Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Poniedziałek 29 Styczeń, 2007 17:51 |
|
|
Oto kolejne pytanie z serii "czy". Czy jest coś takiego jak talent? Czy ma jakieś znaczenie?
Żeby zagaić, zacznę od swojej opinii. Otóż kiedyś byłem przekonany, że umiejętność dobrego pisania czy pięknego rysowania to przede wszystkim kwestia talentu. Teraz mam wrażenie, że było to usprawiedliwienie wymyślone po to, żebym sam przed sobą nie musiał się przyznać "jestem gorszy". Nadal wierzę w talent, ale raczej na innej zasadzie: talent według mnie określa tylko jak szybko człowiek staje się dobry, jeśli ćwiczy.
Jesli to prawda, to konsekwencje są dosyć duże - bo znaczy to, że każdy może stac się dobry, tylko jednemu zabierze to rok, innemu pół życia. Dotyczy to w zasadzie wszystkiego. No i tu zwyczajowe pytanie: co wy na to? ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Środa 21 Luty, 2007 0:50 |
|
|
Praktyka. Dużo pisząc, automatycznie pisze się coraz lepiej. I to się tyczy nie tylko pisania. Ja tak sądzę. Whitefire ma w zupełności rację, że talet określa nasze możliwości nauki, a nie to czy będziemy lepsi od osób obeznanych z tematem w sensie praktycznym. ____________ Wojownik Światła, jak mnie nazwał Paulo Coelho.
Cień, jak sam mówię o sobie.
Czy można to pogodzić ?? |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 16 Kwiecień, 2007 16:44 |
|
|
talent bo wpraktyce beda nudne przestarzale opowiadania z seri
Cytat: | za gorami za lasami... |
|
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 14 Czerwiec, 2007 18:16 |
|
|
Jak dla mnie, talent określa,jak dobrzy jesteśmy w danej dziedzinie. Jeśli będziemy się szkolić i robić coś,by być w tym lepszym,to praktyka ma ogromne znaczenie. Oczywiście,jeśli ćwiczymy regularnie. No i trzeba być uzdolnionym w danym kierunku,bo czsami nawet praktyka nie pomaga,jeśli nie mamy do tego czegoś talentu. ____________ Wiatr nie raz sypał mi piaskiem w oczy, ale teraz mam to już za sobą
Przyjaciele, jesteśmy mistrzami
Będziemy walczyć aż do końca |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 14 Czerwiec, 2007 21:15 |
|
|
Głównie praktyka.
Chociaż talent, imo, decyduje od jakiego poziomu zaczynamy.
No i, w tekstach kogoś utalentowanego, często widać to coś... Takie małe cosik, co trudno nazwać, a co strasznie przyciąga (a może nawet pociąga)... |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 27 Maj, 2008 12:02 |
|
|
Talent oczywiście jest potrzebny, ale sam talent bez praktyki bardzo się nie przydaję. Ktoś bez talentu, kto dużo ćwiczy może napisać dobrą książkę. |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 07 Wrzesień, 2008 18:30 |
|
|
Poeta natus czy poeta doctus? Nie tacy jak my łamali sobie na tym zęby . Ja nie mogę się opędzić od podejrzenia, że każdy może się, na ten przykład, nauczyć malować, ale nie każdy zostanie Rafaelem. O takich rzeczach jak śpiew nawet wspominać nie warto - albo się umie, albo nie. Trochę inaczej jest z pisaniem - owszem, odpowiedni trening jest w stanie poprawić warsztat na tyle, żeby dało się to czytać, jednak... warsztat to chyba nie wszystko. Inaczej każdy "wytrwały" byłby w stanie napisać arcydzieło. Do tego niezbędny jest talent połączony, niestety, z ciężką harówką. Jak do wszystkiego zresztą... ____________ W żółtych płomieniach liści
Brzoza dopala się ślicznie
Grudzień ucieka za grudniem
Styczeń mi stuka za styczniem... |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 09 Październik, 2008 16:46 |
|
|
Heh
Trzeba mieć talent ---to podstawa
lecz trzeba strasznie dłuugo ćwiczyć żeby zrobił się on pożyteczny żeby można go wykorzystać
w "mam talent" śpiewała dziewczyna 15 lat miała
O Boże jak śpiewała
poprostu cudownie
Dałbym jej 23 lata za powage zachowanie i wygląd ----a ona miała 15
to jest talent wielkie ____________ |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 21 Styczeń, 2009 13:27 |
|
|
Talent trzeba posiadać, bo bez niego daleko się nie zajedzie w branży pisania powieści...Nawet całkiem dobre książki, dobrze napisane, polegną, bo nie będą miały tego czegoś, co daje talent autora, a co przecież przyciąga czytelników... |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 24 Styczeń, 2009 18:55 |
|
|
Nie wiem, czy talent to nie jest zbyt ogólne i odstręczające słowo. Wydaje mi się, że chodzi raczej o ogólną inteligencję i zdolność do poprawnej oceny tego, co się może spodobać. Może jeszcze o samokrytykę. No dobra, sprawność językowa też się przydaje
W każdym razie powiem tak: jak popatrzę na swoje stare teksty, to mi się płakać chce, takie są nędzne. Wiele lat i wiele stron dalej, nadal nie jestem geniuszem, ale uwierzcie mi, jest lepiej niż było. A talent mi się raczej nie zmienił. Po prostu nauczyłem się trochę. I ciągle mam wrażenie, że mogę się nauczyć jeszcze więcej.
