|
|
|
|
|
|
Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Piątek 05 Maj, 2006 12:46 |
|
|
Znaleźliśmy sobie ostanio z Asthaordem przemiły temat do dyskusji (listownej) - trucizny. Przenoszę to tutaj, bo może ktoś jeszcze sie wypowie.
Sprawa wygląda tak: nie wiemy, jak przedstawić zatrucia różnymi truciznami w liczbach. W zasadzie to sprawa dotyczy nie tylko trucizn, ale skupmy się na razie na nich.
Jak na razie, jest oczywiste, że trucizna powinna mieć jakąś siłę, wyrażaną w obrażeniach, np:
2k6 /sekundę przez 5 s
k4 /minutę przez dobę
itp.
Ale Asthaord usiłuje mi wytłumaczyć coś jeszcze, a ja, tępy zrozumieć go nijak nie mogę, więc... no właśnie, Asthaord, wiem że już masz powyżej uszu tej dyskusji, ale bądź tak dobry i wytłumacz jeszcze raz, o co chodzi. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 05 Maj, 2006 14:04 |
|
|
Nie omieszkam
Chodzi o to, że - jeśli jeszcze ktoś nie wie, zajmuję się bestiariuszem do systemu - niektóre istoty mogą wstrzykiwać jad przy ugryzieniu. I tak, przykładowo, piszę w opisie istoty:
"- Zatrucie - kły X są zatrute; jeśli X ugryzie ofiarę, to musi ona zdać test na Wytrwałość z modyfikatorem -5. Niepowodzenie tego testu oznacza, że przez następnych 1k6 rund istota będzie otrzymywać 1k4 obrażeń na rundę."
TO TYLKO PRZYKŁAD! Oznacza to, że ofiara z Wytrwałością 10 po zatruciu musi wyrzucić 5 lub mniej na k10 (10-5=5) - nieudany rzut powoduje, że organizm nie zdołał zwalczyć trucizny, i że istota będzie otrzymywać obrażenia. Whitefire'owi ten system się nie podoba, jeśli dobrze zrozumiałem według niego nie ma sensu robić testów na zwalczenie trucizny. Ja uważam, że takie testy są potrzebne - przecież raz się może zdarzyć że trucizna nie podziała (tzn. test będzie udany; MG może to zwalić na np. za małą dawkę), a raz że zwali z nóg (tzn. test nieudany; trucizna szybko rozeszła się po ciele).
Ów modyfikator (w przykłądzie -5) może ulec zmianie, jeśli np. istota ma wrodzoną odporność na trucizny, już się spotkała z jedną konkretną trucizną itp. ____________ Why So Serious?!
www.mythai.info |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 05 Maj, 2006 15:04 |
|
|
Aha, już rozumiem trochę lepiej. Może nawet zrozumiałem całkiem. Wreszcie Ale dalej sie nie zgadzam Już tłumaczę.
Wydaje mi się, że próbujesz wprowadzić, hm... unikanie trucizny już po jej wniknięciu do organizmu. Chociaż to dziwnie brzmi.
No właśnie, wg mnie trucizna albo jest trucizną, więc działa, albo nie, więc nie działa. To, że ta sama porcja cyjanku zadziała różnie na różnych, to tylko kwestia wagi i odporności (a więc zależy tylko od organizmu), a nie od trucizny. To by znaczyło, że ewentualne modyfikatory można ustanawiać wyłącznie dla postaci, a nie dla trucizny. Dlatego od siły działania trucizny odejmowana jest Wtr., która jest różna dla różnych postaci.
Po co truciźnie ten modyfikator? Załóżmy, że gość, który zażyje cyjanek, zda potem test (niech będzie, że trudny). Ale zda. I co? Cyjanek w ogóle nie podziałał? (Co innego test, czy postać np. spostrzeże, że spożywa cyjanek.)
