|
|
|
|
|
|
Wiersze mitologiczne
|
Nemesis (Wiersz z cyklu "Wiersze Mitologiczne)
Stała, Do nieba uniosła dłonie, Kolce róży wieńczyły jej skronie Powbijane jak sztylety, Ostre niczym bagnety.
Stała, Nieśmiertelna, złem nieskażona, Wysłanniczka bogów, Sprawiedliwość w ludzkim ciele. Przy niej nie pomogą duszy pocieszyciele. Jej władza niczym nieograniczona, Siła jej złości jest niezmierzona.
Stała, Wzrokiem swe arcydzieło pochłaniała, Nikogo nie żałowała. Krew na ostrzu jej miecza, Krew na jej rękach Była ich wybawieniem, Ich dusz odkupieniem, Słodkim, lepkim oczyszczeniem.
Stała, Zachwyconym okiem się rozglądała A potem skrzydła rozłożyła i odleciała, Sprawiedliwość się wypełniła - Nemesis do domu wróciła.
13.03. A.D. 2005
Konrad Staszewski
|
Wiersze mitologiczne |
Nemesis - Konflikt Wiersz z cyklu "Wiersze Mitologiczne".
Wydarzenia w Vittri oglądali Wszyscy sobie sprawę zdali, Że historia nie zatoczyła koła, Stała się spiralą A ludzie zostali wchłonięci w to tornado. - "W wojnę nas wciagnęłaś, Czy tego chciałaś?" W odpowiedzi tylko hardo głowę podniosła, Nic nie odpowiedziała. Nie była pierwszą, która się Zeusowi sprzeciwiała. Jadowity uśmiech nie znikał z jej twarzy, W oczach płonęły tylko jaskrawe ogniki. - "W ten sposób nie uratujesz świata. Ludzie przestali w nas wierzyć wieki temu, całe lata. To nie nasza wojna!" - Jego głos przetoczył się po niebie I zatrzęsło się podziemie, Odczuli to także ludzie.
16.03.A.D.2005
Konrad Staszewski
|
Wiersze mitologiczne |
Ares - Decyzja (Wiersz z cyklu "Wiersze Mitologiczne")
Przybył na wezwanie - - "Panie, może czas zmienić nasze postępowanie." - Zasugerował głośno, żeby nie tylko On go słyszał Ale także pozostali. Rzucił dokoła okiem, Inni mogli nie dostrzegać niczego poza mrokiem Ale nie on - jego oczy były przyzwyczajone, Do życia w ciemności stworzone. Wzbudzał strach wśród obecnych Dusz wojowników niecnych.
Czekał na decyzję władcy, Wszyscy milczeli - Wiedział co to znaczy. Jakiej odpowiedzi mu władca udzieli?
Pan zagwizdał, Pupilek przybiegł, zamerdał ogonem i władczą dłoń polizał Trzema jęzorami, Otarł się o kolana trzema głowami.
Nie odpowiedział, Nadal na złoto - żelaznym tronie siedział Myślący, zasępiony, Z głową opartą na dłoni.
Tylko ręką skinął. - "Przyprowadź mi ich, niech staną przy mnie zastępy Wojowników w bitwie poległych, - Uczynię z nich Bogów Nieśmiertelnych." - Taka odpowiedź mu wystarczyła, Ruszył mrocznymi korytarzami Ku światłu, ku wyjściu z otchłani. Cerber za nim, nie opuścił go ani na krok, Trzymał się nogi Hermesa, ocierał się o nią niczym kot.
07.04.A.D.2005.
Konrad Staszewski
|
Wiersze mitologiczne |
Hermes na powierzchni (Wiersz z cyklu "Wiersze Mitologiczne")
- "Przyprowadź mi dusze poległych, uczynię z nich wojowników nieśmiertelnych". - Nadal dudniło mu w uszach gdy wyszedł z jaskini. Jak Ona rozejrzał się po zniszczenia polach a Cerber obwąchiwał porozrzucane członki przyszłej armii.
Hermes wzniósł oczy na Olimp, uśmiechnął się szyderczo, wykrzyczał przekleństwo i w Vittri powstał Nieśmiertelny Zastęp wojowników, którzy miast ambrozji czy nektaru pragnęli krwi śmiertelników.
Na skinienie boga ziemia zadrżała trwoga, Zeus dojrzał wroga i jego zemsta miała być sroga.
01.11.A.D.2006
Konrad Staszewski
|
Wiersze mitologiczne |
W Hadesie (Z cyklu "Wiersze mitologiczne").
Polecenie wykonał bez zwłoki, wszystko, co do joty i teraz oczekiwał pochwał władcy. Ten milczał jak zaklęty. - Ktoś cię widział. - Tego stwierdzenia nie przewidział. Spuścił oczy, bał się, że coś na niego wyskoczy z ciemności, pochwyci w swe szpony. Cerber też tylko patrzył na swego pana sześcioma ślepiami, oblizał się trzema jęzorami. - Nemesis. - Ares powiedział cicho.
