Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Środa 07 Listopad, 2007 10:45 |
|
|
"Mając takie uszy jak JA, trudno jest czegoś nie usłyszeć. Po prostu nie do końca Cię zrozumiałem."
Odpowiedział obojętnie Adidas. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Środa 07 Listopad, 2007 11:18 |
|
|
- Mitris? Ty chcesz wszystkim ubliżyć? Teraz ty pełnisz wartę. - Powiedziawszy to Aragorn odwrócił głowę w stronę Gandalfa, który teraz karmił smoka Nazgula. - Ja idę spać. Jutro zatrzymamy się w Hael Tahari. Zobaczymy jaik nas tam ugoszczą. ____________ Żyj chwilą. |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 07 Listopad, 2007 16:57 |
|
|
Adidas nadal zastanawia się jak wygląda okolica.
[Villo, ty czytasz posty, które piszemy?] ____________
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 07 Listopad, 2007 20:05 |
|
|
- Ja nie ubliżam, ja obiektywnie patrzę na świat - odparła Mitris dodając po chwili - I widze tu dobrego maga bawiącego się w najlepsze z czystym złem. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 08 Listopad, 2007 15:15 |
|
|
[już powiedziałem, że idziemy do Hael Tahari, a tu okolica jest trawiasta].
- Dobrze - powiedział Gandalf uśmiechcnięty. - Musiacie iść na polowanie.
Aragorn zaczą się ociągać.
- A nie możesz wyczarować tego eliksiru co zwabia dziki? Zabilibyśmy je na miejscu.
- Nie! To jest przecież bawienie się ze złem. Jestem wesołym staruszkiem, któremu wielka Mitris zabroniła czarować nie liczcie na mnie.
Aragorn wyprostował się. Wziął swój miecz i patrząc na Mitris jakby miał ją zabić poszedł na polowanie myśląc przy tym" Zawadzasz półci piękna" ____________ Żyj chwilą. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 08 Listopad, 2007 16:19 |
|
|
Mitris rozpromieniona, że wreszcie moze wyżyć się na jakiejś biednej sarnie zsiada z konia i żwawym krokiem idzie sobie zapolować.
- Aż taka wielka nie jest Gandalfie, ale jeśli będizemy sie tak wolno poruszać, to urośnie mi drugi brzuch - rzekła, próbując nadać swojej wypowiedzi łagodny głos.
Przechodząc koło Obieżyświatka, łypnęła na niego groźnie i cicho syknęła.
- Ta Twa płeć piękna chyba się ociąga, bo siedzi staruszek na koniu i czeka, aż zapolujemy - i poszła szukać niewinnej krwi. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 08 Listopad, 2007 17:23 |
|
|
Cytat: | już powiedziałem, że idziemy do Hael Tahari, a tu okolica jest trawiasta |
1)Fajnie by było, gdybyś walnął mapkę "świata" lub chociaż go opisał.
2)"jest trawiasto", to chyba niezbyt dokładny opis terenu. Jakieś drzewka, rzeczki, cokolwiek w pobliżu, pogoda, pora dnia? Lubię wiedzieć, gdzie jestem i co mnie otacza.
3) Czy mamy jakiś środek transportu?
Adidas położył sie na trawie.
"Chłodnawo tu." ____________
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 08 Listopad, 2007 17:47 |
|
|
- Adidasku, jeździmy na koniach, jakbyś nie zuaważył - prychnęła przez ramię Mitris do leniącego się Adidaska. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 10 Listopad, 2007 13:56 |
|
|
1.Transport mamy.
2.Mapa jest ta sama jak Mythai.
3. Wyobraźnie mój drogi. Bez niej zginiemy. ____________ Żyj chwilą. |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 10 Listopad, 2007 15:08 |
|
|
Cytat: | Wyobraźnie mój drogi. Bez niej zginiemy. |
To, co opisałeś jest zbyt "wybrakowane". ____________
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 11 Listopad, 2007 9:57 |
|
|
Mało powiedziane...
