|
|
|
|
|
|
Autor Wiadomość |
|
Wysłany: Czwartek 31 Marzec, 2011 14:27 |
|
|
Ja tam uwielbiam Panią z Czarnej Kompanii. Nie do końca czarny ten charakter, ale tam takie są właśnie
Przeklęci - no tak, WoT jest świetny, ale akurat... Przeklęci mi tam chyba najmniej odpowiadają; są za bardzo przybliżeni czytelnikowi.
Świetni są też Bezimienni z Ziemiomorza. Własnie tacy powinni być Źli. ____________
|
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 31 Marzec, 2011 22:30 |
|
|
Najlepiej przedstawieni źli, których przez większość filmu nawet nie widać - ludzie z korporacji w serii o Obcym. Typowy widz, mając wybrać w tym filmie czarny charakter, wskaże od razu naszego obcego. Ale to nie tak. Obcy może i zabija, jest obleśny i przykry ogólnie dla otoczenia ale to przecież nie jego wina. Takim go stworzono, robi co podpowiada mu instynkt. Nie jest brutalny dla przyjemności czy z kaprysu, tylko dla dobra gatunku. Tym czasem ludzie są w stanie poświęcić życie innych dla pieniędzy czerpanych z obcego. I kto tu nie ma racji i jest naprawdę zły?
Doskonały drapieżnik kontra doskonały egoista. Proszę wybierać |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 01 Kwiecień, 2011 0:55 |
|
|
Masz rację. Dla mnie taki doskonały egoista jest gorszy od takiego np. kotka na sawannie, który zabija bo mus i tylko wtedy gdy musi przeżyć. Człowiek zabije lub zniszczy cokolwiek dla pieniędzy, kariery, sławy. A nawet dla wygody i szpanu. A dobrym przykładem takiego egoisty, albo raczej głównym przykładem, takim z górnej półki charakterów ludzkich jest polityk-socjopata, albo i psychopata. Potrafi zabić lub zezwolić na zabicie 100 tysiecy albo miliona tylko dlatego, by wygrać wybory. Nie da się go leczyć, ani sam sie nie podda leczeniu, gdyż jako władza ma nad nami przewagę. Nikt go do leczenia zapędzić nie może. Psychola zwykle się leczy kiedy zabije jednego obywatela. Gdy rządzący psychol zabije tysiące obywateli nie leczy się go. A przecież obaj są chorzy, tak samo nie mają hamulców. Wystarczy lada jaki bodziec, aby usprawiedliwili mordy. Tyle, że zaburzenie osobowości u tego drugiego, dopiero niedawno zyskało nazwę - paranoja polityczna. Od lat zastanawia mnie czemu leczymy i zamykamy bandytów, którzy zabili raz ale nie leczymy i nie zamykamy tych którzy na śmierć posyłają tysiące i miliony?
poz
tal ____________ pracka:
http://silesian.academia.edu/MagdalenaKroczak
fanfiki:
http://www.fanfiction.net/u/242280/Tallis_Keeton |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 01 Kwiecień, 2011 12:00 |
|
|
Cytat: | Ja tam uwielbiam Panią z Czarnej Kompanii. Nie do końca czarny ten charakter, ale tam takie są właśnie[/b] |
O tak. Pani jest super ____________ Dołącz do Ciemnej Strony. Mamy ciastka. |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Piątek 01 Kwiecień, 2011 20:43 |
|
|
Dla mnie zbrodniarze nie są fascynujący, a robienie z przestępcy czegoś na kształt bohatera pozytywnego uważam za strzał w stopę dla społeczeństwa. Nigdy mnie nie porywali bohaterowie negatywni i nigdy im nie kibicowałam. Jedynym wyjątkiem był lekarz-morderca w odcinku Colombo - Zaszyta zbrodnia, ale właściwie nie by łam po stronie mordercy, tylko po stronie aktora, bo rolę tą odtwarzał Leonard Nimoy. A ja mam hopla na jego punkcie. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Piątek 01 Kwiecień, 2011 22:29 |
|
|
Cytat: | Nigdy mnie nie porywali bohaterowie negatywni i nigdy im nie kibicowałam. |
A wiesz co, mam podobnie. Ze zdziwieniem obserwuje fanowanie, a nawet maniakalne fanowanie (to znaczy, że np. nie jest dla nich interesujący fanfik, w którym nie ma tego albo innego ulubionego sadysty), na punkcie Snapa, Voldemorta, a już zwłaszcza Malfoya, Saurona, Nazguli. Na forach, które znam często dziwi mnie podejście, zwłaszcza prezentowane przez fanów fanfików (i choc też jest fanką fanfików to tego podejścia za CHRL nie kumam), które mogę streścić pt: no i co z tego, że był wredny skoro był taki sexy i bossski Ludzie ślinią się na Malfoya czy Maeglina, a dla mnie to po prostu wredne postacie. Drugim składnikiem tego zjawiska jest i to, że postacie pozytywne, zwłaszcza główne są przez tych samych fanów uznawane za nudne, marudne, słabe, bezksy. Często dotyczy to np. Froda. Czego powodów nijak nie pojmuję. Choć faktycznie w filmie jest bardziej bierny niż w ksiązce. Ale to jeszcze nie powód by uznać go za nudną przeszkadzajkę, i woleć Morgotha albo Nazgula.
