|
|
|
|
|
|
Autor Wiadomość |
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Czwartek 06 Styczeń, 2011 8:36 |
|
|
Dzięki
To było w górach. Wyjechałam na obóz karate ze swą grupą i zadekowaliśmy się w pensjonacie u jednego faceta. W nocy moja współlokatorka poszła na imprezę, a ja poszłam spać. W nocy coś skakało po moim łóżku - jakby taki mały pies albo dwuletnie dziecko. Zapaliłam światło i przeszukałam cały pokój. Niczego w nim nie było! Położyłam się, zgasiłam światło i znowu to samo. W końcu stamtąd uciekłam. Do dziś nie wiem, co to było. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 06 Styczeń, 2011 12:35 |
|
|
Jak dla mnie to to po prostu efekt na wpól wybudzenia się ze snu.
Ja sam jezeli chodzi o spanie jestem najdziwniejszym człowiekiem bo zdaza mi się gadac, spadać z łóżka, chrapac, krzyczec i budzic się w dziwnym miejscu (np stojac nad umywalką w kiblu, gdy obudziłem się dopiero jak jakimś cudem rozwaliłem szafkę nad umywalką ). Sny mam bardzo, bardzo często, i budząc się często mam wrazenie ze cos na mnie lezy, czy ze schodze po schodach ____________ Wyspa i Królik - MG
Ofiara - Keith
Konwój - Zeke
Seasons change, tastes change... but people? People never change, and you delude yourself believing otherwise... |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 06 Styczeń, 2011 12:42 |
|
|
Zawsze może się okazać, że nawet wizyta w górach była niczym więcej jak snem
Albo może ktoś wpuścił ci szczura do środka kołdry
Lub może łóżko miało opcję masażu
Jest jednak również to magiczne wyjaśnienie, kto wie, kto wie... ____________
|
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Czwartek 06 Styczeń, 2011 13:55 |
|
|
Kłopot w tym, że:
a) nie spałam tej nocy ani minuty
b) To nie biegało, jak szczur, ale skakało, jak rozradowany pies
c) nikogo ani niczego oprócz mnie nie było w pokoju. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 06 Styczeń, 2011 17:03 |
|
|
Who you gonna call??
Ghost Busters!!
Ahhh magia... magia jest fajna, wierzę w magię.
Szkoda tylko że czasy mamy obecnie absolutnie niemagiczne. Tak się jakoś niestety złożyło, że przyszło nam żyć właśnie teraz kiedy nie można już z nudów spalić na stosie koleżanki za czary, albo za posiadanie czarnego kota.
Szkoda że nie możemy chodzić do miejskiej znachorki po smarowidła na wzrost potencji bo NFZ zrobił jej wjazd na chatkę i skonfiskował wszelkie eliksiry.
Szkoda, że nie możemy dojechać do Hogwartu, PKP zamknęły połączenie. ____________ Zapraszam do odwiedzania mojego bloga:
http://lacroix1112.bloog.pl/
Bezwstydnie wpisujcie się do księgi gości i komentujcie.
|
|
|
|
FuriatMieszkaniec Krain
Płeć: Posty: 14 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 06 Styczeń, 2011 17:08 |
|
|
Cytat: | Jak sądzicie, czy istnieje w ogóle coś takiego jak magia? |
Nie wierze w magię, ale w szeroko rozwiniętą umiejętność parapsychologiczną i owszem.
Cytat: | Co rozumiecie przez to pojęcie? Czy skanowanie myśli, przewidywanie przyszłości, "wskakiwanie" w na umysły zwierząt albo ludzi jest możliwe, a jeśli już, czy jest dobre? |
Nic, co wzięte siłą nie może być dobre. A przez pojęcie czytania myśli, rozumiem, że ktoś się do nas tak dostraja, by czuć JAK my, myśleć JAK my i stąd mieć właśnie o nas szerokie pojęcie, ale nie oznacza to, że ta osoba wie CO myśłimy.
TAk ja to widzę. ____________ Chodź, zrobie ci kisiel z mózgu i wodę w kroku! |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Czwartek 06 Styczeń, 2011 17:11 |
|
|
Robert Gierasimiuk napisał: | Who you gonna call??
