|
|
|
|
|
|
Robert Jordan |
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 33, 34, 35, 36 |
Autor Wiadomość |
kris252Mieszkaniec Krain
Płeć: Posty: 15 Chowaniec10 Miedziaków
1 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Środa 01 Czerwiec, 2011 5:52 |
|
|
Na Boże Narodzenie to ma być "Towers of Midnight", mam tylko nadzieję, że w 2011 a nie w 2012 |
|
|
|
HeliarMieszkaniec Krain
Płeć: Posty: 18 Chowaniec156 Miedziaków
11 Denarów
0 Dukatów
|
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 02 Sierpień, 2011 18:56 |
|
|
Czy ktoś z was mógłby mi powiedzieć czyjego autorstwa są okładki tomów Koła Czasu? Albo też czy ktoś mógłby wymienić artystów tworzących grafiki podobne do tych jakie możemy znaleźć na okładkach Koła Czasu, początkowych dzieł Raymon'a E. Feist'a czy pierwszego wydania cyklu Pamięć, Smutek i Cierń? |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 02 Sierpień, 2011 19:06 |
|
|
Wiesz co, tak spojrzałem, bo mam akurat pod ręką, i to różnie jest. Większość okładek, np z tomu 1, z Lanem i Morgaine, rysowała Darrell Sweet. Potem albo w środku pojawiali się jeszcze John M. Ford, Thomas Canty, Matthew C. Nielsen i Ellisa Mitchell, ta ostatnia zresztą popełniła też większość mapek i ornamentów do Koła Czasu, włącznie z Ilustrowanym Przewodnikiem. Najlepiej popatrz na informacje wydawnictwa na pierwszej stronie tego tomu który cię interesuje (tam gdzie jest drobny druczek).
Dodane po 2 minutach:
A nie, sorry, okładki to wyłącznie Darrell K. Sweet, pozostali bazgrali w środku ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 02 Sierpień, 2011 20:19 |
|
|
Dzięki Ci wielkie. Widzisz przeglądałem drobny druczek tyle że zerknąłem tylko do moich dwóch tomów Oka Świata, a tam nic o okładce nie było. Dopiero w późniejszych pojawiła się adnotacja kto ilustrował okładki.
Dodane po 18 minutach:
Bardzo przepraszam za dublowanie postów ale kiedy próbuje edytować albo usunąć poprzedni pojawia mi się informacja "nie zalogowałeś się do tego tematu" nie mam pojęcia o co chodzi, jestem zalogowany na forum przecież, jak niby miałbym się zalogować do tematu? Mniejsza o to. Co innego miałem do powiedzenia.
Whitefire przejrzałem inne tomy Koła Czasu i adnotacja o tym, że Darrell Sweet zajmowała się okładkami pojawia się dopiero koło Ścieżki Sztyletów. Drogą okrężna przez inną książkę dotarłem do pewnego pana, który się zwie Mick van Houten, a na jego stronie wśród okładkowych grafik znalazłem między innymi tę z Tego Który Przychodzi Ze Świtem i Triumfu Chaosu Więc Sweet chyba wszystkich nie robiła.
Dodane po 1 minutach:
Och... to, to forum przy dublowaniu postów podkleja nowy pod poprzedni? Genialne! |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 02 Sierpień, 2011 20:36 |
|
|
Cytat: | adnotacja o tym, że Darrell Sweet zajmowała się okładkami pojawia się dopiero koło Ścieżki Sztyletów |
Możliwe, spojrzałem na angielskie wydania
Zwróć uwagę, że polskich grafik jest więcej niż anglojęzycznych, oryginalnych, bo na każdy ich 1 tom u nas było to rozbijane na 2 książeczki, czyli jedna okładka dochodziła. W "Oku czasu" chyba wykorzystali rysunek extra z wnętrza książki, ale potem to już różnie było.
Cytat: | Och... to, to forum przy dublowaniu postów podkleja nowy pod poprzedni? Genialne! |
Prawda? Niestety, to z tym logowaniem to błąd, ale pocieszające jest to że już za jakiś tydzień lub dwa go nie będzie ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 27 Sierpień, 2011 12:47 |
|
|
No i jest wreszcie Po dwóch latach czekania polskie wydanie Gathering Storm wreszcie w księgarniach.
Przeczytałam narazie parę rozdziałów, ale już jestem zachwycona. Brandon Sanderson (i polski tłumacz ) nie sknocili dzieła Jordana. Polskie wydanie jest ogromne - razem 1053 strony. Rozmiarowo ksiązka też jest wieksza, nie będzie mi pasować na półkę do reszty .