Dla mnie zbrodniarze są interesujący w sensie, że myślę, że ważne są badania takich realnych osób i tego co im siedzi pod czachą. Ale nie są fascynujący dla mnie osobiście w sensie kwiku na widok fikcyjnych bohaterów typu cud-miód Malfoy. Natomiast owszem, dobrze napisana, realistyczna postać z CSM ma u mnie plusy, zwłaszcza za niejednoznaczność poczynań i motywacji, lub wykazywanie szans na nawrócenie. Taki Voldemort nie jest dla mnie zbyt ciekawy, bo on jest tylko czarnym lordem i jest nim caly czas. Jest ciekawy tylko w tym momencie gdy jego historia dziecinstwa zostaje porównana do dziecinstwa Pottera. Ale nie należe do tych, którzy zafascynują się Bellatrix i jej guru. Owszem Bella jest odpowiednią postacią, bo wśród zwolenników Voldiego musiały sie zdarzac i psychopatki całkowite. Jednak nie, myślę, że pozostanę fanką Hermiony i Harrego i Hagrida. Bo to moje ulubione postacie.
Wiele osób, których wypowiedzi czytałam wydaje sie uznawać postacie pozytywne za nudne i słabe, a fascynujący są mroczni sukinsyni Jakoś nie potrafie sie nimi zafascynować. Nawet tym nieszczesnym Snapem. Nie budzi we mnie wzruszenia ten facet, nawet wtedy, gdy sie okazało, że był nieszczęśliwie zakochany. To, że był nieszczesliwie zakochany nie wydaje mi się usprawiedliwiac tego co robił, chocby uczniom, jako nauczyciel.
poz
tal ____________ pracka:
http://silesian.academia.edu/MagdalenaKroczak
fanfiki:
http://www.fanfiction.net/u/242280/Tallis_Keeton |
|
|
|
|
Wysłany: Sobota 02 Kwiecień, 2011 12:18 |
|
|
A ja byłbym w stanie zrozumieć fascynację postacią negatywną. Zacznijmy od początku.
Większość społeczeństwa ludzi to raczej szare egzystencje, zagubione w tłumie. Często z poczuciem braku własnej wartości, wielu to chroniczni marzyciele.
A teraz pozytywne postaci, weźmy takiego Harrego Pottera. On, jakby na to nie patrzeć, jest bardzo ludzki. Wielu mogłoby się z nim identyfikować (nim albo którymś z jego książkowych towarzyszy), jako z normalnym chłopcem z problemami i syndromem zagubienia w świecie.
Ale ale, nie tego przecież chcemy. W głębi duszy każdy pragnie siły, posłuchu, mocnej pozycji w towarzystwie, możliwości czy pieniędzy. I co nas tak naprawdę obchodzi słabowity (w porównaniu np do Volemorta) Harry Potter, którego jedynym atutem jest miłość jego rodziców? Voldemort był postacią mocną, sięgającą własnoręcznie po to, czego chciał. Potter był ofiarą.
Nie pochwalam postępowania czarnych charakterów. Ale rozumiem znaczną fascynację ich postaciami ze strony wielu ludzi. Model osobowości takiego drania jest z jednej strony przerażający, ale z drugiej pociąga swoją siłą.
