Kto jest ważniejszy? |
Ja |
|
66% |
[ 4 ] |
Kot |
|
33% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
|
Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Środa 02 Styczeń, 2008 14:54 |
|
|
Kto jest na pierwszym miejscu? Wasz kot czy Wy sami?
Przykład:
"Prędzej ja nie zjem, puki mój koto nie będzie najedzony."
"Póki mój kot nie będzie spał, ja nie zmróżę oka."
Może to głupie, ale wychowuję już trzeciego kota i to bardziej on jest moim panem, a nie ja jego. A wy i wasze koty? ____________ Żyj chwilą. |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 02 Styczeń, 2008 15:53 |
|
|
Kiedy miałem kota to byłem mu posłuszny. Zawsze kupowałem kocie jedzenie i jadłem takie, żeby w razie czego się z nim podzielić.
Byłem mu tak posłuszny, że niedługo to on siadalby na klopie a ja w żwirku.
Ech... te zwierzęta. Jak mialem żółwia to czekałem na jego pozwolenie żeby iść do szkoły.
Teraz mam psa. Szkoda tylko, że on ma na de mną wladzę absolutną...
Poważniej mówiąc... żadne zwierze nie ma nad człowiekiem przewagi. Jak mi się zdaje, chodzi Ci to u kontakt psychiczny. Jeśli twój zwierzak Cię zdominuje to albo go wywal albo się dostosuj. ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 02 Styczeń, 2008 15:57 |
|
|
A ja nie mam kota
ale mam psa
bardzo fajny kundel
wabi się misiek
ale kota mają sąsiedzi i go lubie
ale i ja ważny jestem:) ____________ |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 02 Styczeń, 2008 16:10 |
|
|
Ja tam wole kocice, kociaczki, kocięta.... wiecie o co mi chodzi.... Im się mogę podporządkować ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 02 Styczeń, 2008 16:18 |
|
|
ja mam dwa kotty, pwoem jedno te pytanie tak mi się spodobało że zagłosowałem na kota, tak naprawdę kkota widzę z dwa razy dziennie i tylko to, czasem jednak jestem zmuszony wyczyścić żwirek |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 03 Styczeń, 2008 1:28 |
|
|
Ludzie! Jak kot (tudzież inne zwierze) może mieć jaką kolwiek (poza fizycznej) przewagę nad swoim panem? Drogi Villo, wytłumacz mi to, bo naprawdę, temat jest dziwny. Jeśli ktoś dba o zwierze w taki sposób, że jak to napisałeś, daje kotu jeść wcześniej niż sam się posila to nie jest dominacja tego kota nad panem tylko troska pana o tego kota. Bo przecież nie powiesz kotu: Słuchaj, ja mam większy żołądek niż ty, odwaliłem dzisiaj osiem godzin w robocie kiedy ty lizałeś się po jajkach, jutro mam na szóstą do roboty, a do tego żadna babka mnie nie chce. Więc nie rób mi awantury, że ja jem pierwszy, bo w końcu to ja cię żywie.
Uff... poniosłem się, a chodziło mi o to że kotu nie wytłumaczysz, że sam jesteś głodny i mogłby łaskawie zaczekać. Kot, to kot, zwierze kierujące się instynktem nie rozumem.
Paniał?
Wybaczcie mi wulgaryzm wypowiedzi, ale tematy Villa wprowadzają mnie w sylwestrowy nastruj... ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 03 Styczeń, 2008 7:43 |
|
|
Mocne słowa Grzegorz
Mocne słowa
ale w sumie masz racje ____________ |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 03 Styczeń, 2008 14:23 |
|
|
Deajcie spokój.... można już zamknąć ten temat, czy jeszcze ktoś jest pomiataczem swojego pieska, kotka, chomika... czekam na odpowiedź. ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 04 Styczeń, 2008 13:17 |
|
|
To proste. Koty owijają nas sobie wokół palca. Możemy im się postawić, czyli kiedy kot chce jeszcze dokładkę Whiskasa to się mówi"spadaj dzisiaj już jadłeś, a jak jeszcze raz zamiałczysz to nie dostaniesz żarcia przez rok!"
Można także ulec kotkowi, na co ja poszedłem. Nikt nie może go udeżyć(?!), dać mu jedzenia(kot wie co za paskudztwo mu tam wsypują, muszę mieć pewność), mój kot mówi mi co mam zrobić(bo nie wiem czy w ogóle prosi(bardziej koci nie?))ja wstaję choć by była trzecia rano i to robię. Daję mu jeść, zmieniam żwirek itp. To kwestia nastawienia właścieciela, albo jest stanowczy i twardy, albo uległy. ____________ Żyj chwilą. |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 04 Styczeń, 2008 14:36 |
|
|
Villo, beaz obrazy, ale muszę złamać pewną regułę dotyczącą tego forum i zwyczjnie obrażam Cie. Dawaj kotu jeść 3 razy dziennie, zmieniaj kuwete w razie potrzeby i żyj własnym życiem. A jak następnym razem twój kot Ci coś powie, udaj się do lekarza. ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 04 Styczeń, 2008 15:13 |
|
|
Cytat: | Koty owijają nas sobie wokół palca. |
Cytat: | mój kot mówi mi co mam zrobić |
Ktoś tu chyba czytał "Kot w stanie czystym" T. Pratchett'a . ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 04 Styczeń, 2008 15:33 |
|
|
O jejku, mój kot nie mówi, tylko... ja po prostu tak długo z nim, żyję, że wiem kiedy on chce jeść, a kiedy bawić. Przekazuje mi informacje mową ciała i miałczeniem. ____________ Żyj chwilą. |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 04 Styczeń, 2008 18:04 |
|
|
Cytat: |
Cytat: | mój kot mówi mi co mam zrobić |
Ktoś tu chyba czytał "Kot w stanie czystym" T. Pratchett'a Smile . |
Ten gość potrafi zobaczyć charakter (i porównać go do części ciała), nie dziw się tak. ____________ Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 04 Styczeń, 2008 19:23 |
|
|
Dobrze. Rozumiesz go jego potrzeby. Spełniaj je, ALE nie spełniaj jego zachcianek. Odróżniaj je od siebie. Kotek się przyzwyczai. ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 04 Styczeń, 2008 19:54 |
|
|
zamknijcie ten głupi temat, może ty grzegorzu |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 04 Styczeń, 2008 20:01 |
|
|
Drogi Villu, zgadzam się z Noldorem. Zreszta wszystku chyba już zostało powiedziane. Zamykam. ____________ "Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"
"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą." |
|
|
|
|