Nieumarli, przeklęci wojownicy wysłanników otoczyli tłumnie spoglądając na nich dumnie. Cerber kłapał na boki, wojownicy czynili skoki ale padali martwi, z połamanymi członkami, w kałuży krwi. Siłą go jednak otoczyli, stłamsili go, obcięli języki, głowy ukręcili i ku jego panu się zbliżyli.
30/31.12.A.D.2006
Konrad Staszewski
|
Wiersze mitologiczne |
Gniew Władcy (z cyklu "Wiersze mitologiczne")
Nie mógł tego tak zostawić, obawiał się utracić władzę. Postanowił zaradzić sytuacji i na winnych zesłać karę. Wezwał winną zamieszania. Nemesis była ślepym narzędziem - był takiego zdania.
Cisnął piorunem gdy stanęła przed nim na czerwono ubrana Casandra, prosto pod jej nogi.
08.01.A.D.2007
Konrad Staszewski
|
Wiersze mitologiczne |
Casandra - ślepa wyrocznia (z cyklu "Wiersze mitologiczne")
Oblicza Zeusa nie widziała ale sobie wyobrażała złość pałającą w jego oczach i srogość oblicza. Nie drgnęła gdy ogrzał jej stopy - nie bała się odpowiedzialności. Dar przepowiedni od bogów otrzymała i różnie go wykorzystała.
- Widziałam nowy świat, zaczynał się z końcem naszego. Widziałam jak Olimp zamienia się w piach. - Nie wierzę twoim bluźnierstwom. - Widziałam nas, i Nemesis, i Aresa leżącego bez serca; wojowników jak góry i pustynia. I zwycięzcę - to nowa religia. Narodzi się ze sprawiedliwości, obudzi niczym niedźwiedź w jaskini z zimowego snu powstaje. - Co ty mówisz? Zupełnie Cię nie poznaję. Dość, że ślepa to zaraz bez rąk zostaniesz.
09.01.A.D.2007
Konrad Staszewski
|
Wiersze mitologiczne |
Hefajstos - kara dla Casandry (z cyklu "Wiersze mitologiczne")
Nikt nie musiał jej prowadzić, choć niewidoma umiała przecież trafić do kuźni. Przewodnikiem jej był żar i krzyk z jego pracowni.
Nie umiała się sprzeciwić Zeusowi, nad bogami bogowi.
Hefajstos znając swoją rolę płakał nad Casandrą ale obciął jej obie dłonie. Przeklął Pana Olimpu i przyłączył się do bogów buntu.
12.01.A.D.2007
Konrad Staszewski
|
Wiersze mitologiczne |
Bez przebaczenia Z cyklu "Wiersze mitologiczne"
Z mieczem w ręku, na białych skrzydłach skierował się ku ziemi - opuścił niebo naznaczony przez Boga ostatni sprawiedliwy, uosobienie dobra.
Gdy dotrze do kresu podróży i spojrzy na nas, na ludzi zobaczy same nikczemne stworzenia, gorsze od zwierząt, spojrzy w niebo i może zapyta Jedynego: "Po co ich stworzyłeś? Po to, żeby unicestwili samych siebie?" - chociaż wie, że odpowiedzi nie otrzyma.
Ma misję do wypełnienia, polecenie Najwyższego, nawet Archanioł musi go słuchać. Zaprowadzi porządek na ziemi silnym ramieniem i mieczem. Wspomoże Nemesis.
Żadne życie mu się nie oprze, nadciąga Apokalipsa, Ragnarok.
24.06.A.D.2005
Konrad Staszewski
|
♦ Zobacz inne utwory autora » ♦ Skomentuj »
KOMENTARZE Ułóż od najnowszych ↑
To jest to! |
...czego szukałam :) Mitologia w poezji. W dodatku w całkiem ładnym stylu. Przyciąga mnie tematyka, a czyta się przyjemnie, bezboleśnie, mimo iż wierszy rymowanych generalnie nie lubię u amatorów ( uważam, że trzeba być genialnym i profesjonalnym, by rymy nie raziły częstochowizną i banałem). Najwyższą notę daję jednak ostatniemu wierszowi. Aniołowie są moją ogromną miłością, a ten wiersz wcale mi ich nie obrzydził, wprost przeciwnie. |
Autor: Lorelay
Data: 11:47 5.12.08
|
... |
bez sensu |
Autor: ~jam
Data: 18:54 12.11.09
|
« Powrót
Nasi użytkownicy napisali 77204 wiadomości na forum oraz dodali 443 publikacji. Zapisało się nas już 2008 Ostatnio do paczki dołączył IdioticFishe Po stronie kręci się 190 osób: 0 zarejestrowany, 0 ukrytych, 190 gości. |
|
|
|
|
◊ Myśl ◊
Sądzę, że niektórzy ludzie, o najwybitniejszych umysłach nie przeczytali nawet połowy tego ani wiedzieli tyle, co niektórzy spośród naszych miernych uczonych. I niejeden z naszych bardzo miernych uczonych mógłby zostać znacznie wybitniejszym człowiekiem, gdyby tak wiele nie przeczytał.
- G. C. Lichtenberg
|
|
|
|
|
|
|
|