Tak się jakoś niestety złożyło, że przyszło nam żyć właśnie teraz kiedy nie można już z nudów spalić na stosie koleżanki za czary, albo za posiadanie czarnego kota.
|
Wypraszam sobie, ja mam czarnego kota, w właściwie kotkę. Nazywa się Stokrota i nie ma na niej ani jednego białego włoska. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
FuriatMieszkaniec Krain
Płeć: Posty: 14 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 06 Styczeń, 2011 17:14 |
|
|
Cytat: | Wypraszam sobie, ja mam czarnego kota, w właściwie kotkę. Nazywa się Stokrota i nie ma na niej ani jednego białego włoska. |
Co ma czarny kot do stokrotki? - toż to kpina ____________ Chodź, zrobie ci kisiel z mózgu i wodę w kroku! |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Czwartek 06 Styczeń, 2011 18:01 |
|
|
Często imię nie ma nic wspólnego z nosicielem. Na przykład teraz nadaje się imiona zupełnie nie wiedząc co one znaczą. Czy uważasz ze kpiną jest nazwać szarą osobę, o której nikt nie wie, która nie ma przyjaciół Stanisław? |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 06 Styczeń, 2011 19:36 |
|
|
Zależy jak się na to patrzeć z jednej strony tak z drugiej to jest śmieszne kpić z tego kto jakie imiona nadaje, a Stanisław oznacza "stań się sławnym" Więc to może być hasłem przewodnim dla szarej nielubianej myszki ____________ Obudziłem się z ziewnięciem. Jest świt, a nadal żyję.
Wszyscy ludzie to imitacje małp,
wszyscy bogowie to imitacje ludzi. |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Czwartek 06 Styczeń, 2011 20:07 |
|
|
Furiat napisał: | Cytat: | Wypraszam sobie, ja mam czarnego kota, w właściwie kotkę. Nazywa się Stokrota i nie ma na niej ani jednego białego włoska. |
Co ma czarny kot do stokrotki? - toż to kpina |
No własnie - to pierwsza czarna stokrotka w dziejach swiata . Prawdziwie zaczarowana. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 07 Styczeń, 2011 14:34 |
|
|
Wracając do magicznych przeżyć Evivy - bez urazy, ale może miałaś skurcz albo paraliż senny? Wtedy często nawet nie wiesz, że śpisz a najdziwniejsze rzeczy się człowiekowi jawią. Miewam sam czasem takowy paraliż i do najprzyjemniejszych nie należy - najgorzej jest, kiedy już wiesz że śpisz ale nie możesz się za nic w świecie obudzić.
A z drugiej strony, po co tak roztrząsać. Może faktycznie lepiej przyjąć do wiadomości - magia i tyle? Chochlik ci po łóżku skakał |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Piątek 07 Styczeń, 2011 14:55 |
|
|
Kiedyś jak byłem mały leżałem na podłodze w salonie i rysowałem coś. Obok mnie był taki niski stolik, a na nim miska i kilka szklanek. Byłem sam w pomieszczeniu. Jestem pewien że nie potrąciłem stolika, a miska stała normalnie (nie na żadnej krawędzi), lecz nagle poruszyła się zataczając takie "kółka" jakby ktoś ją przechylił i puścił. Nie wiem jak to możliwe, bo jestem pewien że nie działały na nią żadne siły, w salonie nie było przeciągu ani nic... Uciekłem do sąsiedniego pokoju |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Piątek 07 Styczeń, 2011 16:42 |
|
|
protzner napisał: | Wracając do magicznych przeżyć Evivy - bez urazy, ale może miałaś skurcz albo paraliż senny? Wtedy często nawet nie wiesz, że śpisz a najdziwniejsze rzeczy się człowiekowi jawią. Miewam sam czasem takowy paraliż i do najprzyjemniejszych nie należy - najgorzej jest, kiedy już wiesz że śpisz ale nie możesz się za nic w świecie obudzić.
A z drugiej strony, po co tak roztrząsać. Może faktycznie lepiej przyjąć do wiadomości - magia i tyle? Chochlik ci po łóżku skakał |
A czemu miałabym mieć urazę? Ucieszyłabym się, mogąc to jakoś wyjaśnić. Nie napisałam jednak, co było najbardziej przerażające. Otóż to, że gdy próbowałam z tym czymś rozmawiać - znaczy, pytałam, czego ode mnie chce - TO przestawało skakać. Milkłam, zaczynało na nowo. Być może z jakiegoś powodu miałam halucynacje i9 wolę wierzyć, by tak było, ale jest tez inna możliwość. Kiedyś poddałam się testowi na "bycie medium" i okazało się, że mogłabym nim być.