A ja najbardziej lubię pozytywnych drani Takich, który nie są krystaliczni (a wręcz przeciwnie), walczą o dobro nie do końca dobrymi metodami. Patrz Sin City (Marv) czy The Watchmen (Rorchak). |
|
|
|
|
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Niedziela 03 Kwiecień, 2011 10:32 |
|
|
W Star Treku (wybaczcie, ale to mój konik) nie mamy jednoznacznie negatywnych postaci. Przeważnie są to istoty, które wskutek jakiegoś życiowego kataklizmu zachorowały psychicznie. Albo specjalnie "hodowani" w takim celu. Taki jest Khan w TOS - ukształtowany na bycie dyktatorem, nie zły z gruntu. Nie chce zabijać, ale nie waha się, gdy uważa to za konieczne. W ST II, kinowym "Gniew Khana" jest obłąkanym z żalu po utracie żony psychopatą, który budzi tyleż złości, ile współczucia. Taki jest też Nero z najnowszego filmu. W "The Next Generations" mamy to samo podejście, również w "Voyagerze" i "Enterprise". Dopiero "Deep Space Nine" przedstawia nam prawdziwych zbrodniarzy i już nikt nie próbuje się nad nimi rozczulać. Gene Roddenberry wierzył, że ludzie są w gruncie rzeczy dobrzy, tylko czasem wariują wskutek nieszczęścia - tyleż to bajkowe, co niemądre, ale pasowało do optymizmu jego uniwersum. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 03 Kwiecień, 2011 11:17 |
|
|
Czy ja wiem czy bajowe i niemądre? Przecież nikt nie rodzi się z gruntu zły, nie jest przesądzone, że ten będzie mordercą a inny hodowcą owiec. Wszystko w końcu wynika z otoczenia, wychowania, przypadku... Nie wiem jak wy, ale ja uważam, że cechy dziedziczone genetycznie mają znikomy wpływ na charakter człowieka dorosłego. |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Niedziela 03 Kwiecień, 2011 12:22 |
|
|
Nie chodzi mi o to, kto się jaki rodzi, tylko o to, że są jednostki, na które naprawdę jedyne lekarstwo to kulka w łeb. Tacy, u których żadna resocjalizacja nie jest możliwa. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Niedziela 03 Kwiecień, 2011 19:31 |
|
|
Zgadzam się. Problem w tym, że ich problem wziął się też z jakiegoś problemu no i jest duży problem. Mam na myśli, że to nigdy nie bierze się z nikąd.
Gandalf powiedział coś bardzo mądrego do Froda, kiedy ten stwierdził, że Bilbo mógł był zabić Golluma kiedy mógł. Nie pamiętam dokładnie, ale na pewno wszyscy wiedzą o co chodzi. Nie nam decydować |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Niedziela 03 Kwiecień, 2011 19:39 |
|
|
Dobrze, nie nam decydować, ale co, jeśli pozostawiając przy życiu zbrodniarza skazujemy na śmierć dalsze jego ofiary? Sędzia, wypuszczający takiego na wolność (zdarza się i to), powinien zostać powieszony, gdy uwolniony przez niego morderca znów zabije. Może i nikomu to życia nie wróci, ale uratuje parę niewinnych osób. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 04 Kwiecień, 2011 11:28 |
|
|
Nie, w oczywisty sposób takiego zbrodniarza należy wykluczyć ze społeczeństwa. Pytanie tylko, czy mamy prawo pozbawić go życia, czy nie lepiej zrobić to w inny sposób?
To jest ciężki problem, na który pewnie odpowiedzi nie będzie jeszcze długo (albo nigdy). Liczy się, zapewne, mniejsze zło. |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Poniedziałek 04 Kwiecień, 2011 16:33 |
|
|
protzner napisał: | Nie, w oczywisty sposób takiego zbrodniarza należy wykluczyć ze społeczeństwa. Pytanie tylko, czy mamy prawo pozbawić go życia, czy nie lepiej zrobić to w inny sposób?
To jest ciężki problem, na który pewnie odpowiedzi nie będzie jeszcze długo (albo nigdy). Liczy się, zapewne, mniejsze zło. |
Nie ma czegoś takiego jak mniejsze zło samo w sobie. Istnieje natomiast zło, od którego cierpi mniej osób. I tu już niedaleko do sytuacji (znanej zresztą z serialu Star Trek: Voyager), gdy rozbiera się jednego człowieka na czynniki pierwsze i wszczepia jego organy, powiedzmy, sześciu czy siedmiu innym, bo to jest właśnie mniejsze zło - lepiej, by umarł jeden, niż siedmiu.
