Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Poniedziałek 03 Grudzień, 2007 17:37 |
|
|
"Ze wściekłością patrzy od Brata Gilberta do Dragona "
Naturalnie że tak |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 03 Grudzień, 2007 17:41 |
|
|
L_D woła do Angel
zostaw Villa
weź mnie
i pada plackiem przed Angel ____________ |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 03 Grudzień, 2007 17:43 |
|
|
*Gilbert patrzy zaskoczony*
Zaczyna robić się ciekawie...
*Koło Gilberta materializuje się całkiem spory zapas popcornu*
Muszę częściej chodzić na śluby. Darkpotato, poprzednio też tak było?
*Połykając ostatni kawałek kota*
"Nie, ale chyba wykupię jakiś abonament świątynny i też zacznę częściej tu bywać"
-Darkpotato |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 03 Grudzień, 2007 19:05 |
|
|
*Grzegorz stoi i z kamienną twarzą patrzy na ceregiele dziejące sie przed nim, poprawia sobie sutannę i bawi się sygnetem na palcu*
Bracie Gilbercie mógłby brat mi wyczarować coś do picia?
*spogląda na L_D i zastanawia się czy nie przyłączyć sie do niego*
Angel bierzesz Stunskiego za chłopa czy nie?
*Po chwili zastanowienia*
L_D czy bierzesz sobie tę oto Angel za żonę jako że Villo na pewno będzie miał tu swój sprzeciw i zrobi się ciekawie?
Dodane po 1 minutach:
Jeżeli zaraz się nie pobierzecie, a na ławach skupi się więcej gawiedzi i zasyficie mi popcornem całą świątynię to zamknę ja i już nigdy nikt jej nie otworzy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 03 Grudzień, 2007 20:32 |
|
|
TAK
biorę ją za męża (no dobra niech będzie)biore ją za żone
Gilbert masz coś do picia bo mi w ustach zaschło??
i daj tego popcornu zanim nam go Grzesiu zabierze ____________ |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 04 Grudzień, 2007 7:24 |
|
|
Cytat: | "Nie, ale chyba wykupię jakiś abonament świątynny i też zacznę częściej tu bywać" |
Taa... Tylko może być kłopot ze ślubami...
Cytat: | Bracie Gilbercie mógłby brat mi wyczarować coś do picia? |
Nie wyczarować, ja nie czaruję
A czego chcesz się napić?
Cytat: | a na ławach skupi się więcej gawiedzi |
Hmm... Myślę, że w tym temacie również o to chodzi
Cytat: | zasyficie mi popcornem |
Jak zwykle wszystko na popcorn Następnym razem zrobię jak Darkpotato...
Cytat: | Gilbert masz coś do picia bo mi w ustach zaschło?? |
Jasne! *Gilbert zastanawia się co się pije w czasie ślubu, a jeszcze przed weselem*
Cytat: | i daj tego popcornu zanim nam go Grzesiu zabierze |
Zabierze mi? *Gilbert spogląda na całkiem już pokaźną stertę opakowań po i z popcornem* Nawet gdyby chciał nie dałby rady... ____________ "Chyba że wraz z toczeniem się kostki spadnie na mnie deszcz czaszek moich wrogów (wszystkie ze złota); wtedy uznam to za cud spowodowany przez boga Sharumazagonahomalefantayuiskrimtnweqrana i powrócę na forum."- Domius
Ostatnio zmieniony przez Brat Gilbert dnia Wtorek 04 Grudzień, 2007 12:17, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 04 Grudzień, 2007 11:13 |
|
|
Co? To ja się miałem z nią ożenić! Oj Grzegożu, bo Hitmana wynajmę i będzie krucho i krwisto... ____________ Żyj chwilą. |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 04 Grudzień, 2007 17:48 |
|
|
Miałeś, ale nie żenisz się, żona nie odpowiada więc albo jesteś młodym wdowcem albo dalej kawalerem. Podprowadź ją do tego ołtarza, bo zaczynam się spinać na to co się tu dzieje...
eee.. Bracie Gilbercie... wódka naturalnie...