Mama się wtedy bardzo zdenerwowała (opowiedziałam jej po powrocie) i dopiero po paru dniach powiedziała mi, czemu. Otóż jako młoda dziewczyna doświadczyła czegoś podobnego, i tez było to w górach, w hotelu. Słyszała kroki, które to zbliżały się do jej łóżka, to oddalały, ale w pokoju nikogo nie było.Uciekła wtedy na balkon i przesiedziała tam resztę nocy. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 07 Styczeń, 2011 18:05 |
|
|
Hm problem jest jeszcze taki, że Eviva jest niezła w snuciu różnych niesamowitych historii, więc nigdy się nie dowiemy do końca, czy coś wymyśla, czy wspomina ))
Ale zakładając, że to drugie, skoro reagowało na głos to zostają trzy opcje:
1) coś żywego czego nie znalazłaś
2) spałaś ale nie wiedziałaś, że śpisz
3) jesteś medium i to była magia!
Właśnie kupiłem budzik z biedronki grający świergot ptaków i szum fal. Maluch się oderwać nie może Spokojnych snów... ____________
|
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Piątek 07 Styczeń, 2011 20:46 |
|
|
Jeśli coś wymyślę, to nie piszę o tym w takich tematach!
Obraziłam się. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 07 Styczeń, 2011 20:59 |
|
|
Ojej, zapomniałem że wy tu wszyscy tacy poważni jesteście...
Ten, tego, ja tylko chciałem podkreślić... uwypuklić... znaczy, pochwalić... zdolności konfabulacyjne... wróć, fabularne zdolności... artyzm literacki niejako... eeech...
____________
|
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Sobota 08 Styczeń, 2011 7:42 |
|
|
Literacki artyzm podlany wysokimi procentami, hi hi...
Żartowałam. Nie obraziłam się, wiem, ze to brzmi nieprawdopodobnie i szczerze mówiac sama bym nie uwierzyła, gdyby mi ktoś opowiadał. Ale sama powtarzam, że nie upieram sie, jakoby było to coś nadprzyrodzonego. Naprawdę nie jest wykluczone, że miałam omamy wskutek jakichś zaburzeń zdrowotnych (nie piłam i nie nawąchałam się kleju, ale licho wie, z czym się zetknęłam, a jako alergiczka jestem bardzo podatna). Zjawiska niewytłumaczalne mają to do siebie, że prawie wszystkie da się wyjaśnić naukowo, jak się już za to zabrać... ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 25 Styczeń, 2011 20:02 |
|
|
a tu ponoć mamy katolików, a w magię nie wierzą...
Jeśli ktoś zacznie wreszcie zgłębiać wiedzę w dziale: FIZYKA NAPRAWDĘ (serio serio) ZAAWANSOWANA to niech podniesie rękę i wyliczy White'owi tor lotu, po którym będzie się poruszać dzięki jakże pięknemu przyłożeniu
A tak serio, to temat powinien brzmieć: Czy wierzycie w magię?
Albo coś w stylu: Magia -> dobre słowo?
Bo na pewno na naszym forum nie ma księdza... ludzie, a egzorcyzmy?! Czy tylko ja jestem katoliczką lub coś w tym rodzaju?
A i polecam: Księga Tajemnic.
Dodatkowo można się zainteresować silnym związkiem rodzicielek i ich potomstwem...bo jakoś oglądałam prawdziwy dokumentalny film na ten temat i naukowcy nie łapią jak to możliwe, że to co matka widzi to syn rysuje zamknięty w jakiejś izolatce.
Mogłabym wymieniać rzeczy, zjawiska "magiczne", ale tego jest masa. Szkoda tylko, że wszyscy noszą ciemne okulary i nie widzą. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 25 Styczeń, 2011 21:49 |
|
|
Twoja wypowiedź, Mitris, bardzo mnie zainteresowała i postanowiłem dowiedzieć się, co katolicy mają wspólnego z uprawianiem magii. Niestety, oprócz kilku głupot na forach i tego artykułu (którego nie polecam traktować poważnie) nie znalazłem nic . Kiedyś też mój katecheta z liceum mówił coś o magii, ale nie pamiętam już, co. W każdym razie jeszcze poszukam.
Cytat: | Czy tylko ja jestem katoliczką lub coś w tym rodzaju? |
Na to wygląda...
I jeszcze dodam, że nie wierzę w magię (ale nigdy nic nie wiadomo, żeby nie było, że mam ograniczone poglądy). ____________ Dołącz do Ciemnej Strony. Mamy ciastka. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|