Użytkownik: Hasło: Rejestracja
 Sklep

Zawsze chciałem mieć własny sklep. Własny, malutki, żebym był szefem i nikomu wreszcie nie podlegał. Dążyłem do tego przez całe życie i w końcu się udało. Będąc na emeryturze wziąłem w ajencję jakąś budę. Co ja się namęczyłem, żeby wyglądała w miarę przytulnie! Gdyby nie pomoc wnuków, nigdy by mi się to nie udało. Dzięki nim (pamiętam, było to środę, 2 września) po raz pierwszy otworzyłem sklep oferując swoje towary. Z niecierpliwością oczekiwałem pierwszego klienta. Kto to będzie? Piękna kobieta, czy – podobnie jak ja – emeryt? A może zagraniczniak?

Właśnie gasiłem pragnienie pożywnym bezalkoholowym mineralnym napojem orzeźwiającym, gdy coś pacnęło o blat. Zaskoczony wpatrywałem się w owo „coś”. Małe, zielone, z obracającymi się czułkami wokół główki i błoną między palcami. Jak w mordę strzelił – ufoludek! Czułem jak włosy staja mi dęba, siwieją i wypadają. Inwazja?! Przecież w „Teleekspressie” nic o tym nie mówili!

Spojrzałem na ulicę. Na szczęście był tam tylko jeden latający talerz. Nie taki duży. Na pół szerokości ulicy. – Żeby w takim małym dzyndzlu latać po kosmosie – mruknąłem z uznaniem. – Odważne pokraki.

Spojrzałem uważniej. Talerz był trochę rozbebeszony i trochę pod kątem.

Ufoludek chrząknął. Ale jak! Podziałało jak diabli! Poczułem, że jestem sprzedawcą. – Słucham? – prawie zgiąłem się w pół.

- Poproszę nadwiligator przyspieszający RX 26 i termostyk molekularny – mówił z dziwnym akcentem, ale to nie akcent był przyczyną, że nie miałem pojęcia o co mu chodzi. Żeby to zatuszować, zapytałem: - Coś jeszcze?

Ufoludek skrzyżował czułki nad głową. – Tak. Młotek i przecinak.

Odetchnąłem. Jeśli są takie durne, to inwazja nie była problemem. Młotek i przecinak! W warzywniaku?!

 Autor: Brunon Sas
 Data publikacji: 2009-10-18
 Ocena użytkowników:

 Zobacz inne utwory autora »
 Skomentuj »


 KOMENTARZE
Ułóż od najnowszych ↑

 Dużo nowego to tu nie powiem :)
+Napisane bez błędów
+Fabuła z sensem, prowadząca do celu, z puentą
- Za krótkie, raczej długi dowcip niż opowiadanie.
Autor: Whitefire Data: 15:08 3.02.10
 Dużo nowego to tu nie powiem :)
+Napisane bez błędów
+Fabuła z sensem, prowadząca do celu, z puentą
- Za krótkie, raczej długi dowcip niż opowiadanie.
Autor: Whitefire Data: 15:08 3.02.10
 Hahaha
Podobno warzywa mają dużo żelaza Hahaha.
Autor: kero Data: 13:21 21.04.13
 Kero, suchar ;P :D
,,Właściwie nie rozumiałem, o co chodzi, więc zapytałem: coś jeszcze? - Tak. Młotek i przecinak. - Ale to głupie" :D spoko. Swoją drogą koleżanka z klasy raz poszła wysłać pocztę do banku o.O
Autor: Panoramixomix Data: 21:58 24.05.13


« Powrót



Nasi użytkownicy napisali 77204 wiadomości na forum oraz dodali 443 publikacji.
Zapisało się nas już 2008

Ostatnio do paczki dołączył IdioticFishe

 
Po stronie kręci się 159 osób: 0 zarejestrowany, 0 ukrytych, 159 gości.
 


       Dział Literatury:

   •   Recenzje Fantastyki
   •   Autorzy Fantastyki
   •   Artykuły
   •   Poczytaj fantasy
   •   Poczytaj SF
   •   Poczytaj różne
   •   Cała proza
   •   Poezja
   •   Fan fiction
   •   Publikuj własne dzieło »

Myśl

Nie należy człowieka sądzić nigdy wedle tego, co napisał, lecz według tego, co mówi w towarzystwie ludzi, którzy mu dorównują.

  - G. C. Lichtenberg
  
Strona główna | Mapa serwisu | Wersja tekstowa | O stronie | Podziękowania
Sponsoruj mythai.info | Informacje o prawach autorskich | Kontakt

© 2004 - 2016 Mariusz Moryl

Ten serwis wykorzystuje pliki cookie w celu ułatwienia identyfikacji użytkownika.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
 
zamknij
Masz nowych listów.