co sądzisz o myślach samobójczych |
to nic złego |
|
10% |
[ 2 ] |
zależy od przyczyn |
|
26% |
[ 5 ] |
potępiam |
|
52% |
[ 10 ] |
nie mam zdania |
|
10% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
|
Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Sobota 02 Czerwiec, 2007 18:12 |
|
|
Cytat: | Nie za bardzo - zgodnie z myślą buddyjską wpływamy na naszą karmę, od której nie uciekniemy - jesli więc zabijemy się w jednym wcieleniu, 'zapłacimy' za to w przyszłym. |
chcesz rozważać wszystkie wierzenia? =P
Cytat: | Zgoda, własne problemy, które nie przygniatają nas do ściany rozwiązujemy sami, ale są takie, których nie da się samemu rozwiązać.. |
na przykład? |
|
|
|
AvEDowódca Oddziału
|
Wysłany: Niedziela 03 Czerwiec, 2007 11:22 |
|
|
Cytat: | chcesz rozważać wszystkie wierzenia? =P |
Jakbyś nie pamietał, to ide na etnologię
Cytat: | Cytat:
Cytat: | Zgoda, własne problemy, które nie przygniatają nas do ściany rozwiązujemy sami, ale są takie, których nie da się samemu rozwiązać.. |
na przykład? |
Kurcze, nie podam ci przykładu! A wiesz czemu? Bo takim przykładem może być pewien uparciuch uważający się za pępek świata - zaraz zrobie bunt przeciwko tobie |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 03 Czerwiec, 2007 11:44 |
|
|
Cytat: | Jakbyś nie pamietał, to ide na etnologię |
a znasz jakieś wierzenia, gdzie samobójstwo jest pochwalane? (nie licząc oczywiście świętych wojen itp.)
Cytat: | Kurcze, nie podam ci przykładu! A wiesz czemu? Bo takim przykładem może być pewien uparciuch uważający się za pępek świata - zaraz zrobie bunt przeciwko tobie |
zbiedziłaś :*:*:* |
|
|
|
AvEDowódca Oddziału
|
Wysłany: Niedziela 03 Czerwiec, 2007 14:44 |
|
|
Że co? A po jakiemu to w ogóle jest Złotko?
Cytat: |
a znasz jakieś wierzenia, gdzie samobójstwo jest pochwalane? (nie licząc oczywiście świętych wojen itp.) |
Aktualnie jeszcze nie |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 03 Czerwiec, 2007 21:29 |
|
|
Cytat: | Że co? A po jakiemu to w ogóle jest Złotko? |
wy w tej wawie nic nie potraficie po polskiemu zrozumieć... i to ma być nasza stolica...
Cytat: | Aktualnie jeszcze nie |
to najwyższy czas =) |
|
|
|
AvEDowódca Oddziału
|
Wysłany: Poniedziałek 04 Czerwiec, 2007 9:20 |
|
|
Cytat: | wy w tej wawie nic nie potraficie po polskiemu zrozumieć... i to ma być nasza stolica... |
A weź sobie stolice! Równie dobrze do Krakowa znowu może być przenisiona! Nie obchodzi mnie to - Warszawa i tak będzie Warszawą.
A co do rozumienia... Bo wy tam na wielkopolsce macie inne słownictwo! Mam znajomego w Poznaniu i czasami nie możemy się zrozumieć! On mnie a ja jego.. |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 06 Lipiec, 2007 22:03 |
|
|
odświeżę ten temat poznałem dość blisko osobę która chciała się zabić iiii hmmm jak to powiedzieć w pewnym sensie jej się udało i nie potępiam jej każdy jakoś chce uciec od rzeczywistości i problemów ona wybrała taki sposób ... ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 06 Lipiec, 2007 22:25 |
|
|
Co to znaczy: w pewnym sensie jej się udało? ____________ Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Sobota 07 Lipiec, 2007 9:45 |
|
|
Osoba, która z własnej woli się zabija jest słaba psychicznie. Popieram w niektórych przypadkach samobójstwo, a osób bliskich, które zabraniają byś się zabił sam, nie lubię |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 07 Lipiec, 2007 10:57 |
|
|
Jeśli dobrze się orientuję to w Japonii samobójstwo było oficjalnie traktowane jako honorowe wyjści z trudnej sytacji, np.: niewykonanie rozkazów lub niedopełnienie obowiązku. To chyba podpada od pochwalanie samobójstwa.