Styl Sandersona jest rzeczywiście trochę inny, jak sam napisał na początku, nie będzie próbował naśladować stylu Jordana. I dobrze. Mi to nie przeszkadza. Ponieważ tak dobrze znam wszyskich bohaterów, wystarczy mi kontynuacja opowieści. A tu Sanderson sprawuje się znakomicie, zachował styl postaci, ich cechy charakteru i całej historii w ogóle.
Sama okładka, jak i polski tytuł 'Pomruki Burzy' , średnio mi się podoba, ale cuż ja mogę z tym zrobić . Nie wiem jeszcze o co chodzi z tą okładką i co przedstawia, ale na szczęscie niedługo się dowiem |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 29 Sierpień, 2011 8:13 |
|
|
Jest to świetna wiadomość. Usiłowałem czytać w oryginale, ale strasznie to niezałatwe. Póki co ratowałem się Mroczną Wieżą Kinga, ale teraz, to już idzie w odstawkę.
Dzięki za info! |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 29 Sierpień, 2011 14:46 |
|
|
Jupi Liczne grono pożyczających moje książki się bardzo ucieszy ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 30 Sierpień, 2011 10:18 |
|
|
"Towers of Midnight" ma być przetłumaczone w polskim wydaniu na "Bastiony Mroku". Jak Wam się podoba taki tytuł? ____________ "Nadszedł jak wiatr, jak wiatr dotknął wszystkiego i jak wiatr odszedł." |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 30 Sierpień, 2011 13:07 |
|
|
Witaj Lanfear a gdzie żeś Ty taką informację wyniuchała? Jeśli to prawda to Whitefire znowu strzelił w dziesiątkę - ze swoimi ‘Bastionami Pomroczności’ dwie strony wcześniej - mowię Ci White - masz nosa - względnie ktoś z Zysku przechadza się po naszym forum
Tytuł zreszta całkiem, całkiem. Myślałam, że dadzą dosłownie – Wieże Północy, no ale przecież muszą po swojemu udziwnić.
I jak tam Lanfear, czytasz już najnowszy tom? Ja jestem w połowie i jestem wstrzaśnieta. Totalnie nie mogę sie oderwać, dziś w nocy nie spałam do 2, tylko poczytywałam. A teraz siedzę w pracy i jestem nieprzytomna A tu jeszcze ponad 500 stron przede mną. I szczerze musze przyznać ze już od czasow ‘Smoka Odrodzonego’ nie miałam takich doznań przy czytaniu Koła Czasu, haha. Ten tom jest rewelacyjny. Jeśli Zysk rzeczywiscie wyda Towers of Midnight na Boże Narodzenie, to chyba wyślę im kartke z życzeniami
Dexterr – jesli interesuja Cię okładki, to na stronie Dragonmount znalazłam okładki do eBookow WOT: http://www.dragonmount.com/Books/ebook_covers_tor.php
Uważam że są świetne i szkoda że nie używaja ich do wydań papierowych.
Jesli chodzi o Koło Czasu to jest taka rysowniczka – Roberta Stroud Vaughan, która rysuje tak genialnie postacie z Koła Czasu, że jak zobaczysz rysunek, to wiesz że ta kobieta ich zna, bo tak własnie muszą wyglądać
Co do rysowników Fantasy – to Julie Bell i Boris Vallejo są fantastyczni, a także Luis Royo. |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 30 Sierpień, 2011 16:05 |
|
|
W sumie to pomiędzy pomrocznością a mrokiem jest na tyle duża różnica, że jestem w stanie to przełknąć
A co do tego, czy chodzą - no niech chodzą, ja im tam źle nie życzę, przeciwnie nawet, coby tylko nie dawali takich przeraźliwie długich przerw między tomami!
Jeśli teraz Wam się podoba, to Bastiony też nie powinny zawieść
@ Lady Dragon: okładki są rewelacyjne. Faktycznie, jak mówi mój kuzyn, kopara opada. ____________
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 01 Wrzesień, 2011 12:02 |
|
|
Hej,
Informacja ta jest w "Pomrukach burzy" tam gdzie są wypisane wszystkie tomy i na końcu w przygotowaniu: "Bastiony Mroku". Myślę, że skoro dali to już do wiadomości to może doczekamy się na gwiazdkę tego tomu w sklepach ____________ "Nadszedł jak wiatr, jak wiatr dotknął wszystkiego i jak wiatr odszedł." |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 06 Wrzesień, 2011 12:34 |
|
|
Tak więc moja, niezbyt profesjonalna, recenzja Pomruków Burzy – gotowa .
Bez Spoilerow.