Czy mamy prawo pozbawić go życia? A czy mamy prawo wymagać od społeczeństwa, w tym również ofiar, by zapewniało mu wygodne życie przez długie lata? Dożywotnie więzienie, naprawdę dożywotnie, przy minimum potrzebnym do życia, to już jest poważne obciążenie. Co dopiero, gdy różni puknięci humaniści wymagają, by wiezień opływał w luksusy! W ten sposób kara staje się nagroda za zbrodnie, i to bez gwarancji, że w ten czy inny sposób zbrodniarz nie wyjdzie na wolność.
Kiedyś próbowano po prostu trwale unieszkodliwiać takich - przez lobotomię lub craniotomię - ale temu nawet ja, zwolenniczka kary śmierci, jestem przeciwna. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Poniedziałek 04 Kwiecień, 2011 20:20 |
|
|
Masz rację. Tyle, że w problematyce kar śmierci każdy ją ma, bo to bardzo ciężki temat. Tak długo, jak istnieć będą zbrodnie, tak długo nie będzie wiadomo jak postępować ze zbrodniarzami i będą o to spory. Co zrobisz, świata nie zmienisz (przynajmniej nie w krótkim czasie) |
|
|
|
|
Wysłany: Wtorek 05 Kwiecień, 2011 21:45 |
|
|
Jeśli mowa o karze śmierci, to zgodzę się z Evivą. Utrzymywanie zbrodniarzy jest nie w porządku. Tylko przy karze śmierci trzeba uważać, granica pomiędzy karą a zemstą jest wyjątkowo cienka.
Natomiast jeśli chodzi o tych złych- ciekawą postacią był Flagg z 'Oczu Smoka' Stephena Kinga. Zło dla samego zła. Osobnik niesamowicie przebiegły, chociaż w końcu okazuje się, że przyciśnięty do muru już nie myśli tak logicznie. ____________ Dołącz do Ciemnej Strony. Mamy ciastka. |
|
|
|
|
Wysłany: Środa 06 Kwiecień, 2011 12:49 |
|
|
Pamiętam go, on się później przewijał w którejś części Mrocznej Wieży
Pamiętajcie, że kara śmierci jest jednorazowa. Jeśli się później okaże, że skazaniec był niewinny to co? Nikt nie ma na tyle wysokiego poziomu w kapłanie, żeby rzucać wskrzeszenia Z resztą, pewnie czytaliście lub widzieliście Zieloną Milę
Ja myślę, że dobrym rozwiązaniem były prace (ciężkie i w fatalnych warunkach) dla skazańców (swego czasu w Ameryce tak było - stali tacy przy torach kolejowych na środku pustyni i kopali dziury ). Taki robotnik na siebie zarobi a przy okazji jest non stop pod nadzorem. No i niewielu ma siłę myśleć o uciekaniu po dniu roboty. Tylko trzeba by było nagiąć prawa człowieka, co w naszych czasach jest, paradoksalnie, niedopuszczalne. |
|
|
|
EvivaDowódca Oddziału Mistrzyni Pióra
|
Wysłany: Środa 06 Kwiecień, 2011 21:06 |
|
|
Fakt,. że zawsze istnieje niebezpieczeństwo. Jak napisał Claude Tillier:
Cytat: | - Na tysiąc butelek, jakie szklarz obrabia, tłucze co najmniej jedną. Na tysiąc wyroków, jakie wydaje sędzia, przynajmniej jeden jest błędny.Pomyłka sędziego jest wynikiem ISTNIENIA wymiaru sprawiedliwości, podobnie jak upadek z dachu jest wynikiem tego, że ludzie mieszkają pod dachem. |
Jednak nie jest to powód, by wpadać w paranoję. W dzisiejszych czasach posłanie na śmierć niewinnego człowieka jest tak mało prawdopodobne, że wręcz niemożliwe.
Zaś co do przymusowych robót - tak, właśnie tak powinno być, ale różne Amnesty Internationale niestety zaraz podniosły by wrzask. Co za głupota. ____________ Los chroni dzieci, głupców i statki o nazwie Enterprise. |
|
|
|
|
Wysłany: Czwartek 07 Kwiecień, 2011 18:49 |
|
|
Mam pytanie- jak można szanować życie człowieka, który nie szanuje życia innych?
Amnesty nie powinno się wtrącać. ____________ Dołącz do Ciemnej Strony. Mamy ciastka. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|