Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Poniedziałek 21 Luty, 2011 22:32 |
|
|
No toż to są poważne seriale, które w równie poważny sposób traktują o życiu... uczą... heh... pomagają rozwiązywać problemy... nie wytrzymam... ____________ Dołącz do Ciemnej Strony. Mamy ciastka. |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 21 Luty, 2011 23:23 |
|
|
Właśnie, a propos... Ja nigdy nie rozumiałem, po co oglądać seriale czy filmy "o życiu" (nawet te dobre i nie wliczające się w kanon idiotyzmów), skoro sam mam swoje? Ludzie mojego poglądu nie podzielali zwykle, może tu znajdę zrozumienie? |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 22 Luty, 2011 0:17 |
|
|
Nie jesteś sam, ja też tego nie rozumiem. Z resztą, są nudne. Science fiction jest dużo ciekawsze. ____________ Dołącz do Ciemnej Strony. Mamy ciastka. |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Wtorek 22 Luty, 2011 18:44 |
|
|
I w ramach tego, że ciekawsze - od 1 marca na AXN SF będzie iść "Star Trek: Stacja kosmiczna", czyli DS9. Dla mnie co prawda to najmniej ciekawy serial z tego uniwersum, jest też najbardziej mroczny, pozbawiony typowego dla Treka różowego optymizmu, ale cóż, dobre i to. Obejrzę na pewno. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 18 Kwiecień, 2011 14:50 |
|
|
He he Wreszcie miałem okazję obejrzeć kilka odcinków Star Treka (taka seria co się nazywa Enterprise). Eviva, jak myślisz która postać robi najciekawsze wrażenie?
Ja nie wiem jak to postrzegają kobiety, ale dla całej tej męskiej bandy która ogląda Star Treka, ta Volkanka to naprawdę przewrotny pomysł Chłodna logika i zero uczuć w takim ładnym opakowaniu, rewelacja!
Co prawda trochę się ten serial różni od ego co pamiętam z dawnych czasów - kojarzę raczej takiego łysego kapitana i generalnie inną załogę, ale te odcinki świetnie mi się oglądało. ____________
|
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Poniedziałek 18 Kwiecień, 2011 16:46 |
|
|
T'Pol jest cudowna. Kocham ją. Bardzo ciekawa postacią jest też ambasador Sovan, pojawia się co jakiś czas.
Łysy kapitan to The Next Generations, kapitan Jean-Luc Picard. Jeśli chcesz wiedzieć, to Enterprise jest uznawany za najsłabszy z Treków, chociaż ja go oczywiście bardzo lubię. A w ogóle, co tu gadać - chyba umieszczę w sekcji "Artykuły" małe kompendium. Przyda się wszystkim, co nie wiedzą, z czym się tego Treka je ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 18 Kwiecień, 2011 17:25 |
|
|
Cytat: | uznawany za najsłabszy z Treków |
Nie znam się na seriach Star Treka, ale czasem trudno mi się oprzeć wrażeniu że każde pokolenie odbiorców po prostu preferuje produkcje ze swoich czasów. Będę łowił dalej Star Treki. Mam nadzieję że będę mógl się wypowiedzieć nie tylko teoretycznie. ____________
|
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Poniedziałek 18 Kwiecień, 2011 17:52 |
|
|
Bardzo popieram. W Treku najpiękniejsze jest to, ze w nim "dla każdego coś miłego", czyli że każdy znajdzie coś specjalnie dla siebie. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 12 Maj, 2011 14:03 |
|
|
Hej, ludziska! Kto miał okazję oglądać odcinki "Gry o trony"?
Ja widziałem pierwsze i jestem zainteresowany, robią pozytywne wrażenie. Polecam |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 12 Maj, 2011 15:10 |
|
|
http://www.mythai.info/forum/viewtopic.php?t=273 - próbowałem coś tam pisać
Zdaje się też, że Tallis gdzieś się przyznała do obejrzenia czegoś
Ja tak ogólnie wyczuwam w Necie dwa prądy wśród widzów tego serialu: tych zachwyconych i tych narzekających że wiedzą, co się stanie bo serial jest dość wierny książce.