Pobierzcie się noooo....
Gilber, no fajny opis... ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 04 Grudzień, 2007 18:37 |
|
|
A ja moge się z nią pobrać jak on niechce??---spytał nieśmiało L_D
Tutaj panuje totalna prohibicja Grzegorzu
więc jak chcesz to mogę poczęstować Cię zielona mocną herbatką??--pyta wyciągając z torby 5 litrowy termos ____________ |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 04 Grudzień, 2007 18:45 |
|
|
Rozumiem że wciskasz mi absynt? Dobra, daj. Jeśli Angel się zgodzi, to bierz ją tygrysie Ale naprawdę zakończmy tu gadać na temat herbat i wcinać popcorn, bo wiecie co zacznie się tu szerzyć... ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 05 Grudzień, 2007 11:23 |
|
|
Cytat: | żona nie odpowiada |
raz odpowiedziała!! ____________ Żyj chwilą. |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 05 Grudzień, 2007 15:24 |
|
|
Raz, ale nie powiedziała kluczowego dla ciebie słowa.
Dodane po 3 minutach:
Żeby nie było: zależy mi żebyś się wreszcie ożenił, miał fure dzieci i żylaki na starość ale jeżeli tak jesteście zorganizowani to wasza sprawa. ja tylko pilnuje żeby tu sam wiesz co nie powstało/ ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 05 Grudzień, 2007 19:04 |
|
|
Cytat: | L_D woła do Angel
zostaw Villa
weź mnie
i pada plackiem przed Angel
|
{Devil_Imp patrzy zniesmaczony na L_D...}
Chwilę mnie nie było i już cały świat stanął w obliczu apokalipsy... |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 05 Grudzień, 2007 19:23 |
|
|
Czemu patrzysz Devilu na mnie zniesmaczony??
co ja takiego robie??--pyta zdziwiony L_D
Vill powiedział że jej nie chce
a jak z Lizardem się nie moge ożenić to niech będzie Angel ____________ |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 05 Grudzień, 2007 19:28 |
|
|
Lizarda to rozumiem... , ale Angel?! Wiesz, że to nie jest koniecznie bezpieczne??? No cóż, miłość jest ślepa... L_D, ja nie mam nic przeciwko, ja cię podziwiam! Niewielu jest takich co mieliby zrobić coś takiego, co ty zaraz zrobisz... No nic, powodzenia na nowej drodze, przyda ci się! |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 05 Grudzień, 2007 19:42 |
|
|
Dzięki za życzenia
a czemu masz takie......... "opory" do Angel??
LIZARD masz jeszcze czas się ze mną orzenić*mówi L_D jedząc popcorn z herbatą ____________ |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 05 Grudzień, 2007 19:46 |
|
|
{Devil_Imp zakrztusił się pijąc "z gwinta" wódkę przyniesioną, przez Gilba}
Czemu??? Cóż, poczytaj sobie jej wypowiedzi, może niekoniecznie tutaj, nawet gdzieś indziej. Wtedy zrozumiesz... Oczywiście do samej Angel nic nie mam... Żyjcie sobie w zdrowiu z gromadką dzieciaków( ) i nie przejmujcie się mną |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 06 Grudzień, 2007 13:11 |
|
|
Cytat: | *spogląda na L_D i zastanawia się czy nie przyłączyć sie do niego* |
Cytat: | Czemu??? Cóż, poczytaj sobie jej wypowiedzi, może niekoniecznie tutaj, nawet gdzieś indziej. Wtedy zrozumiesz... |
a do mnie coś mieliście? ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 06 Grudzień, 2007 16:54 |
|
|
Cytat: | a do mnie coś mieliście? |
Jak na razie nie, ale nie bój nic, też się coś znajdzie... |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 06 Grudzień, 2007 22:21 |
|
|
Lizard, Villo, L_D... Zostawiam ten temat komuś.... innemu.
*Grzegorz powolnym krokiem kroczy środkiem kościoła, zatrzymując się wskazał drżącą z nerwów ręka na lezącego L_D*
A ty... ty jesteś modem.... Hańbisz naszą profesję... ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
|