Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Wtorek 04 Kwiecień, 2006 12:47 |
|
|
Smutne wieści!
Z wielką przykrością muszę Was poinformować o kolejnym niewesołym fakcie (po śmierci Lema). Jim Rigney, znany lepiej jako Robert Jordan, autor cyklu Koło Czasu, jest w ciężko chory, a ukończenie jego dzieła stoi pod znakiem zapytania. U pisarza zdiagnozowano niezwykle rzadką chorobę, zwaną amyloidozą (inaczej skrobiawica, jeśli chcecie na ten temat czegoś poszukać), połączona z niedowładem serca. W związku z tym, będzie poddany m. in. chemioterapii. Według lekarzy, jeżeli nie podda się leczeniu, może go czekać jeszcze rok życia; jeśli leczenia będzie skuteczne, może żyć rok lub cztery. Jordan zdecydował się poddać leczeniu. Leczenie daje 25% szans powodzenia; 25% szans częściowego sukcesu, a 35-40% szans braku rezultatu, i 10-15% śmierci.
Oczywiście możliwe są różne scenariusze, włącznie z tym na który sam Mr. Jordan ma nadzieję (mówi, że potrzebuje 30 lat, żeby napisać wszystko, co powymyślał!). Tak czy inaczej, ma nadzieję, że w najgorszym nawet wypadku uda mu się dokończyć trzon fabuły "The Memories of Light" - ostatni tom Koła Czasu, nad którym pracuje obecnie. Przy okazji dodam, że mój własny dziadek przeżył prognozy lekarzy o 25 lat (chorował na raka) więc wszystko jest możliwe.
Więcej wiadomości znajdziecie w listach od samego Jordana: tu i na jego blogu. Oczywiście po angielsku. W naszym serwisie więcej o Jordanie i jego powieściach znajdziecie tutaj. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 13 Kwiecień, 2006 20:16 |
|
|
a takie wspaniale ksiazki pisze:(zyce ludzkie jest tak kruche:/ |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 18 Kwiecień, 2006 7:46 |
|
|
Mam nadzieję, że mimo wszystko R. Jordan wydobrzeje. Ponoć najważniejsze jest w tego typu chorobach nie poddawać się, zająć się czymś... A On ma wiele zajęć, jak i pomysłów.
A książki pisze naprawdę świetne, choć trochę 'nierówne', że się tak wyrażę. Ale ostatnia - czyta się jednym tchem (dzięki Mariusz:) ) ____________ RPG create worlds
We create RPG
- - -
www.mythai.pl |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 07 Maj, 2006 21:04 |
|
|
miejmy nadzieje ze sie jakos z tego wydrapie, kolo czasu to moj ulubiony cykl ;( |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 10 Maj, 2006 12:05 |
|
|
Czasami zdarza się tak, że ktoś kogo nigdy nie spotkałeś, staje się częścią twojego życia. Jordan towarzyszy mi już od 12 lat i pytam się, jak teraz mogę, tak po prostu, wyobrazić sobie życie bez niego. Nie wiem co będzie dalej, ale jednego jestem pewna - w dniu, w którym dowiedziałam się o chorobie Jordana moje Koło Czasu zatrzymało się. Pozostaje mi tylko nadzieja, że niedługo potoczy się dalej. |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 11 Maj, 2006 8:22 |
|
|
Ano...
Tyle dobrego, że na razie wciąż żyje.
Chociaż wygląda inaczej.
Wcześniej:
Teraz:
____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Środa 17 Maj, 2006 13:20 |
|
|
Chciałam tylko zaraportować, że Jordan wrócił już do domu po chemioterapii. Przewiózł go specjalny samolot przystosowany do transportu chorych.
Chyba powoli podnosi się na duchu. Zakochał się w motocyklach i chciałby, ku niezadowoleniu żony, już we wrześniu trochę pojeździć.
A więc walczy. Ja trzymam kciuki.
Tak przy okazji, zastanawiam się czy taka ciężka choroba nie zmieni go i nie wpłynie na niektóre wątki Koła Czasu. |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 17 Maj, 2006 13:23 |
|
|
A czytałaś już 11 tom? Nasuwa mi sie coś na język/palce/klawiaturę ale jeśli nie, to wolałbym nie pisać. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Środa 17 Maj, 2006 13:44 |
|
|
O mamo błagam. Tylko żadnych spoilerów. Bo nie przeżyję.
Narazie tylko molestuję cudowną firmę Zysk i spółka i Pana Jacka Pniewskiego, który ma mnie już chyba dość. Wyciągnęłam z nich tylko, że będzie wydana gdzieś we wrześniu.