Może co innego, gdyby postać miała wrodzoną/nabytą/magiczną odporność na trucizny w ogóle albo cyjanek w szczególności. Wówczas mógłbym to sobie wyobrazić jako stały dodatni modyfikator do Wtr, rozpatrywany w tkich sytuacjach. Rodzaj "umiejętności", jeśli użyć słownictwa z innych systemów.
Cytat: | raz się może zdarzyć że trucizna nie podziała (tzn. test będzie udany; MG może to zwalić na np. za małą dawkę), a raz że zwali z nóg (tzn. test nieudany; trucizna szybko rozeszła się po ciele). |
Z punktu widzenia węża, nie trucizny (fajny tekst, nie?) to rzeczywiście trucizna wstrzykiwana może być różna. Np. przed chwilą wąż już większość zużył i teraz dawka jest inna. Albo jeden wąż ma ostrzejsze zęby, a drugiemu zapchało prawy kanalik. Ale może takie sprawy lepiej rozwiązać, dając odpowiednio wiekszy czynnik losowy przy obrażeniach, np. 1k10 co 5 minut przez pół godziny?
W takich wypadkach co prawda Wytr liczy się tylko raz (? - tak przynajmniej ja gram). Akurat w tym wypadku mogłoby więc się zdarzyć, że trucizna zada od 5 do 60 pkt obrażeń. To chyba dość duży rozstrzał, żeby oddać punkt widzenia węża ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 05 Maj, 2006 16:02 |
|
|
Czyli jak, według ciebie, powinien brzmieć ten tekst do opisu zatrucia jako zdolności ataku? ____________ Why So Serious?!
www.mythai.info |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 05 Maj, 2006 16:56 |
|
|
Dla trucizny, której dawka lub siła jest duża - większe obrażenia.
Dla trucizny, której dawka lub siła (lub jedno i drugie) jest mała - mniejsze obrażenia
Dla zwierząt, których trucizny łatwiej uniknąć np. przy ugryzieniu - większy czynnik losowy (np. k20+2)
Dla sytuacji, w których trucizny trudniej uniknąć, mniejszy czynnik losowy (np. k3+20)
Trucizna, która działa powoli - małe ilości, a długo (k6 co 5 min. przez dobę)
Trucizna, która działa prędko - duże ilości, a krótko (k20 co 5s przez pół minuty).
No i może, hm... to w sumie byłoby to, o co ci chyba chodziło, tylko na inny sposób... jeżeli juz chciałbyś truciznę, która działa długo, a "bardziej da się jej uniknąć", to lepiej zastosować obrażenia takie:
- k12 co godzinę przez 5h (max. 6x12=72; min. 6x1=6; śr. 39 chyba )
a podobna trucizna, której "mniej da sie uniknąć", to by było:
- k6 co 25 min przez 5 h (max. 12x6=72; min. 12x1=12; śr. 42).
Zauważ, że maksymalne obrażenia są takie same i czas dzialania trucizny jest też taki sam, a mimo tego po tej pierwszej można odnieść mniejsze obrażenia niż po tej drugiej. Proszę bardzo, oto twój czynnik losowy zależny od trucizny
Wiem, że takie coś jest bardzo męczące dla osoby, która to wymyśla (wiem, bo dokładnie na tej samej zależności są oparte obrażenia od broni, które sam wymyślałem - k10+2 od miecza i k6+5 od topora to średnio to samo, ale...) - za to później, podczas gry, jest to uproszczenie dla graczy.
Sorry, naprawdę dopiero teraz zrozumiałem, że to o co ci chodziło to chyba coś w rodzaju rzutów obronnych w AD&D. Tylko że ja naprawdę chciałbym, żeby Mythai było lepsze
Aha - Asthaord, dzięki za aniołki, są świetne ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 05 Maj, 2006 19:15 |
|
|
Wyobraź sobie, że mi też bardzo zależy na tym samym co i tobie no, dobra; będę musiał w takim razie dużo pozmieniać, ale czego się nie robi dla systemu
Co do aniołów - dzięki, przynajmniej dwie noce nie poszły na marne (naprawdę ). Będą jeszcze dwa-trzy potwory na "A", jak je dostaniesz to weź je jako pierwszą część bestiariusza załącz. ____________ Why So Serious?!