Styl Sandersona nie jest tak odmienny od stylu Jordana jak mi się wydawało na początku i bardzo mi on odpowiada. Brandon Sanderson naprawdę wczuł się w opowieść i doskonale oddaje unikalny nastrój i magię Koła Czasu. Czasami nawet odnoszę wrażenie, że jest bardziej Jordanowski, niż sam Jordan
Pisze lekko, gładko przechodzi po wątkach. Nie rozpisuje się nadmiernie nad opisami strojów i krajobrazów, tylko tyle, na ile jest to właściwe. Postacie są sharmonizowane i płyną z akcją. Pomiędzy tym co myślą i mówią, a jak się zachowują, nie ma dysonansów. Nie wiem w sumie jak mam to wytłumaczyć, ale czyta się to fantastycznie. Sanderson jest też bardziej bezpośredni w pisaniu, nie ukrywa wszystkich tajemnic głęboko między wierszami. Jak ktoś wie o co chodzi, to w miarę łatwo domyśli się podtekstów. Bardzo mi to odpowiada, bo rzadko udawało mi się wyhaczyć subtelności Jordana (i do teraz nie mam pojęcia kto zabił Asmodeana )
I ku mojej radości wszyscy bohaterowie są opisani mniej-więcej po równo. Co rozdział kto inny. Nie ma tak, że przez 10 rozdziałów muszę czytać tylko o Perrinie i zastanawiać się kiedy wreszcie koniec , a na końcu książki okazuje się, że o moim kochanym Macie nie było nic nowego.
Właściwie jedyną rzeczą która mi się nie podobała jest to, że nie ma Logaina i Ogirów, którzy są moimi ulubieńcami. I gdzie się w ogóle podział się Starszy Haman?
Sumując. Czytając odnosiłam wrażenie, że Sanderson dostał od losu wisienkę na torcie. Jordan wymyślił historię, genialnie stworzył postacie, poprowadził wszystkie wątki i wykreował cały świat, a Sandersonowi pozostaje w chwale skończyc powieść. Właściwie wszystko ma już gotowe. Akcja układa się sama, postacie same wchodzą na papier a zagorzali fani kochają Sandersona już za to, że ma szanse skończyć dla nich Koło Czasu. Na szczęście odnoszę wrażenie, że Sanderson jest człowiekiem skromnym i naprawdę bardzo przejął się żeby godnie zastąpić Jordana, nie zawieść fanów i rodziny Jordana.
Chyba mu się udało |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 06 Wrzesień, 2011 14:11 |
|
|
Świetne podsumowanie. Dzięki, Lady D. (niee, ale mi się skojarzyło )
Cytat: | Czytając odnosiłam wrażenie, że Sanderson dostał od losu wisienkę na torcie. Jordan wymyślił historię, genialnie stworzył postacie, poprowadził wszystkie wątki i wykreował cały świat, a Sandersonowi pozostaje w chwale skończyc powieść. Właściwie wszystko ma już gotowe. Akcja układa się sama, postacie same wchodzą na papier |
Masz rację. Masz, ale myślę, że bez naprawdę doskonałego kunsztu wcale by to tak nie wyglądało, gładko, płynnie i przyjemnie. Jak sama piszesz Sanderson ma dosyć czytelny, miły styl. To przypadkiem dobrze pasuje do tej skomplikowanej machiny, którą stworzył Jordan.
Że Sanderson się przejął, to łatwo wykukać w sieci, bo nie ukrywa tego że już za młodu był wielkim fanem WoT i między innymi z tego powodu zaczął w ogóle pisać.
Tylko jednego nie mogę pojąć. Naprawdę nie wiesz kto zabił Asmodeana? ____________
|
|
|
|
HeliarMieszkaniec Krain
Płeć: Posty: 18 Chowaniec156 Miedziaków
11 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 06 Wrzesień, 2011 17:13 |
|
|
Whitefire napisał: |
Tylko jednego nie mogę pojąć. Naprawdę nie wiesz kto zabił Asmodeana? |
Co prawda jak pierwszy raz czytałem to chyba na to też nie wpadłem, ale później wydawało mi się to oczywiste.
http://en.wikipedia.org/wiki/Asmodean |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 06 Wrzesień, 2011 18:13 |
|
|
Ach, faktycznie, bo to było wprost powiedziane dopiero w tym ostatnim tomie ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 06 Październik, 2011 9:27 |
|
|
Czy ktoś z Was orientuje się skąd można wytrzasnąć tłumaczenie pierwszego rozdziału Towers of Midnight 'Apples first'? |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 21 Październik, 2011 21:07 |
|
|
'Ognie Niebios' w polskim tłumaczeniu, do niedawna białe kruki na allegro, zostały ponownie wydane przez Zyski można je kupić w księgarniach. Nieco taniej, bo 49 zł (na okładce). No ale to nie 150. ____________
|
|
|
|
|
|
Forum Mythai
-> Mistrzowie fantastyki |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
Strona 6 z 36 |
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 33, 34, 35, 36 |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|