Użytkownik: Hasło: Rejestracja
 CZARNOKSIĘŻNIK Z VOLKYANU

Wiele lat temu, wiedziona impulsem, kupiłam skromnie wyglądającą książkę z taniej serii fantasy. Taki był wówczas trend wydawniczy, by dostarczyć konsumentowi jak najtańszego towaru w nadziei, że pobudzi on apetyty czytelnicze. Miękka okładka ze sztampową grafiką, dość marne wykonanie, ale treść okazała się niezwykle ciekawa. Bo z książkami jest jak z ludźmi - najważniejsze, co mają w środku.


Kiedyś, w nieokreślonym czasie, w jednej z nieznanych krain, była mała, zwyczajna wioska. W tej wiosce bogaty chłop miał coś, czego mu zazdroszczono i na co inni wieśniacy nie mogli się zdobyć: niewolnicę. Dziewczyna była młoda, silna i pracowała bez słowa skargi. Nie miała nic własnego, jak to niewolnica, której w dzieciństwie odebrano wszystko, łącznie z wolnością. Miała jednak coś, czego nie zdołano jej odebrać - poczucie własnej wartości. To dawało jej wolność wewnętrzną, której nie mógł odebrać jej ani gospodarz, widzący w pięknej dziewczynie jedynie roboczego wołu, ani jego prostacki i gburowaty syn, ani złośliwa żona. I właśnie ta wolność wewnętrzna u młodej niewolnicy miała doprowadzić do wydarzeń kluczowych dla całego księstwa.


Shaina zna jedynie ciężką pracę i złe traktowanie, mimo to w jej duszy nie ma goryczy. Być może przeczuwa, że jej przeznaczeniem nie jest harowanie do śmierci w cudzym domu. To przeczucie zmienia sie w pewność, gdy niespodziewnie w okolice wioski wraca stara czarownica, a w trupie wędrownego kuglarza niewolnica dostrzega pięknego młodzieńca o pustych oczach.

Daleko od wioski, w której mieszka dziewczyna, pogardzany przez wszystkich syn cudzoziemskiej ladacznicy dzięki swemu sprytowi i wrodzonym zdolnościom zdobywa czarnoksięską moc, którą wykorzystuje w jak najgorszych celach. Jego umiejętności stale rosną i zagrażają już nie tylko jednej wiosce czy miastu, ale całemu księstwu.

W samym sercu księstwa, w pałacu jego władcy, dorasta osamotniona księżniczka, brzydka, niepozorna, zahukana istota, której nie lubią nawet jej właśni rodzice i która dla nikogo nie przedstawia istotnej wartości. Nikt nie dostrzega, że kryje ona w sobie dwie cechy, których brakuje jej rodzicom - mądrość i dobro.

Losy tych trojga splotą się w nieoczekiwany sposób. Odwieczna walka miłości i nienawiści rozegra się jeszcze raz, a jej wynik zaważy na przyszłości całej krainy...


Czarnoksiężnik z Volkyanu uznawany jest nie bez powodów za jedną z najlepszych powieści Tanith Lee, brytyjskiej pisarki fantasy. Jest nie tylko bardzo ciekawą pozycją swego gatunku, ale stanowi niezwykłe studium psychologiczne negatywnego bohatera. Uosabia się w nim zło w czystej postaci. Wyraźnie widać, że jest to natura, od samego urodzenia zdolna wyłącznie do zła. Jest rzeczą całkowicie obojętną, czy na swej drodze spotyka miłość czy nienawiść, skutek zawsze jest jednakowy. Mimo wszystkich psychologicznych elaboratów, które możemy przeczytać w sieci i kolorowych tygodnikach, każdy wie, że takie natury istnieją, i choć na szczęście rzadko są obdarzone magicznymi mocami, to zawsze są przyczyną ludzkiego nieszczęścia. Książka Tanith Lee, mimo mrocznego nastroju, tchnie jednak optymizmem, gdyż pokazuje, że nawet w najgorszej sytuacji nie należy rezygnować z walki. Zło można pokonać nawet wtedy, gdy zdaje się, że wszystko stracone, należy tylko mieć trzy boskie cnoty - wiarę, nadzieję i miłość.


Piękny, poetycki styl powieści stanowi jej ogromny atut. Sprawia, że czyta się ją łatwo, mimo dość zawiłej fabuły, która prowadzi czytelnika krętymi drogami aż ku rozwiązaniu intrygi. I nawet jeśli nie wszystko kończy się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli, jest to piękne zakończenie. Trzeba tu podkreślić, że w odróżnieniu od późniejszych utworów Tanith Lee ta książka jest wolna od opisów natury erotycznej, dzięki czemu może trafić do rąk czytelnika w każdym wieku. Jest to pozycja zdecydowanie godna polecenia.








 Autor: Eviva
 Data publikacji: 2011-02-26
 Ocena użytkowników:

 Zobacz inne utwory autora »
 Skomentuj »


« Powrót



Nasi użytkownicy napisali 77204 wiadomości na forum oraz dodali 443 publikacji.
Zapisało się nas już 2008

Ostatnio do paczki dołączył IdioticFishe

 
Po stronie kręci się 160 osób: 0 zarejestrowany, 0 ukrytych, 160 gości.
 


       Dział Literatury:

   •   Recenzje Fantastyki
   •   Autorzy Fantastyki
   •   Artykuły
   •   Poczytaj fantasy
   •   Poczytaj SF
   •   Poczytaj różne
   •   Cała proza
   •   Poezja
   •   Fan fiction
   •   Publikuj własne dzieło »

Myśl

Wytrwały czytelnik zwykle nie jest oryginalnym autorem.

  - Piotr Szreniawski
  
Strona główna | Mapa serwisu | Wersja tekstowa | O stronie | Podziękowania
Sponsoruj mythai.info | Informacje o prawach autorskich | Kontakt

© 2004 - 2016 Mariusz Moryl

Ten serwis wykorzystuje pliki cookie w celu ułatwienia identyfikacji użytkownika.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
 
zamknij
Masz nowych listów.