Ale napisz chociaż czy ciekawa ta część, czy też nadal martwica akcji. |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 17 Maj, 2006 13:49 |
|
|
Ależ ja już napisałem! Jest świetna. 10 jeszcze była martwicowa.
Polecam stronę:
http://www.mythai.info/liter/opis04.htm#zwiast1
Nie ma tam strasznych spoilerów, ale jest dużo o tomie 11. Taki teaser ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Środa 17 Maj, 2006 14:08 |
|
|
Wiedziałam, że się nie powstrzymam i przeczytam. No i po co było mi to wiedzieć ? Teraz będę się męczyć 5 miesięcy, aż łaskawcy z Zysku coś wreszcie wyprodukują. |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 24 Maj, 2006 17:59 |
|
|
zapowiada sie ciekawie ;D tylko trzeba byc cierpliwym |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 27 Czerwiec, 2006 12:49 |
|
|
Wygląda na to, że Jordanowi trochę się poprawia, chociaż pewności co do poprawy nie będzie przed testami w klinice Mayo w lipcu.
Ponoć nawet coś tam już dłubie przy pisaniu, ale bardzo niewiele. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Środa 26 Lipiec, 2006 7:53 |
|
|
Narazie bez szampana
Moi Drodzy, wychodzi na to, że wszystkie ewentualne, dobre wieści okazały się tylko Chimerą. Chemia nie zadziałała. Mój organizm wciąż produkuje amyloidy. No, dobrze, byłem świadomy tego, że mam tylko 60% szans na dobry wynik. Okazuje się, że czasami nawet moje szczęście nie jest aż tak wielkie. Jasnym punktem jest to, że choroba już się nie rozwija. Nie było dalszych zniszczeń serca w ciągu ostatnich trzech miesięcy.
No i to by było na tyle. Żadnych dobrych wieści.
"Koło Czasu obraca się, a wieki nadchodzą i mijają, pozostawiając wspomnienia, które stają się legendą. Legenda zmienia się w mit, który ginie w mrokach zapomnienia, gdy znowu nadciąga wiek, który go zrodził." |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 08 Wrzesień, 2006 20:03 |
|
|
W zasadzie niewiele się zmienia... Jordan próbuje trochę pisać, ale większość jego czasu nadal pochłania walka z chorobą; niestety na żadne cudowne uzdrowienie nadal się nie zanosi. Co miesiąc musi jechać do kliniki Mayo, gdzie przez kilka dni jest poddawany badaniom. Na jego oficjalnym blogu informacje w jego imieniu przekazuje na razie jego kuzyn Wilson. ____________
|
|
|
|
BuczoWędrowiec
Płeć: Posty: 93 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 12 Wrzesień, 2006 20:59 |
|
|
Więc długo już nie pożyje... No cóż... Życie nie jest wieczne i spokojne. |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 19 Wrzesień, 2006 14:21 |
|
|
Są troche lepsze wieści, obecne wyniki (z 15 września) wskazują na chwilowe powstrzymanie rozwoju choroby. Ostatni post Jordana na jego blogu jest też odpowiednio bardziej optymistyczny ____________
|
|
|
|
BuczoWędrowiec
Płeć: Posty: 93 Chowaniec0 Miedziaków
0 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Wtorek 19 Wrzesień, 2006 16:18 |
|
|
Może wyzdrowieje... |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 09 Listopad, 2006 13:22 |
|
|
Może. Kolejne wieści z blogu Jordana są raczej uspokajające - zdrowy to on nie jest, daleko mu do tego, ale czuje się coraz lepiej i wyniki z kliniki Mayo też są coraz bardziej pozytywne. Nie musi już jeździć w te i we wte co parę dni, ma teraz umówione wizyty co 3 miesiące i co miesiąc jakieś domowe testy krwi.
Dosyć optymistycznie brzmią też zamierzenia autora - pisze, że chce jeszcze spróbować skoku ze spadochronu, chce kupię harleya i inne takie
Ach, no tak, co jeszcze ma zamiar:
"Skończyć A Memory of Light, oczywiście, i zabrać się do historii Mata i Tuon, i niektórych innych, 5 do 10 lat po Ostatniej Bitwie.[...] I wybrać sie na ryby..."
No, to w każdym razie ryby mogą się już czuć zagrożone... ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 21 Listopad, 2006 15:36 |
|
|
wie moze ktos kiedy bedzie w polsce kolejna czesc?? |
|
|
|
|