www.mythai.info |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 06 Maj, 2006 13:41 |
|
|
A co z trucizną, która powoduje obniżenie wartości atrybutu? Co z takimi atakami, co z zionięciami, co z atakami paraliżującymi? ____________ Why So Serious?!
www.mythai.info |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 06 Maj, 2006 14:36 |
|
|
Dobre pytanie. Gdyby założyć, że trucizna działa zawsze tak samo i 5 gram narkotyku x za każdym razem będzie miało ten sam efekt na daną osobę, to można po prostu napisać, że 5 gram obniża Int. o 5 i tyle. Jeżeli jednak chcesz, żeby dawało sie tego uniknąć, no to może: zażycie narkotyku obniża Int. o k6. Albo nawet k6-1. Ewentualnie można zastosować to co niżej piszę o paraliżach.
Co do zionięć - nie widzę problemu. To są normalne obrażenia od ognia, obniżające Zdrowie i nic innego. Jeśli już, przetestowałbym R, Z, albo średnią obu - czy bohater np. zdąży się schować za kamieniem.
Ataki paraliżujące - problem jest w tym, ze mogą być chyba różne. Gdyby unikanie miało zależeć od Wtr (wywołany np. napojej), to zrobiłbym test Wtr. Gdyby miało zależeć od SW (magiczne, psychiczne), to zrobiłbym test SW albo przeprowadził walkę magią (jeśli ofiara potrafi czarować). Myślę, że w takich wypadkach możnaby zastosować Twoje rozwiązanie i napisać coś w stylu "ataku można uniknąć po zdaniu testu Wtr -3".
Ale tak naprawdę to myślę, że paraliże zdarzają sie względnie rzadko, więc znacznie płynniejszym rozwiązaniem dla gry jest zwyczajny test prawdopowdobieństwa (rzut k100) określany przez MG na bieżąco. Chociaż zastrzegam, że mogę się mylić - ja po prostu nie bardzo wyobrażam sobie gry, podczas której trzeba sprawdzać takie szczegóły jak modyfikator do testu na paraliż. Powiedzmy, że to takie moje ograniczenie ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 06 Maj, 2006 14:47 |
|
|
Na trzynaście demonów zdolność paraliżu mają cztery
Zionięcia mamy z głowy, a to zatrucie obniżający wyglądałoby na przykład tak:
"- Zatrucie - istota ugryziona przez XXX traci 1k6-1 punktów Siły, które wracają w tempie jednaego dziennie"? ____________ Why So Serious?!
www.mythai.info |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 06 Maj, 2006 14:59 |
|
|
Asthaord napisał: | Na trzynaście demonów zdolność paraliżu mają cztery |
A to paskudy...
Cytat: | "- Zatrucie - istota ugryziona przez XXX traci 1k6-1 punktów Siły, które wracają w tempie jednaego dziennie"? |
Pięknie kombinujesz, jak dla mnie ok. Przyszło mi nawet do głowy 3k2-3, jeśli chcesz mieć 50% szans, że nie będzie żadnych obrażeń ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 06 Maj, 2006 15:03 |
|
|
Oczywiście ilość i jakość rzutów to kwestia względna i zależna od istoty
Poczekaj aż dostaniesz opis demona va'astetha - to bydlę opętuje człowieka i przejmuje nad nim kontrolę ____________ Why So Serious?!
www.mythai.info |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 06 Maj, 2006 15:31 |
|
|
Dlaczego ta nazwa mi sie kojarzy z twoim nickiem? ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 06 Maj, 2006 15:34 |
|
|
Nie wiem nie robiłem żadnych powiązań... ani przynajmniej nie chciałem robić. Tak wyszło. Ale, IMHO, robi się offtopic... nie zamykaj tematu, White, może jeśli będą jeszcze jakieś wątpliwości to je tu będziemy rozwiązywać. ____________ Why So Serious?!
www.mythai.info |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|