Jeżeli do tego uprzeć się, i stwierdzić, że inteligencję i zdolność oceny też można w sobie rozwijać i kształtować, to coś takiego talent przestaje istnieć ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Środa 11 Sierpień, 2010 16:20 |
|
|
"TALENT- to wybitne uzdolnienie do czegoś, przy czym uzdolnienie to dyspozycja warunkująca nabywanie nieprzeciętnych sprawności lub umiejętności w jakiejś dziedzinie. Definicje naukowe dodatkowo precyzują, że talent jest czymś, co się objawia bez przechodzenia przez gruntowne ćwiczenie wspomnianej dyspozycji. Skoro talent jest niewyuczony, to jest czymś wrodzonym, co otrzymujemy w wyniku dziedziczenia po naszych rodzicach, albo czymś, co wchłaniamy z powietrza"
Taką "przyjemną" definicję określenia talent jestem w stanie zaakeptować.
Bez talentu nie ma sensu zaczynać pisać, bo nic z tego nie wyjdzie i dodatkowo zmarnujemy sobie czas, który moglibyśmy przeznaczyc na wykorzystanie talentu, który faktycznie posiadamy. ____________ Zapraszam do odwiedzania mojego bloga:
http://lacroix1112.bloog.pl/
Bezwstydnie wpisujcie się do księgi gości i komentujcie.
|
|
|
|
|
Wysłany: Środa 11 Sierpień, 2010 20:56 |
|
|
Jak dla mnie talent to predyspozycja do czegoś. Nie o to chodzi że umiemy coś od razu. Według mnie dzięki talentowi coś przychodzi nam łatwiej, szybciej się tego uczymy i w dziedzinie w której mamy talent jesteśmy w stanie więcej osiągnąć, wybić się z tłumu, ale bez pracy nie ma kołaczy. Jeśli nie popracujemy nad talentem, nie będziemy go "udoskonalać" na nic nam się nie przyda. ____________ Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona. |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 12 Sierpień, 2010 20:07 |
|
|
Jak ogród ____________ Zapraszam do odwiedzania mojego bloga:
http://lacroix1112.bloog.pl/
Bezwstydnie wpisujcie się do księgi gości i komentujcie.
|
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 15 Sierpień, 2010 11:20 |
|
|
Cytat: | Jak dla mnie talent to predyspozycja do czegoś. Nie o to chodzi że umiemy coś od razu. Według mnie dzięki talentowi coś przychodzi nam łatwiej, szybciej się tego uczymy i w dziedzinie w której mamy talent jesteśmy w stanie więcej osiągnąć, wybić się z tłumu, ale bez pracy nie ma kołaczy. Jeśli nie popracujemy nad talentem, nie będziemy go "udoskonalać" na nic nam się nie przyda. |
Jak najbardziej się z tym zgadzam TaGupia |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Niedziela 15 Sierpień, 2010 11:27 |
|
|
Fakt, że talent sam w sobie jest bezużyteczny. Ja pracowałam od 12 roku życia, by pisać tak, jak piszę. Gdybym nad tym nie pracowała, nic by z tego nie wyszło. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise.
Ostatnio zmieniony przez Eviva dnia Niedziela 15 Sierpień, 2010 16:38, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
SzimaWędrowiec
Płeć: Posty: 138 Chowaniec30 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 15 Sierpień, 2010 12:45 |
|
|
Eviva napisał: | Ja pracowałam od 123 roku życia |
Dżentelmeni nie wnikają w wiek kobiet, więc poprzestanę na zdziwieniu ____________ Chan Krum pijał wino z czerepu nieprzyjaciela - zupełnie jak królowie Longobardów w Italii. Car Kałojan tego już nie robił, ale był srogi. |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Niedziela 15 Sierpień, 2010 16:39 |
|
|
Przeedytowałam. Miało byc od 12. No i niechcący wydało się, że jestem długowiecznym wampirem w bogobojnym społeczeństwie ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Niedziela 15 Sierpień, 2010 19:33 |
|
|
Ciii... Udajemy że tego nie słyszeliśmy. Jeszcze się krew poleje |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Sobota 04 Wrzesień, 2010 7:00 |
|
|
Nieee. I am vampire-vegetarian Piję sok pomidorowy, czerwony barszczyk, koktajl truskawkowy....
A tytułem offtopu odnośna piosenka:
Od lat najmłodszych mieszkam w trumnie
To jest codzienny zwyczaj u mnie.
Mam mały defekt fizjonomii
w postaci paru kłów ogromnych.
Nie lubię zwłaszcza, gdy na wiosnę
od kogoś zalatuje czosnek.
Wszystko jest jakby z podręcznika
a jednak coś mi tu nie styka.
Bo się brzydzę krwią, krwią, krwią.
Od razu robi mi się mdło.
Bo mnie brzydzi krew, krew, krew.
Mówcie prędko, gdzie tu, gdzie tu jest zlew?
Ja nie znoszę krwi, krwi, krwi!
Od tego zaraz mdli mnie, i....
Już lepiej mi.
Na świat wychodzę już po zmroku
za dnia mnie mdli na każdym kroku
bo kiedy słońce jest na ulicach
co krok, aorta lub tętnica.
Źle na mnie działa tez sklep mięsny
Więc pytam :"Kim jam jest, nieszczęsny?"
Najgorszy podejrzewam wariant:
I am vampire-vegetarian! ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 07 Wrzesień, 2010 22:10 |
|
|
Brzmi jak sen któregoś z Malkavian
Dodane po 52 sekundach:
"Brzmi jak sen"- co za durny zlepek słów.
Przepraszam
Dodane po 2 minutach:
A wracając do tematu, czy ktoś tutaj naprawdę myśli, że sama praktyka bez odrobiny talentu może przynieść światu i nam czytelnikom coś dobrego? ____________ Zapraszam do odwiedzania mojego bloga:
http://lacroix1112.bloog.pl/
Bezwstydnie wpisujcie się do księgi gości i komentujcie.
|
|
|
|
|