|
|
|
|
|
|
Góry Północne: część II |
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 |
Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Czwartek 03 Lipiec, 2008 13:09 |
|
|
'Budź Hansa, chyba mamy problem z niechcianym gościem..' (A masz, gadzino, teraz będziesz sam ze sobą rozmawiał -Ty mówisz do siebie! Ja? Nie, to ty mówisz do siebie! Ty mówisz do siebie, ja nie mówię do siebie..-)
'Jarlaxle, wstawaj, chyba przyda nam się odrobina tej twojej drowiej magii. Słyszysz te dźwięki? Zdaje się, że dochodzą z drugiej strony ścieżki..' ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 03 Lipiec, 2008 14:32 |
|
|
Cytat: | teraz będziesz sam ze sobą rozmawiał |
Codzienność .
Udało wam się obudzić [chciałem dać tu jakiś test ]. Stoicie tak sobie przy ognisku, gapiąc się na krzaki po drugiej stronie dróżki. Nic nie słychać.
Lizard, zrób sobie test Refleksu [z modem utrudniającym o 2], a potem jesli zdasz, to dorzuć jeszcze test Zręczności [z takim samym modem]. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 03 Lipiec, 2008 20:58 |
|
|
Gdzie są te wszystkie wzorki? ;p
Cytat: | 'Jarlaxle, wstawaj, chyba przyda nam się odrobina tej twojej drowiej magii. Słyszysz te dźwięki? Zdaje się, że dochodzą z drugiej strony ścieżki..' |
-Jaszczurki? Taaaaaak... Lubię jaszczurki. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 03 Lipiec, 2008 21:54 |
|
|
Lizard, czekam na wyniki testóf, bo zaraz sam zacznę zabawę w turlanie kostek... ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 03 Lipiec, 2008 21:59 |
|
|
POwiedz mi po prostu którymi kostkami mam rzucić... jak k10 to 5 i 2 ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 03 Lipiec, 2008 22:32 |
|
|
Wpatrujecie sie intensywnie w krzaki za ścieżką, szukając potencjalnego zagrożenia. Ciśnienie delikatnie się wam podniosło. Jest cicho. Słychać tylko trzaski drewna w ognisku.
Jarlaxle.
Wyczuwasz, że to coś czai się za wami.
Niestety trochę za późno. Zanim zdążyłeś cokolwiek zrobić, coś rzuca się na twoje plecy, przygniatając Cię twarzą do chłodnego gruntu!
Margareth, Almarill i Lealee.
Coś czarnego wskakuje z krzaków na plecy Jarlaxle'a, przewraca go na ziemię i robi zamach ręką trzymającą średniej długości nóż. Najwyraźniej uznało, że mag jest zbyt jednolity i kilka dodatkowych otworów nie zaszkodzi. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 04 Lipiec, 2008 9:29 |
|
|
Krasnolud stara się doskoczyć do atakującego i wytrącić mu nóż. ____________ "Chyba że wraz z toczeniem się kostki spadnie na mnie deszcz czaszek moich wrogów (wszystkie ze złota); wtedy uznam to za cud spowodowany przez boga Sharumazagonahomalefantayuiskrimtnweqrana i powrócę na forum."- Domius |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 04 Lipiec, 2008 10:05 |
|
|
Test szybkości, Almarillu, proszę. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 04 Lipiec, 2008 10:08 |
|
|
Bez modyfikatorów?
Szybkość=9
k10=6 ____________ "Chyba że wraz z toczeniem się kostki spadnie na mnie deszcz czaszek moich wrogów (wszystkie ze złota); wtedy uznam to za cud spowodowany przez boga Sharumazagonahomalefantayuiskrimtnweqrana i powrócę na forum."- Domius |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 04 Lipiec, 2008 13:58 |
|
|
Z modyfiaktorami . Utrudnij sobie życie o 1 .
czyli 6+1=7<9, więc ok.
