[WinterWolf]

Nie udało mi się nigdzie na forum znaleźć tematu, który sam w sobie poruszałby to zagadnienie. Raptem rozpatrywano je tylko w temacie dotyczącym religii i to nie w zakresie, ktory mógłby w pełni mnie satysfakcjonować Jako że mam obecnie na studiach Historię filozofii i nadgryźliśmy ten temat pytam Was co o niej sądzicie? Czym ona dla Was jest? Jak ją rozumiecie? Poczekam na kilka wypowiedzi i sama napiszę co o tym sądzę. Nie chcę sugerować odpowiedzi

Zapraszam do dyskusji.
____________


Strefa gier

DeviantArt

TRPG

"Eala Earendel engla beorhtast
Ofer middangeard monnun sended."

[Domius]

Hmmm... Tolerancja to ukryty atak na Kościół. To wrogowie Kościoła ciągle o niej mówią. Ona jest dla wszystkich, tylko nie dla Chrześcijan - autentyczny (nie dosłowny, z pamięci i skrócony) tekst, na jaki trafiłem przypadkiem, przełączając kanały, na TV Trwam, a który wypowiedział (wykrzyczał?) rzekomy "profesor"    

No... Czym ona jest? Pytanie to czy w ogóle jest, bo nie da się być skrajnie tolerancyjnym (chyba, że w jakimś stanie głębokiej depresji, gdy nic nas nie obchodzi). Tolerancja to wyzbycie się stereotypów, przede wszystkim, i niechęci do inności (raczej logiczne). Tyle, że tolerancja też jest pojęciem względnym. Ktoś może uważać, że jest tolerancyjny, bo nie morduje gejów, a i tak nie lubić jakiejś grupy czy zwyczajów, nawet z dobrych dla niego powodów (a dla innych może to być normalne albo do zaakceptowania).
A czy wyśmiewając kogokolwiek jesteśmy tolerancyjni? A jeśli kogoś nie wyśmiewamy? Nie lubimy tego? Czy wtedy jest choć mała szansa, że mamy poczucie humoru?    Bo nie da się praktycznie zrobić czegoś śmiesznego bez śmiania się z kogoś.

No, coś-niecoś powiedziałem, choć chyba nikt tego nie potrzebował  
____________
Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius

[Mitris]

JA nie jestem tolarencyjna...i jest to ogromna wada. Bo powinniśmy nie zwracać negatywnych uwag na pewne wartości cżłowieka, takie jak: gust, sposób myślenia(choć sposób myślenia terorystów jest troszkę wyjątkiem potwierdzajacym regułe) itp.
Ale... właśnie... w jaki sposób nauczyć się tolerancji?
____________
Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru

[Domius]

[Mitris]

[Domius]

[Mitris]

[Domius]

[Darkpotato]

Tolerancja wg mnie, to nierobienie komuś problemów ze względu na jego przekonania itd.
Co wcale nie znaczy, że nie można robić sobie z tego żartów  
____________

[Domius]

[Darkpotato]

[Domius]

Hmmm... Może masz rację. Zresztą... Nigdy moim marzeniem nie była totalna tolerancja  
____________
Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius

[WinterWolf]

Może uda mi się zabić Wam ćwieka, a może nie

Jeśli spojrzymy na etymologię słowa tolerancja może nam się wyłonić zgoła odmienny jego obraz. Otóż łaciśnkie słowo „tolerare" znaczy znosić, wytrzymywać. Zgodnie z tymi znaczeniam tolerancja nie musi oznaczać tolerancji dla odmienności itp. Normalnie jest ona rozumiana jako zdolność do zaakceptowania czyichś odmiennych poglądów i faktu odmienności. Jest wyrazem nieagresji, przyzwolenia  i wyrozumiałości dla czegoś co nie jest takie jak my. A jednak sięgajac do źródła okazuje się, że tolerancja ma pejoratywny wydźwięk. Znosić, wytrzymywać. Bardzo często wbrew sobie, po prostu nie da się z tym nic zrobić. Bo fakt, że znosimy upierdliwe nocne zwyczaje wędrowania po ośrodku sąsiada z pokoju na koloniach i nie możemy spać po nocach jest wyrazem tolerancji w tym zanczeniu ktorego uczą nas w szkołach czy może raczej wmówieniem sobie, że nie możemy z tym nic zrobić i odgrywanie męczennika? Czymże jest więc w tym świetle tolerancja? Czy jest taka dobra jak ją malują?
____________


Strefa gier

DeviantArt

TRPG

"Eala Earendel engla beorhtast
Ofer middangeard monnun sended."

[Domius]

Hmmm... Nie wiem, czy zrozumiałem, ale wygląda po prostu na to, że znaczenie tolerancji zostało zmienione nieco. Posługując się przykładem Mhrocznego, kiedyś tolerować "mohery" to znaczy myśleć "chętnie bym je pozabijał, ale nie mogę". Teraz "nic mnie nie obchodzą/w sumie mi nie szkodzą". Ale czy to źle? Wszystko ewoluuje, słownictwo też (albo wierzenia, vide temat faunów, diabłów i demonów z twoim udziałem ). Po prostu słowo zmieniło znaczenie, kiedyś było inaczej. Moje przynajmniej rozumienie tolerancji nie zmieniło się po przeczytaniu twojego posta (aczkolwiek fajna ciekawostka)
____________
Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius

[WinterWolf]

Słowo tolerancja nie ewoluowało tak jak myślisz Znaczenie pozostało to samo. Współcześnie wyróżnia się tolerancję maksymalistyczną oraz negatywną. Pierwsza z nich stanowi aprobatę dla inności (dobro!), a druga - jedynie akceptację jej równorzędnego istnienia w imię wolności (zło! - to jest pozwalanie nawet na rasizm i wszystko inne co prowadzi do destrukcji).
____________


Strefa gier

DeviantArt

TRPG

"Eala Earendel engla beorhtast
Ofer middangeard monnun sended."

[Domius]

[Lidia]

Zdaje się, że w którymś odcinku SP zostało to wyjaśnione w ten sposób, że tolerancja a akceptacja to dwa różne pojęcia. Teoretycznie więc, można coś tolerować i jednocześnie tego nie akceptować (nie wiem, na ile można to podciągnąć pod 'tolerancję negatywną') ^ ^.
____________
If I was in World War Two they'd call me spitfire

Cause you know that I can^ ^

[Mitris]

[Grzegorz]

Dla mnie tolerancja to nie wchodzenie nikomu w drogę i oczekiwanie tego samego od innych. Żyć sobie w spokoju i nieprzejmowac się charaktewryzacją tego świata, tj. wyglądem ludzi, wiarą lub poglądami.
____________
"Biorąc od drzwi swój początek,
Droga bieży wciąż przed siebie;
Hen, rozwinął się jej wątek,
Czas więc teraz i na ciebie(...)"

"To niebezpieczna sprawa oddalać się od własnych drzwi. Znajdziesz się na drodze i jeśli nie przypilnujesz własnych nóg, nie wiadomo dokąd cię poniosą."

[Mitris]

Ale Grzesiu, to Twój opis takze pasuje do obojętności.
____________
Serkret z Przeszłości--> Asteria

Ofiara --> Morgan Smith

Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru