[Netrath]

jesteś wyjątkiem =D

ja wiem, ze jak byłem w liceum i musiałem wpaść na chwilę do gimnazjum, to czułem się jak wśród krasnali =]

[Justify]

Dzięki, czuję się wyróżniona -.-"
Krasnale, phi! Odwiedź podstawówkę ;P
____________

[Netrath]

dziękuję, nie mam ochoty na podróze Gulivera =]

[Justify]

No cóż, jak wolisz
Ja w tym roku robiłam wolontariat w podstawówce, w świetlicy. Wzdrygam się na samą myśl o tych małych potworkach...  
____________

[Tomson]

Ja zaś w Gimnazjum mam ogólny spokój, ale niektórzy nauczyciele doprowadzają do szału. Np. Pani z Histori na każdej lekcji pyta kilka osób z całego tematu, w który w skład wchodzą Bitwy, daty, nazwiska wydarzenia. Po prostu na każdą lekcje musisz poświęcić około pół godziny do nauczenia się+inne przedmioty (sprawdziany, kartkówki, lektury).

Ale ogólnie przemocy nie ma, chyba za sprawą dyrektora który bardzo jest na ten temat uczulony. A przekleństwa-no cóż, myślę że niezależnie jak szkoła jest dobra, to i tak będą przeklinać.

[Havok]

[Last_Dragon]

;D
chociaż bedziesz wiedział dużo o historii to sie przyda ;D
____________

[Lady Mephala]

[Tomson]

Heh, odległe czasy

[Raile]

Historia <3 Pomyśl przynajmniej, że dzięki temu nie będziesz kolejnym, szarym przedstawicielem, któremu mylą się daty, postacie i wydarzenia. Osobiście uważam, że takie podejście jest dobre, historia kształtuje tożsamość narodową, pla,pla.

No, koniec wymądrzania się.

Ja, jakby nie patrząc, do tej pory nie opuściłam mojego gimnazjum, bo znajduje się w tym samym budynku co liceum. Zdarzało się nawet, że uczyli mnie ci sami nauczyciele.
13 PG, do którego chodziłam, mogę uznać za wyjątkowo 'hardcorowe'. Pomijając to, że mieliśmy mundurki na długo przed reformą pana Giertycha (co prawda, mieliśmy wkładać go jedynie na specjalne okazje i święta bądź w czasie żałoby narodowej), poziom był - tu się pochwale - niezwykle wysoki. Co za tym idzie -wiele od nas wymagano. Prawda, nie odpytywano ustnie, ale częste kartkówki - także te niezapowiedziane - i sprawdziany były normą. Również system oceniania był bardzo surowy. Niemal niemożliwym było dostać bardzo dobry z krótkiej wypowiedzi pisemnej.
Dbano też o estetyczny wygląd - dziewczyny nie mogły się mocno malować, farbować włosów czy posiadać za długich paznokci o dzikich kolorach. Chłopcy również musieli o siebie dbać, żadnych spodni z krokiem do kolan czy irokezów.
Oczywiście, będąc gimnazjalistką buntowałam się przeciw takim wymogom i żałowałam, że wybrałam tę szkołę. (Zrobiłam to z własnej woli, nie bo 'rodzice mi kazali'). Teraz jestem dumna, że ją ukończyłam.  Tamte trzy lata w znacznym stopniu mnie ukształtowały. I trochę żałuję, że za kilka miesięcy na stałe opuszczę gmach PG13/2LO, bo w końcu spędzam tam już szósty rok swojego życia.
Oj, wzruszyłam się.
____________

Postacie:
#wciąż Holly
#Juno