Osobiście uwazam, że hmm.. każdy może mieć gorszy okres w życiu i myśli samobójcze nie są niczym "złym", trzeba się im tylko niepoddać, niezależnie czy "własnoręcznie" czy z pomocą innych. ____________ Uważaj o co prosisz, bo może się spełnić...
na życzenie cytat z Mnie:
"będę stanowił żywy (minej więcej...) dowód na to, że można istnieć (i się wypowiadać) będąc martwym...." |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 07 Lipiec, 2007 11:38 |
|
|
Chodzi chyba o seppuku, rytualne samobójstwo przez cięcie w brzuch. Ale nie jestem pewien, czy to nie dotyczyło tylko samurajów, poza tym to było bardziej skomplikowane niż powieszenie się na przykład, bo był jeszcze element ścinania głowy w odpowiednim momencie itd.
PS. A w każdym razie tak czytałem. ____________ Życie to ciągle umieranie - Karion
A jazda samochodem to ciągłe wysiadanie - Domius |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Sobota 07 Lipiec, 2007 11:39 |
|
|
Ale nie uważacie chłopcy, że samobójstwo ukazuje słabą psychikę człowieka? (słabą wolę) ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 07 Lipiec, 2007 12:17 |
|
|
Domius tak dotyczyło to samurajów, ale podałem jako przykład popierania samobójstwa, czy o ile się orientuję, wręcz wymuszania, ponieważ jeśli delikwent powinien zgodnie z zasadami popełnić samobójstwo, a tego niezrobił to cierpiała na tym jego rodzina (dochodziło nawet do tego, że rodzina zmuszała do opornych do tego ).
Mitris sadzę, że większoć, że tak powiem, grzechów popęniamy przez naszą słabą wolę. ____________ Uważaj o co prosisz, bo może się spełnić...
na życzenie cytat z Mnie:
"będę stanowił żywy (minej więcej...) dowód na to, że można istnieć (i się wypowiadać) będąc martwym...." |
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Sobota 07 Lipiec, 2007 12:39 |
|
|
No też prawda. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 07 Lipiec, 2007 12:41 |
|
|
Nie w pewnym sensie jej się udało bo przezwyciężyła myśl o tym i była skłonna to zrobić. uwierzcie mi pogodzenie się z dobrowolną śmiercią jest piekielnie trudną decyzją a jej się udało, lecz dzięki nakłanianiu przez przyjaciół dalej żyje. ____________
|
|
|
|
MitrisDowódca Oddziału Zmierzch Świata
Płeć: Posty: 4887 Chowaniec6306 Miedziaków
17 Denarów
0 Dukatów
|
Wysłany: Sobota 07 Lipiec, 2007 12:46 |
|
|
JA się nie zgadzam z Tobą ugurth. Bardzo łatwo jest dojść do wniosku, że sam się zabijesz i dostaniesz niezasłużoną słodką śmierć. Najgorsi są Co którzy Ciebie odciągają od tego, myślą, że dobrze robią. A w ten sposób każą żyć człowiekowi w cierpieniu. ____________ Serkret z Przeszłości--> Asteria
Ofiara --> Morgan Smith
Bóg Imperator --> Katia Furia Wiatru |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 07 Lipiec, 2007 13:29 |
|
|
no nie wiem ta osoba przy każdej sposobności dziękuje za "uratowanie życia" i jest szczęśliwa ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 07 Lipiec, 2007 13:32 |
|
|
W cierpieniu, cierpieniu... My nie wiemy o cierpieniu tyle, ile nam sie wydaje. Jak sądzisz, jak długo można cierpieć? Z przyczyn psychicznych w każdym razie, typu zdradzona miłość, problemy egzystencjonalne itp? Myślisz, że do końca życia?