Mitris po upolowaniu sarny wraca do niejakiego "obozowiska", zastanawiając się, czy stary głupiec rozpalił ogień i czy jakieś posłanie przygotował. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 11 Listopad, 2007 18:53 |
|
|
Czyli czekamy na uzupełnienie informacji dotyczących otoczenia. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 12 Listopad, 2007 12:36 |
|
|
Wyobrażcie sobie je sami. Sami możecie je tworzyć. Ja wyobrażam je sobie jako pieękną łąkę w samopołudnie. Zmierzamy w stronę jakiegoś lasu, gdzie czuć już mrok. Z lasku dochodzą jakieś odgłosy zwierząt. Coś jeszcze?
Od gandalfa:"Droga Mitris. Proszę ruszyć swój durny zad i pościelić sobie. Ognisko rozpalonie."
Obieżyświat nie wytrzymał tych docinek. Podiął właściwe kroki. ____________ Żyj chwilą. |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 12 Listopad, 2007 19:07 |
|
|
"O! Najnowszy łuk z kolekcji Tolkiennieggio!"
Krzyknął Adidas podnosząc z ziemi to cudo, przeznaczone do niszczenia wszystkiego.
Kilka kroków później krzyknął raz jeszcze. Znalazł strzały pasujące jedynie do swojego nowego łuku. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 16 Listopad, 2007 11:24 |
|
|
Jeżeli tak to interpretujesz. Wyobrażnie moi drodzy. Generujcie tereny też wy! ____________ Żyj chwilą. |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 16 Listopad, 2007 17:19 |
|
|
Cytat: | Jeżeli tak to interpretujesz |
To zrozumiałem.
Cytat: | Wyobrażnie moi drodzy. |
Tu zaczynają się schody
Cytat: | Generujcie tereny też wy! |
A tu sobie odpuściłem tłumaczenie na ludzki. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 20 Listopad, 2007 11:58 |
|
|
Wszyscy weszli do ciemnego lasu.
- Może powinniśmy przenowcować na błoniach? - Spyatała Mitris.
- Nie. Wiem ściemnia się, ale mamy nazgula. On nas chroni. Gandalf go przeciągną na swoją stronę. Możemy dzisiaj iść nocą. Chyba nie wymiękacie?
Wszyscy zaprzeczyli. Tymaczasem Gandalf szedłszy na przodzie i badający teren rozmawiał ze smokiem. Znał bowiem 300 języków mnóstwa zwierząt. Wiedza była jego życiem. Tak jak magia. Zawsze powtarzał, że magia jest po to by pogagać nią sobie. Nawet dla własnych korzyści. Nie chodzi oczywiście o wielką wygraną, lecz o porąbanie drewek, jeśli nie ma się na to czasu, o gotowanie. Tu nie chodzi tylko o samą walkę.
- Tak więc powiadasz, że w obecności serca twego pana, czułeś głód zabijania? Tak. Teraz się wyzwoliłeś i nie czyjesz już go, prawda?
- Tak mój Biały panie, wrogu Saurona i Sarumana. Chcę służyć tobie i tylko tobie, a jeśli mnie odrzucisz, pozabijam wszystkich ze Śródziemia, elfów już nie ma. Będę dla ciebie polował, rozpalał ognisko swym oddechem, ratował z tarapatów i ogłuszałwrogów. Tak mam wola Biały.
- Dziękuję ci mój Nazalusie. Tako cię nazwałem, byś nie nosił imienia, które na dało ci zło. ____________ Żyj chwilą. |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 20 Listopad, 2007 16:08 |
|
|
Adidas naciąga łuk nogą, strzała skierowana jest w stronę jego głowy.
*pstryk*
Adidas padł martwy na ziemię. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Środa 21 Listopad, 2007 14:03 |
|
|
Odbył się uroczysty pogżeb[jeśli się ci tu nie podoba, dobrześ zrobił]. Nikt nie płakał, ale wesoły też nie był. Gandalf odzedł pierwszy, kiedy Diunadan ruszył za nim ten powiedział:
- Odeszło ciało, lecz nigdy dusza. ____________ Żyj chwilą. |
|
|
|
|