(możesz teraz jakoś epicko opisać, jak wytrącasz mu nóż [ale pamętaj. Tylko nóż. Żadnych inych urywań głowy itp ] ) ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 05 Lipiec, 2008 11:12 |
|
|
[Epicko opisać wytrącanie noża? Eee... To może ja jeszcze przygotuję poemat o piciu herbaty ]
Gdy Almarill dojrzał napastnika natychmiast rzucił się jego stronę z jednym ze słynnych krasnoludzkich okrzyków na ustach ("Oj, będzie bolało!"). Zdarzenie to całkowicie pochłonęło uwagę wszystkich w pobliżu, Jarlaxle nie próbował się bronić, a nawet człowiek z nożem zdawał się na chwilę zatrzymać. Przez ten ułamek sekundy przez umysł krasnoluda przemknęły trzy, jakze ważne myśli: "Po co ja to robię?", "Wytrącę mu ten nóż i co dalej?", oraz "I co ja z tego niby będę miał?". Dwie pierwsze straciły na znaczeniu już po chwili, gdy w popisie niezwykłej zręczności złapał rękę napastnika, pozbawił go zbędnego obciążenia i przygniótł (A przynajmniej spróbował) do ziemi, tym samym unieszkodliwiając. Tymczasem trzecia myśl wyparta została przez nową, o wiele bardziej realną: "Niech to! Mój krzyż!". ____________ "Chyba że wraz z toczeniem się kostki spadnie na mnie deszcz czaszek moich wrogów (wszystkie ze złota); wtedy uznam to za cud spowodowany przez boga Sharumazagonahomalefantayuiskrimtnweqrana i powrócę na forum."- Domius |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 05 Lipiec, 2008 12:10 |
|
|
Margareth, gdyby tylko mogła usłyszeć treść natłoku myśli kłębiących się w czaszce krasnoluda, z pewnością wybuchłaby śmiechem gromkim jak echo odbijające się od skał w Wielkim Kanionie. Radość jej byłaby wielka niczym niedźwiedź grizzli, niczym piramidy pradawnych cywilizacji, niczym babilońskie zikkuraty, niczym odwieczna głupota polityków i naiwność mężatek wierzących w niegasnącą monogamię. Ale Margareth nie mogła słyszeć tych myśli. I nie słyszała ich. Dlatego przerażona schowała się za pobliskim krzakiem z miną wcale-nie-radosną i poczęła gorączkowo zastanawiać się, jak może powstrzymać bieg wydarzeń. ____________ If I was in World War Two they'd call me spitfire
Cause you know that I can^ ^ |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 05 Lipiec, 2008 18:34 |
|
|
Drow wypluwał piasek z jedną tylko myślą w głowie... "Co za cholerstwo...?"
Oczywiście staram się wstać (i poczekam na ruch innych). ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 06 Lipiec, 2008 15:52 |
|
|
Almarill
Wyrzuciłeś nóż, ale z unieruchomieniem nie było już tak łatwo.
Jakby w odpowiedzi na Twą myśł nr2, pozbawiony broni przeciwnik odsunął się, zanim go przygniotłeś (czytaj zaryłeś glebę potykając się o Jarlaxle'a starającego się wstać).
Postać ubrana [a jakże] w czarny płaszczo-habit z obszernym kapturem zasłaniającym całą twarz stanęła kilka kroków przed wami (w tak zwanej bezpiecznej odległości), plecami do krzaków z których wyskoczyła.
To, co skrywało się wewnątrz kilku metrów kwadratowych tkaniny włożyło prawą rękę do jednej z dwóch głębokich kieszeni znajdujących się po obu stronach tego jakże gustownego ubrania.
Margareth:
Cytat: | poczęła gorączkowo zastanawiać się, jak może powstrzymać bieg wydarzeń. |
Słyszysz głosik mówiący 'Use your force...' [ ]
Na razie żyjesz.
Jarlaxle:
Wypluwając piasek pozbawiasz się też jednego z zębów [możesz sobie wybrać, którego].
Hans, w jakiś naturalny tylko jemu i kilku podobnym, równie walecznym ludziom sposób, bezszelestnie zjawił się obok Margareth. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 06 Lipiec, 2008 16:13 |
|
|
Krasnolud poderwał się w miarę szybko z ziemi i, rozcierając plecy, sięgnął po broń.
- To teraz poznasz się z moim toporem.- mruknął i powoli, przyglądając się mu uważnie, ruszył w stronę zakapturzonego. ____________ "Chyba że wraz z toczeniem się kostki spadnie na mnie deszcz czaszek moich wrogów (wszystkie ze złota); wtedy uznam to za cud spowodowany przez boga Sharumazagonahomalefantayuiskrimtnweqrana i powrócę na forum."- Domius |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 06 Lipiec, 2008 16:44 |
|
|
Almarill:
Zakapturzony szybkim, płynnym ruchem wyjął z kieszeni dłoń w której trzymał jakiś proszek, po czym rozsypał go w Twoim i reszty drużyny kierunku. Ślepniesz, zaczynasz się dusić.