Otóż nie znam nikogo, kto by cierpiał z takich przyczyn do końca życia. Fact of life. Znam wielu ludzi i nikogo wśród nich, komu by w końcu nie minęło na tyle, żeby znów mógł odczuwać radość.
Za wyjątkiem samobójców. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 07 Lipiec, 2007 13:49 |
|
|
Sepuku: rytualne rozcięcie sobie brzucha mieczem tanto przez samuraja lub osobę wysoko urodzoną (chłopi podlegali poprostu dekapitacji na miejscu, bywało również, że "sądy" skazywały na sepuku...), polegało na rozcięciu sobie brzucha najpierw w pionie a następnie w poziomie... osoba popełniająca sepuku wybierała sekundanta który miał odciąc jej głowę, ale trzeba było robić to ostrożnie tak aby głowa zawisła na cienkim pasku skóry, całkowite odcięcie głowy było uważane za zniewagę. Z tego co wiem przed rozcięciem sobie brzucha samuraj wygłaszał jeszcze swoje haiku (czy jak tam sie zwa te krótkie wiersze), znany jest przypadek kiedy to już po rozcięciu brzucha samuraj spisał swój testament własną krwią.
Ja podziwiam samurajów, uważam to za akt odwagi na który ja się nigdy nie zdobędę (tak dokładnie, jestem zbyt tchórzliwy na samobójstwo, bo wbrew pozorom wymaga ono wiele odwagi (nie mówie tu o takim bez namysłu, ale o takim głęboko przemyślanym)). Dodatkowo powiem, że prawdziwy samobójca kryje się, nie chce aby ludzie oglądali jego śmierć, często czuje się poprostu niepotrzebny, zaś osoba która dzieli się swymi problemami ma poprostu doła, rozważa taką możliwosć ale tak naprawdę testuje swoich bliskich sprawdzajac czy im zależy, podświadomie chce zostać uratowana. Sam osobiście już sobie wyobraziłem już z setke możliwości mej śmierci (począwszy od głupiego potknięcia się na schodach a skończywszy na honorowym sepuku oraz płaceniu innym za zabicie mnie) i za każdym razem myslałem jakby było innym lepiej... ale że jestem jaki jestem to: "mam po co żyć i żyję na złośc innym" oraz dziekuję Bogu za psychopatię*
Ale aby nie było za łatwo dodam, że nie uważam samobójstwa za najlepsze wyjście z sytuacji bez wyjścia "bo nic mi się nie udaje", tutaj pomaga tylko zaakceptowanie samego siebie... pierwszym krokiem do ominięcia pułapki jest uświadomienie sobie, że ona jest... lub jak to było w Diunie: "Powinna istnieć szkoła goryczy. Ludziom potrzeba cieżkiego życia i ucisku, żeby nabrali tężyzny psychicznej"
Na koniec mały cytat:
"A kiedy mój wróg poszedł do nieba ja zostałem w piekle"
*przeświadczenie, ze takie uczucia jak miłość nie istnieją, człowiek kieruje się tylko swoimi interesami, osobowość aspołeczna, która wszystko przelicza na zyski i straty. Polega na przeświadczeniu, że istoty ludzkie żyją całkowicie niezależnie i samotnie, a historie o miłości, przyjaźni, prawdzie i współczuciu to brednie opowiadane wyłącznie w celu osiągnięcia osobistych korzyści.
EDIT: Dodam jeszcze takie coś: "Kto boi się śmierci ten nigdy nie doceni naprawdę życia" |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 07 Lipiec, 2007 14:39 |
|
|
*przeświadczenie, ze takie uczucia jak miłość nie istnieją, człowiek kieruje się tylko swoimi interesami, osobowość aspołeczna, która wszystko przelicza na zyski i straty. Polega na przeświadczeniu, że istoty ludzkie żyją całkowicie niezależnie i samotnie, a historie o miłości, przyjaźni, prawdzie i współczuciu to brednie opowiadane wyłącznie w celu osiągnięcia osobistych korzyści.
sory ale ja ci współczuję jeśli tak myślisz ____________
|
|
|
|
|