Dziwnie mi to brzmi w zestawieniu z tym, co słyszę zazwyczaj przy okazji innych produkcji: tam zwykle krytykowane są rozbieżności względem oryginału No ale co tam, wszystkim nie dogodzisz. ____________
|
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Czwartek 12 Maj, 2011 16:56 |
|
|
Ostatnio oprócz Treka oglądam "Babylon 5". Bardzo ciekawe SF i dobrze zrobione. Polecam. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 13 Maj, 2011 11:11 |
|
|
A ja się przyznaję bez bicia, że książki nie czytałem i pewnie nie przeczytam. Raz, że nie mam na to czasu a dwa, że jakoś mnie specjalnie nie interesuje na ten moment. Co nie pozbawia mnie przyjemności z oglądania ciekawego serialu |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 16 Maj, 2011 23:35 |
|
|
Mi sie serial podoba. Racja, że jest bardzo wierny książce, ale ponieważ czytałam z rok temu to już pamietam tylko zarys fabuły i dlatego nie mam tak, że wiem jaka teraz bedzie scena i to przeszkadza. Dobrze, że nie wiem scena po scenie, ale kojarze ogólny sens 1 tomu (z czytania pamietałam, że są: Lanisterowie kontra Starkowie, fajne dzieciaki Starka, fajne wilkory, zamach na namiestnika, zamach na Brana, Mur, strażnicy i dzicy, oraz starzy i nowi bogowie, aha i wredna królowa). Dzieki czemu bez znudzenia ogladam "znajome gęby", i przeżywam ich kolejne wydarzenia. Swoją drogą postać, która mnie zwykle dość nudziła w książce w filmie wydaje mi się dośc sympatyczna - Daenerys. Kocham wilkory w książce, w filmie też są cudne, ale zrobili je za małe. Kostiumy są mało wypaśne, myślałam, że zobią coś podobniejszego do Tudorów - jeśli chodzi o zdobność a nie o styl, krój. Krój mógłby być jaki jest ale są za mało bogate, złocone, wypaśne. To w końcu choć w stolicy powinny być kostiumy rażącę oczy. Rozumiem, że Winterfell jest na mroznej północy i tam nie przywiazuja do tego wagi, ale na południo powinno byc inaczej. Księcia Renlego - w książce pierwszego eleganta, nawet w filmie nie zauwazyłam, bo wygladał jak pomocnik odzwiernego albo uczeń sekretarza. Wszystko takie czarne, szare, ciemnozielone i ziemiste - fuj. Chociaż po Renlym, Baelishu i Varysie spodziewałabym się kolorowych ciuchów. Aha, jak patrzę na Jona to chyba wiem od kogo podprowadził pomysł na fryzurkę - od Froda albo od Parysa Blooma z Troi
poz
tal ____________ pracka:
http://silesian.academia.edu/MagdalenaKroczak
fanfiki:
http://www.fanfiction.net/u/242280/Tallis_Keeton |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 19 Maj, 2011 17:50 |
|
|
Sądząc po twojej wypowiedzi - cieszę się, że nie czytałem książki Śmieszne jest to, że na zupełnie inne rzeczy zwróciłem przez to uwagę i odebrałem zupełnie inaczej. Na przykład rzeczone stroje bardzo mi się podobają - nie są przesadne i dają wrażenie wszechobecnego brudu i takiej, no... średniowieczności
Wyraźnie każdy odbiera to inaczej, szczególnie gdy patrzy pod kątem książki lub nie |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Sobota 11 Czerwiec, 2011 20:57 |
|
|
Z oglądaniem telewizji jest tak jak z piciem. Chciałbym nie chcieć, ale chcę.
Serialów nie oglądam na szczęscie, ale często moją uwagę przykuwają filmy. Ostatnio leciał Pierścień Niwelungów, nie wiem czy ktoś kojarzy. |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Sobota 11 Czerwiec, 2011 21:17 |
|
|
"Pierścień Nibelungów" to ekranizacja opery Wagnera, każdy powinien to kojarzyć. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
BioNotoryczny Myśliciel
Płeć: Posty: 982 Chowaniec59 Miedziaków
4 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Sobota 11 Czerwiec, 2011 21:21 |
|
|
Oj, przepraszam za błąd w nazwie.
<Chowa się w cieniu ze wstydu spowodowanego swoją małostkową wiedzą> |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Niedziela 12 Czerwiec, 2011 7:35 |
|
|
Na całe szczęście niedostatek wiedzy to nie niedostatek urody, łatwo nadrobić
I a propos powyższego, nawet gdy na ogół nie oglądasz seriali, za Star Treka radzę się wziąć. Warto. Akurat w przypadku tej franczyzy seriale biją na głowę przeważnie nieudane pełnometrażówki. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 12 Czerwiec, 2011 12:37 |
|
|
Star Trek... Eviva, wszystko rozumiem, ale wyjaśnij mi jedno: co w Star Treku dzieje się z tymi wszystkimi naczyniami, które się materializują razem z jedzeniem i piciem? Bo ja tylko widzę, że są odkładane np. na stół ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 12 Czerwiec, 2011 14:25 |
|
|
Może są wstawiane (przez sprzątaczy?) do jakiegoś ustrojstwa co je znów wysyła do tego samego automatu do jedzenia, z którego wyszły? I ktoś inny je używa potem w innym pokoju, jako miskę na inną potrawę? Albo także są jadalne. Albo zmienia się je w coś używanego inaczej, co akurat jest komus potrzebne no, np. w wycieraczkę, albo w wieszak? Ostatecznie do śmieci i zostać wywalone w przestrzeń ale nie wydaje mi się, żeby chcieli sobie tak śmiecić.
poz
tal ____________ pracka:
http://silesian.academia.edu/MagdalenaKroczak
fanfiki:
http://www.fanfiction.net/u/242280/Tallis_Keeton |
|
|
|
|