jaka kara spotyka koniokradów? ____________ "Croup&Vandemar" spółka z o.o. |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 26 Wrzesień, 2007 16:10 |
|
|
"Krówsko pałętało się w okolicy karczmy.
Koniokrad? Ja?! Ja po prostu eeee... przygarnąłem zwierza, żeby się biedaczek nie błąkał pomieście. *Mina aniołka*.
Smacznego."
Karczmarz udał się do "kuchni".
Tak mniej więcej wygląda karczma:
____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 27 Wrzesień, 2007 15:59 |
|
|
"Konina?! Skąd waść wziąłeś tego zwierza? Mam nadzieję, że wiesz jaka kara spotyka koniokradów?"
-Masz co jeść i jeszcze narzekasz?- tu Almarill zwrócił się do karczmarza -Jest coś jeszcze?- ____________ "Chyba że wraz z toczeniem się kostki spadnie na mnie deszcz czaszek moich wrogów (wszystkie ze złota); wtedy uznam to za cud spowodowany przez boga Sharumazagonahomalefantayuiskrimtnweqrana i powrócę na forum."- Domius |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 27 Wrzesień, 2007 16:50 |
|
|
'O proszę, Almaril. Gdzie też Cię nosiło do tej pory? I gdzie jest zbój?' - to mówiąc rozglądam się po karczmie. ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 27 Wrzesień, 2007 16:58 |
|
|
Wychodzę przed karczmę, żeby upewnić się, ze to nie mój konik jest daniem głównym. ____________ "Croup&Vandemar" spółka z o.o. |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 27 Wrzesień, 2007 17:00 |
|
|
Gdzie też Cię nosiło do tej pory?
-Miałem taki dziwny sen... Ktoś gonił mnie z siekierą i krzyczał "napisz coś w sesyi!!"- krasnolud się wzdrygnął.
I gdzie jest zbój?
-Tam gdzie został wczoraj... Po co mi zbój, za którego nie ma nagrody?- ____________ "Chyba że wraz z toczeniem się kostki spadnie na mnie deszcz czaszek moich wrogów (wszystkie ze złota); wtedy uznam to za cud spowodowany przez boga Sharumazagonahomalefantayuiskrimtnweqrana i powrócę na forum."- Domius |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 27 Wrzesień, 2007 17:09 |
|
|
'Chcesz przez to powiedzieć, że zostawiłeś zbója samego na moimwozie?' ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 27 Wrzesień, 2007 17:10 |
|
|
-Eee... No nie... zostawiłem go z Twoimi pakunkami... I ze sznurem.- |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 27 Wrzesień, 2007 17:18 |
|
|
'Ach. Jeśli podczas dalszej podróży będzie Ci doskwierać brak żywności to już wiesz do kogo kierować pretensje' ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|