Reszta:
Test szybkości z modem utrudniającym o 2.
Proszek błysnął, zrobił małe boom i postać zniknęła. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 06 Lipiec, 2008 17:11 |
|
|
k10= 2
Jezu! Nie dobrze!
A wybieram oczywiście ząb mądrości... PO kiego mi on? ;p Albo lepiej nie bo mi odejmiesz 5 od inteligencji. Jakaś czwórka czy coś... ;p ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 07 Lipiec, 2008 9:14 |
|
|
[Hmm... Skoro byłem parę kroków od niego to zdążyłbym jeszcze do niego dobiec, czy coś...]
Krasnolud, starając się złapać oddech, skoczył w stronę zamglonej już sylwetki i uderzył toporem. ____________ "Chyba że wraz z toczeniem się kostki spadnie na mnie deszcz czaszek moich wrogów (wszystkie ze złota); wtedy uznam to za cud spowodowany przez boga Sharumazagonahomalefantayuiskrimtnweqrana i powrócę na forum."- Domius |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 07 Lipiec, 2008 12:17 |
|
|
Cytat: | k10= 2
Jezu! Nie dobrze! |
Czemu?
Przecież aby zdać test, to, co wypada na kostce ma być niższe od cechy, którą testujesz.
Czyyyli w tym przypadku modyfikator utrudniający dodaje się do wyniku z kostki.
[chyba .]
Lizard, policz to raz yeszcze .
============================
Bhrat Gilbert:
Cytat: | [Hmm... Skoro byłem parę kroków od niego to zdążyłbym jeszcze do niego dobiec, czy coś...] |
No wuaśnie nie. Byłeś kilka kroków od niego [przeciwnika], który trzymał łapkę w kieszeni pełnej tego-czym-rzucił i tylko czekał, aż spróbujesz do niego podejść.
Cytat: | Krasnolud poderwał się w miarę szybko z ziemi i, rozcierając plecy, sięgnął po broń.
- To teraz poznasz się z moim toporem.- mruknął i powoli, przyglądając się mu uważnie, ruszył w stronę zakapturzonego |
Tak opisałeś to, co robisz, więc skoro zajmowałeś się rozcieraniem pleców, powolnym podchodzeniem etc, to nic dziwnego, że nie zdążyłeś go 'przytoporzyć' .
Almarill:
Cytat: | Krasnolud, starając się złapać oddech, skoczył w stronę zamglonej już sylwetki i uderzył toporem. |
Nie trafiłeś w przeciwnika, którego najwyraźniej już nie było.
Nadal nic nie widzisz. Zaczynasz się zastanawiać czy będziesz musiał wykształcić sobie elfie uszy, jeśli nie odzyskasz wzroku.
===================================
Macie wrażenie, że ktoś nadal obserwuje was z krzaków, ale nikogo tam nie dostrzegacie. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 07 Lipiec, 2008 12:22 |
|
|
[ Cytat: | Tak opisałeś to, co robisz, więc skoro zajmowałeś się rozcieraniem pleców, powolnym podchodzeniem etc, to nic dziwnego, że nie zdążyłeś go 'przytoporzyć' |
Bo to ponoć było "parę kroków"?
Cytat: | czekał, aż spróbujesz do niego podejść. |
Właśnie. Czyli rzucił dopiero, gdy zacząłem się do niego zbliżać
Dobra, nic to. To Ty jesteś MG.
Cytat: | Nadal nic nie widzisz. |
Yeah! Ślepy krasnolud, będzie fajnie! ]
Jednak Almarill nie wiedział, że przeciwnik zniknął, uznał po prostu, że udało mu się odskoczyć. Zaczął więc uderzać toporem na prawo i lewo w nadziei na trafienie dziwnego przybysza.
[Widzę chociaż jakieś zamglone postacie? ] ____________ "Chyba że wraz z toczeniem się kostki spadnie na mnie deszcz czaszek moich wrogów (wszystkie ze złota); wtedy uznam to za cud spowodowany przez boga Sharumazagonahomalefantayuiskrimtnweqrana i powrócę na forum."- Domius |
|
|
|
|
|
Forum Mythai
-> Sala Pamięci |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
Strona 9 z 13 |
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|